Strona 6 z 8

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 24 maja 2021, 11:53
autor: shod
Michito pisze: 23 maja 2021, 17:19 Jakieś pierwsze wrażenia? :wink: Jak się gra w porównaniu do Detektywa?
Weekend upływał nam bardzo miło w klimatach szpiegowskich :). Graliśmy w 5 osób w stałym "detektywistycznym" składzie.
Tak na szybko i na gorąco mogę powiedzieć, że gra wg. nas ustępuje jedynie pierwszej odsłonie Detektywa. Jesteśmy zwolennikami scenariuszy połączonej w kampanię i tu w końcu to było!!! Klimat świetny, mechanika nieco inna, ale łatwo można się w niej odnaleźć.
Jak zwykle jest mały niedosyt, że nie było więcej spraw ;).

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 24 maja 2021, 12:26
autor: Odi
A jak z możliwością rozegrania kampanii po raz drugi w tym samym gronie?
Z zapowiedzi Portalu wynikało, że każdy scenariusz można rozegrać dwa razy, tylko nie podano, czy "dwa razy" wynika z fizycznej dostępności elementów używanych w grze, czy może z różnorodności fabuły (dwie ścieżki/dwa zakończenia)?

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 24 maja 2021, 12:30
autor: tomp
Odi pisze: 24 maja 2021, 12:26 A jak z możliwością rozegrania kampanii po raz drugi w tym samym gronie?
Z zapowiedzi Portalu wynikało, że każdy scenariusz można rozegrać dwa razy, tylko nie podano, czy "dwa razy" wynika z fizycznej dostępności elementów używanych w grze, czy może z różnorodności fabuły (dwie ścieżki/dwa zakończenia)?
Raczej chodziło o arkusze misji do zaznaczania obecności. Są w pudełku po 2.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 24 maja 2021, 12:47
autor: Odi
Ale fabularnie, to czujecie, że WŁ to jednostrzałówka?

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 24 maja 2021, 12:54
autor: shod
Odi pisze: 24 maja 2021, 12:26 A jak z możliwością rozegrania kampanii po raz drugi w tym samym gronie?
Z zapowiedzi Portalu wynikało, że każdy scenariusz można rozegrać dwa razy, tylko nie podano, czy "dwa razy" wynika z fizycznej dostępności elementów używanych w grze, czy może z różnorodności fabuły (dwie ścieżki/dwa zakończenia)?
Ciężko teraz byłoby domyślać się co miał na myśli Portal. Możliwe, że chodziło właśnie o to, że są dodatkowe arkusze, które podlegają zużyciu.

Co do rozgrywania drugi raz Kampanii w tym samym gronie to myślę, że sytuacja będzie podobna jak w przypadku pierwszego Detektywa - w sensie, że jest kilka dróg prowadzących w to samo miejsce i patrząc po ilości przeczytanych kart i arkuszy Akt, korci, żeby zagrać raz jeszcze i próbować iść innymi ścieżkami. Choć pewnie lepiej byłoby odczekać trochę, żeby nie pamiętać wszystkich szczegółów.
W ogóle fajne jest rozwiązanie z Aktami, mniej się korzysta z bazy Antares a więcej obcuje z "papierami". My wczuwając się w klimat wszystkie zapisy przesłuchań czy rozmów czytaliśmy z podziałem na role mając w tle puszczone zapisy oryginalne. Fajnie to wychodziło :).

Mimo bardzo pozytywnych wrażeń...trochę pozostaje niedosyt, że zbyt mało było takich zagadek dedukcyjnych i naprawdę wymagających :). Pewnie nie mogło być za trudno, żeby trafiło do większego grona ;).

[edit]
Nie umiem stwierdzić, czy jest jakaś nieliniowość, ale...te rekomendacje na koniec misji i zbieranie dowodów [układanek] pozwalają domniemywać, że być może jakieś drogi się otwierają/zamykają w zależności od podjętych decyzji.

Tylko dla Tych, którzy skończyli!
Spoiler:

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 24 maja 2021, 12:56
autor: pcyzm
tomp pisze: 24 maja 2021, 12:30 Raczej chodziło o arkusze misji do zaznaczania obecności. Są w pudełku po 2.
Przy czym można zrobić ksero no i te arkusze mają być dostępne do ściągnięcia też.

Wg. mnie jest to jednorazówka w dokładnie takim samym rozumieniu jak lektura dobrej książki ;)

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 24 maja 2021, 14:59
autor: Uncle_Grga
Odi pisze: 24 maja 2021, 12:26 A jak z możliwością rozegrania kampanii po raz drugi w tym samym gronie?
Z zapowiedzi Portalu wynikało, że każdy scenariusz można rozegrać dwa razy, tylko nie podano, czy "dwa razy" wynika z fizycznej dostępności elementów używanych w grze, czy może z różnorodności fabuły (dwie ścieżki/dwa zakończenia)?
Trzewik dość kategorycznie stwierdził, że to jednorazowa zabawa. Ten drugi arkusz jest na wszelki wypadek (Nie wiem.. może jak ekipa wykrzaczy się w trakcie scenariusza ? Czy coś takiego).

Nie pamiętam gdzie to było dokładnie (chyba na planszowki.tv), stąd nie mogę wrzucić linka (ktoś może kojarzy konkretny odcinek?), ale padło tam chyba również zdanie, że można próbować sprawdzić sobie odmienne tropy (bo konstrukcja scenariusza zmusza do porzucania wielu z nich), ale to nie będzie juz fanu..

Więc raczej nie ma opcji drugi raz.. tak przynajmniej ja odebrałem tamtą wypowiedź..

Na stronie PG rzeczywiście mają być udostępnione arkusze do wydruku

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 24 maja 2021, 15:52
autor: pcyzm
Jak się raz przejdzie to potem można drugi raz już w roli "mistrza gry" i tym samym poznać inne ścieżki :)

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 30 maja 2021, 17:21
autor: schen
Właśnie ukończyliśmy całą kampanię. Generalnie wrażenia bardzo pozytywne (no, może poza paroma błędami, które jednak nie wpłynęły bardzo mocno na całokształt rozgrywki, ale wprowadziły niepotrzebne zamieszanie). Fabuła jest klimatyczna, scenariusze się zazębiają (z tego powodu polecam robić bardzo dobre notatki, bądź też rozgrywać je w krótkich odstępach czasu). Akta w wersji papierowej są świetne, Antares tak po prawdzie jest potrzebny jedynie do układanek i końcowych raportów. Imersja imho jest całkiem duża.
Po rozgrywce zastanawia mnie jedna rzecz: jako, że odeszliśmy tu od typowego sprawdzania informacji w raporcie jak przy sprawach w Detektywie, to czy jest tu w ogóle możliwość przegrania misji? Udało się to komuś?
W Detektywie w sumie podobało mi się podsumowanie w formie punktowej, tu mi go trochę brak, bo niespecjalnie jest jak ocenić czy nam dobrze poszło, czy nie - tak po prawdzie jedyną bazą do tego są chyba układanki i to, czy je ułożyliśmy, czy nie.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 30 maja 2021, 18:05
autor: Bruno
schen pisze: 30 maja 2021, 17:21 Generalnie wrażenia bardzo pozytywne (no, może poza paroma błędami, które jednak nie wpłynęły bardzo mocno na całokształt rozgrywki, ale wprowadziły niepotrzebne zamieszanie).
Jakiego rodzaju są to błędy? Językowe czy fabularne?

Znów nie mogli dokładnie sprawdzić tych raptem 3 4 spraw... :roll:

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 30 maja 2021, 18:23
autor: dwaduzepe
Bruno pisze: 30 maja 2021, 18:05
schen pisze: 30 maja 2021, 17:21 Generalnie wrażenia bardzo pozytywne (no, może poza paroma błędami, które jednak nie wpłynęły bardzo mocno na całokształt rozgrywki, ale wprowadziły niepotrzebne zamieszanie).
Jakiego rodzaju są to błędy? Językowe czy fabularne?

Znów nie mogli dokładnie sprawdzić tych raptem 3 spraw... :roll:
Chyba za duzo gier wydaja jak na tak mala firme i po prostu nie ma czasu na ogarniecie bledow.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 30 maja 2021, 18:24
autor: schen
Bruno pisze: 30 maja 2021, 18:05 Jakiego rodzaju są to błędy? Językowe czy fabularne?

Znów nie mogli dokładnie sprawdzić tych raptem 3 spraw... :roll:
4 spraw.
W jednym rozkodowanym haśle była literówka, która sprawiała, że nie dało się go wyszukać w google - zgłosiliśmy to Portalowi i po dniu, czy dwóch pojawiła się errata z tą kartą w antaresie (po paru minutach doszliśmy do tego jak to powinno brzmieć, więc nas to nie zablokowało specjalnie).
Akta mają podany nr karty z której dostaliśmy do niej dostęp, trafiliśmy na takie, który miało zły numer, ale odniesienie do niego z karty było bezpośrednie, a i zawartość też się zgadzała z tym co powinno się tam znaleźć.
Kolejna rzecz to nie wiem, czy w sumie jako błąd może podchodzić, ale generalnie zdobyte przez nas układanki dały nam konkretne informacje i podczas wyboru opcji jakimi chcemy podążać po misji była do wyboru opcja, która dała nam praktycznie te same informacje - sposób w jaki była sformułowana można było interpretować dwojako - albo, że dostaniemy dane informacje, albo że podejmiemy jakieś konkretne działania z nimi związane - jako, że te informacje mieliśmy i Antares to wiedział, myśleliśmy, że to będzie raczej ta druga opcja no i niestety można powiedzieć, że zmarnowaliśmy jedno działanie, aczkolwiek nie miałem specjalnego poczucia, że te wybory jakoś bardzo mocno wpływają na rozgrywkę, więc nie była to specjalnie odczuwalna strata. To też zgłosiliśmy Portalowi, możliwe że coś z tym zrobili, nie sprawdzałem.

Szczerze mówiąc, o ile w Detektywie literówki dość często mnie kłuły w oczy, to tu chyba żadnej nie kojarzę (poza tym nieszczęsnym hasłem), więc pod tym względem jest znacznie lepiej.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 30 maja 2021, 20:09
autor: pcyzm
dwaduzepe pisze: 30 maja 2021, 18:23Chyba za duzo gier wydaja jak na tak mala firme i po prostu nie ma czasu na ogarniecie bledow.
Co prawda sam wymieniłem potrzebę zajrzenia do erraty jako minus (jeden z niewielu) gry, to tutaj trzeba jasno stwierdzić, że jak na taki treściwy tytuł nie ma tego aż tak wiele.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 31 maja 2021, 10:14
autor: arturmarek
Czy w grze jest jakiś prolog lub tutorial? W Detektywie brakowało takiej sprawy rozruchowej, żeby poczuć grę. Pniżej mini-spoiler mechaniczny pierwszej sprawy Detektywa:
Spoiler:
Szoda, że nie dorzucili Suburbii jako tutoriala do Detektywa, żeby się obyć z grą.

PS: Pewnie część z Was studiowała na jakimś kierunku, na którym jest prosta Analiza Matematyczna i używaliście zbioru zadań Krysickiego i Włodarskiego. Z tej książki korzysta rocznie kilkadziesiąt tysięcy studentów, jeszcze w XXIX wydaniu było sporo błędów. Pisząc kilkadziesiąt (nie mówiąc o kilkuset) stron tekstu, który musi być w jakimś stopniu logicznie powiązany, niemożliwym jest nie popełnić błędu.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 31 maja 2021, 10:42
autor: schen
Nie ma czegoś takiego jak tutorial, czy taka sprawa wprowadzająca, nie wiem też w sumie, czy jest takowa potrzeba - mechanika jest prosta, instrukcja dość jasna. Ze względu na inną konstrukcję mechaniczną i zmianę w raporcie wydaje mi się, że raczej nie powinieneś mieć tutaj sytuacji takiej jak opisałeś w spoilerze. Układanki są dość proste, więc jeśli będziecie znali sprawę to nie powinniście mieć problemu z ich rozwiązaniem (nie trzeba odkryć wszystkich liter z kart, części można się domyśleć - nie można jednak strzelać na ślepo, bo to może kosztować Cię skreślenia w sferze człowieka w czerni), poza nimi nie ma żadnych dodatkowo punktujących materiałów dowodowych.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 31 maja 2021, 12:10
autor: pcyzm
schen pisze: 31 maja 2021, 10:42 Nie ma czegoś takiego jak tutorial, czy taka sprawa wprowadzająca, nie wiem też w sumie, czy jest takowa potrzeba - mechanika jest prosta, instrukcja dość jasna.
Portal na FB i swojej stronie publikował takie 'zajawki' do historii, warto do nich zajrzeć.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 31 maja 2021, 14:56
autor: schen
pcyzm pisze: 31 maja 2021, 12:10 Portal na FB i swojej stronie publikował takie 'zajawki' do historii, warto do nich zajrzeć.
No tak, ale to taki prolog fabularny, nie coś w stylu sprawy wprowadzającej jak "Przedmieścia" lub jakiejś misji prowadzącej Cię za rączkę w której poznajesz mechaniki gry.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 31 maja 2021, 19:49
autor: pcyzm
Pojawiają się kolejne recenzje, tym razem coś do przeczytania: https://popbookownik.pl/blaski-i-cienie ... enzja-gry/

Czy w dobie kampanii Wiedźmina nie jest tak, że takie ambitne tytuły mają trochę ciężej w kontekście promocji? Wiedeński Łącznik zbiera bardzo dobre recenzje i nie ukrywam, że chciałbym żeby seria rozwijała się dalej.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 02 cze 2021, 18:11
autor: pieterczu
może ktoś pomoże - ja mam taki problem. Wykonaliśmy misje 1 i raport końcowy został zapisany w bazie antares. Wyciągneliśmy kopertą z misją 2 i co ..... nie na aktach co dalej nie ma dalszych tropów wieć tak naprawdę nie mam możliwości kolejnego ruchu. W misji 1 od razu mieliśmy info o dalszych tropach a tutaj pas

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 02 cze 2021, 22:20
autor: pcyzm
pieterczu pisze: 02 cze 2021, 18:11 może ktoś pomoże - ja mam taki problem. Wykonaliśmy misje 1 i raport końcowy został zapisany w bazie antares. Wyciągneliśmy kopertą z misją 2 i co ..... nie na aktach co dalej nie ma dalszych tropów wieć tak naprawdę nie mam możliwości kolejnego ruchu. W misji 1 od razu mieliśmy info o dalszych tropach a tutaj pas
Jeżeli dobrze pamiętam na stronie,którą wyjąłeś z koperty jest zaszyfrowana wiadomość. Trzeba jak zawsze w takim przypadku skorzystać z odpowiednej karty kodowej (też powinna być w kopercie), jak rozszyfrujesz dostajesz odpowiedni numer strony z akt.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 04 cze 2021, 00:49
autor: pieterczu
pcyzm pisze: 02 cze 2021, 22:20
pieterczu pisze: 02 cze 2021, 18:11 może ktoś pomoże - ja mam taki problem. Wykonaliśmy misje 1 i raport końcowy został zapisany w bazie antares. Wyciągneliśmy kopertą z misją 2 i co ..... nie na aktach co dalej nie ma dalszych tropów wieć tak naprawdę nie mam możliwości kolejnego ruchu. W misji 1 od razu mieliśmy info o dalszych tropach a tutaj pas
Jeżeli dobrze pamiętam na stronie,którą wyjąłeś z koperty jest zaszyfrowana wiadomość. Trzeba jak zawsze w takim przypadku skorzystać z odpowiednej karty kodowej (też powinna być w kopercie), jak rozszyfrujesz dostajesz odpowiedni numer strony z akt.
Bardzo Ci dziękuję, jest tak jak napisałeś

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 04 cze 2021, 12:41
autor: koka2018
A ja mam pytanie trochę z innej beczki. Chciałem zagrać w Detektywa w gronie, w którym jest 12-latek (ogarnięty planszówkowo), ale doczytałem się, że tematycznie może to być nieodpowiednie dla kogoś w tym wieku. Czy Wiedeński Łącznik coś w tym obszarze zmienia? Czy w grze mogą się pojawić teksty/zdjęcia/etc., które są przeznaczne raczej dla dorosłych (gra ma na pudełku 16+)?

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 04 cze 2021, 13:55
autor: pcyzm
koka2018 pisze: 04 cze 2021, 12:41 A ja mam pytanie trochę z innej beczki. Chciałem zagrać w Detektywa w gronie, w którym jest 12-latek (ogarnięty planszówkowo), ale doczytałem się, że tematycznie może to być nieodpowiednie dla kogoś w tym wieku. Czy Wiedeński Łącznik coś w tym obszarze zmienia? Czy w grze mogą się pojawić teksty/zdjęcia/etc., które są przeznaczne raczej dla dorosłych (gra ma na pudełku 16+)?
Przede mną jeszcze 4 misja Wiedeńskiego (Detektywa już mam za sobą) , ale jak do tej pory to bym powiedział, że ten wiek na pudełku jest bardziej związany z opisami przemocy czy też morderstw. Zasadniczo nie pamiętam, żeby tam były jakieś odstraszające zdjęcia.

Bezpieczniej byłoby chyba jednak zacząć przygodę od Detektywa Sezon 1 (12+).

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 04 cze 2021, 16:14
autor: tsodo
koka2018 pisze: 04 cze 2021, 12:41 A ja mam pytanie trochę z innej beczki. Chciałem zagrać w Detektywa w gronie, w którym jest 12-latek (ogarnięty planszówkowo), ale doczytałem się, że tematycznie może to być nieodpowiednie dla kogoś w tym wieku. Czy Wiedeński Łącznik coś w tym obszarze zmienia? Czy w grze mogą się pojawić teksty/zdjęcia/etc., które są przeznaczne raczej dla dorosłych (gra ma na pudełku 16+)?
Wiedeński Łącznik zdecydowanie nie jest dla 12 latków. Ograniczenie wiekowe z pudełka wynika z opisów fabularnych.

Re: Wiedeński Łącznik (J. Poczęty, P. Rymer, I. Trzewiczek, J. Łapot)

: 05 cze 2021, 00:12
autor: Michito
Po rozegraniu kampanii mam takie przemyślenia:

Wiedeński Łącznik > Detektyw

1. Wiedeński Łącznik jest o niebo wygodniejszy w obsłudze. Prosty system zaświetlania zamiast mierzenia wszystkiego przez upływ czasu bardzo ułatwia grę (kilka razy miałem sytuacje w Detektywie, gdzie zastanawiałem się czy poruszyłem już znacznik na torze czasu, albo "gdzie on stał poprzednio?"). Dodatkowo, ograniczono liczbę zasobów w grze, co też ułatwia obsługę.

2. Papierowe akta również na duży plus. Nie trzeba przeklikiwać się przez bazę Antares, wszystkie potrzebne informacje są dostępne pod ręką.

3. Historia - moim zdaniem jest bardziej dojrzała w porównaniu do pierwowzoru. Fabuła jest bardziej "mięsista", każda misja wciąga i angażuje od początku.

4. Już zostało to powiedziane w wątku, ale akcent w grze jest położony bardziej na odkrywanie historii niż na pogoń za rozwiązaniem tajemnicy, co pozwala na grę bez presji i po prostu cieszenie się grą. Podoba mi się kierunek, w którym poszli twórcy.

5. To co się nie zmieniło i co nadal średnio mi się podoba, to nierówne stopniowanie napięcia (trudności) w grze. Punkt kulminacyjny, który następuje w ostatniej misji to spory przeskok w porównaniu do poprzednich. Jak dla mnie zbyt duży.

Kilka minusików też by się znalazło (kilka niejasnych zagadek, marketowe wykonanie), ale bledną przy pozytywach.

Ode mnie 9,5/10 i liczę na rozwój serii w kierunku zaprezentowanym w Łączniku.