GRY-PLANSZOWE.pl

Przypuśćmy, że grasz zielonym, a umarła plansza niebieska. Następuje rzut kością Klątwy w fazie Jin i wypadło -1Qi. Rzut nie wykonałaś Ty jako gracz zielony tylko plansza niebieska (która w chwili rzutu jest planszą aktywną), a zatem to plansza niebieska otrzymuje -1Qi, ale ponieważ nie żyje to zasady, które zacytowałaś mówią, że ta strata Qi przechodzi na gracza czyli Ciebie. Ponieważ nie Ty rzucałaś Kością nie możesz tego uniknąć. Gdyby duch z dręczeniem był na Twojej planszy zielonej wtedy nie rzucasz lub przerzucasz w zależności od mocy

Gdybyś jednak egzorcyzmowała ducha na tej martwej planszy i w "nagrodę" miałabyś rzut Kością wtedy rzucać nie musisz, bo to gracz który egzorcyzmuje rzuca, a jak ustaliliśmy jesteś Zielonym z Siłą Góry.

brzmi rozsądnie - dzięki

Ostatnio sobie odświeżyliśmy GS i wróciła nasza stara zagwozdka. Zawsze graliśmy tak, że ustalaliśmy przed grą ścisłą kolejność ruchów Taoistów i się jej trzymaliśmy w każdej turze, ale chyba tego nie ma w zasadach i to dość mocno potrafi utrudnić grę. Teraz zagraliśmy że określona kolejność była jedynie przy rozpatrywaniu efektów fazy Jin, a w fazie Jang przed każdą turą ustalaliśmy kto się rusza po kim i było zdecydowanie przyjemniej i bardziej kooperacyjnie A jak Wy gracie?

Gramy w kolejności zgodnej z kierunkiem ruchu wskazówek zegara, tj. gracz 1 Jin/Jang, gracz 2 Jin/Jang itd.

Dzięki poooq! Nie zauważyłem tego, a w instrukcji jest faktycznie:

Każdy z graczy wykonuje swoje ruchy zgodnej z ruchem wskazówek zegara. Tura składa się z 2 faz (Jin i Jang) i wykonywana jest w całości zanim swoją turę rozpocznie następny gracz

Tyle gier na niewłaściwym rozumieniu zasad.. będziemy musieli nadrobić

jak się ma sprawa korzystania z cmentarza jeśli ożywicielem jest zielony taoista z moca nierzucania kostką klątwy? Czy po prostu ożywia innego taoistę, ten drugi dostaje 2 Qi a zielony nie rzuca kostką?

marcia666 pisze:jak się ma sprawa korzystania z cmentarza jeśli ożywicielem jest zielony taoista z moca nierzucania kostką klątwy? Czy po prostu ożywia innego taoistę, ten drugi dostaje 2 Qi a zielony nie rzuca kostką?

Tak

1. Ducha ze zdolnością, która wymaga wprowadzenia następnego ducha kładę od razu na buddę. Czy wprowadzam kolejnego ducha?
2. Co oznacza symbol tarczy bez kostki, to jakiś błąd? (znajduje się tylko na Repelent Beauty)

Proszę o pomoc w pewnej sytuacji.

W momencie gdy duch nawiedzi 3 wioski w jednej linii to co się dzieję za 4-tym razem? Nawiedza jakąś inną czy po prostu przesuwa się co turę bez żadnego efektu?

Dzięki.

verminaard pisze:Proszę o pomoc w pewnej sytuacji.

W momencie gdy duch nawiedzi 3 wioski w jednej linii to co się dzieję za 4-tym razem? Nawiedza jakąś inną czy po prostu przesuwa się co turę bez żadnego efektu?

Dzięki.

Wtedy się gre przegrywa

Grę się przegrywa w momencie nawiedzenia czwartej wioski. Z racji że tylko 3 znajdują się na jednej linii jest to troszkę nielogiczne. Jest gdzieś w instrukcji zdanie o przegranej w takim układzie?

instrukcja PL, str. 4: " (...) Jeżeli wszystkie 3 żetony leżące przed duchem są już nawiedzone, a więc duch (w odpowiedniej kolejce) nawiedzić by musiał nieistniejący czwarty żeton w tym rzędzie, gracze natychmiast przegrywają grę (...)"

Sorki za odgrzewanie problemu, ale polska instrukcja zawiera w tym temacie sprzeczności:
strona 4 Cel Gry, punkt 2: "Cztery lokacje w wiosce są nawiedzone"
strona 8 Koniec Gry, punkt 2: "Trzecia lokacja w wiosce zostaje nawiedzona..."

Tak więc pewnie aby poznać finalną wersję, trzeba zajrzeć do instrukcji oryginalnej, ale podobno jak francuz tworzy grę po angielsku, to zawsze są jakieś problemy

Na najniższym poziomie trudności przegrywasz po nawiedzeniu 4 lokacji, na wyższych poziomach trudności po nawiedzeniu 3. Nie mam polskiej instrukcji, ale taki zapis jest w angielskiej i francuskiej.

Edit:
Przegrywamy również w sytuacji, jeżeli trzy lokacje w jednej linii są nawiedzone, a duch ma nawiedzić kolejną (nieistniejącą) lokację w tej linii.

O, takiej wersji nie słyszałem. Dzięki za info

Aż z ciekawości pobrałam polską instrukcję i na stronie 8 również jest informacja, że przegrywamy po 4 lokacji. Natomiast na str 10 są opisane wyższe poziomy trudności. Podejrzewam, że w instrukcji jest błąd w druku.

espresso pisze:Na najniższym poziomie trudności przegrywasz po nawiedzeniu 4 lokacji, na wyższych poziomach trudności po nawiedzeniu 3. Nie mam polskiej instrukcji, ale taki zapis jest w angielskiej i francuskiej.

Edit:
Przegrywamy również w sytuacji, jeżeli trzy lokacje w jednej linii są nawiedzone, a duch ma nawiedzić kolejną (nieistniejącą) lokację w tej linii.

Przegrywamy już w momencie gdy trzecia wioska w linii zostaje nawiedzona, i dokładnie w tym momencie.

Amenhotep pisze:Przegrywamy już w momencie gdy trzecia wioska w linii zostaje nawiedzona, i dokładnie w tym momencie.

Ale to na wyższych poziomach trudności, na pierwszym poziomie cztery lokacje muszą być nawiedzone, żeby przegrać albo w sytuacji gdy mamy już trzy nawiedzone lokacje i musielibyśmy nawiedzić czwartą w linii.

Edwardo pisze:gdy mamy już trzy nawiedzone lokacje i musielibyśmy nawiedzić czwartą w linii.

To zdecydowanie ma sens, bo w sytuacji gdy ma się już 3 pola w linii nawiedzone, nie można takiego ducha wtedy odpuścić, tylko jednak trzeba się go pozbyć

Żeton Yin-Yang pozwala nam na skorzystanie z miejsca w wiosce, na której nie stoimy jako dodatkowa akcja, czy zastępuje naszą? Zwłaszcza, że jeżeli używamy go do odwrócenia kafla wioski, to już jest to akcja dodatkowa.

Akcja z yin-yang jest dodatkowa.

espresso pisze:Akcja z yin-yang jest dodatkowa.

o masakra a my od zawsze gramy że zastępuje naszą... ale faktycznie w instrukcji jest jak wół napisane "Użycie Jin-Jang działa dodatkowo obok zwykłej akcji gracza"

Na końcu instrukcji jest diagram i on zawiera narysowany żeton yin-yang jako akcja dodatkowa razem z np. umieszczeniem buddy

Tylko słabeusze czytają instrukcję

Brylantino pisze:Tylko słabeusze czytają instrukcję

Cała reszta natomiast , zaśmieca to forum zbędnymi pytaniami , na które każdy sam może sobie znaleźć odpowiedź, poza nielicznymi przypadkami ( np. Robinson ).