Banan2 pisze:tweetty pisze:Na ile może starczyć taka buteleczka 17 ml lakieru vallejo? Z porad w wątku zauważyłem, że figurki do gry najlepiej zabezpieczyć warstwą lakieru błyszczącego a na to lakier matujący. Niektórzy przekładają satynę nad mat. Co polecacie? Malować błysk+mat? Błysk+satyna? Czy może sama satyna w zupełności wystarczy na pomalowanie całego zestawu? Malowanie całości zajmie mi dużo czasu a jeśli nie będę zadowolony z efektów, nie chciałbym zostać z niewykorzystanymi materiałami :/
Obawiam się, że 17 ml nie wystarczy. Przy takim zestawie jak planujesz potrzebujesz lakieru w sprayu. IMHO najbardziej ekonomicznie będzie pokrywać figurki lakierem matowym np matowy akrylowy lakier w sprayu z Castoramy o nazwie Fly Color Acryl Base Varnish Matt. 400ml za jakieś 25 PLN. To sprawdzony produkt.
Ja to robię tak. Całą figurkę pokrywam lakierem matowym w sprayu (2 cienkie warstwy), bo to robi się szybko i zazwyczaj większość powierzchni figurki nie ma się świecić. Po wyschnięciu tego lakieru to co ma się świecić (np. zbroje, miecze, itd) pędzelkiem pokrywam lakierem PACTRA A018 lakier akrylowy Clear (G) błyszczący (buteleczka 5 PLN). IMHO efekt jest bardzo OK.
Czyli cały koszt lakierów to ok. 30 PLN.
Pozdrawiam
Ok, dzięki. Skreślam z listy do rozważenia te 17ml lakiery... Faktycznie za mało ekonomiczne.
Zastanawiam się nad tymi zamiennikami. Proponowany przez ciebie zestaw za 30 zł jest bardzo zachęcający. 400 ml matowego w sprayu plus błyszczący lakier Pactra to bardzo dużo materiału do wykorzystania. Na pewno starczy na te 70-80 figurek.
Patrząc tylko na przeznaczenie dla tych figurek (dużo przestawiania na planszy wielu figurek) boję się o trwałość lakieru w podanym przez ciebie sposobie. Drobne figurki łatwo upadają. Dużo elementów jest bardzo spiczasta i odstająca. Co z ochroną malowania? Pokrycie samym matem (posiadającym mnóstwo mikropęknięć) nie sprawi częstych odprysków? Zwykle w poradach widzę odwrotne proporcje - kilka warstw błyszczącego dla dobrej ochrony (nie ma tylu pęknięć w strukturze) i wtedy dopiero matujący na powierzchni. Nie znam jednak sprawy z autopsji, możliwe, że jednak znaczenie tego jest bardziej marginalne, dlatego chciałbym zapytać bardziej doświadczonych
Na ile ocenialibyście zapotrzebowanie na lakier? 50, 100...400 ml? Może zamiast wydawać 30 zł na zamienniki o pojemności ponad 400 ml, wystarczy za tę samą cenę kupić 200 ml lakieru przeznaczonego do modeli?
http://agtom.eu/lakiery-bezbarwne/30956 ... 76528.html
Oprócz pojemności ważny jest dla mnie aspekt trwałości. Jestem pogodzony z tym, że od czasu do czasu i tak figurki będą wymagały poprawek, ale chciałbym ten problem zminimalizować. Zalinkowany przeze mnie produkt nie jest lakierem akrylowym, ale poliuretanowym - czyli o znacznie wyższej trwałości. Ma ktoś jakieś doświadczenia z nim?
Chciałbym też poruszyć problem dotyczący pewnego kompromisu. Błyszczący efekt jest rzadko wymagany (w Descencie woda żywiołaków i kilka elementów pancerza, broni - czego za wiele nie ma w sumie). Wielu użytkowników narzeka na za mocne matowienie i efekt płaskich kolorów. A przy figurkach fantasy, przy których nadmierny realizm nie jest szczególnie wymagany, często polecana jest satyna. Może lakierować samą satyną jako "złoty środek" na całość figurki i ewentualnie dokładać następną warstwę czy dwie na drobne elementy pancerza, broni, by uzyskać większy połysk?
Jeszcze w kwestii sprayu a nakładania pędzelkiem. Rozumiem, że spray bardzo przyspiesza całą robotę. Boję się jednak go użyć, nie mając żadnego doświadczenia. Bardzo łatwo to skaszanić, a już na pewno nie chciałbym kaszanić figurek masowo, bo pomalowaniu większych partii
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
Nie przeszkadza mi mozolne nakładanie pędzelkiem na każdą figurkę osobno. Chciałbym powoli pomalować cały komplet, tak by podczas malowania nabierać coraz większą wprawę i minimalizować ewentualne problemy związane z brakiem doświadczenia
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)