GRY-PLANSZOWE.pl

@BOLLO

Może zagraj sobie jakąś 2 osobowa partię, bez dodatku, ale z ustawionym pod jakaś rasę setupem?

Np. weź Hadż Halle (to ta rasa co ma mnóstwo złota, bardzo prosta do grania), połóż technologię +4zlota pod torem ekonomii, ustaw czerwone planety w sensownych odległościach. Na punktację końcowa np. ilość budynków i zielone planety.

Celem takie ustawionej partii byłoby to, abyś poczuł flow. Nie skupiał się na jakieś wyższej strategii, tylko skopojnie rozwijał się na mapie, oczywiście na torze ekonomii z szybko wziętą technologia. Tak żebyś dożeglował do tych 120 pkt. i właśnie złapał flow.

PytonZCatanu pisze: ↑20 lut 2025, 11:26 @BOLLO

Może zagraj sobie jakąś 2 osobowa partię, bez dodatku, ale z ustawionym pod jakaś rasę setupem?

Np. weź Hadż Halle (to ta rasa co ma mnóstwo złota, bardzo prosta do grania), połóż technologię +4zlota pod torem ekonomii, ustaw czerwone planety w sensownych odległościach. Na punktację końcowa np. ilość budynków i zielone planety.

Celem takie ustawionej partii byłoby to, abyś poczuł flow. Nie skupiał się na jakieś wyższej strategii, tylko skopojnie rozwijał się na mapie, oczywiście na torze ekonomii z szybko wziętą technologia. Tak żebyś dożeglował do tych 120 pkt. i właśnie złapał flow.

To nie o to chodzi że nie dobijam do 100pkt bo ani nie gram na punkty ani nie gram dla zwycięstwa ale właśnie zastanawiam się szukając rozwiązania gdzie mimo to popełniamy błąd. Ostatnio okazało się że nikt z nas nie robił celów na daną rundę bo nie "było po drodze" i może to był błąd. Może trzeba olać to co wydaję mi się że ma sens i realizować z klapkami na oczy właśnie cele na rundę?
Gra jest dobra sama w sobie ale po praz pierwszy mam świadomość że kroczę po omacku potykając się co chwila i przewracając. Generalnie w większość gier (poza asymetrycznymi) już po tylu partiach gram świadomie i logicznie. Tutaj nadal badam jak to działa i co mi to da.
Myślę że posiadając taki tytuł w kolekcji można skasować wiele innych.....przerażające to jest

BOLLO pisze: ↑20 lut 2025, 11:59 To nie o to chodzi że nie dobijam do 100pkt bo ani nie gram na punkty ani nie gram dla zwycięstwa ale właśnie zastanawiam się szukając rozwiązania gdzie mimo to popełniamy błąd.

Mam wrażenie że w tym pytaniu zawarta jest odpowiedź - skoro nie grasz na punkty i dla zwycięstwa, to skąd zdziwienie że nie masz punktów i nie wygrywasz?

Ostatnio okazało się że nikt z nas nie robił celów na daną rundę bo nie "było po drodze" i może to był błąd. Może trzeba olać to co wydaję mi się że ma sens i realizować z klapkami na oczy właśnie cele na rundę?

To zależy. Taki rule od thumb: staraj się zaplanować 2 rundy w trakcie gry, w których MOCNO zapunktujesz. Np. masz rasę która jest dobra w robieniu federacji, a w 4 rundzie są za to punkty? Tak zaplanuj grę, aby zrobić w tej rundzie 3 federacje (samo to daje 10+21+15 = luźno 45-50 punktów. W jednej rundzie, nie całej grze. A jak jeszcze masz zaawansowaną technologię (są dwie zaawansowane technologie dające ekstra punkty za federacje)? Dolicz kolejne 15-20 punktów. Za jedną rundę!).

Gra jest dobra sama w sobie ale po praz pierwszy mam świadomość że kroczę po omacku potykając się co chwila i przewracając. Generalnie w większość gier (poza asymetrycznymi) już po tylu partiach gram świadomie i logicznie. Tutaj nadal badam jak to działa i co mi to da.
Myślę że posiadając taki tytuł w kolekcji można skasować wiele innych.....przerażające to jest

Po prostu graj na punkty

PytonZCatanu pisze: ↑20 lut 2025, 12:07 Mam wrażenie że w tym pytaniu zawarta jest odpowiedź - skoro nie grasz na punkty i dla zwycięstwa, to skąd zdziwienie że nie masz punktów i nie wygrywasz?

Tak to taka luźna myśl że spotykając się na granie i ogrywanie tytułów nie mam ciśnienia aby wygrywać , ale skoro autor zaplanował grę na punkty to chciałbym spróbować tak właśnie grać.

PytonZCatanu pisze: ↑20 lut 2025, 12:07 Po prostu graj na punkty

Nie pozostaje mi nic innego jak spróbować.

Ja ostatnio zagrałem sobie z dodatkiem i mieliśmy dość jednoznaczne zdanie przy stole, że nie bardzo jesteśmy fanami statków.
1. Pompują eko, więc ogólnie mam wrażenie że jest luźniej.
2. Dodają spory poziom skomplikowania, więcej rzeczy do ogarniania.
3. Średnia czytelność samego rozwiązania, trochę dla mnie się tego robi za dużo.
4. Dostępność statków t1 mnie średnio kręci, jakoś tak dziwne, że część ras po prostu ma to dostępne bo akurat ma planetę. I jasne, znowu można licytować itd., ale ja za tym elementem nie przepadam.

Z drugiej strony bardzo mi się podoba to, że jest więcej elementów do podstawki, zawsze wariancja jest super. Do tego mamy asteroidy zmieniające dynamikę jednego z mało uzywanych torów, dla mnie super. I w efekcie mamy taki trochę wniosek, żeby po prostu grać tylko z tymi elementami, po prostu nie wprowadzać statków i mieć taką wersję 0.5 dodatku. Pewnie coś takiego spróbujemy następnym razem.

Szukając insertu, który zmieściłby dodatek w pudle razem z podstawką, wpadłem na insert z druku 3d od Gamu.
Czy ktoś z Was używa tego insertu i może to polecić?

Ja mam ten unsert i rzeczywiście wszystko się mieści a pudelko się nie unosi

Sprawdziłem i jednak od gamu mam do arnaka z dodatkami - mieści wszystko

Do projekt gaja mam z planszówka+ - mieści wszystko

Bruno pisze: ↑07 mar 2025, 09:25 Szukając insertu, który zmieściłby dodatek w pudle razem z podstawką, wpadłem na insert z druku 3d od Gamu.
Czy ktoś z Was używa tego insertu i może to polecić?

Ja kupiłem go ale to świeży zakup, wiec grałem z nim tylko raz.
Wszystko się mieści, oraz co najważniejsze ułatwia rozkładanie. Jak na pierwsze wrażenia wydaje się dobrze zaprojektowany
Ogólnie to nie pierwszy insert od gamy bo mam także do Białego zamku i też byłem zadowolony.

U mnie jako że z dodatkiem gra jest dla mnie za ciężka to postanowiłem że zaopatrzę się w insert jedynie do podstawki.
kupiłem ten https://dragoneye.pl/insert-do-gry-proj ... -1933.html ze względu na cenę i wagę. Bo już sama podstawka to nie lada cegła. Jeszcze nie składałem go ale wygląda obiecująco.

Mi się udało wcisnąć podstawkę i dodatek do insertu z podstawki. Co prawda wyleciał tryb solo i jedna rasa jest w innym pojemniku niż reszta ale się zmieściło w jednym pudle. Solo i tak nie gram.

PytonZCatanu pisze: ↑20 lut 2025, 12:07
To zależy. Taki rule od thumb: staraj się zaplanować 2 rundy w trakcie gry, w których MOCNO zapunktujesz. Np. masz rasę która jest dobra w robieniu federacji, a w 4 rundzie są za to punkty? Tak zaplanuj grę, aby zrobić w tej rundzie 3 federacje (samo to daje 10+21+15 = luźno 45-50 punktów. W jednej rundzie, nie całej grze. A jak jeszcze masz zaawansowaną technologię (są dwie zaawansowane technologie dające ekstra punkty za federacje)? Dolicz kolejne 15-20 punktów. Za jedną rundę!).

To jakaś wyższa matematyka Jeśli w danej rundzie punktuje tworzenie federacji to oczywiście warto w miarę możliwości właśnie wtedy je tworzyć, ale to nie oznacza, że zdobywasz dodatkowe 45-50pkt. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że jesteś w stanie na tym zrobić dodatkowe 10-15pkt - bo punkty z żetonów federacji czy z ewentualnych bonusów z rund dostałbyś i tak i tak. Tutaj kluczem jest by nie odpuszczać całkiem punktowania rund - tu na kopalniach 6pkt tam na GP 4pkt w innej rundzie 10km z federacji itd z tego po 6ryndach robią się spore różnice. Natomiast w moim przekonaniu punktowanie z rund nie jest aż tak ważne jak w TM - tutaj się masę punktów zdobywa w punktowaniu końcowym i ostatniej rundzie.

Ostatnio udało się ponownie zagrać w Projekt Gaja. Dla mnie jest to o tyle interesująca gra bo jako gracz euro przyzwyczajony jestem do liczenia i excelowego podejścia ale i losu, dzięki któremu każdą turę trzeba często inaczej planować.

Tutaj poprzez brak losowości mamy do czynienia z prawdziwym pojedynkiem umysłów. Po przygotowaniu gry wiemy już wszystko.... Gra niejako mówi do nas "ok Karol, widzisz co i ja. Twoja rasa robi to i to, masz 6 rund- powodzenia, graj!"
Planowanie długofalowe jest tu wskazane ale nie można zapominać o celach które punktują każdej rundy. Czasem pomagają a czasem są całkowicie poza naszym zasięgiem. Ale dzięki temu mamy jakiś kierunek bo jak dla mnie to taki eurowy sandbox. Jestem po kilku partiach i zbliżam się powoli do "nastej" potyczki. Nadal mam wrażenie, że raczkuję, że się uczę ale jest coś w niej co mnie do niej ciągnie aby zagrać ponownie.

Najczęściej dostaję łupnia ale nie zrażam się i próbuję nadal. Wiem ze już to pisałem ale dla mnie, kluczowe to poznanie dobrze własnej frakcji. Co ona robi, jak działa i w czym może nam pomóc podczas danej rozgrywki. Powoli zaczynam dostrzegać że są lepsze/gorsze ale to raczej tylko moje własne preferencje.

Miałem problemy z podnoszeniem się na torach, więc tym razem zagrałem frakcją która mi na to pozwoliła i po raz pierwszy udało mi się wygrać oraz przekroczyć magiczne 100pkt. Dla mnie to 2 sukcesy podczas jednej partii. Oczywiście będę próbował dalej....kurcze dobre to jest ale jednocześnie brak losowości powoduje że przegrana bardziej boli, bo jest ona wynikiem tylko i wyłącznie mało optymalnych ruchów.

BOLLO pisze: ↑11 kwie 2025, 12:29

Spoiler:

Ostatnio udało się ponownie zagrać w Projekt Gaja. Dla mnie jest to o tyle interesująca gra bo jako gracz euro przyzwyczajony jestem do liczenia i excelowego podejścia ale i losu, dzięki któremu każdą turę trzeba często inaczej planować.

Tutaj poprzez brak losowości mamy do czynienia z prawdziwym pojedynkiem umysłów. Po przygotowaniu gry wiemy już wszystko.... Gra niejako mówi do nas "ok Karol, widzisz co i ja. Twoja rasa robi to i to, masz 6 rund- powodzenia, graj!"
Planowanie długofalowe jest tu wskazane ale nie można zapominać o celach które punktują każdej rundy. Czasem pomagają a czasem są całkowicie poza naszym zasięgiem. Ale dzięki temu mamy jakiś kierunek bo jak dla mnie to taki eurowy sandbox. Jestem po kilku partiach i zbliżam się powoli do "nastej" potyczki. Nadal mam wrażenie, że raczkuję, że się uczę ale jest coś w niej co mnie do niej ciągnie aby zagrać ponownie.

Najczęściej dostaję łupnia ale nie zrażam się i próbuję nadal. Wiem ze już to pisałem ale dla mnie, kluczowe to poznanie dobrze własnej frakcji. Co ona robi, jak działa i w czym może nam pomóc podczas danej rozgrywki. Powoli zaczynam dostrzegać że są lepsze/gorsze ale to raczej tylko moje własne preferencje.

Miałem problemy z podnoszeniem się na torach, więc tym razem zagrałem frakcją która mi na to pozwoliła i po raz pierwszy udało mi się wygrać oraz przekroczyć magiczne 100pkt. Dla mnie to 2 sukcesy podczas jednej partii. Oczywiście będę próbował dalej....kurcze dobre to jest ale jednocześnie brak losowości powoduje że przegrana bardziej boli, bo jest ona wynikiem tylko i wyłącznie mało optymalnych ruchów.

Spoiler:

Na pewno dobrze gracie? Jestem daleki od eksperta, nawet nie grałem fizycznie, tylko sprawdziłem na BGA. Z ciekawości sprawdziłem teraz, na 6 dokończonych gier, tylko raz nie zdobyłem 150pkt. To już dość dawno grałem, ale wątpię abym miał jakąś strategię, bo nawet instrukcji nie czytałem tylko przeszedłem przez tutorial na BGA. Widzę, że raz mój przeciwnik zrobił 211.

arturmarek pisze: ↑11 kwie 2025, 12:49 Na pewno dobrze gracie?

Tak, nie raz pisałem że nie jestem dobry w ten tytuł jeżeli chodzi o robienie punktów. Wiele osób pisało że te 150pkt to żaden wyczyn.....no nie dla mnie. Ja tu nie umiem grać na punkty

Bez dodatku 150 to bardzo dobry wynik. Oczywiście da się zbliżyć (czasem przekroczyć) 200 pkt, ale powyżej tych 150 trzeba grać już naprawdę optymalnie. A 100 pkt to próg przyzwoitości, znaczy że gracz zrobił coś extra, niż tylko egzystował na planszy

Ja chyba 105 pkt miałem najwiecej, gram z Botem bez dodatku. Nie grałem dużo może 3-4 razy.

Kiedy w zeszłym roku czekałem na dodatek do Projektu Gaja zastanawiałem się, jak on wpłynie na notowania samej gry na BGG. Dodatek to okazja na podwyższenie oceny, ale też dodruki i nowi gracze, którzy spróbują gry (a więc potencjalne nowe oceny).

Gaja najwyżej (przez ok 3 lata) była na 7 miejscu BGG. Czy dodatek daje szanse na jej powrót do TOP10?



Nie wydaje mi się - od roku gra nawet nie drgnęła, 12 miejsce i ani kroku w tył (ani do przodu).

Smuteł.

Dodruk podstawki był tylko w PL, angielskie i niemieckie kopie były od lat cały czas powszechnie dostępne.

Projekt Gaja właśnie zmienił pozycję na BGG pierwszy raz od marca 2023 roku. Z 12 na....13 pozycję

PytonZCatanu pisze: ↑28 kwie 2025, 09:39

Spoiler:

PytonZCatanu pisze: ↑12 kwie 2025, 19:58 Kiedy w zeszłym roku czekałem na dodatek do Projektu Gaja zastanawiałem się, jak on wpłynie na notowania samej gry na BGG. Dodatek to okazja na podwyższenie oceny, ale też dodruki i nowi gracze, którzy spróbują gry (a więc potencjalne nowe oceny).

Gaja najwyżej (przez ok 3 lata) była na 7 miejscu BGG. Czy dodatek daje szanse na jej powrót do TOP10?



Nie wydaje mi się - od roku gra nawet nie drgnęła, 12 miejsce i ani kroku w tył (ani do przodu).

Smuteł.

Projekt Gaja właśnie zmienił pozycję na BGG pierwszy raz od marca 2023 roku. Z 12 na....13 pozycję

Jakby nie patrzeć jest to już dość leciwa gra. Nowi gracze wchodzący w ten świat wydaję mi się, że wolą prostsze i mniej złożone tytułu.

BOLLO pisze: ↑28 kwie 2025, 10:07

PytonZCatanu pisze: ↑28 kwie 2025, 09:39

Spoiler:

PytonZCatanu pisze: ↑12 kwie 2025, 19:58 Kiedy w zeszłym roku czekałem na dodatek do Projektu Gaja zastanawiałem się, jak on wpłynie na notowania samej gry na BGG. Dodatek to okazja na podwyższenie oceny, ale też dodruki i nowi gracze, którzy spróbują gry (a więc potencjalne nowe oceny).

Gaja najwyżej (przez ok 3 lata) była na 7 miejscu BGG. Czy dodatek daje szanse na jej powrót do TOP10?



Nie wydaje mi się - od roku gra nawet nie drgnęła, 12 miejsce i ani kroku w tył (ani do przodu).

Smuteł.

Projekt Gaja właśnie zmienił pozycję na BGG pierwszy raz od marca 2023 roku. Z 12 na....13 pozycję

Jakby nie patrzeć jest to już dość leciwa gra. Nowi gracze wchodzący w ten świat wydaję mi się, że wolą prostsze i mniej złożone tytułu.

Analiza top100 pokazuje też wzrosty AoI i Kanban EV, więc nie ma moim zdaniem takiej reguły:
https://boardgamegeek.com/thread/350054 ... il-22-2025

BOLLO pisze: ↑28 kwie 2025, 10:07 (...) Nowi gracze wchodzący w ten świat wydaję mi się, że wolą prostsze i mniej złożone tytułu.

Ale czy nie zawsze tak i będzie, że nowi zaczynają raczej od prostszych tytułów? Druga kwestia - co takiego miałoby nagle się stać, że akurat teraz napływ głosów nowych graczy spowodował zmiany w rankingu BGG?

Moim zdaniem ta gra po prostu już swój "peak" miała i nie ma co doszukiwać się drugiego dna. Puerto Rico kilka lat było numerem 1, a teraz jest na 50. pozycji.

Jest garstka pseudokibiców Gaja Project, do których się zaliczam również ja, którzy uważają, że to peak eurosów, a wydanie dodatku i nowego wydania sprawić miało, że tę wiedzę objawioną posiadłoby większe grono ludzi > większa dostępność >popularność tytułu > wzrost rankingu.

Tymczasem, ogranizując swego czasu ligę online miałem trudnośc zgarnąć więcej niż 14 ludzi aby w to chciało rywalizacyjnie grać.
Wniosek taki, że to wciąż niszowa pozycja, na pewno nie mająca szans na przedostanie się to szerszego grona graczy rekreacyjnych, co jest zrozumiałe i naturalne.
We wszelakich rankingach jednak przodują rzeczy dobre i zjadliwe. Gaja jest bardzo dobra ale zbyt ciężkostrawna.

Czemu "pseudokibiców"?