Re: 18xx
: 03 mar 2021, 21:02
18West jest kiepskie, a wszystko co w nim ciekawego (wchłanianie małych firm dużymi i, jeśli kogoś to kręci, stacje docelowe) zostało zapożyczone przez 1822, więc jak już, to w to radzę zagrać (a czas trwania porównywalny z 1822 MRS).
"Na początek przygody pewnie fajne będzie" - czerwona flaga. Jeśli to pada jako zaleta osiemnastki, to wiem, że prawdziwych zalet ona nie ma
No i też trudno mi się z tym zgodzić: 5-godzinna gra z małą ilością interakcji i wcale nie najprostszymi regułami.
Zresztą podobnie z 1861/1867, wszystko co w tym ciekawego znajduje się też w 1817, które jest nieporównywalnie lepsze. No ale dłuższe i w innym duchu (natomiast za lepszą grę w tym samym duchu znów bym uznał 1822). Na pewno nie radzę się kierować tylko ceną, a te "dwie gry" to bardziej "dwie wariacje jednej"
---
Pograłem, czy też raczej poklikałem w 18Mag i jak dla mnie nie jest to ani dobra osiemnastka, ani dobre euro. Jak to często u Lonny'ego, wybory się kończą po dystrybucji startowych rzeczy, a potem można jechać na autopilocie. Na żywo bym nigdy nie chciał w to zagrać, bo po prostu szkoda czasu i lepiej siąść do czegoś lepszego. Tytuł ten jest pozbawiony wszystkiego, za co lubię gry 18xx.
Kupowanie mocy specjalnych od spółek i płacenie im za pewne czynnosći są ok. I właśnie – nie bardzo wiem, w czym forumowicze widzą problem w grze na żywo (jeśli by się jednak zagrało). Że zapamiętanie paru miejsc, do których się płaci za dane rzeczy przerośnie osiemnastkowiczów? No bez przesady.
"Na początek przygody pewnie fajne będzie" - czerwona flaga. Jeśli to pada jako zaleta osiemnastki, to wiem, że prawdziwych zalet ona nie ma
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Zresztą podobnie z 1861/1867, wszystko co w tym ciekawego znajduje się też w 1817, które jest nieporównywalnie lepsze. No ale dłuższe i w innym duchu (natomiast za lepszą grę w tym samym duchu znów bym uznał 1822). Na pewno nie radzę się kierować tylko ceną, a te "dwie gry" to bardziej "dwie wariacje jednej"
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
---
Pograłem, czy też raczej poklikałem w 18Mag i jak dla mnie nie jest to ani dobra osiemnastka, ani dobre euro. Jak to często u Lonny'ego, wybory się kończą po dystrybucji startowych rzeczy, a potem można jechać na autopilocie. Na żywo bym nigdy nie chciał w to zagrać, bo po prostu szkoda czasu i lepiej siąść do czegoś lepszego. Tytuł ten jest pozbawiony wszystkiego, za co lubię gry 18xx.
Kupowanie mocy specjalnych od spółek i płacenie im za pewne czynnosći są ok. I właśnie – nie bardzo wiem, w czym forumowicze widzą problem w grze na żywo (jeśli by się jednak zagrało). Że zapamiętanie paru miejsc, do których się płaci za dane rzeczy przerośnie osiemnastkowiczów? No bez przesady.