Strona 54 z 54
Re: Projekt Gaja / Gaia Project (Jens Drögemüller, Helge Ostertag)
: 29 kwie 2025, 10:51
autor: tomp
bardopondo pisze: ↑29 kwie 2025, 10:04
Wniosek taki, że to wciąż niszowa pozycja,
Dla przeciwwagi twojej hipotezy/wnioskowania przedstawię fakt, że jest to jedna z kilku najpopularniejszych pozycji na bgg - w tym momencie numer 13 w rankingu ogólnym.
Re: Projekt Gaja / Gaia Project (Jens Drögemüller, Helge Ostertag)
: 29 kwie 2025, 11:57
autor: brazylianwisnia
bardopondo pisze: ↑29 kwie 2025, 10:04
Jest garstka pseudokibiców Gaja Project, do których się zaliczam również ja, którzy uważają, że to peak eurosów, a wydanie dodatku i nowego wydania sprawić miało, że tę wiedzę objawioną posiadłoby większe grono ludzi > większa dostępność >popularność tytułu > wzrost rankingu.
Tymczasem, ogranizując swego czasu ligę online miałem trudnośc zgarnąć więcej niż 14 ludzi aby w to chciało rywalizacyjnie grać.
Wniosek taki, że to wciąż niszowa pozycja, na pewno nie mająca szans na przedostanie się to szerszego grona graczy rekreacyjnych, co jest zrozumiałe i naturalne.
We wszelakich rankingach jednak przodują rzeczy dobre i zjadliwe. Gaja jest bardzo dobra ale zbyt ciężkostrawna.
Gaja jest ciężka, nie wygląda specjalnie ładnie, temat też zawęża pole odbiorców. Do tego tona ruchomych elementów. Te rzeczy powstrzymują gaje przed rywalizacja z TM o stoły szerokiego grona graczy.
Re: Projekt Gaja / Gaia Project (Jens Drögemüller, Helge Ostertag)
: 29 kwie 2025, 12:13
autor: seki
Czy ja wiem czy taka ciężkostrawna... W czasach kiedy ludzie mają mało czasu na wszystko Projekt Gaja jest idealnym euro, wagi średnio ciężkiej że stosunkowo szybką rozgrywką. Niedawno sprzedałem Voidfalla. Pod każdym względem wolę zagrać w Projekt Gaja niż Voidfall, który ma znacznie więcej zasad, jest trudniejszy w rozłożeniu i rozgrywka zajmuje znacznie więcej czasu. Projekt Gaja to dla mnie idealne euro, w którym można pomyśleć, mieć satysfakcję z dobrego wyniku i rozgrywkę zamknąć w 1-1,5 h na 2 graczy. Zasady pamięta się długo. Ja powiedział bym, że jest stosunkowo lekkostrawna i pod względem zasad i czasu gry.
Re: Projekt Gaja / Gaia Project (Jens Drögemüller, Helge Ostertag)
: 29 kwie 2025, 14:33
autor: Nilis
bardopondo pisze: ↑29 kwie 2025, 10:04
Wniosek taki, że to wciąż niszowa pozycja, na pewno nie mająca szans na przedostanie się to szerszego grona graczy rekreacyjnych, co jest zrozumiałe i naturalne.
We wszelakich rankingach jednak przodują rzeczy dobre i zjadliwe. Gaja jest bardzo dobra ale zbyt ciężkostrawna.
W zeszłym roku pożyczyłem Gaję, zagrałem 3 partię i zrozumiałem fenomen tej gry. Zasady są nieskomplikowane, jest spora interakcja, świetna optymalizacja, asymetria frakcji itd. No super!
Jest jednak jedno duże ALE, to nie jest gra jak Maracaibo, Nucleum, SETI czy Podwodne Miasta gdzie siadamy i pyknieny sobię partię. W Gaji doświadczenie jaką frakcja zagramy i rozłożenie mapy sprawia że doświadczeni gracze zjedzą tych mniej doświadczonych. Gra premiuje ludzi co zagrali każdą rasą 10 razy. Jeżeli ma się ekipę zakochaną w Gaji to można grać w tę grę do końca życia. Natomiast jak ma się ekipę co 3 razy w roku zagrają w ten tytuł to trochę bezsensu.
Re: Projekt Gaja / Gaia Project (Jens Drögemüller, Helge Ostertag)
: 29 kwie 2025, 14:51
autor: upadly_bankowiec
Ja gram w Gaję do trzech razy w roku i świetnie się bawię. W takim tempie będę sobie masterował tą grę do emerytury

Re: Projekt Gaja / Gaia Project (Jens Drögemüller, Helge Ostertag)
: 29 kwie 2025, 14:52
autor: seki
Pewnie naraże się na wątkowy ostracyzm ale gram casualowo. Nie gram często w Projekt Gaja (mam poniżej 30 partii) i większość partii grałem na podstawowym rozłożeniu mapy planet (tym z instrukcji), które w teorii nie premiuje jakoś istotnie żadnej z frakcji. Do tego losowaliśmy planszetki z frakcjami i jedyny wybór jaki robiliśmy w ramach setupu to wybieraliśmy stronę planszetki a więc wybieraliśmy 1 z 2 frakcji jakie nam się wylosowały. Przy takich założeniach można grać sobie casualowo. Każdy gra co się wylosuje i mniej więcej każdy ma podobne szansę bez premiowania tego doświadczenia, o którym piszesz. Wyniki punktowe nie będą wybitne bo wybór frakcji nie jest dostosowany optymalnie do setupu ale gdy chce się grać casualowo z osobami bez doświadczenia to jak najbardziej polecam.
Re: Projekt Gaja / Gaia Project (Jens Drögemüller, Helge Ostertag)
: 29 kwie 2025, 16:12
autor: PytonZCatanu
tomp pisze: ↑29 kwie 2025, 10:51
bardopondo pisze: ↑29 kwie 2025, 10:04
Wniosek taki, że to wciąż niszowa pozycja,
Dla przeciwwagi twojej hipotezy/wnioskowania przedstawię fakt, że jest to jedna z kilku najpopularniejszych pozycji na bgg - w tym momencie numer 13 w rankingu ogólnym.
Oczywiście masz racje (w szerokiej skali należy uważać PG za grę popularną), ale bardopondo (i ja trochę także

) jako "kibol" PG chciałby, aby Gaja rywalizowała skutecznie popularnością z samym top topem gier. A tutaj widać wyraźną stagnację i być może powolne ropoczęcie marszu w dół, w kierunku 20 miejsca. Nasza małe marzenie, że ponownie (w peaku była na 7 miejscu) wskoczy do top10 dzięki dodatkowi....chyba się nie spełnią

Re: Projekt Gaja / Gaia Project (Jens Drögemüller, Helge Ostertag)
: 29 kwie 2025, 21:28
autor: bardopondo
tomp pisze: ↑29 kwie 2025, 10:51
Dla przeciwwagi twojej hipotezy/wnioskowania przedstawię fakt, że jest to jedna z kilku najpopularniejszych pozycji na bgg - w tym momencie numer 13 w rankingu ogólnym.
Ale o tym mówimy właśnie, gra jest wysoko, bo według algorytmu bgg tak wychodzi, ale to wypadkowa wysokości ocen i ich ilości (plus jakiś magiczny składnik, patrząc na case Brass vs. Gloomhaven to bardzo zagadkowy).
Jeśli idzie o ilość ocen to Gaja to jest druga setka przecież.
Do popularności Everdelli i innych Wingspanów nie ma startu.
Ja na ranking bgg przestałem patrzeć jak nastał jakiś szemrany odwrót od Agricoli. Z gry która szturmem wzięla 1 miejsce rankingu nagle obserwowalny był odwrót i dołowanie. Mi się to zgrało z momentem gdy obserwowałem jak pewien sapiący amerykański influencer z popularnego youtubiwego kanału niejaki Tom V. zmienił zapatrywanie na ten tytuł.
To oczywiście moja opinia i jest to opinia starego dziada który wychował się na siermiężnych brzydkich frustrujących eurosach, których przecież już się nie lubi.
Mam poczucie że BGG jest bardzo podatne na amerykanizowane owcze pędy a ja się z nimi nie identyfikuję.