Strona 54 z 124
Re: Lords of Hellas
: 03 sie 2017, 13:00
autor: Gambit
AnaMan pisze:@Gambit
Czy w przypadku poprawienia mankamentów, które wymieniłeś (na jakieś twoim zdaniem ciekawsze rozwiązania), gra awansowałaby w twoim rankingu z 5 miejsca? Jest w niej coś, co ma, w twoim odczuciu żeby zagrozić liderom?
Liderowi nie zagrozi. Ale myślę, że mogłaby wskoczyć na pudło

Re: Lords of Hellas
: 04 sie 2017, 13:18
autor: raj
Pojawiał się opcja dołączenia na zakupu grupowego na Mythic lub Tytan.
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... &start=275
Re: Lords of Hellas
: 08 sie 2017, 08:37
autor: raj
Naszła mnie taka refleksja, że grze, którą w swej bazie jest czystym euro zarzuca się, że wykonywanie misji nie daje epickiego poczucia, że się ją wykonuje.

Dalej, grze, której podstawą jest area control zarzuca się, że wygranie przez zabijanie potworów jest łatwe do zablokowania.
Wniosek z tego taki, że wszyscy widzą w tej grze coś więcej niż autor sobie pierwotnie zaplanował...
Re: Lords of Hellas
: 08 sie 2017, 09:15
autor: Gambit
raj pisze:Naszła mnie taka refleksja, że grze, którą w swej bazie jest czystym euro zarzuca się, że wykonywanie misji nie daje epickiego poczucia, że się ją wykonuje.

Nie tyle chodzi o epickość, co o sam fakt wykonania misji. Nie czuję, że zrobiłem coś dodatkowego. Po prostu poszedłem w miejsce X, i dostałem nagrodę za to, że rozwinąłem swoją postać. A postać rozwinąłbym i tak, bo gra w pewien sposób tego ode mnie wymaga.
raj pisze:Dalej, grze, której podstawą jest area control zarzuca się, że wygranie przez zabijanie potworów jest łatwe do zablokowania.
Nie wiem, czy zauważyłeś, ale wygrana na zabicie trzech monstrów nie jest określona jako opcjonalna, czy tiebreaker, tylko jako jeden z trzech/czterech podstawowych sposobów na zwycięstwo. Blokada tego celu może całkowicie pozbawić gracza szans na zwycięstwo w całej grze. Dodatkowo, sama gra może zablokować gracza, a nie tylko działania przeciwników.
raj pisze:Wniosek z tego taki, że wszyscy widzą w tej grze coś więcej niż autor sobie pierwotnie zaplanował...
A może jest inaczej? Może jest trochę mniej niż wszyscy starają się nam wmówić? Rozumiem, że grałeś

Re: Lords of Hellas
: 08 sie 2017, 12:27
autor: raj
Nie rozumiem co masz na myśli pisząc 'rozwinąłem postać'. Nagrody są różne i zasadniczo nie rozwijają postaci, za to dostaje się glory token, ważna rzecz. Ale to o tyle nieistotne, że to nie jest nic dodatkowego, to odmiana akcji specjalnej. Wracam do tego że to jest zasadniczo Euro z interakcją negatywną. A to jest po prostu jedna z dostępnych euroakcji.
No i co z tego, że to nie jest wygrana dodatkowa? Nigdy nie grałeś w gry gdzie jest wie warunków zwycięstwa? Jedne na punkty, inne automatem. Jedne łatwiejsze inne trudniejsze ( jak kontrola 4 miast w Mare N ). Zwróć uwagę, że wygranie przez zabicie potworów jest też najłatwiejsze do zrealizowania. Przy odrobinie szczęścia można to zrobić w 3 tury. Wygrać przez kontrolę terenu jest dużo trudniej, wymaga to więcej kombinowania. Więc fakt, że takie łatwe zwycięstwo jest łatwe do zablokowania jest logiczny. Tak naprawdę ta metoda jest przełamywaczem sytuacji przegranej. Kiedy widzisz że przegrywasz możesz próbować wywrócić stół.
Re: Lords of Hellas
: 08 sie 2017, 12:32
autor: mat_eyo
Gambitowi nie chodziło o to, że rozwinął postać jako nagrodę za quest, tylko że ten quest nie wymagał często niczego innego, jak tylko rozwinięcia postaci, co zrobiłby tak czy inaczej.
Re: Lords of Hellas
: 08 sie 2017, 12:35
autor: raj
Różne q mają różne wymagania to raz. A dwa to jest wygodny mechanizm określający czas jaki jest potrzebny na wykonanie q. W końcówce wyeliminowanie bohatera na 3 rundy to samobójstwo. ale na jedną już do rozważenia.
Re: Lords of Hellas
: 08 sie 2017, 13:05
autor: Gambit
raj pisze:No i co z tego, że to nie jest wygrana dodatkowa? Nigdy nie grałeś w gry gdzie jest wie warunków zwycięstwa? Jedne na punkty, inne automatem. Jedne łatwiejsze inne trudniejsze ( jak kontrola 4 miast
Grałem w gry z wieloma warunkami zwycięstwa. Każdy z nich, nieistotne, czy łatwy, czy trudny, był tak samo dostępny dla każdego gracza. Nie przypominam sobie sytuacji, gdzie inny gracz, albo sama gra, mogli usunąć z planszy warunek zwycięstwa na stałe.
raj pisze:Zwróć uwagę, że wygranie przez zabicie potworów jest też najłatwiejsze do zrealizowania. Przy odrobinie szczęścia można to zrobić w 3 tury.
To zdanie mówi mi, ze nie grałeś w Lords of Hellas. A jeśli grałeś, to znaczy, że grałeś na złych zasadach. Trzy potwory można zabić w trzy tury tylko pod dwoma warunkami (przy założeniu, że są to trzy kolejne tury w późniejszym okresie gry). Po pierwsze grasz z ludźmi, którzy nie ogarniają tego co robią. Po drugie masz niesamowite szczęście w dociągu kart walki.
raj pisze:Wygrać przez kontrolę terenu jest dużo trudniej, wymaga to więcej kombinowania. Więc fakt, że takie łatwe zwycięstwo jest łatwe do zablokowania jest logiczny. Tak naprawdę ta metoda jest przełamywaczem sytuacji przegranej. Kiedy widzisz że przegrywasz możesz próbować wywrócić stół.
Kolejne zdanie, które mówi mi, że albo nie grałeś w LoH, albo grałeś raz. Próbując wygrać metodą Area Control, masz możliwość realizowania jednego z trzech celów, podążając tą samą ścieżką rozwoju bohatera i swoich wojsk. Jednak jeśli nastawisz się na potwory, musisz rozwinąć się (cechy bohatera i ewentualne blessingi) inaczej. Nie będziesz też tak chętnie brał udziału w walkach na mapie, bo stracisz karty ważne do polowań. I kiedy w połowie gry, ktoś usunie Ci cel z mapy, powrót do walki o kontrole terytoriów jest już niemal niemożliwy.
raj pisze:Różne q mają różne wymagania to raz. A dwa to jest wygodny mechanizm określający czas jaki jest potrzebny na wykonanie q. W końcówce wyeliminowanie bohatera na 3 rundy to samobójstwo. ale na jedną już do rozważenia.
Tak, mają różne wymagania. Główna ich składową jest odpowiednie rozwinięcie cech bohatera. Coś co i tak robisz w trakcie gry. Strata bohatera na trzy tury pod koniec gry raczej nie nastąpi, bo jesteś tak rozwinięty, ze możesz sobie pozwolić na skok na drugi, lub trzeci poziom od razu. Poza tym, bohater jest potrzebny tylko do questów i polowań (i raz na jakiś czas do uzurpacji). Tylko Helena i Achilles mają znaczenie na planszy.
Re: Lords of Hellas
: 08 sie 2017, 16:46
autor: raj
Dobra 'odrobina szczęścia' to był efemizm, Sam jednak przyznałeś, że to możliwe, podczas gdy dla wszystkich pozostałych opcji już nie. Co więcej jakiś bardzo istotne rozwinięcie w tym celu nie jest wymagane. Karty walki można wykorzystać do obu zadań więc i tak je się magazynuje. Co więcej wyzywanie potworów jest najszybszą metodą na ich zdobycie. Po prostu w pewnym momencie zmieniasz ich przeznaczenie. Sama specyfika tego celu czyni z niego cel sytuacyjny, tak samo jak zdobycie czterech stolic w MN.
W tym przypadku większe znaczenie od tego, czy grałem więcej niż raz, ma to, że mam zupełnie inne spojrzenie na tę grę. Wkrótce będę mógł to zweryfikować i zobaczę czy zmienię zdanie, a jeśli będzie Ci się chciało to sobie to przeczytasz. Na razie moje doświadczenia i to co widziałem w recenzjach innych mnie nie przekonuje do zmiany spojrzenia.
Re: Lords of Hellas
: 08 sie 2017, 17:32
autor: Gambit
raj pisze:Dobra 'odrobina szczęścia' to był efemizm, Sam jednak przyznałeś, że to możliwe, podczas gdy dla wszystkich pozostałych opcji już nie.
Grałeś, czy nie? Bo łapanie mnie za "przyznałeś, że to możliwe" pokazuje, że nie masz pojęcia co dzieje się na planszy. Statystycznie jest możliwe. W praktyce jest niewykonalne.
raj pisze:Co więcej jakiś bardzo istotne rozwinięcie w tym celu nie jest wymagane. Karty walki można wykorzystać do obu zadań więc i tak je się magazynuje. Co więcej wyzywanie potworów jest najszybszą metodą na ich zdobycie. Po prostu w pewnym momencie zmieniasz ich przeznaczenie.
Kolejne zdanie, które pokazuje, że nie grałeś. A jeśli grałeś, to wprowadzasz ludzi w błąd. Nie magazynujesz kart. Masz maksymalnie cztery na ręce. Cztery karty nie wystarczą do pokonania trzech potworów po kolei. Cztery karty nie wystarczą do bezproblemowego pokonania najprostszego potwora. Chcesz iść na potwory - zbierasz te najtrudniej dostępne karty (nadal cztery) na ręce. Do tego bierzesz odpowiednie rozwinięcia bohatera i Błogosławieństwa, aby mieć jak największy dociąg przed walką. I nadal masz nadzieję, że karty podejdą. I nie, nie "zmieniasz przeznaczenia kart", bo może się okazać, że nie dobierzesz znowu potrzebnej włóczni, którą ochoczo wydałeś na walkę z armią jakiegoś gościa. Proszę Cię, przestań wypisywać rzeczy, które nie mają zupełnie pokrycia w tym, co dzieje się na planszy.
Re: Lords of Hellas
: 08 sie 2017, 21:12
autor: obcy_astronom
Cześć wszystkim! Ja to forum częściej czytam, niż się udzielam, ale tym razem mam pytanie

Zainteresowała mnie mocno ta gra, ale z KS nie mam kompletnie żadnego doświadczenia. Na czym polega Late Pledge? Będę mogła wtedy jeszcze kupić swój egzemplarz? Jeśli tak, to na jakich zasadach?
Dzięki i pozdrawiam!
Re: Lords of Hellas
: 09 sie 2017, 09:00
autor: raj
Grałem. I widziałem rozgrywkę w której postać z jedną rozwojówką ( 3 siły), dwoma nieprzydatnymi do tego polowania kartami walki, bez artefaktów i mocy do walki z potworami z marszu w jednej walce (5 czy 6 rund) zabiła hydrę. Bez żadnych przygotowań. Da się? Da się.
Miała szczęście? Tak, ale to nie była wygrana w lotka.
Nie wiem skąd w Tobie tyle agresji. Ja przedstawiłem swoją opinię, a Ty się rzuciłeś jakbym obraził Ci rodzinę.
Wkrótce będę mógł napisać pełną recenzję i może wrócimy do tematu.
Re: Lords of Hellas
: 09 sie 2017, 10:22
autor: Gambit
raj pisze:Grałem. I widziałem rozgrywkę w której postać z jedną rozwojówką ( 3 siły), dwoma nieprzydatnymi do tego polowania kartami walki, bez artefaktów i mocy do walki z potworami z marszu w jednej walce (5 czy 6 rund) zabiła hydrę. Bez żadnych przygotowań. Da się? Da się. Miała szczęście? Tak, ale to nie była wygrana w lotka.
Chciałbym zobaczyć tę walkę. Bo jeśli było jak piszesz, że gracz poszedł do walki z dwiema pasującymi kartami i dwiema niepasującymi na ręku. Dobrał trzy karty na początku, a potem był w stanie bronić się przed atakami albo je olewać przez pięć, czy sześć tur i dociągał potrzebne karty, to był to festiwal szczęścia. Nie dość, że karty farciły graczowi, to jeszcze karty potwora były do dupy.
raj pisze:Nie wiem skąd w Tobie tyle agresji. Ja przedstawiłem swoją opinię, a Ty się rzuciłeś jakbym obraził Ci rodzinę.
Szerzenie opinii, że zabijanie potworów jest najłatwiejsze, bo widziałeś jak komuś przyfarciło i zrobił to bez problemu, jest moim zdaniem słabe i mylące. Ja poświęciłem cztery gry na próby wygrania na potwory. Od początku szedłem w tym kierunku. Szukałem kart walki, rozwijałem siłę, wybierałem odpowiednie Błogosławieństwa. I na własnej skórze przekonałem się, jak gra zamyka Ci drogę do zwycięstwa "nie wstawiając" trzeciego potwora na planszę. Jak z dziewięcioma kartami na starcie na ręku i większością potrzebnych symboli wśród czterech podstawowych kart, Chimera na wielkim farcie pada w trzeciej turze (topdecking w czystej postaci). Jak okazuje się, że poszukiwania symbolu topora na kolejne monstrum są skazane na porażkę, bo wszystkie karty z toporami są u innych graczy. Jak pech w dociągu zostawia mi potwora na dwóch hitach i kolejny gracz korzysta z "prezentu" praktycznie wyłączając mi możliwość wygrania w ten sposób. Idąc w potwory nie zmienisz nagle swojej "profesji" i nie staniesz się nagle konkurencyjny w podboju terenu. Idąc w podbój terenu masz trzy różne drogi, między którymi możesz wybrać jeśli zobaczysz, że otwiera Ci się taka szansa.
Re: Lords of Hellas
: 09 sie 2017, 10:50
autor: slanesh
Gambit pisze:I na własnej skórze przekonałem się, jak gra zamyka Ci drogę do zwycięstwa "nie wstawiając" trzeciego potwora na planszę.
Wow, ale lipa.
Re: Lords of Hellas
: 09 sie 2017, 11:39
autor: raj
Bo to nie jest gra w zabijanie potworów. To area control z dodatkową opcją wygrania przez zabicie potworów jeżeli sytuacja pozwoli. Po prostu.
Re: Lords of Hellas
: 09 sie 2017, 11:59
autor: Gambit
raj pisze:Bo to nie jest gra w zabijanie potworów. To area control z dodatkową opcją wygrania przez zabicie potworów jeżeli sytuacja pozwoli. Po prostu.
Prawie się zgadza. Prawie, bo to gra, w której zabijanie potworów ma być tak samo dostępne jako warunek zwycięstwa, co ścieżka Area Control. Przynajmniej tak wynika to z instrukcji. Tak też zrozumiałem autora podczas moich rozmów z nim, gdzie przedstawiałem moje perypetie z tym aspektem gry. To ma być gra w równej mierze o zdobywaniu terytorium, co o zabijaniu potworów. Obie te ścieżki mają być równie trudne, ciekawe i możliwe do wykonania. Niestety moje doświadczenia mówią, że takie nie są.
Re: Lords of Hellas
: 09 sie 2017, 12:41
autor: kamron6
Jak grałem to potworów był aż za dużo, a nie za mało, ale zasada, że jak zabije się ostatniego to przy kolejnej budowie monumentu musi się jakiś nowy pojawić byłaby spoko.
Re: Lords of Hellas
: 09 sie 2017, 12:41
autor: kamron6
Jak grałem to potworów był aż za dużo, a nie za mało, ale zasada, że jak zabije się ostatniego to przy kolejnej budowie monumentu musi się jakiś nowy pojawić byłaby spoko.
Re: Lords of Hellas
: 09 sie 2017, 12:44
autor: Gambit
kamron6 pisze:Jak grałem to potworów był aż za dużo, a nie za mało, ale zasada, że jak zabije się ostatniego to przy kolejnej budowie monumentu musi się jakiś nowy pojawić byłaby spoko.
Wiesz, pojawianie się kolejnych potworów, to czysta statystyka. Z jednej strony jest to ponoć tak wyliczone, żeby było OK. Z drugiej strony u mnie się okazało, że statystyka to wredna sucz i miała moje marzenia głęboko tam gdzie słońce nie dochodzi.
Re: Lords of Hellas
: 09 sie 2017, 16:09
autor: Rocy7
raj pisze:Bo to nie jest gra w zabijanie potworów. To area control z dodatkową opcją wygrania przez zabicie potworów jeżeli sytuacja pozwoli. Po prostu.
dokładnie.
Re: Lords of Hellas
: 09 sie 2017, 17:11
autor: kamron6
Tak poza tym to moje jedyne uwagi co do gry:
* Układ graficzny np. pomocy etc. (ale to się ma zmienić)
* Nierównomierne pojawianie się potworów
* Za duży wysyp błogosławieństw (trudno ogarnąć kilkanaście dynamicznie pojawiających się umiejętności innych graczy)
* CS a wersja z dodatkami - pełno małych dodatków i w sumie nie wiadomo jaka kombinacja najlepsza, jaka jak zbalansowana etc. (ale to jak zwykle jak przy KS)
Poza tym jak dla mnie kawał dobre strategii.
Re: Lords of Hellas
: 22 sie 2017, 15:22
autor: Curiosity
Re: Lords of Hellas
: 22 sie 2017, 15:55
autor: ariser
Czy ludzie, którzy już grali i mieli uwagi rzucić okiem i stwierdzić, czy wszystko poszło w dobrym kierunku? Na pierwszy rzut oka osoby, która nie grała to bonusy przy polowaniu to dość oczywisty +.
Re: Lords of Hellas
: 22 sie 2017, 15:59
autor: AkitaInu
ariser pisze:Czy ludzie, którzy już grali i mieli uwagi rzucić okiem i stwierdzić, czy wszystko poszło w dobrym kierunku? Na pierwszy rzut oka osoby, która nie grała to bonusy przy polowaniu to dość oczywisty +.
W momencie jak czytałem te zasady to musze powiedzieć że mi się podobały. Według mnie zmierza to w dobrym kierunku. Co prawda zdziwiłem się że myth's wywalili ale generalnie one były najbardziej losowe.
Mi się podoba

Re: Lords of Hellas
: 22 sie 2017, 16:02
autor: mat_eyo
ariser pisze:Czy ludzie, którzy już grali i mieli uwagi rzucić okiem i stwierdzić, czy wszystko poszło w dobrym kierunku? Na pierwszy rzut oka osoby, która nie grała to bonusy przy polowaniu to dość oczywisty +.
Do mitów stosunek mam ambiwalentny, z reguły nie były specjalnie ciekawe.
Chętnie przyjmę więcej questów i potworów. Jednak potworów musi być naprawdę sporo, żeby jeszcze mocniej nie osłabić wygranej na potwory. Teraz polowanie będzie ciekawsze dla graczy próbujących wygrać przez kontrolę terytorium, więc mogą oni "podbierać" potwory temu grającemu na polowania. Choć z drugiej strony może ci pierwsi będą brali tylko nagrody i zostawiali je pokrwawione dla tego, który będzie chciał wygrać na polowanie? Kwestia liczby kart potworów i ich obecności na mapie.
Zmiana bonusów za kontrolę monumentów na modłę artefaktów na plus. Pasywne dawały dużego kopa.