Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

mat_eyo pisze:I tutaj jest pies pogrzebany. Nie obraź się, ale to nie jest gra pod Ciebie. W sensie Ty, jako "casual" kierujący się sympatiami do bohaterów, swoje (Core Set) już kupiłeś. Sam wspomniałeś, że dokupisz też War Machine, więc jednak jakieś dodatki mogą Cię ze względu na konkretną postać. Grę, jak każdy tytuł wydawany w formacie LCG, ciągną hardkorowi fani, którzy kupują wszystko jak leci, bo oczy im się świecą na widok kilku kart z całego pudełka i myśli, co te karty mogą zrobić z ich taliami.
Daleko mi do super prosa, ale sam kupiłem m.in. Hulka, choć wiedziałem, że jest badziewnym bohaterem. Kupiłem go ze świadomością, że będzie leżał w pudełku. Po co go kupiłem? Dla kilku kart Aggression i jednej, konkretnej karty Justice.
Jako "hardkorowy" gracz gier MTG-obnych przestałem kupować kolejne pakiety, bo... nie ma w nich nic ciekawego. Mamy 4 cykl, a karty dalej mamy prostę jak cep. Silniejsze, ok, ale niezbyt ciekawsze. Kup pakiet, by zdobyć 20ty sposób na zbicie 3 thwarta. Guardiany pomimo kart "guardian only" nie wniosły totalnie nic nowego mechanicznie do gry. Karty niby dochodzą, ale w ogóle ani razu nie czułem potrzeby wracania do starego bohatera "bo, oooo teraz to będzie zupełnie nowy bohater". A w tym czasie w LOTRze chociażby dostaliśmy żonglerki Silvanami..

Ta gra jako gra jest bardzo fajna, ale LCG z niej IMO dość słaby. Sprzedawać się będzie pewnie jeszcze długo, ale mojej perspektywy - ta gra ma dużo niższy potencjał na bycie wydawniczym tasiemcem niż LOTR czy AH. Jakby zamknęli to w tym momencie na Thanosie, to bym uznał, że jest ok, zamknięta gra, działa dobrze, postaci już jest od cholery i jest ok. Jakby zamknęli po 3 cyklach LOTRa czy AH lcg, to z kolei bym był zaskoczony, że zamykają linię jak to się wszystko dopiero rozkręca.
nienazwany
Posty: 70
Rejestracja: 07 kwie 2020, 18:34
Has thanked: 39 times
Been thanked: 12 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: nienazwany »

Ayaram pisze: 19 lip 2021, 21:48 Jakby zamknęli po 3 cyklach LOTRa czy AH lcg, to z kolei bym był zaskoczony, że zamykają linię jak to się wszystko dopiero rozkręca.
A może tutaj też się dopiero rozkręci ;) obstawiam, że naprawdę duże zmiany wprowadzą, gdy wejdą w mutantów lub multiversum.
Tutaj niby zamykają 3ci cykl wydawniczy, ale tak naprawdę dostaliśmy długi prolog i jeden prawdziwy, spójny cykl: kosmiczny ze Strażnikami.
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4137
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 942 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

nienazwany pisze: 20 lip 2021, 00:00
Ayaram pisze: 19 lip 2021, 21:48 Jakby zamknęli po 3 cyklach LOTRa czy AH lcg, to z kolei bym był zaskoczony, że zamykają linię jak to się wszystko dopiero rozkręca.
A może tutaj też się dopiero rozkręci ;) obstawiam, że naprawdę duże zmiany wprowadzą, gdy wejdą w mutantów lub multiversum.
Tutaj niby zamykają 3ci cykl wydawniczy, ale tak naprawdę dostaliśmy długi prolog i jeden prawdziwy, spójny cykl: kosmiczny ze Strażnikami.
Obecność Milesa Moralesa to już trochę jak multiwersum ;-) moim zdaniem szukanie jakiejś spójności fabularnej w tej grze jest bezsensowne. Poprostu dostajemy kolejnych bohaterów do naparzania, kolejnych wrogów do stłuczenia i karty do budowania decków. Polityka wydawnicza jest super bo w przeciwieństwie do AH można kupić tylko to na co ma się ochote i nie czuc ogromnej straty. Powiedziałbym nawet że Marvel Champions ma więcej sensu jako LCG niż Arkham. W MC comiesięczne paczki mają sens właśnie przez brak silnego powiązania. W AH największy sens ma model tradycyjny(duże dodatki co kilka miesięcy) co właśnie wprowadzaja a nie model LCG/TCG.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

nienazwany pisze: 20 lip 2021, 00:00
Ayaram pisze: 19 lip 2021, 21:48 Jakby zamknęli po 3 cyklach LOTRa czy AH lcg, to z kolei bym był zaskoczony, że zamykają linię jak to się wszystko dopiero rozkręca.
A może tutaj też się dopiero rozkręci ;) obstawiam, że naprawdę duże zmiany wprowadzą, gdy wejdą w mutantów lub multiversum.
Tutaj niby zamykają 3ci cykl wydawniczy, ale tak naprawdę dostaliśmy długi prolog i jeden prawdziwy, spójny cykl: kosmiczny ze Strażnikami.
Gorąco trzymam kciuki, żeby tak się stało :wink: jeśli planują wydawać to równie długo co Lotra, czy AH to kiedyś będą musieli w końcu dodać bardziej pokręcone pomysły na postacie i mechaniki. Pytanie kiedy :wink:
Wosho
Posty: 1443
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Wosho »

Ciekawe czy z okazji F4 czy Xmenow wydadza nowy coreset, dobra okazja bedzie.
nienazwany
Posty: 70
Rejestracja: 07 kwie 2020, 18:34
Has thanked: 39 times
Been thanked: 12 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: nienazwany »

brazylianwisnia pisze: 20 lip 2021, 00:59 moim zdaniem szukanie jakiejś spójności fabularnej w tej grze jest bezsensowne. Poprostu dostajemy kolejnych bohaterów do naparzania, kolejnych wrogów do stłuczenia i karty do budowania decków..
Dokładnie. Spójności fabularnej tutaj nie ma. Za to od GMW jest przynajmniej spójność tematyczna.
brazylianwisnia pisze: 20 lip 2021, 00:59 Polityka wydawnicza jest super bo w przeciwieństwie do AH można kupić tylko to na co ma się ochote i nie czuc ogromnej straty. Powiedziałbym nawet że Marvel Champions ma więcej sensu jako LCG niż Arkham. W MC comiesięczne paczki mają sens właśnie przez brak silnego powiązania.
Idę o zakład, że dla wydawcy też mają większy sens - bo lepsze 10 osób kupujących po 1-2 paczki z każdego cyklu, niż jeden kolekcjoner, który zawsze weźmie wszystkie 6 :) Sporo osób zapewne omijało poprzednie lcg widząc, ile trzeba wydać za pełny cykl (a kupowanie tylko części cyklu pozostawia figurę niedomkniętą :) ).
szczudel
Posty: 1447
Rejestracja: 19 maja 2010, 21:19
Has thanked: 103 times
Been thanked: 142 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: szczudel »

Ayaram pisze: 20 lip 2021, 07:15 Gorąco trzymam kciuki, żeby tak się stało :wink: jeśli planują wydawać to równie długo co Lotra, czy AH to kiedyś będą musieli w końcu dodać bardziej pokręcone pomysły na postacie i mechaniki. Pytanie kiedy :wink:
Brakuje mi w tej grze różnorodności w pokonaniu bossów. Bodajże pierwszy scenariusz Green Goblina miał fajny patent z walką z alter-ego postaci. Kang też w pewnym momencie zaskakiwał. Gra ma obecnie taki pomysł na siebie, że co by się nie działo to trzeba zatłuc Viliana I nie ważne czy to jest super mózgo-złol czy brawler. Rozumiem, że tak została ta gra zaprojektowana I trzeba z tym żyć, ale wspomniany już scenariusz Goblina idealnie pokazał, że da się ów mechanikę lepiej ukorzenić w typowej dla komiksu narracji a nie mieć od początku do końca Final Showdown gdzie wyskakujące side Scheme pasują jak pieść do nosa.

Przydałoby się jakieś ciekawsze zastosowanie dla pozostałych statystyk poza atakiem przy pokonywaniu przeciwnika.
Np. osobny counter na ilość obronionych ataków, po którym przeciwnik wchodzi w stan w którym można mu zadawać podwójne obrażenia. Czy też pokonanie przeciwnika tylko zbijając mu Thwartowy licznik jako alternatywę do zwykłego licznika HP. Ów “sposoby” mogłyby determinować jaką kolejną formę villiana położymy na stole. Tego typu zmiany w mechanice sprawiłyby, że warto byłoby próbować tego samego scenariusza kilka razy nawet tą samą postacią lub nawet dodać jakieś epilogi/prologi w trybie kampanii.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

No ale przecież są/będą :wink: w gmw mieliśmy collectora, przy thanosie będzie motyw z obroną avengers Tower i pewnie coś jeszcze :wink: strzelam że taki zamysł jest by w dużych pudłach były 3 klasyczne scenariusze + 2 udziwnione :wink:

Aczkolwiek akurat chętniej to wracam do tych standardowych :wink:
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4137
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 942 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

W jakiś zasadach jest opisana opcja bez villaina więc takie coś też pewnie w drodze. Im dalej tym więcej będzie dzikich pomysłów.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Atamán
Posty: 1347
Rejestracja: 13 kwie 2010, 12:42
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 565 times
Been thanked: 284 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Atamán »

Ayaram pisze: 19 lip 2021, 21:48Karty niby dochodzą, ale w ogóle ani razu nie czułem potrzeby wracania do starego bohatera "bo, oooo teraz to będzie zupełnie nowy bohater".
A ja właśnie kilka razy już tak miałem, że widząc nowe karty wracałem do starych bohaterów budując ich na nowo. Najbardziej odczuwalne było to z Ms. Marvel oraz z Thorem, czyli bohaterami, których początkowo uznałem za bardzo słabych / nieciekawych, a ale po serii ostatnich kart (więcej dobrych eventów, więcej mechaniki dookoła minionów) to teraz świetnie działają. A po Venomie planuję wrócić do Rocketa - ale tym razem na Justice - doszła fajna spluwa, która robi Confuse, i którą będzie można doładować bateriami no i doszedł Side Holster zwiększający ilość broni typu Restricted.
Lord of the Void
Posty: 68
Rejestracja: 06 sty 2011, 12:01
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Lord of the Void »

Już mi się podoba, dziewięć modular setów a najciekawsze chyba zamienne sety Standard II i Expert II, może to być bardzo ciekawa odmiana bo przecież te karty pojawiają się w prawie każdej partii, do tego trochę ciekawych, małych grupek villainów, ciekawe jak będzie się prezentował sam scenariusz. Postaci nie znam, ale scenariusz już wiem, że zakupię ;)
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4137
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 942 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

Fajnie ze scenariusz mocno regrywalny i nastawiony na minionow. Takie lubię najbardziej. Wydaje się ze całkiem nowe modular no i kolejne utrudnienia scenariuszy co jest mila alternatywa dla (słabego) Heroica.Taki Rhino z dobrym modularem, rekawica nieskończoności i expert II może stać się wreszcie ciekawy.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

Ojj ciekawie to sobie wykombinowali. Normalnie bym zlał tego pana Hooda ale nowy standard/expert set... :wink: Podoba mi się idea balansowania częściowo gry poprzez nowy standard set. Po venomie mieliśmy wysyp perm locków czy jakkolwiek ich nazwać. I tu od razu jebs nerfienie całej mechaniki stun/confuse :D Przy okazji stronnicy dostali po tyłku, bo kartę z atakiem zastąpił atak z overkillem.

Tylko pytanie teraz jak to wszystko grać? Zawsze grałem całkowicie losowo, ale teraz już nam się robi problem:
- mamy scenariusze ze zróżnicowanym poziomem trudności
- modular sety różniące się poziomem trudności
- i dochodzą standard sety różniące się poziomem trudności
- + możemy wziąć hulka podnosząc poziom trudności :lol:

Więc faktycznie wypada jakoś to podzielić i łączyć silnych przeciwników ze słabymi dodatkami i odwrotnie :?
brazylianwisnia pisze:.Taki Rhino z dobrym modularem, rekawica nieskończoności i expert II może stać się wreszcie ciekawy.
Jeśli mówimy o solo to może być w cholerę nie ciekawy. 1 żetonik zagrożenia na początku rundy złola, Rhino 1 THW, rękawica +1 THW, wypada namdark dealings +1 THW + scheme i jeśli wypadnie +3 to dziękujemy, przegraliśmy w 1wszej rundzie :lol:
nienazwany
Posty: 70
Rejestracja: 07 kwie 2020, 18:34
Has thanked: 39 times
Been thanked: 12 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: nienazwany »

Ayaram pisze: 24 lip 2021, 08:44
brazylianwisnia pisze:.Taki Rhino z dobrym modularem, rekawica nieskończoności i expert II może stać się wreszcie ciekawy.
Jeśli mówimy o solo to może być w cholerę nie ciekawy. 1 żetonik zagrożenia na początku rundy złola, Rhino 1 THW, rękawica +1 THW, wypada namdark dealings +1 THW + scheme i jeśli wypadnie +3 to dziękujemy, przegraliśmy w 1wszej rundzie :lol:
Rhino w solo to w ogóle jest irytujący przez krótki scenariusz. Ostatnio przegrałem bardzo szybko 3 gry pod rząd na ekspercie (w tym jedną Strangem!) przez zaschemowanie. Po prostu karty nie podeszły (+ ten cholerny uśmiechnięty Red Skull ze standardu...) i miałem poczucie, że nie byłem w stanie zupełnie nic zrobić.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

To nie wina Rhino, a minus grania true solo ;)
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

mat_eyo pisze: 25 lip 2021, 18:30 To nie wina Rhino, a minus grania true solo ;)
To nie minus grania True solo, tylko wina rhino.

True solo działa w tej grze bardzo dobrze, tylko nie specjalnie twórca chce się balansować cokolwiek pod to, przez co jest parę (ale tylko parę) kwiatków jak wspomniany rhino, czy pożal się Boże balans kart z kampanii GMW. Wystarczyło dać rhino zdanie "jeśli grasz solo to scenariusz ma +3 pułapu zagrożenia" i by był po prostu ok łatwy scenariusz, na początek.
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2577
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1171 times
Been thanked: 461 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: polwac »

Dlatego na niektórych bohaterach trzeba sobie radzić kartą Under Surveillance.
Szkoda tylko, że to ogranicza bardzo do Justice, ale pod ten jeden scenariusz można to ograniczenie przeżyć, a za to gra się dużo przyjemniej True Solo :)
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2112
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 278 times
Been thanked: 437 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: tomp »

justice albo agression.
brute force tez jest sposobem na true solo.
np. captain marvel napakowana energia zamiata przeciwnika => https://www.youtube.com/watch?v=pdhlDchUQxw
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

Ayaram pisze: 27 lip 2021, 07:17
To nie minus grania True solo, tylko wina rhino.
To zdecydowanie wina true solo. Wypaczony tryb, który zmusza do budowania konkretnych typów talii i nie pozwala na specjalizację. U Rhino jest to tylko bardziej widoczne, bo ma najkrótszy main scheme.
Awatar użytkownika
Ayaram
Posty: 1577
Rejestracja: 12 lip 2014, 21:24
Lokalizacja: Bydgoszcz
Has thanked: 207 times
Been thanked: 605 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: Ayaram »

mat_eyo pisze: 27 lip 2021, 09:33
Ayaram pisze: 27 lip 2021, 07:17
To nie minus grania True solo, tylko wina rhino.
To zdecydowanie wina true solo. Wypaczony tryb, który zmusza do budowania konkretnych typów talii i nie pozwala na specjalizację. U Rhino jest to tylko bardziej widoczne, bo ma najkrótszy main scheme.
No nie. Do żadnej specjalizacji nie zmusza. Przeszedłem ostatnio wszystkie scenariusze z red skulla bez dodatków na expercie agresywnym hawkeyem i nie czułem by coś nie grało. To już dawno nie te czasy, pula kart poszła w górę i aspekty już nie mają takich jawnych braków jak kiedyś. Każdy bohater ma karty od zbijania zagrożenia i nie trzeba dużo więcej wsadzać do decku, żeby to grało pod tym kątem. Nie w tym problem.

Problem leży tylko w tym, że 1 tura na alter ego w złym momencie i rhino może Ci zrobić otk z czystego scenariusza. Licząc średnio 2 boost ikony na kartę to 1 advance na alter-ego daje 7 pkt zagrożenia na 7 możliwych. Z jednej prostej karty. W innych scenariuszach, gdzie ten pułap już jest trochę większy, lub nie kończy się na 1 etapie - tego problemu już nie ma (oczywiście poza jakimiś super uber combami z encounter decku) i da radę to kontrolować.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

Ja nie napisałem, że wymusza specjalizację, tylko ją ogranicza. Grając true solo muszę mieć z tyłu głowy zdjemowanie threata i zadawanie obrażeń. Grając na dwie ręce złożyłem sobie fajnego Kapitana Amerykę na protekcji, który chce często bronić (za siebie i drugiego bohatera), bo wychodzi z tego bez obrażeń i ma jakieś profity. Na true solo taka talia nie ma racji bytu. Protekcja owszem, ale zbudowana na stunlock. Ja nie lubię, jak gra mnie ogranicza.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3365
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1122 times
Been thanked: 1289 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: seki »

A ja właśnie wolę true solo z powodu ciekawszej rozgrywki. Talia musi być lepiej złożona, bardziej uniwersalna. Jak gram z innym graczem w parze to zwykle tworzymy talie wyspecjalizowane a rozgrywka jest dość nudna, nastawiona na konkretny aspekt typu usuwanie zagrożenia lub zadawanie obrażeń. Grając true solo trzeba płynnie reagować na sytuację na stole, zadawać obrażenia a gdy jest to konieczne usuwać zagrożenie. Jest zdecydowanie ciekawiej.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5617
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 809 times
Been thanked: 1263 times
Kontakt:

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: mat_eyo »

Talia nie musi być złożona lepiej, tylko inaczej. Moim zdaniem właśnie tworzenie talii uniwersalnej jest nudne. Wiadomo, jak coś jest do wszystkiego, to jest do dupy ;)
Awatar użytkownika
brazylianwisnia
Posty: 4137
Rejestracja: 07 mar 2017, 20:48
Has thanked: 272 times
Been thanked: 942 times

Re: Marvel Champions: The Card Game (Michael Boggs, Nate French, Caleb Grace)

Post autor: brazylianwisnia »

mat_eyo pisze: 27 lip 2021, 17:27 Talia nie musi być złożona lepiej, tylko inaczej. Moim zdaniem właśnie tworzenie talii uniwersalnej jest nudne. Wiadomo, jak coś jest do wszystkiego, to jest do dupy ;)
Zgadzam się. Na true solo nie można poszaleć z deckiem i musi on być bardzo nijaki żeby robić po trochu wszystko. Najgorszy jednak jest ten random który potrafi pokonać z tyłka na Alter ego mimo że sytuacja była dobra.
Sprzedam:Nemesis Lockdown Sundrop
forum/viewtopic.php?f=65&t=76430
ODPOWIEDZ