Re: Too Many Bones (Josh J. Carlson, Adam Carlson)
: 05 sie 2024, 17:34
Ale czy tę decyzję podejmujesz przed uderzeniem czy po? I czy jesteś w stanie podjąć ją raz w trakcie wyprowadzania ciosu czy masz szanse na dwie takie decyzje, wlasciwie odrębne od siebie?
Jasne, określenie 'uderzam słabiej niż bym mógł' brzmi absolutnie sensownie i normalnie. Jeśli się to wytnie z całego kontekstu jak wygląda atak białymi kośćmi w grze.
Weźmy sobie dwóch bokserów, jeden wagi ciężkiej (statystyka ataku: 5), drugi wagi lekkiej (statystyka ataku: 3). Wiadomo, że maksymalne obrażenia od pojedynczego ciosu boksera wagi ciężkiej (10) są wyższe niż maksymalne obrażenia boksera wagi lekkiej (6). Mówimy tutaj o maksie - czyli maksymalna włożona siła, idealna technika, czyste trafienie.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby bokser podjął decyzję o uderzeniu z siłą mnieszą niż maksynalna. Więc taki bokser wagi ciężkie może włożyć w swoje uderzenie mniej siły (na przykład 3 kosci ataku), przez co potencjalne obrażenia będą zbliżone jak u boksera wagi lekkiej, który stara się trafić jak najmocniej.
Niemniej o fakttycznych obrażeniach decyduje to, jak celnie ten cios zostal wyprowadzony (rzut kośćmi). Przecież i bokser wagi ciężkiej może w ogóle nie trafić w przeciwnika mimo wszelkich chęci. Analogicznie bokser wagi średniej zada większe obrażenia, jeśli wyprowadzi idealny, czysty cios z maksymalną swoją siłą, niż bokser wagi ciężkiej, który mimo włożonej całej mocy ledwie trafił rywala, wyprowadzając bardzo nieczysty cios.
Ale oczywiście bokser po tym jak juz trafił przeciwnika nie może sobie podjąć decyzji jak mocno go uderzył 5 sekund temu.
Więc taka interpretacja spina mechanikę z klimatem bardzo dobrze.
A teraz przejdźmy do klimatycznej interpretacji gdy dopiero po rzucie kośćmi decydujemy jak mocno chcemy uderzyć wroga. Czym w takim razie jest rzut koścmi, skoro:
- występuje jeszcze przed uderzeniem. I to na tyle dużo przed, że pozwala jeszcze postaci na decyzję jak mocno chce uderzać
- w sposób losowy determinuje to, jaka jest maksymalna siła uderzenia, które będzie mógł wyprowadzić gearlock
To jest kluczowe pytanie.
Można to tłumaczyć w sposób na przykład tak, że szczęście determinuje jaka jest aktualnie sytuacja w walce. Może gearlock źle się ustawił, może ma cel trochę za daleko/blisko, może się potknął przez co ma pozycję gorszą lub lepszą i dlatego przed wyprowadzeniem ciosu może zdecydować jak silny on będze tylko w obrębie jakichś wartości.
Ale czym wtedy jest decyzja iloma koścmi ataku rzucam? Wszak nie muszę wszystkimi. Czyli wtedy decyduję jak jaki jest potencjalny rozkła szczęścia jakie mogę mieć w ustawianiu się, poślizgnięciu się przed ciosem? No to już jest lepione totalnie na ślinę, a przecież jeszcze nie doszliśmy do tego, czym wlasciwie jest statystyka ataku.
Pewnie da się to jakoś polepić. Ale kompletnie nie wyobrażam sobie jakby miało to mieć więcej klimatycznego sensu niż proste wyjaśnienie: każdy gearlock ma swoją siłę, która określa jak silny cios może wyprowadzić, a ilość obrażeń jest determinowana testem jak dobrze ten cios mu wyszedł.
Ale jak pisalem wcześniej - to takie luźne dywagacje, w końcu to tylko forum w internecie. A różnice wielkie nie są. Jakby nie patrzeć - ja nawet nie gram niezgodnie z zasadami. Wszystko co robię, jest jak najbardziej dopuszczalne przez grę.
Jasne, określenie 'uderzam słabiej niż bym mógł' brzmi absolutnie sensownie i normalnie. Jeśli się to wytnie z całego kontekstu jak wygląda atak białymi kośćmi w grze.
Weźmy sobie dwóch bokserów, jeden wagi ciężkiej (statystyka ataku: 5), drugi wagi lekkiej (statystyka ataku: 3). Wiadomo, że maksymalne obrażenia od pojedynczego ciosu boksera wagi ciężkiej (10) są wyższe niż maksymalne obrażenia boksera wagi lekkiej (6). Mówimy tutaj o maksie - czyli maksymalna włożona siła, idealna technika, czyste trafienie.
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby bokser podjął decyzję o uderzeniu z siłą mnieszą niż maksynalna. Więc taki bokser wagi ciężkie może włożyć w swoje uderzenie mniej siły (na przykład 3 kosci ataku), przez co potencjalne obrażenia będą zbliżone jak u boksera wagi lekkiej, który stara się trafić jak najmocniej.
Niemniej o fakttycznych obrażeniach decyduje to, jak celnie ten cios zostal wyprowadzony (rzut kośćmi). Przecież i bokser wagi ciężkiej może w ogóle nie trafić w przeciwnika mimo wszelkich chęci. Analogicznie bokser wagi średniej zada większe obrażenia, jeśli wyprowadzi idealny, czysty cios z maksymalną swoją siłą, niż bokser wagi ciężkiej, który mimo włożonej całej mocy ledwie trafił rywala, wyprowadzając bardzo nieczysty cios.
Ale oczywiście bokser po tym jak juz trafił przeciwnika nie może sobie podjąć decyzji jak mocno go uderzył 5 sekund temu.
Więc taka interpretacja spina mechanikę z klimatem bardzo dobrze.
A teraz przejdźmy do klimatycznej interpretacji gdy dopiero po rzucie kośćmi decydujemy jak mocno chcemy uderzyć wroga. Czym w takim razie jest rzut koścmi, skoro:
- występuje jeszcze przed uderzeniem. I to na tyle dużo przed, że pozwala jeszcze postaci na decyzję jak mocno chce uderzać
- w sposób losowy determinuje to, jaka jest maksymalna siła uderzenia, które będzie mógł wyprowadzić gearlock
To jest kluczowe pytanie.
Można to tłumaczyć w sposób na przykład tak, że szczęście determinuje jaka jest aktualnie sytuacja w walce. Może gearlock źle się ustawił, może ma cel trochę za daleko/blisko, może się potknął przez co ma pozycję gorszą lub lepszą i dlatego przed wyprowadzeniem ciosu może zdecydować jak silny on będze tylko w obrębie jakichś wartości.
Ale czym wtedy jest decyzja iloma koścmi ataku rzucam? Wszak nie muszę wszystkimi. Czyli wtedy decyduję jak jaki jest potencjalny rozkła szczęścia jakie mogę mieć w ustawianiu się, poślizgnięciu się przed ciosem? No to już jest lepione totalnie na ślinę, a przecież jeszcze nie doszliśmy do tego, czym wlasciwie jest statystyka ataku.
Pewnie da się to jakoś polepić. Ale kompletnie nie wyobrażam sobie jakby miało to mieć więcej klimatycznego sensu niż proste wyjaśnienie: każdy gearlock ma swoją siłę, która określa jak silny cios może wyprowadzić, a ilość obrażeń jest determinowana testem jak dobrze ten cios mu wyszedł.
Ale jak pisalem wcześniej - to takie luźne dywagacje, w końcu to tylko forum w internecie. A różnice wielkie nie są. Jakby nie patrzeć - ja nawet nie gram niezgodnie z zasadami. Wszystko co robię, jest jak najbardziej dopuszczalne przez grę.