GRY-PLANSZOWE.pl

Ja proponuję taki układ: nastawmy się na Brassa, a na wszelki wypadek uzbrójmy się w Tinners' Trail. Blackbeard jak dla mnie raczej nie:/ Poza tym Michał chciał w to zagrać, a go nie będzie jutro.

Filip Apostoł pisze:Ja proponuję taki układ: nastawmy się na Brassa, a na wszelki wypadek uzbrójmy się w Tinners' Trail. Blackbeard jak dla mnie raczej nie:/ Poza tym Michał chciał w to zagrać, a go nie będzie jutro.

Muszę "popsuć" Wam plany i zmienić deklarację. Okazało się właśnie, że jednak będę miał wolny wieczór więc przyjdę do klubu.

W Brassa chętnie zagram - nie grałem, a chciałbym spróbować.
W Tinner's Trail też mogę zagrać, choć już z mniejszym entuzjazmem.

Dobra, znalazłem oficjalne fakju: http://www.warfroggames.com/brassfaq.html

Distant Markets – if you sell to the Distant Market then the additional income shown on the Cotton Demand track is added to your income level, it is not taken as cash.

Ja z kolei, odnośnie tego ile było bitew pod Wiedniem jako jedyną inną oprócz tej z 1683 roku znalazłem tą:

Oblężenie Wiednia - 1529

Ink pisze:Dobra, znalazłem oficjalne fakju: http://www.warfroggames.com/brassfaq.html

Distant Markets – if you sell to the Distant Market then the additional income shown on the Cotton Demand track is added to your income level, it is not taken as cash.

Oki, to zwiększa zaletę wysyłania do rynków zamorskich.

Tak z innej beczki:

Czy ktoś z was grał w Railways of the World? Albo coś słyszał o tej grze?

skorpion pisze:Tak z innej beczki:

Czy ktoś z was grał w Railways of the World? Albo coś słyszał o tej grze?

No słyszałem, z tego, co wiem, to jest remake Railroad Tycoon po tym, jak zabrali im prawa do używania marki RR.

Co do srody Panowie to przyniosę ze sobą grę Cuba wraz z dodatkiem El Presidente. Powinna jutro do mnie dotrzeć. Tak więc zgłaszać ile osób będzie.

dlaczego środy? ja w środę oglądam barcę a w cubę zagrałbym bardzo chętnie:/

Też nie wiem, czemu środy, ale jest taka sprawa: otworzyła się przede mną okazja pozyskania Blackbearda po korzystnych warunkach, dlatego bardzo chętnie bym zagrał w niego jak najszybciej żeby wiedzieć, czy aby na pewno chcę go mieć.

Dałoby się?

Też nie wiem czemu w środę Chodzi o piątek. Jest mi bez różnicy w co zagramy tylko jak powiedziałem żeby Blackbeard miał sens musimy zacząć najwczesniej jak to możliwe żeby móc skończyć. Wasza decyzja.

skorpion pisze:Też nie wiem czemu w środę Chodzi o piątek. Jest mi bez różnicy w co zagramy tylko jak powiedziałem żeby Blackbeard miał sens musimy zacząć najwczesniej jak to możliwe żeby móc skończyć. Wasza decyzja.

Ja oczywiście mogę być koło 16:30 - 16:40. I oczywiście stawiam na Blackbearda.

Ja w zasadzie też mogę być na 16:30 i zagram w to co będzie, ale Cuby w przyszłości nie odpuszę;)

Filip Apostoł pisze:Ja w zasadzie też mogę być na 16:30 i zagram w to co będzie, ale Cuby w przyszłości nie odpuszę;)

Kuba w przyszłości na pewno, bo nieźle znam ją bez dodatku i chętnie się dowiem, co się zmienia.

Znowu muszę nas podzielić. W piątek Marta ma obronę inżyniera i chciałbym z nią spędzić wieczór. Jeśli wolą Waszą jest i pozostanie Blackbeard to my raczej nie będziemy się pisać. Cubę lub coś innego za to chętnie spróbujemy. Z kolei moja Małżowina wyjeżdża do rodziców na weekend więc nie ma przeciwwskazań by piratów by GMT zagrać, np. w niedzielę.

Mi taki układ pasuje. Tylko niech się wszyscy określą żebym wiedział co brać i na którą godzinę, bo jeśli wyjdzie Cuba to możemy się zebrac normalnie koło 17 - 17.30.

Koncepcja jest do dupy (w aspekcie mojego testowania Czarnobrodego), ale skoro Filip +1 konkretnie Czarnobrodego nie chce, to co ja mogę.
Przyjdę albo nie, zależnie od humoru. Cuba jest 2-5, więc nie powinno to mieć znaczenia.

Filip Apostoł pisze:Znowu muszę nas podzielić. W piątek Marta ma obronę inżyniera i chciałbym z nią spędzić wieczór. Jeśli wolą Waszą jest i pozostanie Blackbeard to my raczej nie będziemy się pisać. Cubę lub coś innego za to chętnie spróbujemy.

Dobra znów ja musze prosto z mostu. Filip jak pewne jest to że będziesz z małżonką? Pytam bo juz się zdażało że mieliście przyjść oboje a byłeś sam. Musze to wiedzieć bo na Cazrnobrodego muszę się chwilke urwać z roboty na Cubę nie.

Panowie krótka piłka bo nie bardzo chce mi się dźwigać obie gry. Kto jest za czym i o której na pewno będzie, i z kim?

Ja mogę się zjawić jak zdecydujecie i będę sam.

Ja już gadałem z Jakubem na gg. Nie ma strasznego parcia na to, żebyśmy przyszli, ale jeśli już przyjdziemy to na bank oboje i wtedy Blackbeard raczej odpada(chociażby dlatego, że będzie nas najprawdopodobniej piątka jeśli Michał przyjdzie). Wszystko zależy od tego jak istotna jest partia w piratów dla Inka. Jeśli bardzo to nie ma problemu, pójdziemy ze znajomymi na bilard. Problem w tym, że Kuba z jednej strony pisze, że chciałby Czarnobrodego, zaraz się okazuje(na gg), że to nie jest aż takie istotne, a potem z kolei znowu pisze, że koncepcja Cuby jest do dupy. Ja problemu nie robię, dostosuję się. Świat się nie zawali;)

Dude, nie próbuj dorobić dziwnej interpretacji do tego, co Ci mówiłem.

Napisałem Ci wczoraj jasno na gg: nie podoba mi się niegranie w Czarnobrodego, bo nie będę go mógł przetestować przed terminem, do którego muszę się zdecydować. Ale jasno chyba odpowiedziałem (więc nie rozumiem, po cholerę teraz odwracasz kota ogonem) że moje intrygi nie są na tyle istotne, żebym po chamsku Wam powiedział "nie przychodźcie, bo ja chcę grać w to a to".

Rozumiesz chyba różnicę między stwierdzeniem (zgodnym z prawdą) "wolałbym Czarnobrodego, więc zmiana planów mi się nie podoba i jest do dupy" a wymuszaniem tego, żebyście zrezygnowali ze swoich planów, bo nie współgrają z moimi.

Wniosek jest taki, że gramy w coś, w co wszyscy mają ochotę grać. Z tego, co widzę, taką grą jest Cuba, a nie jest nią Czarnobrody.

Michał nie udawaj że cię nie ma i nie czytasz tego co się tu wypisuje Wypowiedz się szczerze co wolisz

skorpion pisze:Michał nie udawaj że cię nie ma i nie czytasz tego co się tu wypisuje Wypowiedz się szczerze co wolisz

Hehe. Trafiony, zatopiony. Czekałem aż opadnie dym zanim coś napiszę


Będę w piątek, ale dopiero około 17:00. Nie zdołam wcześniej.
Obie gry mi pasują. Powiedzmy, że lekkie wskazanie na Blackbearda, ale wyłącznie pod warunkiem, że udałoby się go dograć do końca.

Ja się w płonne dyskusje o interpretacje nie wdaję bo jak wiemy szybko się one nie kończą. Napisałem co miałem napisać. Niech rozstrzygnie głos rozsądku;)

Filip Apostoł pisze:Ja się w płonne dyskusje o interpretacje nie wdaję bo jak wiemy szybko się one nie kończą. Napisałem co miałem napisać. Niech rozstrzygnie głos rozsądku;)

Kto z Was poczuwa się do bycia "głosem rozsądku"?

Leviathan pisze:Kto z Was poczuwa się do bycia "głosem rozsądku"?

Dlaczego mam wrażenie że chodzi o mnie

Ale niech będzie. Proponuję Blackbearda bo ponieważ:

- Sam jestem ciekaw jak działa gra piracka GMT która jak wynika z instrukcji ma dobrze oddawać ich czasy
- To gra Kwiatosza i jak mi ją skasuje to kto wie kiedy zagramy
- Cubę mam i nikt mi jej nie zabiera

To chyba tyle.