Po lekkim (11 razy) ograniu podstawki rozszerzyłem kolekcję TMB o Undertow i czuję może nie zawód, ale jednak pewne rozczarowanie.
Zagrałem raz vs Barnacle, i raz kampanię (Barnacle, Królowa Goblinów, Abominacja) - na dwie postacie z córą - więc niby nie za wiele i pewnie cześć z tych wstępnych wrażeń może być wynikiem słabego jeszcze ogrania, czy jakiegoś "pechowego" ułożenia wydarzeń, tym niemniej kilka kwestii mnie "bolało":
1. Łupy - to bardziej wrażenie, niż jakaś szczegółowa analiza, jednak w podstawce nie pamiętam, żebym tak często odrzucał nowe łupy bez chęci wymiany czegoś z kompletu jaki miałem. Tak jak w podstawce jest kilka wyjątkowo cennych, tak tutaj jakoś tak...nijako. Nic się specjalnie nie wyróżniało, na nic nie czekałem i nie odczuwałem chęci, żeby się po coś przekopywać. W pewnym momencie złapałem się na tym, że nawet nie chciało mi się losować nowych. Dodatkowo wydawało mi się, że zwykłe łupy wpadają jak szalone (dużo z wydarzeń, Loot Die) i szybko zapełniają się plecaki.
2. Cenne łupy - A tu z kolei odchył w drugą stronę. Może to zły dociąg wydarzeń, ale ani razu (!) nie miałem szansy zdobycia cennego łupu. Wpadła tylko smocza łuska, btw bardzo ciekawa, którą się ulepsza ze zwykłego łupu.
3. Kampania wydała nam się za łatwa - punkty rozwoju wpadały jak szalone, po drugim Tyranie postacie były już tak rozwinięte, że walki w całym trzecim epizodzie, łącznie w z finałową, w zasadzie nie niosły żadnych emocji. Szkoda bo ostatni Tyran, z samodzielnie "działającymi" kostkami koncepcyjnie bardzo fajny.
Po raz pierwszy uwidocznił się dla mnie problem b. dobrze rozwiniętych postaci, którego nie czułem tak w podstawce. Przy Dex 7-8 i 5-6 kostkach ataku w zasadzie nie chce się nawet kombinować z kostkami umiejętności, tylko człowiek wali z tej armaty i nawet mocne stwory spadają na jednej strzał (poza stworami z wytrzymałością). Autorzy wskazali, że kampania to domyślny tryb, ale dla mnie nie jest to odpowiednio zbilansowane.
Doceniam przy tym urozmaicenie w postaci dodatkowych pól matybitewnej, dwóch nowych typów stworów, przeszkód,designu bosów, nowych umiejętności, czy pewnego długiego spotkania specjalnego. Doceniam Duster i Stanzę. Widać tutaj wszędzie wiele ciekawych pomysłów. Tym niemniej te wszystkie ciekawe kwestie zostały przykryte przez te niemiłe odczucia. Może inaczej to będzie, jak zacznę trochę miksować podstawkę z Undertow, ale na chwilę obecną zdecydowanie chętniej wyjmę podstawę niż najnowszy zakup.
