(Warszawa) Agresor - Piątek WIBHiIŚ PW

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Paskudnik
Posty: 1431
Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
Lokalizacja: Ergsun-Tuek
Has thanked: 11 times
Been thanked: 3 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: Paskudnik »

Geko pisze:Jak dam radę (jak mnie praca nie powali) to się w piątek pojawię. Mam ochotę na egzotyczne potyczki na Bora Bora ze Stefanem Feldem w roli przewodnika. Wstępnie zapisuję Gigiego, są jeszcze dwa miejsca wolne. Start planowany na 17.00 z groszami.
chętnie zajmę ostatnie miejsce przy tym stole
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Odp: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: Geko »

Zaprotokolowano :-)
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: jax »

GrzeL pisze:Ja się piszę na czwartego.

Jax a później 7 cudów z Babelem albo Tezeusz?
Ok, jest komplet.
Babel, jeśli przyniesiesz rozpakowanego i przestudiujesz, mogę grać.
Tezeusza wezmę 'just in case', ale będzie musiał ustąpić pola nowościom - jeśli się pojawią :)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1351
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 125 times
Been thanked: 86 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: nahar »

Ja mam nowość - Badaczy Głębin, dziś odebrałem z planszomanii.
Awatar użytkownika
jingowawa
Posty: 888
Rejestracja: 12 kwie 2010, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: jingowawa »

To ja bym wolal zamiast na bora bora, pobadac glebiny. O ktorej bedziesz?
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1351
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 125 times
Been thanked: 86 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: nahar »

O 17.00, ale najpierw gram w Murano. Gra trwa ok 60 min więc w BG od 18.00?
Awatar użytkownika
jingowawa
Posty: 888
Rejestracja: 12 kwie 2010, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: jingowawa »

nahar pisze:O 17.00, ale najpierw gram w Murano. Gra trwa ok 60 min więc w BG od 18.00?
Nie ma szans. Gracie pierwszy raz, na pewno nie zmieścicie się w pudełkowym czasie, do tego dochodzi czekanie na ewent. spóźnialskich, tłumaczenie, rozkładanie. 6:30 najwcześniej, a może nawet 7...
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: jax »

Murano przeczytane. Proszę nie oczekiwać choćby odrobiny oryginalności ;)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1351
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 125 times
Been thanked: 86 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: nahar »

Niestety - nie będzie mnie dziś - więc miejsce przy Murano się zwalnia.

Przyjdę za tydzień z Badaczami Głębin.
Awatar użytkownika
jingowawa
Posty: 888
Rejestracja: 12 kwie 2010, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: jingowawa »

nahar pisze:Niestety - nie będzie mnie dziś - więc miejsce przy Murano się zwalnia.

Przyjdę za tydzień z Badaczami Głębin.
to ja je chętnie zajmę!
Szadoł
Posty: 713
Rejestracja: 20 sie 2012, 14:04
Has thanked: 2 times
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: Szadoł »

Jeśli się wyrobię z robotą to przyjdę koło 17, będę miał ze sobą Yedo i Metallum.
Awatar użytkownika
Geko
Posty: 6491
Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 4 times

Re: Odp: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: Geko »

A jam mam Bora Bora i zamierzam sie pojawic ok. 17. :-)
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Awatar użytkownika
gigi
Posty: 823
Rejestracja: 24 lip 2006, 16:19
Lokalizacja: warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: gigi »

Będę przed 17.00, wezmę kilka kostkowych tytułów.
Awatar użytkownika
pingus
Posty: 755
Rejestracja: 25 lut 2008, 18:50
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: pingus »

Jak zwykle świetnie się bawiłem.

Colt Express - bardzo przyjemny, lekki tytuł. Podoba mi się programowanie przez zagrywanie kart na jeden stos dla wszystkich graczy. Nie podoba mi się, że większość zagrywana jest jawnie. Ciekaw jestem jak będzie na inną liczbę graczy. Wydanie cudowne. :)

Fresh Fish - Kolejny przyjemny tytuł. I właściwie tylko tyle mogę powiedzieć. :)

Golden Horn - to bardzo miła niespodzianka tego dnia. Nie spodziewałem się wiele po tym tytule a okazał się rewelacyjną familijną pozycją, w którą gracze mogą też grać. Wydanie cudowne, przesuwanie swoich statków sprawiało dużo frajdy, bo sytuacja na planszy była bardzo dynamiczna. Pick up and deliver dla familii z prostymi fajnymi twistami.

Thebes karciane - niestety moim zdaniem kiszka. Może coś źle graliśmy, ale jakieś kompletne oderwanie wykopalisk od wpływu na zakończenie gry. Przez 3/4 gry zbieraliśmy wszyscy karty, żeby pod koniec zrobić każdy po 3 wykopaliska i skończyć. Podejrzewam, że mogliśmy coś poknocić w zasadach i pewnie nasze style gry były nienajlepsze, ale nadal słabo to wypadło.
Awatar użytkownika
jingowawa
Posty: 888
Rejestracja: 12 kwie 2010, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: jingowawa »

pingus pisze:Thebes karciane - niestety moim zdaniem kiszka. Może coś źle graliśmy, ale jakieś kompletne oderwanie wykopalisk od wpływu na zakończenie gry. Przez 3/4 gry zbieraliśmy wszyscy karty, żeby pod koniec zrobić każdy po 3 wykopaliska i skończyć. Podejrzewam, że mogliśmy coś poknocić w zasadach i pewnie nasze style gry były nienajlepsze, ale nadal słabo to wypadło.
Nic nie poknociliśmy, przeczytałem jeszcze raz zasady, rzeczywiście wykopaliska są całkowicie oderwane od zakończenia gry. Zgadzam się, że tytuł byl słaby, słabo z klimatem, spora losowość i jeszcze ta średnio działająca mechanika plus przepaść między działaniami tayle samo kosztujących kart. A Vassel twierdził, że gra lepsza od oryginału, musiałbyć w zdecydowanie super dobrym humorze.
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5834
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 409 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: KubaP »

pingus pisze:Jak zwykle świetnie się bawiłem.

Colt Express - bardzo przyjemny, lekki tytuł. Podoba mi się programowanie przez zagrywanie kart na jeden stos dla wszystkich graczy. Nie podoba mi się, że większość zagrywana jest jawnie. Ciekaw jestem jak będzie na inną liczbę graczy. Wydanie cudowne. :)

Fresh Fish - Kolejny przyjemny tytuł. I właściwie tylko tyle mogę powiedzieć. :)

Golden Horn - to bardzo miła niespodzianka tego dnia. Nie spodziewałem się wiele po tym tytule a okazał się rewelacyjną familijną pozycją, w którą gracze mogą też grać. Wydanie cudowne, przesuwanie swoich statków sprawiało dużo frajdy, bo sytuacja na planszy była bardzo dynamiczna. Pick up and deliver dla familii z prostymi fajnymi twistami.

Thebes karciane - niestety moim zdaniem kiszka. Może coś źle graliśmy, ale jakieś kompletne oderwanie wykopalisk od wpływu na zakończenie gry. Przez 3/4 gry zbieraliśmy wszyscy karty, żeby pod koniec zrobić każdy po 3 wykopaliska i skończyć. Podejrzewam, że mogliśmy coś poknocić w zasadach i pewnie nasze style gry były nienajlepsze, ale nadal słabo to wypadło.
A o Yokai No Mori nie zapomniałeś? :D
Awatar użytkownika
Paskudnik
Posty: 1431
Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
Lokalizacja: Ergsun-Tuek
Has thanked: 11 times
Been thanked: 3 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: Paskudnik »

pingus pisze:Thebes karciane - niestety moim zdaniem kiszka. Może coś źle graliśmy, ale jakieś kompletne oderwanie wykopalisk od wpływu na zakończenie gry. Przez 3/4 gry zbieraliśmy wszyscy karty, żeby pod koniec zrobić każdy po 3 wykopaliska i skończyć. Podejrzewam, że mogliśmy coś poknocić w zasadach i pewnie nasze style gry były nienajlepsze, ale nadal słabo to wypadło.
Dzięki za ostrzeżenie - wiedziałem o tej wersji, ale jak dotąd grałem tylko w "normalną". Różnie wychodzą takie inne wersje - akurat Qwixx karciany jest moim zdaniem znacznie fajniejszy od kostkowego. Ciekaw jestem, jak wypadnie Pandemic: The Cure, ale obstawiam że też będę wolał oryginał.
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
Awatar użytkownika
jingowawa
Posty: 888
Rejestracja: 12 kwie 2010, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: jingowawa »

Paskudnik pisze:
pingus pisze:Thebes karciane - niestety moim zdaniem kiszka. Może coś źle graliśmy, ale jakieś kompletne oderwanie wykopalisk od wpływu na zakończenie gry. Przez 3/4 gry zbieraliśmy wszyscy karty, żeby pod koniec zrobić każdy po 3 wykopaliska i skończyć. Podejrzewam, że mogliśmy coś poknocić w zasadach i pewnie nasze style gry były nienajlepsze, ale nadal słabo to wypadło.
Dzięki za ostrzeżenie - wiedziałem o tej wersji, ale jak dotąd grałem tylko w "normalną". Różnie wychodzą takie inne wersje - akurat Qwixx karciany jest moim zdaniem znacznie fajniejszy od kostkowego. Ciekaw jestem, jak wypadnie Pandemic: The Cure, ale obstawiam że też będę wolał oryginał.
Każda gra karciana/kościana na podstawie normalnej planszówki jest jakimś tam odcinaniem kuponów od sukcesu poprzedniej. Też jestem ciekawe Pandemica kostkowego, podobnie jak kostkowego Nations i Race for the Galaxy, ale zakładam, że wszystkie będą gorsze od oryginałów, tak jak to z reguły bywało (np. kościany Bang, kościane Ra, kościani i karciani Osadnicy, Samuraj. Z niecierpliwością czekam na kościane 7 cudów, bo Bauza ma czarny pas w odcinaniu kuponów od swoich dobry gier).

Co do wczoraj, to pierwsza gra była zdecydowanie najlepsza - o dziwo, bo gry małżeństwa Brandów jakoś mi nie leżą (ich inna tegoroczna nowość - Burgerland jest w czołówce najgorszych gier, jakie poznałem w tym roku). Tym większe i bardziej pozytywne było zaskoczenie, że Murano to całkiem przyjemna gra, a partia była naprawdę emocjonująca. Daleko jej do gry wybitnej, nie jest ani oryginalna, momentami dość losowa, przeciwnicy co rusz nie chcący krzyżują nam plany (cele punktowe są tajne). Ale i tak gało się przyjemnie i chętnie zagram ponownie.

Ponownie nie zagram za to w Spike - dość proste, a zarazem maksymalnie wtórną grę typu pick up and delivery z koszmarnągrafiką kart i planszy, na której momentami nie można się było połapać co, gdzie jest. I jeszcze te co rusz wypadające mini lokomotywy z mini torów. Wielka losowość i nuda w oczekiwaniu na swoją kolejkę, zero emocji, dziękuję.

A na koniec wspomniane Teby karciane - poziom SPike'a, ale na szczęście gra dwukrotnie krótsza (pół zamiast godziny), więc automatycznie w mojej ocenie 2 razy lepsza. Niemniej wszystkim współgraczom bardzo za wczorajsze partie dziękuje.
Awatar użytkownika
pingus
Posty: 755
Rejestracja: 25 lut 2008, 18:50
Has thanked: 74 times
Been thanked: 112 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: pingus »

jingowawa pisze:Nic nie poknociliśmy, przeczytałem jeszcze raz zasady, rzeczywiście wykopaliska są całkowicie oderwane od zakończenia gry. Zgadzam się, że tytuł byl słaby, słabo z klimatem, spora losowość i jeszcze ta średnio działająca mechanika plus przepaść między działaniami tayle samo kosztujących kart. A Vassel twierdził, że gra lepsza od oryginału, musiałbyć w zdecydowanie super dobrym humorze.
Ja chciałem się jeszcze upewnić i sprawdziłem jeszcze angielskie poprawione zasady i bgg.

Na karcie, która była naszym zdaniem beznadziejna jest misprint, powinno być 1/1 zamiast 3/4. Źródło: http://www.boardgamegeek.com/article/13374571#13374571

Asystenta dalej nie jestem w stanie zrozumieć z instrukcji. Wydaje się, że jednak jest wybraną książką na całą grę - ale to wydaje się przegięte. Możliwe też że graliśmy dobrze.

Mnie drażniło to co napisałem wyżej, że robiąc wykopaliska w żaden sposób nie wpływam na koniec gry - to graliśmy dobrze.

Gra raczej do zapomnienia.
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: adikom5777 »

Jingo, może czas zmienić hobby, bo nie przypominam sobie żebyś ostatnio o jakiejś grze dobrze napisał ;)
Awatar użytkownika
veljarek
Posty: 1189
Rejestracja: 07 sty 2009, 19:50
Lokalizacja: Warszawa - Ochota
Has thanked: 5 times
Been thanked: 23 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: veljarek »

adikom5777 pisze:Jingo, może czas zmienić hobby, bo nie przypominam sobie żebyś ostatnio o jakiejś grze dobrze napisał ;)
Albo zmienić współgraczy ;)
_______________
Nie wystarczy grać w gry, trzeba jeszcze grać we właściwe gry
Awatar użytkownika
jingowawa
Posty: 888
Rejestracja: 12 kwie 2010, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: jingowawa »

veljarek pisze:
adikom5777 pisze:Jingo, może czas zmienić hobby, bo nie przypominam sobie żebyś ostatnio o jakiejś grze dobrze napisał ;)
Albo zmienić współgraczy ;)
Ale przecież o Murano wyraziłem się pozytywnie;)

Adamie, hobby zmieniać nie chcę, ale mogę za to spróbować pisać znowu recenzje, bo autorzy większości blogów, vlogów, portali o grach planszowych cierpią na chroniczny brak większości klawiszy numerycznych, które z reguły odnajdują się od 7, w porywach od 6 i potem okazuje się, że zajebista gra w necie jest w rzeczywistości do bani.
A poza tym, kupilem od ciebie niejedną grę, w tym roku, gdyby mi się nie podobały, to bym nie kupował.

Co do wpsółgraczy, to z jednym wyjątkiem o nikim złego słowa nie powiem :lol: Gdyby nie fantastyczni współgracze, jakich spotykam i w piątki i w poniedziałki, po takim Rokoko w 5 osób miałbym myśli samobójcze. Ale dzięki ludziom przy stole bawiłem się nawet wtedy naprawdę przednio.
Awatar użytkownika
adikom5777
Posty: 2231
Rejestracja: 28 gru 2009, 08:52
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 81 times
Been thanked: 12 times

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: adikom5777 »

Doskonale Ciebie rozumiem, bo też czasami gram w grę, która totalnie mi nie podeszła i gdyby nie przyjaciele przy stole to czas byłby zmarnowany. Może masz trochę pecha do dobieranych gier, ja rzadko trafiam na coś, co mi nie podchodzi i generalnie w każdej grze staram się odnaleźć dobre strony :)
Awatar użytkownika
jingowawa
Posty: 888
Rejestracja: 12 kwie 2010, 22:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: [Warszawa] AGRESOR Piątek Inżynieria Środowiska PW

Post autor: jingowawa »

adikom5777 pisze:Doskonale Ciebie rozumiem, bo też czasami gram w grę, która totalnie mi nie podeszła i gdyby nie przyjaciele przy stole to czas byłby zmarnowany. Może masz trochę pecha do dobieranych gier, ja rzadko trafiam na coś, co mi nie podchodzi i generalnie w każdej grze staram się odnaleźć dobre strony :)
Dla mnie gry są mniej ważne niż towarzystwo z reguły, gdybym chiał grać dla grania, zostałym przy komputerowych. Nie wiem, czy mam pecha do dobeirania gier, ciągle gram w coś nowego i jakoś nic nie powala. Gdybym został przy starych sprawdzonych tytułach, nie byłoby tego problemu.
Z drugiej strony nie jestem takim optymistą jak ty - oczywiście w każdej grze można szukać pozytywów, nawet w niekończącej się Slavice, którą uważam za archetyp złej gry, były ładne ilustracje;) Ale przy setkach nowych gier wychodzących co roku i ograniczonym miejscu na półce, muszę być wybredny;)
ODPOWIEDZ