GRY-PLANSZOWE.pl

ciężko powiedzieć. Najpierw DB i mamy ustalony stół.

.

ja jednak nie dam rady sie przygotowac do Mythotopi wiec nie biore. Bede napewno i bede mial king of new york.
zagram chetnie w Wyscig do Renu.

Dice brewing nie zachwycił.

Za to Keyflower rewelacja! Jedna z najlepszych gier w jakie grałem w tym roku. Chcę więcej!

La Isla nie zachwyciła.
Za to Istanbul ...też nie
Koniec cytatu
Tak na poważnie La Isla nie zachwyciła, bo nie mogła- chyba nikomu z grających się nie podobało-była raczej nijaka i losowa, niż słaba. Mogę się przyczepić do kolorystyki-mało czytelne.
Five Tribes niestety w 4 osoby dowtime wystąpił niemiłosierny-dam grze jeszcze szansę w 3 osoby, pewnie będzie lepiej.
Na obronę gry powiem,że dla 3 osób była to pierwsza rozgrywka-w następnych jest raczej lepiej. Paweł, Jingo, Andreus zapraszam do powtórki kiedyś jednak.
Istanbul jak się zgodziliśmy( ja już po raz drugi) gorszy i mniej skomplikowany od Five Tribes , ale krótszy.
Jakby jednak mierzyć tą miarą, to najlepszą grą wieczoru była La Isla
Dziękuje współgraczom

Ja nie wiem ile razy trzeba mielić te same tytuły (nawet przez różne składy) żeby stwierdzać że są jednak miałkie i nijakie?
Pewne rzeczy są oczywiste od początku (może wystarczy spojrzeć na bgg do ocen ekhemm... pewnego znajomego na bgg? ).
Nie lepiej od razu grac w fajne rzeczy?

staszek pisze:La Isla nie zachwyciła.
Za to Istanbul ...też nie
Koniec cytatu
Tak na poważnie La Isla nie zachwyciła, bo nie mogła- chyba nikomu z grających się nie podobało-była raczej nijaka i losowa, niż słaba. Mogę się przyczepić do kolorystyki-mało czytelne.
Five Tribes niestety w 4 osoby dowtime wystąpił niemiłosierny-dam grze jeszcze szansę w 3 osoby, pewnie będzie lepiej.
Na obronę gry powiem,że dla 3 osób była to pierwsza rozgrywka-w następnych jest raczej lepiej. Paweł, Jingo, Andreus zapraszam do powtórki kiedyś jednak.
Istanbul jak się zgodziliśmy( ja już po raz drugi) gorszy i mniej skomplikowany od Five Tribes , ale krótszy.
Jakby jednak mierzyć tą miarą, to najlepszą grą wieczoru była La Isla
Dziękuje współgraczom

La Isla wydawała mi się ok, po przeczytaniu zasad, tak samo jak Staszkowi po skończonym tłumaczeniu. Ale praktyka nijak sie miała od teorii, gra jest mocno losowa i w gruncie rzeczy nijaka. Typowy przeciętniak - dla mnie z kolei to był najgorszy tytuł wieczoru.

Five Tribes ma potencjał, mogłoby być fajne, ale granie w 4 osoby grozi śmiercią z nudów w oczekiwaniu na swoją kolej. A co gorsza, nad swoim ruchem nie można myśleć z wyprzedzeniem tylko dopiero jak przyjdzie nasza kolej. W 3 osoby z pewnością będzie lepsze, w gronie osób znających grę też, ale z drugiej strony nie jest to jakiś żaden wielki hit, ot przyzwoita gra z dobrym marketingiem i tyle. Mechaniczne też jakoś nie powala.

A Istanbul-hmm, bardzo mieszane uczucia, przyznawanie kennerspiele grze, w której mówisz ile chcesz kasy i dostajesz ją jeśli wyrzucisz tyle lub więcej na 2 kostkach...Nie lubie Village, ale tam przynajmniej ta nagroda była sensowna. Tu niekoniecznie, o wiele bardziej należałaby się nawet temu okropnemu Rokoko, a chyba najbardziej Concordii... Inna sprawa, że graliśmy ze względu na brak czasu na najłatwiejszym ustawieniu, mam nadzieje, że przy tych trudniejszych gra będzie lepsza.

Oczywiście wszystkim współgraczom dziękuje bardzo, gry przeciętne ale wieczór jako całokształ niezły. Duży w tym udział "Andreusa 20 punktów";)

Jax, czy w najbliższy piątek mógłbyś wziąć Zamki Szalonego Króla Ludwika? Jenny bardzo by chciała poznać, a i ja nie pogardzę partią, jeśli dotrę.

KubaP pisze:Jax, czy w najbliższy piątek mógłbyś wziąć Zamki Szalonego Króla Ludwika? Jenny bardzo by chciała poznać, a i ja nie pogardzę partią, jeśli dotrę.

Chętnie bym Jenny pokazał (whoever she is), ale najprawdopodobniej mnie nie będzie w ten piątek.

jax pisze:Chętnie bym Jenny pokazał (whoever she is), ale najprawdopodobniej mnie nie będzie w ten piątek.

Mogę pożyczyć, wytłumaczyć i zagrać - grę lubię a i za rzadko mam możliwość posiedzenia z Kubą przy planszy.

siepu pisze:Mogę pożyczyć, wytłumaczyć i zagrać - grę lubię a i za rzadko mam możliwość posiedzenia z Kubą przy planszy.

Na takie dictum nie moge zareagowac inaczsj niz przyjsc i zagrac

KubaP pisze:

siepu pisze:Mogę pożyczyć, wytłumaczyć i zagrać - grę lubię a i za rzadko mam możliwość posiedzenia z Kubą przy planszy.

Na takie dictum nie moge zareagowac inaczsj niz przyjsc i zagrac

Rozumiem, że mówicie nadal o Zamkach Szalonego Króla i mogę się w ten piątek do Waszego stolika wprosić?

jenny70 pisze:

KubaP pisze:

siepu pisze:Mogę pożyczyć, wytłumaczyć i zagrać - grę lubię a i za rzadko mam możliwość posiedzenia z Kubą przy planszy.

Na takie dictum nie moge zareagowac inaczsj niz przyjsc i zagrac

Rozumiem, że mówicie nadal o Zamkach Szalonego Króla i mogę się w ten piątek do Waszego stolika wprosić?

Zdecydowanie, jest nas już trójka

A może ktoś chętny do Democratic under siege?
https://sites.google.com/site/calvinusl ... nder-siege
To gra bardziej polityczna zaczynająca się przed 2 Wojną światową. Najlepiej zagrać na 3 osoby. Mogę przesłać tłumaczenia. Jednak to gra długa i być może trzeba by rozłożyć ją na 2 spotkania.

Sillue, czy byłaby szansa usiąść z Tobą w piątek do tego tak chwalonego Keyflower lub Deusa?
Ja planuje wziąć Isnabul.

jingowawa pisze:Sillue, czy byłaby szansa usiąść z Tobą w piątek do tego tak chwalonego Keyflower lub Deusa?
Ja planuje wziąć Isnabul.

pakuję w takim razie obie,
Keyflower będzie z Merchants...

W sposób nagły odblokował mi się piątek. Mogę być nawet o 16:00. Ktoś planuje być o tej godzinie?

Ja bede od 1630 i bede mial:
Magnatow ( to moj priorytet na wieczor)
Osadnicy Imperium
King of New York.
jak zawsze serdecznie zapraszam do gry.

ja będę o 16.
biorę ze sobą puerto rico i netrunnera.

sillue pisze:

jingowawa pisze:Sillue, czy byłaby szansa usiąść z Tobą w piątek do tego tak chwalonego Keyflower lub Deusa?
Ja planuje wziąć Isnabul.

pakuję w takim razie obie,
Keyflower będzie z Merchants...

Super, ja będę w okolicach 17, trochę po. Mam jeszcze Reglamentacje oprócz Istanbulu.

piotrsmu pisze:ja będę o 16.
biorę ze sobą puerto rico i netrunnera.

Jakby coś to ja i sillue gramy w Star Wars o 16:00.

Ja też będę od 16, biorę jakieś maleństwa tylko.

Bardzo dziekuje wszystkim wspolgraczom za kolejny mily wieczor.

Dzięki Sillue za możliwość poznania nowych gier. Keyflower rzeczywiście świetne, drugi dodatek też, choć chyba na pierwszy raz wolałbym zagrać w samą podstawkę.
Deus nie porwał m.in. za sprawą Staszka "12 punktów", któremu zachciało się w Miceliusa bawić. Downtime był naprawdę spory, dobrze, że graliśmy tylko w 3 osoby...