Wojna o pierścień / War of the ring (R. Di Meglio, M. Maggi, F. Nepitello)

[azazelmo]

Mało konkretnie, ale może chociaż trochę pomoże: widziałem dużo wątków o tym na BGG i niestety to popularny problem. Może tam znajdziesz rozwiązanie?

dzięki, większość z proponowanych tam rozwiązań testowałem (choćby ten klej), czytałem też wątki na redidcie. Nie wyczytałem, jednej skutecznej metody. Chyba następny test zrobię na szkle wodnym.

[psia.kostka]

Ja nie wiem, czy to da sie zresetowac. Bo klejenie to raczej reakcja chemiczna gumoleum na rozpuszczalnik z podkladu z puchy.

Te proponowane metody na lakierowanie zdaja sie to potwierdzac, ze buduje sie sarkofag zewnetrzny na to kleiszcze. No moze tez za tym stoi jednak niechec zmywania setek godzin dziubdziania farbami figsow.

A jak one sie lepia, to nie traca szczegolow, nie rozpuszczaja sie niejako?

Chyba kluczem jest uzycie jakiegos magicznego, neutralnego podkladu. I taki "reset" kleiszcza sobie potrafie wyobrazic. Ale nie ma utraty detali po tym wszystkim?

[azazelmo]

Ja nie wiem, czy to da sie zresetowac. Bo klejenie to raczej reakcja chemiczna gumoleum na rozpuszczalnik z podkladu z puchy.

Te proponowane metody na lakierowanie zdaja sie to potwierdzac, ze buduje sie sarkofag zewnetrzny na to kleiszcze. No moze tez za tym stoi jednak niechec zmywania setek godzin dziubdziania farbami figsow.

A jak one sie lepia, to nie traca szczegolow, nie rozpuszczaja sie niejako? :|

Chyba kluczem jest uzycie jakiegos magicznego, neutralnego podkladu. I taki "reset" kleiszcza sobie potrafie wyobrazic. Ale nie ma utraty detali po tym wszystkim?

Zresetować się da, bo już to robiłem. Musze przyznać, że nie pamiętam w jakim rozpuszczalniku, chyba też benzyna. Figurki nie rozpuszczają się, choć miałem chwilę paniki, jak wyciągnąłem
Esterlingów i rozpuściło symbol węża z tarczy. Wyciągam - tarcza gładka. Potem zorientowałem się, że ta tarcza nigdy nie miała żadnego emblematu...

[szutek]

W mojej ocenie 4-5 rozgrywek i figurki nie będą się mylić. Po 30+ grach nie mam z tym żadnego problemu. Nieco gorzej z Sługami po dorzuceniu dodatków.

[ScorpZero]

Spoiler:

Mało konkretnie, ale może chociaż trochę pomoże: widziałem dużo wątków o tym na BGG i niestety to popularny problem. Może tam znajdziesz rozwiązanie?

dzięki, większość z proponowanych tam rozwiązań testowałem (choćby ten klej), czytałem też wątki na redidcie. Nie wyczytałem, jednej skutecznej metody. Chyba następny test zrobię na szkle wodnym.

Nie wiem na ile Cię to ucieszy, ale jest sposób.

Musisz mieć aerograf.

Standardowo myjesz figurki, odtłuszczasz, etc.
Następnie podkladujesz za pomocą Mr Surfacer 1500: https://mrhobby.pl/category/chemia-new-podklady, który rozcieńczasz tym: https://mrhobby.pl/t-108-mr-color-level ... r-400.html - uwaga, to już jest chemia typowo pod aerograf i musisz używać maski lakierniczej.

Potem już możesz malować czym chcesz, jak chcesz. Po tym podkładzie figurki są matowe i suche jak pieprz, nic się nie lepi, nic nie schodzi.

Edit:
Co do "resetowania" i ściągania starego malowania to polecam: https://allegro.pl/oferta/durostrip-500 ... 190008455#
Z niektórych figurek z Wojny o Pierścień ściągałem tym farbę chyba z pięć razy...

[psia.kostka]

jest sposób.

Moze to nisza do zagospodarowania?

Nakladalbys taki podklad matowy z aero, a potem ludzie sobie beda pedzelkowac w domu juz sami.

Powodzenia w biznesie!

[azazelmo]

Spoiler:

Nie wiem na ile Cię to ucieszy, ale jest sposób.

Musisz mieć aerograf.

Standardowo myjesz figurki, odtłuszczasz, etc.
Następnie podkladujesz za pomocą Mr Surfacer 1500: https://mrhobby.pl/category/chemia-new-podklady, który rozcieńczasz tym: https://mrhobby.pl/t-108-mr-color-level ... r-400.html - uwaga, to już jest chemia typowo pod aerograf i musisz używać maski lakierniczej.

Potem już możesz malować czym chcesz, jak chcesz. Po tym podkładzie figurki są matowe i suche jak pieprz, nic się nie lepi, nic nie schodzi. :wink:

Edit:
Co do "resetowania" i ściągania starego malowania to polecam: https://allegro.pl/oferta/durostrip-500 ... 190008455#
Z niektórych figurek z Wojny o Pierścień ściągałem tym farbę chyba z pięć razy... :mrgreen:

Dziękuję, ale zaczynanie od początku, to jest ostateczność. Na razie szukam jakiegoś lakieru bezbarwnego czy czegoś innego, co zrobi nieprzepuszczalną warstwę z wierzchu, a na to machnę jeszcze Renesans Mat. Nie jestem malarzem - pasjonatem. Nie chcę malować setki raz jeszcze.
Na razie czytam o lakierach epoksydowych.

[pawianlsm]

Spoiler:

Najlepsza metoda to pędzel, farbki i sporo wolnego czasu. Modele mają zaskakująco dużo detali które wychodzą pod farbą.

Hej, sorry za offtop. Jak wątek się przeciągnie, to poproszę administrację o przeniesienie.

Pomalowałem i ja, uprzednio umywszy figurki w wodzie z mydłem i w benzynie, wysuszyłem, zapodkładowałem Vallejo białym, pomalowałem farbkami Vallejo Xpress colour, polakierowałem Vallejo matt i figurki lepiły się jak cholera. Polakierowałem lakierem matowym Renesansu i dalej się lepią. Pokryłem warstwą roztworu wodnego kleju, potem lakier Ren. Nadal to samo. Już mnie szlag trafia. Masz jakieś porady dla zdesperowanego malarza, które nie wymagają resetowania pomalowanych armii?
Dzięki.

Hej, Miałem ten sam problem i mam rozwiązanie. Pomaga lakier Citadel (figurki przestały się totalnie kleić!). Na przyszłość polecam lakier mr. hobby akurat do WoPa.

[samuraj1369]

Jak wczoraj rozłożyłem grę, to dużo figurek ma pogięte włócznie czy flagi. Jest jakiś sposób aby to wyprostować? Próbowałem ręcznie, ale to nie bardzo pomagało.

[Apos]

Jak wczoraj rozłożyłem grę, to dużo figurek ma pogięte włócznie czy flagi. Jest jakiś sposób aby to wyprostować? Próbowałem ręcznie, ale to nie bardzo pomagało.

Nie jestem fachowcem, ale mi pomagała suszarka. Rozgrzać plastik, wyprostować przytrzymując np. śrubokrętem, aby sobie palucha nie poparzyć i zostawić tak do wystygnięcia.

[psia.kostka]

Pytanie dosc podstawowe (sprawdzic czy nie ksiadz troll)

Metoda 1
Ciepla woda -> modelowanie -> zimna woda -> hartowanie

Metoda 2
Grac, obserwowac niezbyt dokladnie, idzie sie przyzwyczaic.

~~
One sa z gietkiego materialu, bo te wszystkie sztandary by sie polamaly w worku (ekhm, "sloneczka"? )

[Jareks1985]

Ciekawe bo plastik z ostatniego dodatku, królów śródziemia jest twardszy i lepszej jakości.

[psia.kostka]

Ciekawe bo plastik z ostatniego dodatku, królów śródziemia jest twardszy i lepszej jakości.

Krolowie zobowiazuja

Tez mysle, ze doczekamy sie kiedys 3edycji z nowymi figsami lub podobnymi, ale w lepszej technologii.

[samuraj1369]

Akurat nie rozumiem tego hejt na gumolitowe figurki. Przecież dla trwałości i odpornosci na czas i zużycie to najlepszy materiał.

Wyjdę nawet z taką śmiałą tezą, że to najlepszy materiał do grania figurkami w gry planszowe, przechowywania i nie martwienia się, ale ze mnie żaden esteta. Ja to naeet drewienka stawiam wyżej nad figurki xD
Destinies chyba miało podobne z tego co pamiętam.

[azazelmo]

Spoiler:

Najlepsza metoda to pędzel, farbki i sporo wolnego czasu. Modele mają zaskakująco dużo detali które wychodzą pod farbą.

Hej, sorry za offtop. Jak wątek się przeciągnie, to poproszę administrację o przeniesienie.

Pomalowałem i ja, uprzednio umywszy figurki w wodzie z mydłem i w benzynie, wysuszyłem, zapodkładowałem Vallejo białym, pomalowałem farbkami Vallejo Xpress colour, polakierowałem Vallejo matt i figurki lepiły się jak cholera. Polakierowałem lakierem matowym Renesansu i dalej się lepią. Pokryłem warstwą roztworu wodnego kleju, potem lakier Ren. Nadal to samo. Już mnie szlag trafia. Masz jakieś porady dla zdesperowanego malarza, które nie wymagają resetowania pomalowanych armii?
Dzięki.

Hej, Miałem ten sam problem i mam rozwiązanie. Pomaga lakier Citadel (figurki przestały się totalnie kleić!). Na przyszłość polecam lakier mr. hobby akurat do WoPa.

Spoiler:

Hej, dzięki. Jeśli to zadziała, to czeka na Ciebie piwo w Legnicy.
Kupię Citadel. To chyba ten:
https://agtom.eu/lakiery-bezbarwne/3466 ... 66251.html
numer 62-03-80
Zresztą, widzę, że jest tylko ten. Dzięki raz jeszcze. Polakieruję i zdam relację.

Odnośnie Mr. Hobby, to chodziło ci o podkład, tak? Bo napisałeś "lakier".

[NetCop]

@azazelmo
Używałem lakieru Vallejo Matt (oznaczenie 28.531), potem długie suszenie na słońcu (2 dni spędziły figurki na suszeniu) i nic się nie klei

@samuraj1369
Bardzo gorąca woda - tak poprostowałem sporo figurek pogiętych, włócznie, sztandary.

[azazelmo]

@azazelmo
Używałem lakieru Vallejo Matt (oznaczenie 28.531), potem długie suszenie na słońcu (2 dni spędziły figurki na suszeniu) i nic się nie klei :D
(…)

Dzięki, ale miałem ten sam lakier, moi orkowie stoją już trzeci miesiąc i nadal się kleją. Może to jednostkowy przypadek. Może tak się dzieje pod wpływem temperatury. Gry stoją w pokoju z kominkiem, gdzie zimą bywa gorąco. Sprawdzę ten Citadel jeszcze.

[pawianlsm]

Spoiler:

Spoiler:

Hej, sorry za offtop. Jak wątek się przeciągnie, to poproszę administrację o przeniesienie.

Pomalowałem i ja, uprzednio umywszy figurki w wodzie z mydłem i w benzynie, wysuszyłem, zapodkładowałem Vallejo białym, pomalowałem farbkami Vallejo Xpress colour, polakierowałem Vallejo matt i figurki lepiły się jak cholera. Polakierowałem lakierem matowym Renesansu i dalej się lepią. Pokryłem warstwą roztworu wodnego kleju, potem lakier Ren. Nadal to samo. Już mnie szlag trafia. Masz jakieś porady dla zdesperowanego malarza, które nie wymagają resetowania pomalowanych armii?
Dzięki.

Hej, Miałem ten sam problem i mam rozwiązanie. Pomaga lakier Citadel (figurki przestały się totalnie kleić!). Na przyszłość polecam lakier mr. hobby akurat do WoPa.

Spoiler:

Hej, dzięki. Jeśli to zadziała, to czeka na Ciebie piwo w Legnicy.
Kupię Citadel. To chyba ten:
https://agtom.eu/lakiery-bezbarwne/3466 ... 66251.html
numer 62-03-80
Zresztą, widzę, że jest tylko ten. Dzięki raz jeszcze. Polakieruję i zdam relację.

Odnośnie Mr. Hobby, to chodziło ci o podkład, tak? Bo napisałeś "lakier".

Mr. Hobby chodzi o podkład oczywiście .

[samuraj1369]

Jestem po dwóch rozgrywkach i gra jest epicka. Mam dokładnie te same odczucia co przy wersji Karcianej tylko jeszcze głębsze.

Niestety nie wiem czemu powyginała mi się plansza podczas leżenia na stole 3 dni.

Zastanwaim się co z tym zrobić. Próbuje to wyprostować ale się nie udaję. Warto pisać w ogóle do Galakty czy nie zawracać sobie głowy i kupić matę?

Jesli rozwiązanie nr dwa, to czy mata oryginalna jest warta tych 250 zł czy lepiej iść w winyl za ok. stówkę?

[Rafal1970]

Oryginalna mata od Ares jest wart swojej ceny. To jest opinia fana gry, bo mata jest większa od planszy i wymaga większego stołu - więc należy mieć na uwadze wielkość maty i stołu, którym się dysponuje. Ps. zapłaciłem za tą matę chyba 90 USD - i tak uważam, że było warto.

[samuraj1369]

Właśnie z tego co widzę mata winylowa też jest w rozmiarach tej oficjalnej maty, jedynie różni się materiałem.

[psia.kostka]

Bananowe wygiecia plansz w grach, to chyba najczesciej kwestia wilgotnosci lub moze jakies skoki temperatury? Chyba ostatnio byla fala upalow and/or burze w kraju

Lezakowanie pod obciazeniem i nabieranie lokalnego klimatu moze by pomoglo? Ale nie mam doswiadczen.

[Andrzejzbrowaru]

Jestem po dwóch rozgrywkach i gra jest epicka. Mam dokładnie te same odczucia co przy wersji Karcianej tylko jeszcze głębsze.

Niestety nie wiem czemu powyginała mi się plansza podczas leżenia na stole 3 dni.

Zastanwaim się co z tym zrobić. Próbuje to wyprostować ale się nie udaję. Warto pisać w ogóle do Galakty czy nie zawracać sobie głowy i kupić matę?

Jesli rozwiązanie nr dwa, to czy mata oryginalna jest warta tych 250 zł czy lepiej iść w winyl za ok. stówkę?

Plansza najprawdopodobniej sama się wyprostuje. Tak czy owak, polecam oryginalną matę. Figurki mieszczą się w końcu na polach i całość wygląda epicko. Dałbym za nią nawet więcej. Warto dokupić jeszcze góry, zestaw był na Allegro za jakieś 80 zł. Winylową widziałem, ale dla mnie oryginalna jest czytelniejsza i ładniejsza, a sam materiał przyjemniejszy.

[Jareks1985]

Ja też polecam oryginalną matę, winyl z czasem się wyciera, podwija i wygląda mnie estetycznie.

[azazelmo]

Mam oryginalną jest ok, ale jest droga, jest wielka (muszę rozkładać stół, żeby ją rozłożyć, jest bardzo cieniutka i nieobszyta.
Do tych powszechnie znanych faktów dorzucę jeszcze, że wierzchnia warstwa jest podatna na uszkodzenie i zadarcia. Moje 3d góry nieumiejętnie przesunięte uszkodziły punktowo grafikę. Została biała plamka, którą zamalowałem farbkami.