Strona 58 z 181
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 paź 2009, 00:59
autor: Van
Gdybym zajęć nie miał to bardzo chętnie bym wpadł
Co do dzisiejszego spotkania to wypadło jak zwykle fajnie
Po ponad trzech latach grania w końcu zagrałem w grę o tron i chyba o jakieś dwa-trzy lata za późno. Zbyt dużo znam fajniejszych gier, żeby się gotem zachwycać, zbyt dużo innych gier do poznania jest, żeby na gota czas poświęcać dzięki czemu (chyba) mógłbym się nim zacząć zachwycać. Gra ma tam jakiś potencjał ale z tego typu gier starcraft o wiele bardziej trafia w me gusta. Nie mówię, że jest zła, tylko mi po prostu nie siadła. I w dodatku nie lubię gier bez elementu losowego

.
W warhammer: invasion mogłem sobie zagrać dwa razy i bardzo dobrze, bo za pierwszym nie załapałem jak w to skutecznie grać i po wesołym starcie potem już tylko czekałem na egzekucję, za drugim już znacznie lepiej

zastanawiam się przez to poważnie nad kupnem ale trochę boję się, że wsiąknę na dobre i zacznę odczuwać niepohamowaną chęć kupienia dodatków, konstruowania talii itd. Na pewno jeszcze do zagrania. W ogóle jest to moja pierwsza LCG w którą grałem, z CCG w ogóle styczności nie miałem.
Oprócz tego był jeszcze
long shot, który mi się zaczyna nudzić i pewnie [reklama]
sprzedam albo wymienię[/reklama] jak to w zwyczaju już mam, był też
Race for the Galaxy, w którego mogę grać zawsze i wszędzie i weseli mnie, że znajdują się chętni do grania

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 paź 2009, 08:33
autor: aZiss
Właśnie czekam od Was na info jak wygląda "Inwazja" po kilku partiach. Czy nie wkrada się monotonnia. Po filmach na stronie FFG mam średnie zapatrywania a niestety nie dałem rady pojawić się wczoraj.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 paź 2009, 08:59
autor: ronczi
Już nie pamiętam abym, w klubie przebywał tak długo żeby zagrać w trzy gry.
Pierwsi wikingowie zaciekła partia zakończona remisem rozstrzygniętym za pomocą złota. I nic nie pomogło przeliczanie w ostatniej rundzie wielkie matematyczne analizy i wykresy

veteran mailowych potyczek dwuosobowych zajął 3 na 4 miejsce.
Druga GoT. W Gre o Tron dawno nie grałem, była to jedna z pierwszych moich gier (oprócz Globalnego Konfliktu i Labiryntu Czarnoksiężnika, a nie licząc gier sfery i encore klika naście lat wcześniej) planszowych jak ja to nazywam nowej fali. Nie grałem nigdy z dodatkiem, w tej partii przypadło mi dowodzić wojskami Włóczni, uważam że mają za silnych dowódców i za bardzo wypasione pola wokół. Dodatkowo zawsze uważałem, że mankamentem podstawki jest to, że jak ktoś będzie panował na morzu ma wielką szansę na wygraną. Myślałem że dodatek tzn. porty to niwelują poprzez możliwość budowy i wydawania rozkazów statkom w porcie nawet gdy przeciwnik opanuje morze przyległe do tegoż portu. Gregorius stwierdził że nie można budować, dlatego graliśmy właściwe w podstawkę na 6 osób. Van_Hoover (Tyrel) grał pierwszy raz, stąd duża ilość błędów niedomówień i niezrozumienia zasad co właściwie bardzo ograniczyło zagrożenie z zachodu. Natomiast na północy... i tu niespodzianka Cirrus (Baratheon) który nie grał po raz pierwszy w drugiej rundzie oddał Smoczą Skałę i wschodnie morza, co doprowadziło do szybkiego zakończenia gry. Z pozostałymi 3 rodami właściwie nie miałem do czynienia.
Do tych którzy grali pierwszy raz: ta gra polega w dużej mierze na sojuszach i układach oraz zasadzie że wygrywa tylko jeden. Należy w nią grać z osobami którzy nie pamiętają poprzednich rozgrywek (zemsty osobiste animozje itp.). Mi osobiście gra sprawia przyjemność jak trwa około 4 h i większość rozmów toczy się poza planszą. Osoby dopatrujące się w niej typowej eurogry znajdą tylko niebalansowanią strategie na podstawie książki (to właśnie podstawowy powód braku balansu).
Na koniec Race for the Galaxy, bardzo niechętnie siadłem do niej raz kiedyś grałem na pionku. Gra szła mi ślamazarnie bez wykorzystywania kombosów. Jednak moje wieczorne przemyślenia nad tą grą doprowadziły prawie do chęci jej kupna, a przynajmniej zagrania po raz kolejny. Van_Hoover odegrał się kilka tysięcy lat później w odległej galaktyce niszcząc mnie i Bileda 47:31:24.
dzięki wszystkim za granie żałuję że nie zagrałem w Le Havre i w Struggle, może następnym razem.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 paź 2009, 09:35
autor: Aba
No to w kolejności:
Long Shot - miła gierka dla każdego, jako że nienawidzę gier aż tak losowych (na poziomie chińczyka) to nie będę więcej pisał

.
Gra o Tron - tutaj trochę podzielam opinię Vana, gra widać że ma kilka lat. Duże plusy dla mnie to system rozkazów (choć oczywiście w Starcrafcie ciekawszy) oraz bardzo znikoma losowość. Duży minus (z wersji którą graliśmy) to brak możliwości odbicia się na morzu. Mam nadzieję także że Królestwa są zbalansowane bo jeśli nie to dla mnie gra to wyrzucenia bo szczerze nie interesuje mnie co było w książce - planszówka musi być zbalansowana.
Warhammer: Invasion - świetny zakup ! Partia w przedziale 30-60 minut a do tego jest jak pokombinować a przy większej ilości partii to dopiero się zacznie. Talie z podstawki są moim zdaniem w sam raz na pierwszy kilkanaście partii a później coś tam trzeba będzie chyba dokupić żeby fajniejsze strategie ułożyć; oczywiście zawsze można się dogadać że neutralne karty dobieramy w sposób jawny i każdy sobie dobiera pod swoją rasę a nie losowo. Dla mnie aktualnie 9,5 na bgg - cena też nie odstrasza - jeśli ktoś lubi choć trochę karcianki to polecam.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 paź 2009, 10:03
autor: Silent
Widać, że Gregorius musi poczytać instrukcję do podstawki GoT-a, bo w portach można budować do 3 statków nawet jak sąsiednie morze jest zajęte przez przeciwnika i można dawać na port rozkazy, więc można odbić morze.
Cytuję: "Gracze w fazie mobilizacji mogą umieścić nowe statki w porcie, nawet jeśli obszar morski jest zajęty przez wrogie statki"
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 paź 2009, 10:18
autor: Parmenides
My z kolei zagraliśmy parię w Le Havre. Oprócz mnie wszyscy grali pierwszy raz więc już na starcie wyłączyłem się z punktacji

O dziwo udało nam się skończyć pełną partię na 5 osób w 3h! Kto grał, ten wie, że wyczyn iście niesamowity

Po powrocie do domu zdałem sobie sprawę, że podczas punktacji nie podliczyłem jeszcze bonusu z jedngo budynku, więc ostatecznie udało mi się wyciągnąć około 205pkt. choć do 300pkt. partii Saula "trochę" mi jeszcze brakuje. Gra potwierdziła swoją wysoką pozycję, ale jak pisałem już wcześniej początkujący gracze mają znikome szanse w konfrontacji z doświadczonymi.
Potem szybka partyjka w RTTA - gra zaskoczyła bardzo pozytywnie. Niby losowe rzucanie kostkami, ale jest w tym trochę uroku. Bardzo dobra pozycja jako przerywnik lub starter przed czymś cięższym.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 paź 2009, 11:28
autor: Aba
Silent pisze:Widać, że Gregorius musi poczytać instrukcję do podstawki GoT-a, bo w portach można budować do 3 statków nawet jak sąsiednie morze jest zajęte przez przeciwnika i można dawać na port rozkazy, więc można odbić morze.
Cytuję: "Gracze w fazie mobilizacji mogą umieścić nowe statki w porcie, nawet jeśli obszar morski jest zajęty przez wrogie statki"
ALe to już jest w podstawce czy w dodatku z portami?
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 paź 2009, 12:07
autor: ronczi
W dodatku z portami, jednak jeżeli nie masz potrzeby grać w 6 os i stosować innych zasad dodatkowych (mnie nie przekonują) to wystarczy tylko zaznaczyć porty, myślę że to zmienia grę całkowicie, brak panowania na morzu nie ogranicza wygranej.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 09 paź 2009, 14:05
autor: Van
Uwaga, ogłoszenie płatne
Nie ma ktoś na zbyciu kilku kartonów po przesyłkach? Takich żeby weszła do niego gra wymiaru AoE albo Osadników? Wypstrykałem się z kartonów i brak odczuwam niemiły.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 10 paź 2009, 12:07
autor: Gregorius
Rzeczywiście pomyliłem się co do portów ale wybaczcie ostatnio grałem w GoT'a ponad rok temu. Jednak mimo wszystko granie w portami a bez jednostek i fortyfikacji oraz rozkazów jednorazowych jest według mnie daremna.
Co do RTtA to zgodze się że jest to doskonały przerywnik jako łatwa, przyjemna gra
Natomiast W:I jest super choć są tylko 4 frakcje to i tak grało się przyjemnie. Biorąc pod uwagę stopień skomplikowania i przyjemność z gry oraz cenę chyba zaopatrzę się w nią. Choć naprawdę to pomysł kupienia kilku wersji i konwersji bądź stworzenia własnej klimatycznej frakcji jest tym co mnie wciąga. Ech ci Khemrici

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 12 paź 2009, 09:19
autor: kruker
jakby co to piszemy się na 1856 w tym tygodniu

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 12 paź 2009, 15:06
autor: Aba
Hmmmm łamie się nad tym 1856, szczególnie że właśnie odebrałem Rise of Empires.
Jak znajdzie się 2-3 chętnych co przeczytają choć trochę zasady to chyba jednak RoE wygra

.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 12 paź 2009, 15:37
autor: Van
Możesz mnie liczyć. A przeczytać to DEMO instrukcji? o_O dużo tam stron brakuje?
Kartony, kartony, kto na zbyciu ma kartony?
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 12 paź 2009, 20:36
autor: Parmenides
Van, ostatnio odebrałem sporą przesyłkę z Rebela - dysponuję kartonem, który na pewno spełni Twoje oczekiwania

przywiozę go w czwartek.
Zabieram 1856 - zasady wytłumaczę, nie są wcale aż tak skomplikowane więc bez nerwów. Myślę że jak to zwykle bywa koło godziny 17.15 podzielimy się na kilka rozgrywek. Hołek jest chętny na grę w 1856, więc ostatecznie możemy zagrać w 4, nie ma to większego wpływu na rozgrywkę, ale wiadomo... w tego typu grach im nas więcej tym lepiej.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 12 paź 2009, 22:02
autor: Aba
Van_Hoover pisze:Możesz mnie liczyć. A przeczytać to DEMO instrukcji? o_O dużo tam stron brakuje?
Kartony, kartony, kto na zbyciu ma kartony?
Czy ty chcesz spakować jedną grę do wysyłki czy kilka gier do jednego kartonu?
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 12 paź 2009, 22:09
autor: Van
Dwie gry do dwóch kartonów. Jedna wielkości osadników, druga Age of Empires. Jednym dużym też nie pogardzę, trochę się poprzycina, powygina i będzie działało

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 12 paź 2009, 22:57
autor: Aba
Ja mam w pracy do wysyłek chyba 30x30x40 to wezmę Ci takie dwa - coś wykombinujesz. Mam nadzieję nie zapomnieć

.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 13 paź 2009, 10:04
autor: Biled
Jakie plany na czwartek i o której otwarcie ?
Chętnie bym poznał W:I, ostatnio mi się nie udało, bo musiałem wcześniej wyjść.
Równie chętnie zagram w Rise of Empire. Aba jeśli możesz to prześlij mi instrukcję do tego, jak masz oczywiście.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 13 paź 2009, 12:27
autor: Aba
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 14 paź 2009, 10:30
autor: Biled
Thank you Master Jedi

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 14 paź 2009, 12:25
autor: Cirrus
Punkt 16 będzie otwarte

1856 czy RoE, oto jest pytanie...
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 14 paź 2009, 19:21
autor: Gregorius
Ja postaram się też być o 17 ale ze względu na pogode nie mam pojęcia ile zajmie mi dojazd do klubu z Dąbrowy (dziś jechałem niecała godzine autobusem który normalnie jedzie 18 minut

) i chętnie wpisze się na wszelkie strategie o niskim nasyceniu matematyki (po 4h statystyki można dostać schiza)
P.S. Aba weź W:I bo po tej jednej grze chce jeszcze

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 15 paź 2009, 11:06
autor: IceManEk
będę pewnie koło 16.00 16:15. Wezmę W:I
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 15 paź 2009, 13:05
autor: Parmenides
Mnie niestety zmogło przeziębienie... siedzę właśnie w pracy i ewakuuję się po niej do łóżka... Przekładam partię w 1856 na przyszły tydzień.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
: 15 paź 2009, 22:20
autor: Zet
Dzięki za świetne spotkanie!
Dawno nie wygrałem większej gry

Aba - jeśli żetony będą widocznie się rozwarstwiały itd, to oczywiście składam ofertę zakupu pewnego egzemplarza RoE w zalewie z Ice Tea
