Re: Terraformacja Marsa (Rebel)
: 13 lut 2017, 08:19
A ja się podpisuję pod dwoma poprzednimi głosami w dyskusji. Obema nogami i rękami.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
pan_satyros pisze:Odnośnie wydania. Mogłoby pewnie być lepsze. Styl jest nawet całkiem klimatyczny, szkoda tylko że wśród grafik jest taka rozbieżność, ciut większa konsekwencja i bym nie narzekał. Ale nie zmienia to faktu że gra jest świetna i równie dobrze wyceniona.
Pełna opinia w recenzji![]()
http://pelnapara.znadplanszy.pl/2017/02 ... ozliwosci/
Zaufałem, ale jak gra się okaże jednak słaba to będzie foch.Jeśli powstrzymuje Cię oprawa – zaufaj mi, nie warto sobie odmawiać takiej perełki.
To zupełnie nie tak. Jeśli masz na półce już masę bardzo dobrych gier, to wymagania rosną. Bycie po prostu dobrą grą, a nawet bardzo dobrą, już nie wystarcza - konkurencja jest za silna.seki pisze:Niestety wielu z nas woli zapłacić 250 zl za ładne komponenty. Ja wolę zapłacić połowę tej kwoty i mieć równie grywalna grę.
Coś w tym jest. Ale TM się broni regrywalnością i mechaniką. Te grafiki mają nawet swój urok - takie starego sf z lat 90.rattkin pisze:To zupełnie nie tak. Jeśli masz na półce już masę bardzo dobrych gier, to wymagania rosną. Bycie po prostu dobrą grą, a nawet bardzo dobrą, już nie wystarcza - konkurencja jest za silna.seki pisze:Niestety wielu z nas woli zapłacić 250 zl za ładne komponenty. Ja wolę zapłacić połowę tej kwoty i mieć równie grywalna grę.
Ja to rozumiem. Nie krytykuje nikogo za zakupy gier w kwocie, ktora dla mnie jest za wysoka. Poprostu zwracam uwagę, że my pasjonaci gier planszowych mamy różne wymagania odnośnie komponentów. Dla mnie idealną sytuacją byłoby wydawanie gier w dwóch wersjach. Pierwsza w granicach 150 zl okrojona z figurek, planszetek graczy na miarę scytha ale nadal z tą samą mechaniką i fabułą. A druga wersja dla osób, którym zależy na super wydaniu i nie mają ograniczonego budżetu. Oczywiście ze względów ekonomicznych taki wybór na rynku nie jest możliwy. W każdym razie jest grono osób, w tym ja, które cieszy się z tego, że Terraformacje mozna kupić za umiarkowana cenę. Niestety jestem chyba w mniejszości bo ilość gier w cenie 200-400 zl stale rośnie, jest coraz więcej gier z ekstra figurkami, aplikacjami,i zdaje się, że ten trend się utrzyma bo ludzie kupują, więc wydawnictwa zarabiają więcej. Nie spotkałem się na forum z narzekaniem na zbyt wypasione wydanie a to oznaka tego, że gracze taki trend akceptują i wręcz tego się domagają (chociażby w niniejszym wątku) co mnie osobiście martwi.rattkin pisze:To zupełnie nie tak. Jeśli masz na półce już masę bardzo dobrych gier, to wymagania rosną. Bycie po prostu dobrą grą, a nawet bardzo dobrą, już nie wystarcza - konkurencja jest za silna.seki pisze:Niestety wielu z nas woli zapłacić 250 zl za ładne komponenty. Ja wolę zapłacić połowę tej kwoty i mieć równie grywalna grę.
Zrobimy to samo np z Vinhosem ?kwiatosz pisze:A propos cen moze porownanie - poprzednie wydanie Mare Nostrum kupowalem za 179,99, nowe, podobno strasznie drogie, kosztuje 220 zl. A minelo 10 lat, to nawet sama inflacja usprawiedliwia.
To znowu nie tak. To nie jest problem ceny. Ta gra nie wygląda brzydko, żeby była tańsza (zresztą w wersji angielskiej jest/była bardzo droga, co tutaj się skwapliwie pomija), tylko dlatego, że w rodzinie Fryxelliusów nikt najwidoczniej nie umiał / nie chciał rysować. To wygląda na świadomy wybór, a nie na cięcie kosztów, przez niezatrudnianie grafika. I znów - to nie jest kwestia "jakości wydania", typu czy są figurki, bądź jak grube są planszetki. To problem estetyczny. Naprawialny przez grafika / ui designera, nie wydawnictwo per se.seki pisze: Ja to rozumiem. Nie krytykuje nikogo za zakupy gier w kwocie, ktora dla mnie jest za wysoka. Poprostu zwracam uwagę, że my pasjonaci gier planszowych mamy różne wymagania odnośnie komponentów.
Mam nadzieję, że obędzie się bez fochaBary pisze:pan_satyros pisze:Odnośnie wydania. Mogłoby pewnie być lepsze. Styl jest nawet całkiem klimatyczny, szkoda tylko że wśród grafik jest taka rozbieżność, ciut większa konsekwencja i bym nie narzekał. Ale nie zmienia to faktu że gra jest świetna i równie dobrze wyceniona.
Pełna opinia w recenzji![]()
http://pelnapara.znadplanszy.pl/2017/02 ... ozliwosci/Zaufałem, ale jak gra się okaże jednak słaba to będzie foch.Jeśli powstrzymuje Cię oprawa – zaufaj mi, nie warto sobie odmawiać takiej perełki.
Co zrobimy z Vinhosem? Nie rozumiem o co pytasz.detrytusek pisze:Zrobimy to samo np z Vinhosem ?kwiatosz pisze:A propos cen moze porownanie - poprzednie wydanie Mare Nostrum kupowalem za 179,99, nowe, podobno strasznie drogie, kosztuje 220 zl. A minelo 10 lat, to nawet sama inflacja usprawiedliwia.
Myślę, że wiele osób komentujących wydanie oczekuję go właśnie w bardziej ekstra wersji i nie chodzi im tylko o grafiki. Co do grafiki w grze to tu już wkraczamy w strefę gustów a o nich się podobno nie dyskutuje.rattkin pisze: To znowu nie tak. To nie jest problem ceny. Ta gra nie wygląda brzydko, żeby była tańsza (zresztą w wersji angielskiej jest/była bardzo droga, co tutaj się skwapliwie pomija), tylko dlatego, że w rodzinie Fryxelliusów nikt najwidoczniej nie umiał / nie chciał rysować. To wygląda na świadomy wybór, a nie na cięcie kosztów, przez niezatrudnianie grafika. I znów - to nie jest kwestia "jakości wydania", typu czy są figurki, bądź jak grube są planszetki. To problem estetyczny. Naprawialny przez grafika / ui designera, nie wydawnictwo per se.
Patrząc, jaki gra odniosła sukces IMO takie wydanie jest kwestią czasu. Jednakże, zamiast czekać na nie dwa czy trzy lata lepiej już teraz dokonać zakupu, a później, jak gra wypali, najwyżej obecną puścić w obieg i zakupić deluxe.seki pisze:Myślę, że wiele osób komentujących wydanie oczekuję go właśnie w bardziej ekstra wersji i nie chodzi im tylko o grafiki. Co do grafiki w grze to tu już wkraczamy w strefę gustów a o nich się podobno nie dyskutuje.rattkin pisze: To znowu nie tak. To nie jest problem ceny. Ta gra nie wygląda brzydko, żeby była tańsza (zresztą w wersji angielskiej jest/była bardzo droga, co tutaj się skwapliwie pomija), tylko dlatego, że w rodzinie Fryxelliusów nikt najwidoczniej nie umiał / nie chciał rysować. To wygląda na świadomy wybór, a nie na cięcie kosztów, przez niezatrudnianie grafika. I znów - to nie jest kwestia "jakości wydania", typu czy są figurki, bądź jak grube są planszetki. To problem estetyczny. Naprawialny przez grafika / ui designera, nie wydawnictwo per se.
Nie, ja oczekuje tylko np. całej wypraski w pudełku i czegoś lepszego niż papier tolatowy na materiał planszetek graczy, może nie ścierających się po 2 grach złotych kosteczek i może .. nie pękających woreczków strunowych. Po prostu wk**jące wydanie. Grafika jaka jest, każdy widzi mi nie przeszkadzała (a i gram w różne paskudy jak Puerto czy Goa).seki pisze:Myślę, że wiele osób komentujących wydanie oczekuję go właśnie w bardziej ekstra wersji i nie chodzi im tylko o grafiki. Co do grafiki w grze to tu już wkraczamy w strefę gustów a o nich się podobno nie dyskutuje.rattkin pisze: To znowu nie tak. To nie jest problem ceny. Ta gra nie wygląda brzydko, żeby była tańsza (zresztą w wersji angielskiej jest/była bardzo droga, co tutaj się skwapliwie pomija), tylko dlatego, że w rodzinie Fryxelliusów nikt najwidoczniej nie umiał / nie chciał rysować. To wygląda na świadomy wybór, a nie na cięcie kosztów, przez niezatrudnianie grafika. I znów - to nie jest kwestia "jakości wydania", typu czy są figurki, bądź jak grube są planszetki. To problem estetyczny. Naprawialny przez grafika / ui designera, nie wydawnictwo per se.
Porównamy zmianę ceny w kolejnych wydaniach of course.kwiatosz pisze:Co zrobimy z Vinhosem? Nie rozumiem o co pytasz.detrytusek pisze:Zrobimy to samo np z Vinhosem ?kwiatosz pisze:A propos cen moze porownanie - poprzednie wydanie Mare Nostrum kupowalem za 179,99, nowe, podobno strasznie drogie, kosztuje 220 zl. A minelo 10 lat, to nawet sama inflacja usprawiedliwia.
Chapeau bas Rebelu, pokazaliście klasę!REBEL.pl pisze:Terraformacja Marsa - zestaw naprawczy
Więcej informacji w wątku wydawniczym Rebela:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 24#p900424
Zapraszamy
Można?...Można!!! Dzięki RebeluREBEL.pl pisze:Terraformacja Marsa - zestaw naprawczy
Więcej informacji w wątku wydawniczym Rebela:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 24#p900424
Zapraszamy
Znam przynajmniej dwa wydawnictwa, które wydały gry karciane dla których takie załatwienie sprawy nie jest standardem...ba jest to wręcz "niemożliwe"(czytaj nieopłacalne)[sądzę, że wszyscy wiedzą o kim mowababayaga0 pisze:Gratuluję decyzji. Cieszę się. Mam nadziejeję, że takie załatwianie spraw stanie się u nas standardem.
Właśnie to samo pisałem wcześniej. Popieram.Ravn pisze:Wracajac jeszcze do wydania - jakby TM mialaby byc ekstra zrobiona, z figurkami, ladna plansza, klimatycznymi rysunkami i w ogole, ale kosztowac 300+pln, to chyba jednak wole brzydka wersje za 120.