Strona 60 z 264

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2017, 18:27
autor: Jabol
Internetowy. Chyba że w Warszawie jest jakiś w miarę tani sklep gdzie wszystko dostanę od ręki :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2017, 18:34
autor: costi
Jabol pisze:Internetowy. Chyba że w Warszawie jest jakiś w miarę tani sklep gdzie wszystko dostanę od ręki :)
Wargamer na Wilczej. Przy okazji chłopaki doradzą i pokażą podstawowe rzeczy.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2017, 18:41
autor: Jabol
A jakiś internetowy sensowny żebym mógł jakiś rekonesans zrobić? :)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2017, 19:03
autor: lunatykuku
Wargamer wilcza nie ma strony internetowej. Mój ulubiony sklep, ale mogą nie mieć wszystkiego. Na 'grubsze ' zakupy zwykle wybieram się do jaddara albo martoli (mają strony internetowe).

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2017, 19:51
autor: KrzysiekL
Jabol pisze:W jakim sklepie polecacie robić zakupy? Chcę się trochę pobawić w malowanie figurek do Posiadłości Szaleństwa, na razie kompletuję listę potrzebnych rzeczy i chciałbym wiedzieć w jakim sklepie najlepiej szukać :)
Polecam Strefę MTG (Warszawa Centrum) i Agtom (ten akurat z Krakowa). W obu duży wybór i dostępne od ręki.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2017, 19:57
autor: lunatykuku
Chyba najprościej napisz co konkretnie potrzebujesz ;)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2017, 20:15
autor: Jabol
Problem w tym że sam dokładnie nie wiem jeszcze. Chcę pomalować figurki do Posiadłości Szaleństwa. Na chwilę obecną na liście zakupów mam:

Podkład Vallejo 28010 Surface Primer - White

Army Painter - Quick Shade Strong Tone

Pędzel 4/0 (1,2 mm)
Pędzel 0 (1,5mm)
Pędzel 2 (2,4 mm)
Pędzel 4 (3,1 mm)

Farbka Citadel - Base - Ceramite White
Farbka Citadel - Base - Abaddon Black
Farbka Citadel - Layer - Kislev Flesh
Farbka Citadel - Base - Leadbelcher
Farbka Citadel - Base - XV-88
No i przeglądam dalej kolejne kolorki.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2017, 21:26
autor: charlie brown
Problem w tym że sam dokładnie nie wiem jeszcze. Chcę pomalować figurki do Posiadłości Szaleństwa.
Ja pomalowałem Posiadłość w całości Army Painterem. Zakraplacze AP są dla mnie dużo wygodniejsze od farbek Citadel. Wyszło ładnie. Jakbyś miał pytania to pisz PW.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2017, 21:57
autor: shaigan
lunatykuku pisze:Wargamer wilcza nie ma strony internetowej. Mój ulubiony sklep, ale mogą nie mieć wszystkiego. Na 'grubsze ' zakupy zwykle wybieram się do jaddara albo martoli (mają strony internetowe).
Jak kupuje tu http://sklep.wargamer.pl/ to odbieram na Wilczej, piszą na stronie, że to ich sklep stacjonarny, więc jakoś chyba są powiązani.

Pędzle to bym kupował stacjonarnie, w centrum Wawy jest kilka sklepów dla plastyków, idziesz dostajesz cały kubek i wybierasz z idealnym szpicem. Po za tym te rozmiary to jest zoo, na miejscu wybierzesz sobie jaki będzie Ci odpowiadał. Mam Winsora 0 i Rembrandta 2 i na oko to są identyczne (rozmiarem). Na szkolnej jest sklep Tinta, mają pędzle Daler-Rowney Sable 34 Round, od 00 w górę, gdzieś tam mają też Rembrandta, które są mniejsze. Człowiek się z początku zasadza na takie wynalazki jak 0000, no bo źrenice etc, ale to nie do końca tak działa ;), takie 2/0 ma szpic że możesz jajka komara pokolorować, ale trzeba umieć.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 11 lut 2017, 22:06
autor: lunatykuku
To co wypisałeś kupisz na Wilczej na spokojnie, ceny są standardowe.

Napiszę tylko, że lepiej od Cytadelek wyjdą Ci Vallejo, bądź Army Painter- za podobną cenę masz większą ilość farby i wygodny zakraplacz. Wyjątkiem jest tu czarny, bo Vallejo jest zbyt błyszczący. Natomiast jeśli chodzi o metaliki to polecam Vallejo Air, ostatnio kupiłem i jestem mega zadowolony.
Jak kupuje tu http://sklep.wargamer.pl/ to odbieram na Wilczej, piszą na stronie, że to ich sklep stacjonarny, więc jakoś chyba są powiązani.
A to ciekawe, muszę Tolla dopytać jak to dokładnie wygląda ;)

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 lut 2017, 10:28
autor: costi
Sklep na Wilczej jest jak najbardziej sklepem Wargamera, tego internetowego, podobnie jak sklep w Kielcach, Lublinie i gdzie tam jeszcze mają ;)
Różnica jest taka, że nie mają wspólnych stanów magazynowych i systemu sprzedażowego.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 lut 2017, 11:51
autor: Musza
Jabol pisze:Problem w tym że sam dokładnie nie wiem jeszcze. Chcę pomalować figurki do Posiadłości Szaleństwa. Na chwilę obecną na liście zakupów mam:

Podkład Vallejo 28010 Surface Primer - White

Army Painter - Quick Shade Strong Tone

Pędzel 4/0 (1,2 mm)
Pędzel 0 (1,5mm)
Pędzel 2 (2,4 mm)
Pędzel 4 (3,1 mm)

Farbka Citadel - Base - Ceramite White
Farbka Citadel - Base - Abaddon Black
Farbka Citadel - Layer - Kislev Flesh
Farbka Citadel - Base - Leadbelcher
Farbka Citadel - Base - XV-88
No i przeglądam dalej kolejne kolorki.
Ja bym polecał Dark Tone zamiast Strong Tone, jest bardziej uniwersalny (przyciemnia neutralnie, nie brązowo). Mam wszystkie trzy i w sumie to tylko tego używam. Najczęściej stosuję go jako podkład pod malowanie na mokro, bo zabezpieczają model niczym lakier. Wczoraj właśnie paćkałem potworka z Posiadłości Szaleństwa Quickshade'm Dark Tone.

tak wyglądała po nałożeniu bazowego koloru + quickshade (jak widać przyciemnił czerwień):
Obrazek

skończony:
Obrazek

Użyłem go bardziej do zabezpieczenia bazowego koloru, który był położony bardzo cienko na białym podkładzie dla dodatkowego cieniowania i lekkie dotknięcie ręką ścierało farbę. Bardzo fajna rzecz do masówki, można szybko osiągnąć przyzwoity efekt.
Będziesz potrzebował jakiegoś matowego lakieru do tego, bo świeci się jak psie klejnoty. Polecam Anti-Shine Army Painter, jest moim zdaniem dużo lepszy niż Citadel czy nawet W&N.
Pędzelek 4/0 sobie daruj, ciężko tym w ogóle malować, rozmiarówki są różne, ale 4, 2 i 0 powinny spokojnie wystarczyć.
Farbki polecam w zakraplaczu jak już lunatykuku wspomniał, osobiście wybrałbym Army Painter, bo farb Vallejo nie lubię (przynajmniej serii game color).

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 lut 2017, 13:31
autor: vojtas
Musza pisze:osobiście wybrałbym Army Painter, bo farb Vallejo nie lubię (przynajmniej serii game color).
Jakieś traumatyczne przeżycia?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 lut 2017, 14:15
autor: janekbossko
komus sie wyswietlaja zdjecia Muszy?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 lut 2017, 14:17
autor: arturpe
Mnie. Na komórkowym Tapa.

Wybaciecz bełdy, bo wyłsane z mokórki.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 12 lut 2017, 14:19
autor: Musza
vojtas pisze:
Musza pisze:osobiście wybrałbym Army Painter, bo farb Vallejo nie lubię (przynajmniej serii game color).
Jakieś traumatyczne przeżycia?
można tak to ująć, bo kupiłem od nich dwie farbki z serii game color i obie są "gumowate", a do tego trzeba je mieszać dłużej niż inne, żeby z tubki nie wychodził sam glaze. Kilka produktów od nich sobie cenie jak np. glaze medium, ale po farbki już nie sięgnę. Może inne są dobre, ale nie mam ochoty na loterię. Jeśli chodzi o Army Painter to np. tylko jeden odcień zielonego i żółty (a te kolory akurat mam od rackhama, są bezkonkurencyjne) uważam za słabe, a przetestowałem cały mega paint set. Jeśli chodzi o washe/shade'y to tutaj Citadel przoduje dla mnie i ich słoiczki bardziej mi odpowiadają niż zakraplacze (ale tylko do washów). Jakbym mógł polecić coś samemu sobie z przeszłości to byłoby właśnie - kupuj glaze od vallejo, farbki, podkłądy i lakiery w sprayu od army painter, washe od citadel i farby do efektów (np. krew) i lakiery w słoiczku od Tamiya - dużo by mi ta rada oszczędziła pieniędzy i czasu, ale to oczywiście osobiste preferencje decydują ostatecznie o arsenale do malowania.

... a przy okazji, prace nad malowaniem Posiadłości Szaleństwa trwają. Idę na coraz większe kompromisy, żeby zaoszczędzić czas bo mnie już ciśnie na granie :D

Obrazek

Obrazek

trochę efektów gore:
Obrazek

moi ulubieńcy, Stulejrze :D
Obrazek

i jeszcze jeden demoniczny Alf i na dzisiaj koniec, bo już mi się od malowania (skupiania wzroku, oparów lakieru i klejów) w głowie kręci:
Obrazek

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2017, 00:20
autor: Musza
Musza pisze:i jeszcze jeden demoniczny Alf i na dzisiaj koniec, bo już mi się od malowania (skupiania wzroku, oparów lakieru i klejów) w głowie kręci
obiecanki cacanki :roll: przemalowałem świecącego alfa, żeby bardziej pasował do tego nieświecącego:
Obrazek

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2017, 08:00
autor: lunatykuku
Przyzwoite malowanie, najbardziej podobają mi się żabki.
Spoiler:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2017, 08:01
autor: arturpe
Chce się zmierzyć z tym tematem. Czeka mnie jazda przez 150 stron forum :)

Wybaciecz bełdy, bo wyłsane z mokórki.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2017, 08:24
autor: bubu
arturpe pisze:Chce się zmierzyć z tym tematem. Czeka mnie jazda przez 150 stron forum :)
Nie jest źle. Dobrze się czyta no i sporo obrazków.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2017, 10:47
autor: Wassago
Gdzieś widziałem kiedyś tu odpowiedź, ale nie mogę znaleźć.
--------
Jakiego kleju najlepiej użyć do przyklejania plastikowej figurki do akrylowych podstawek?

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2017, 12:32
autor: lunatykuku
Jeśli bez pinów to cyjanoakryl. Ew można pokusić się o wzmocnienie łączenia np. Przeźroczystym poxipolem.

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2017, 13:57
autor: Daetorian
Witam,
zainspirowany wątkiem, pragnę się podzielić moją amatorską twórczością. W sumie pierwsze malowanie figurek.

Spoiler:
Spoiler:

Pozdrawiam

Edit: poprawiłem linki zdjęć

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2017, 14:42
autor: Malibu
Nie widać zdjęć

Re: Malowanie planszówkowych figurek

: 13 lut 2017, 15:58
autor: Abiger
@lunatykuku
Świetne malowanie, ale walisz sobie z aero po stojaku z farbami? :-)