Drugi scenariusz:
Dunhere
Beravor
Gloin
Końcowy wynik Threat 38, załatwione 2 hill trols i 1 1 Chieftain Ufthak czy jak mu tam.
Gloin zbierał kasę.Za pomocą lore można go leczyć, w późniejszej fazie Beravor zbiera karty na rękę.
Spirit+Gandalf obniżają threat, a Dunhere może napierać na staging area (może być baaardzo pożyteczny w drugim scenariuszu
ze względu na obrzydliwe Goblin Snipers)
Dziś zagrałem kolejną partię tym razem w dwie osoby na drugim scenariuszu i rozgrywka była prawdziwą siekanką.
Padły 3 Hill Trolls, 2 March Adders, 1 Chieftain Ufthak.
Skład jakim graliśmy:
Aragorn
Gloin
Eleanor
Glorfindel
Beravor
Denethor
Wynik po chyba 2h zakończył się porażką osiągneliśmy threat = 50. Rozwalił nas ... Goblin sniper.
Nie mogliśmy się go w żaden sposób pozbyć.W zasadzie od początku gry siedział jakiś na drzewie i naparzał z łuku.
3 tury przed końcem-relacja.
Threat 47 (to samo u mojego druha).
Tuż pod koniec gry, gdy wydawało się nam,że już zwyciężyliśmy, na stół - poza ciężko rannym trolem, który siedział w pułapce
i siedzącym na drzewie goblinie siepiącym w nas strzałami- wylazł kolejny Hill troll i March Adder.
Zrobiło się naprawdę gorąco. Są to plugawce, które negatywnie wpływają na threat.
Moja Eleanor zginęła kilka tur wcześniej i na klatę wpadł mi świeżutki Hill Troll. Do obrony dostał w pełni sprawnego
Aragorna . Modliłem się tylko,żeby shadow nie wypadł z atack +1.....w tym momencie Aragorn jednak padł bez ducha.

:( shadow - atack +1).
Morale upadły.Pozostał mi tylko Gloin. Wsparłem mojego druha łucznikami przy zabijaniu drugiego trola i Adder'a.
Kolejna tura i threat 48 (to samo u mojego druha).
Na stole pozostał tylko Hill troll i Goblin sniper + 2 lokacje. Z kart wyszła jeszcze jakaś lokacja i Warg, z którym szybciutko się uporałem.
Wsparłem jeszcze kompana przy ubijaniu trola łucznikami, lecz Glorfindel musiał oddać życie, by gra się nie zakończyła (ze względu na właściwości trola).
Tu grę powinniśmy zwyciężyć jak się okazało ze względu na to,że goblin powinien wejść w zwarcie.Źle zagraliśmy i oddaliśmy partię.Dzięki Jasiek22 za wyjaśnienie.
Kolejna tura i threat 49 (to samo u mojego druha).
W tym momencie na stole zostały jakieś 2 lokacje oraz Goblin snajper. I to było teraz przerąbane. Po takich ciężkich bitwach i tylu poświęconych
herosach pozostał gówniany goblin.Na stół wyszły Dol Guldur Orks i jakiś wilk. Tak jak ledwo co się pojawiły tak i szybko zniknęły.
Gówniany goblin jednak został na drzewie, gdyż nie można go było podjąć w zwarcie.
Threat 50 i koniec.
Kolejnymi kartami było jakiś trecheary i goblin, które już byśmy usiepali.
Emocje ogromne.Scenariusz ten na dwie osoby jest wyborny. Wydaje mi się nawet,że jest trudniejszy niż w pojedynkę.