Space Hulk (Richard Halliwell)

[schizofretka]

z mojego punktu widzenia większość nie podstawowych figurek to popisywanie się i wydziwnianie. detale niezłe, na pewno trudna do wykonania, ale całość totalnie mi się nie podoba, nie ma sensu i nadaje się na półkę, a nie do gry. nawet prości marines z SH 3ed nie bardzo mieszczą się na polach, nie bardzo wiadomo czasem w którą stronę patrzą, a gdzie im np. do najnowszych niumarłych. Dla modelarzy, o ile im ta konwencja pasuje, pewnie super, ale do gry zdecydowanie bardziej wolałbym projekty jak np. studio mcvey.


ad. skolo: kolejny full coop niestety, bo zapowiada się zjawiskowo. ja czekam nate nowy projekt m.in. Erica langa - jaki to był tytuł?

Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Wintermute]

Lubie caly design GW - pseudo gotyckie klimaty (czaszki!), i wciaz uwazam, ze jesli chodzi o poziom szczegolow, dynamike ich figurki wyznaczaja standardy.

Chyba od dołu...

Masz jakies merytoryczne argumenty i mozesz to rozwinac?

A trzymajac sie poetyki dolu - gust jak dupa, kazdy ma wlasna...

[Wintermute]

z mojego punktu widzenia większość nie podstawowych figurek to popisywanie się i wydziwnianie. detale niezłe, na pewno trudna do wykonania, ale całość totalnie mi się nie podoba, nie ma sensu i nadaje się na półkę, a nie do gry. nawet prości marines z SH 3ed nie bardzo mieszczą się na polach, nie bardzo wiadomo czasem w którą stronę patrzą, a gdzie im np. do najnowszych niumarłych. Dla modelarzy, o ile im ta konwencja pasuje, pewnie super, ale do gry zdecydowanie bardziej wolałbym projekty jak np. studio mcvey.

O poziom detali i szczegolowosci mi chodzi wlasnie. Malo kto osiaga taki poziom, czasem jak to maluje, to az szlag trafia. I tu druga cecha - czasem figurka mi sie podoba, ale dopiero podczas malowania dostrzega sie niedorobki - trudno dostepne miejsca maja mniej szczegolow, niektore fragmenty sa niedorobione, miejsca laczen roznych fragmentow figurki sa zlane - na pierwszy rzut oka tego nie widac, dopiero farba to wydobywa.

A z tym, ze to coraz czesciej modele na polke to sie zgodze. Zobaczcie ostatniego Nagasha, ktory unosi sie na duszach - ja nie mam pojecia jak to mozna transportowac, lamliwe to musi byc jak cholera.

Poetyke, ktos moze kupowac albo nie, ale technicznie to jest cacko.

I nie interesuje mnie jaka polityke prowadzi firma - doceniam produkt, ktory wyszedl spod reki kolesia, ktory oporacowuje technologie, a nie marketing firmy, ktora go potem sprzedaje.

[ajfel]

z mojego punktu widzenia większość nie podstawowych figurek to popisywanie się i wydziwnianie. detale niezłe, na pewno trudna do wykonania, ale całość totalnie mi się nie podoba, nie ma sensu i nadaje się na półkę, a nie do gry. nawet prości marines z SH 3ed nie bardzo mieszczą się na polach, nie bardzo wiadomo czasem w którą stronę patrzą, a gdzie im np. do najnowszych niumarłych. Dla modelarzy, o ile im ta konwencja pasuje, pewnie super, ale do gry zdecydowanie bardziej wolałbym projekty jak np. studio mcvey.

Kwestię konwencji i stylistyki trzeba oddzielić od samej oceny jakości. Jakość modeli GW pozostaje bardzo wysoka na tle innych producentów (nie odważę się nazwać ich liderem, ale na pewno pozostają czołówką). Zdarzają się rzeźby słabe, bywają i cudeńka, ale wszyscy tak mają. Tak się powszechnie ludzie jarają figurkami do Infinity, a tam też poziom poszczególnych modeli nie jest równy.

Styl w jakim zrobiono modele - wiadomo, w jednych gust trafia w innych nie. Jednych odrzucają mangowe żołnierzyki, innych marinsi z przerośniętą bronią, obwieszeni pierdylionem czaszek. Ja czterdziestkowe modele lubię, chociaż na pewno nie wszystkie.

To, że spacehulkowi terminatorzy w ogóle mieszczą się w polach to niezły wyczyn - mają zachowaną skalę WH40k, w którym te modele są na podstawkach o średnicy 40mm, czyli dużo większych niż pola spacehulkowej planszy.

Space Hulk to jedna z takich gier, w których bajeranctwo wykonania ma wyższy priorytet niż stuprocentowa czytelność i nienaganna ergonomia. Znam sporo takich gier;)
Wygląda ekstra, ale faktycznie czasem jest ciasno, gdy trzeba kolesia z miotaczem obrócić o 90 stopni, a obok stoją inne modele.

Wygodniej i czytelniej by było zamiast figurek postawić drewniane znaczniki, ale to nie ta bajka ;-P

A jeżeli chodzi o studio mcvey - figurki bardzo fajne, ale jeszcze trzeba do tego dobrą grę zrobić:)

[ripsento]

No to już oficjalnie

[Wintermute]

Pierwszy WD, jaki kupie od lat

[ajfel]

Dokładnie tak jak ja:-) Właściwie to już kupiłem.

[Wintermute]

A wracajac do meritum czy gra samej w sobie. Osobiscie podoba mi sie idea wbijania torpedami w plansze. Zawsze to jakis element niepewnosci - czy wyladuje sie w odpowiednim miejscu, poza tym pozwala troche inaczej projektowac plansze do misji, zamierzam sprawdzic w praktyce jak to bedzie dzialac...

[AkitaInu]

Dokładnie tak jak ja:-) Właściwie to już kupiłem.

A gdzie jeżeli można zapytać?

Wysłane z telefonu, przepraszam za błędy

[Wintermute]

A GW przyspiesza na koniec roku - za tydzien dla fanow WFB boxed set - cos na zasadzie boksa jaki niedawno wyszedl do czterdziestki.

A ja chyba wstrzymam sie z przeplacaniem za modele do Mordheima, bo w 2015 WFB jaki znamy przestanie istniec... I pojawi sie nowy skirmishowy.

[ajfel]

AkitaInu - zamówiłem z http://www.moriongames.pl/

[ripsento]

za tydzien dla fanow WFB boxed set

A to info skąd ?
Chodziły plotki że będzie Brettonia

[AkitaInu]

Thx Ajfel

_____________________________
Wysłane z telefonu, przepraszam za błędy

[ripsento]

A tutaj plansze space hulka

http://www.beastsofwar.com/warhammer-40 ... d-terrain/

[TTR_1983]

nie jestem w temacie. To tę grę chce wydać Rebel?

[ripsento]

nie jestem w temacie. To tę grę chce wydać Rebel?

Nie To Games Workshop

[Wintermute]

za tydzien dla fanow WFB boxed set

A to info skąd ?
Chodziły plotki że będzie Brettonia

Z hiszpanii

Kampania End Times ma przeorac uniwersum Warhammera - Stary Swiat padnie a ze zgliszczy powstanie skirmiszowy system, gdzie bedzie mozna mieszac jednostki z roznych armii.

Nagash ma rozwalic bretonie, wiec Box Bretonia vs Undead jest prawdopodobny.

Ale ostrzegam, ze to tylko przecieki i plotki.

[ripsento]

Czyli co? Nie będzie Warhammera po staremu? To jak ma wyglądać młotek bez armii i regimentów.

[Dabi]

Stary Swiat padnie a ze zgliszczy powstanie skirmiszowy system, gdzie bedzie mozna mieszac jednostki z roznych armii.

Nie wierzę w to - już miało tak być kilka razy a zawsze kończyło się na status quo i nawet jedno miasto poważne nie padało.
Tak samo jak kolejne Czarne Krucjaty nic nie zmieniają w WH 40 K rozbijając się mniej lub badziej o Cadię tak tutaj niewiele się zmieni.

A w stworzenie sprawnego skirmisha (przecież to nie daje pieniędzy !) przez GW też jakoś małą wiarę pokładam.

[ajfel]

Nie takie plotki się na forach czytało.
3ed space hulka to nawet miała mieć plastikowe, podświetlane plansze na baterie

[Wintermute]

Czyli co? Nie będzie Warhammera po staremu? To jak ma wyglądać młotek bez armii i regimentów.

No ma nie byc. Na razie nie wiadomo nic, oprocz tego ze bedzie skirmishem.

Plotki mowia:

Nagash rozwala Bretonie.
Jesli ktos lubi kislev moze zamawiac wience pogrzebowe, bo ta kraina w ogole przestanie istniec - prawdopodobnie rozwala ja demony, ktore wyjda z polnocnych bram. Przejda przez Kislev i mocno pokiereszuja Imperium. Ulthuan pojdzie w slady Atlantydy, czyli zatonie. Nie pamietam co z gobosami, krasnoludami i skavenami ale pewnie bezczynnie tez nie beda siedziec, zwlaszcza ze zapowiedziany jest plastikowy Vermin Lord dla Skavenow.

Z tych gruzow powstanie system skirmiszowy, z mniejsza liczba army bookow. I juz moje skromne osobiste spekulacje:

Bedzie cos na ksztalt Warbands z Mordheima, mniejsze potyczki na zasadzie wojny partyzanckiej - dobrzy vs zli. Pewnie bedzie mozna mieszac bandy i zawierac sojusze - banda bedzie mogla sie skladac z mieszanki roznych ras (jakos te modele trzeba sprzedawac).

[Wintermute]

Stary Swiat padnie a ze zgliszczy powstanie skirmiszowy system, gdzie bedzie mozna mieszac jednostki z roznych armii.

Nie wierzę w to - już miało tak być kilka razy a zawsze kończyło się na status quo i nawet jedno miasto poważne nie padało.
Tak samo jak kolejne Czarne Krucjaty nic nie zmieniają w WH 40 K rozbijając się mniej lub badziej o Cadię tak tutaj niewiele się zmieni.

A w stworzenie sprawnego skirmisha (przecież to nie daje pieniędzy !) przez GW też jakoś małą wiarę pokładam.

Warhammer Battle nie daje pieniedzy. Naprawde sadzisz, ze beda patrzec bezczynnie jak sie wali i nie probowac ratowac? 40stka zre, wiec zamiast robic trzesienie ziemi wypuszczaja coraz wieksze modele (knights) za ktore biora spore pieniadze.

Warhammer Battle zawsze byl mniej popularny (tylko Polska taki dziwny kraj)... A podpowiedzia niech bedzie nazwa kampanii - Nie Nagash invasiom, Chaos costam, costam. Kampania nazywa sie End Times. Niech to bedzie jakas wskazowka. A jak plonie Twoj majatek to nie patrzysz na to bezczynnie tylko starasz sie cos ratowac. Maja dwa niezle systemy, na podstawie ktorych mozna zbudowac skirmisza - Mordheim i LotR.

To sa plotki, sam nie do konca w nie wierze, nie traktuje tego jako prawdy objawionej - po prostu zaczynam dyskusje.

[Dabi]

Warhammer Battle nie daje pieniedzy. Naprawde sadzisz, ze beda patrzec bezczynnie jak sie wali i nie probowac ratowac? 40stka zre, wiec zamiast robic trzesienie ziemi wypuszczaja coraz wieksze modele (knights) za ktore biora spore pieniadze.

Warhammer Battle zawsze byl mniej popularny (tylko Polska taki dziwny kraj)... A podpowiedzia niech bedzie nazwa kampanii - Nie Nagash invasiom, Chaos costam, costam. Kampania nazywa sie End Times. Niech to bedzie jakas wskazowka. A jak plonie Twoj majatek to nie patrzysz na to bezczynnie tylko starasz sie cos ratowac. Maja dwa niezle systemy, na podstawie ktorych mozna zbudowac skirmisza - Mordheim i LotR.

Nie wiem czy nie daje jeśli nie daje to znaczy, że ktoś swoją durnowatością zabił kurę znoszącą złote jaja.
Za drogo, średnie modele, zbyt małe zbalansowanie, olanie sceny turniejowej na rzecz dzieciaków, sztywność mechaniki i nie zawsze udane z nią eksperymenty + potworna buta autorów to chyba jedne z tych powodów.

Co do WHB to nie zgadzam się aby był mniej popularny - zawsze to on dominował na stołach bitewnych a pewien odwrót od niego rozpoczął się dopiero niedawno - głównie na rzecz WH 40 K. Nie wiem może mieszkam w dziwnym miejscu ale graczy WHB było sporo a tych z WH 40K było kilka razy mniej.

Chociaż z drugiej strony to się nie dziwię - sam bym wolał WH 40 K bo tam przynajmniej jest troszkę bardziej oryginalny klimat i gra nieco dynamiczniejsza.

Mordheim to fajny klimat i pomysł na grę + do tego niestety mizerność mechaniki - zatrzymany gdzieś w okolicach 5 ed WHB z paskudnymi modelami. Sam wiele w niego grałem ale stosując przeróbki mechaniki - niewiele było trzeba aby to było dobre.

LOTR to natomiast (nie wiem jak teraz po dodatkach nowych) bardzo prosta gra więc wiem nie czy to o coś takiego ma chodzić.

Skimishe nie dają jednak pieniędzy tak jakby chciało GW - bo potrzebne do nich jest mało modeli.
Zresztą aby skirmish się przebił musi mieć

- świetne modele ! - a tu wątpię w GW
- świetne i zbalansowane zasady - tu wątpię jeszcze bardziej
- fajny świat - tu GW ma przewagę.
- markę - największy plus GW

A to jak się kampania nazywa to - oj nie przykładam do tego wagi.
Storm of Chaos też miał rozwalić świat a skończyło się, że Arcy Wybrańca Chaosu oklepał orczy Warboss pod Middenheim.

Pożyjemy zobaczymy - wydaje mi sie, że te apokaliptyczne wizje na temat losów GW oraz samych uniwersów tej gry się nijak nie sprawdzą.

Jak zamierzają rozwalić jakieś rasy to tylko z jednego powodu - coś im się nie sprzedaje np. Bretonia czy inne Leśne Elfy. Może stracą swój samoistny byt na rzecz jakiś sojuszników i tyle ale w jakąś wiekszą rewolucję to nie wierzę

[Wintermute]

Nie wiem czy nie daje jeśli nie daje to znaczy, że ktoś swoją durnowatością zabił kurę znoszącą złote jaja.
Za drogo, średnie modele, zbyt małe zbalansowanie, olanie sceny turniejowej na rzecz dzieciaków, sztywność mechaniki i nie zawsze udane z nią eksperymenty + potworna buta autorów to chyba jedne z tych powodów.

Na ten temat zostalo wylane morze lez i zali, i naprawde nie ma sensu tego ciagnac. GW samo sobie wykopalo grob, bez dwoch zdan. Czy sie samo z niego wygrzebie? Nie wiem, ale nikt nie broni im probowac...

Co do WHB to nie zgadzam się aby był mniej popularny - zawsze to on dominował na stołach bitewnych a pewien odwrót od niego rozpoczął się dopiero niedawno - głównie na rzecz WH 40 K. Nie wiem może mieszkam w dziwnym miejscu ale graczy WHB było sporo a tych z WH 40K było kilka razy mniej.

O tym mowie. W Polsce Battle byl bardziej poularniejszy, na zachodzie (to dane dla rynku USA) wyglada to tak:

Top 5 Non-Collectible Miniature Lines – Spring 2014

1 - Warhammer 40k - Games Workshop
2 - Star Wars X-Wing - Fantasy Flight Games
3 - Star Trek Attack Wing - WizKids/NECA
4 - Warmachine - Privateer Press
5 - Hordes - Privateer Press

WFB nawet nie jest w pierwszej piatce... A to chyba najwiekszy rynek zbytu dla figurek?

Chociaż z drugiej strony to się nie dziwię - sam bym wolał WH 40 K bo tam przynajmniej jest troszkę bardziej oryginalny klimat i gra nieco dynamiczniejsza.

Owszem 40stka jest bardziej dynamiczniejsza, poza tym maja jeszcze jedna fajna rzecz- Herezje Horusa. Taki kamien milowy w uniwersum, ale ladnie mozna to ogrywac wydajac figurki z czaso 'obecnych' i z czasow Herezji. Ergo - kosisz wiecej kasy. Nie jest powiedziane ze WFB na poziomie armii zniknie zupelnie. Moze wciaz go jakos beda podtrzymywac na zasadzie - macie kampanie na armie, a w tak zwanym miedzyczasie rozegrajcie sobie skirmisza, ktory bedzie fillerem pomiedzy duzymi bitwami.

Mordheim to fajny klimat i pomysł na grę + do tego niestety mizerność mechaniki - zatrzymany gdzieś w okolicach 5 ed WHB z paskudnymi modelami. Sam wiele w niego grałem ale stosując przeróbki mechaniki - niewiele było trzeba aby to było dobre.

Znow te paskudne modele... Byly lepsze i gorsze - skaveni moim zdaniem to jedne z lepszych, nawet do tej pory. Poza tym sa ludzie, ktorym te modele sie podobaja i wiele z nich urozmaica regularne armie WFB. Na ebaju koszmarne ceny osigaja.

Jesli system nie zyl, to pewnie, ze pewne braki nie byly naprawiane. Ja mam living rulebook z sieci i sobie chwale.

LOTR to natomiast (nie wiem jak teraz po dodatkach nowych) bardzo prosta gra więc wiem nie czy to o coś takiego ma chodzić.

W LotRa nie gralem to sie nie wypowiem. Podane jako przyklad gry skirmiszowej, ktora jest (byla?) w portfoli GW.

Skimishe nie dają jednak pieniędzy tak jakby chciało GW - bo potrzebne do nich jest mało modeli.
Zresztą aby skirmish się przebił musi mieć

- świetne modele ! - a tu wątpię w GW
- świetne i zbalansowane zasady - tu wątpię jeszcze bardziej
- fajny świat - tu GW ma przewagę.
- markę - największy plus GW

Skad wiesz jakie pieniadze daje WFB dla GW? Teraz zeby zaczac grac w battla potrzebny jest olbrzymi prog wejscia i gruby portfel. Sporo sie zmienilo od poprzednich edycji - kiedys kupujac jedno pudelko z krasnoludami, mogles je wystawic na stol jako oddzial. Teraz musisz kupic tak naprawde - dwa? Trzy?

Znow brzydkie modele... To juz jest kwestia gustu, dla mnie pseudomangowa zzynka potocznie zwana Infinity to kiepskie modele dla nastolatkow wychowanych na anime. Z calym szacunkiem dla Twojej opinii o modelach, dla mnie wieksza wartosc ma fakt - ze te modele znikaja ze strony GW w dosc szybkim tempie... Czyli sa ludzie, ktorym sie podobaja.

Zasady? Jak zobacze to sie wypowiem, nie zakladam niczego z gory.

Zaleta skirmisza to:
niskie stany magazynowe - GW oszczedza tez na tym.
nowe figurki - sa maniacy, ktorzy beda zn ich robic oddzialy do regularnego WFB
nowi gracze, ktorzy siegna po gre

Poza tym kto im zabroni zrobic taki numer: Robimy reset, dajemy malo figurek - rzucaja sie nowi gracze, a potem co rok wypuszczamy nowa edycje, zwiekszamy liczbe modeli, wprowadzamy oddzialy i tadamm mamy znow Battla z 'odcholeryfigureknastole'.

A to jak się kampania nazywa to - oj nie przykładam do tego wagi.
Storm of Chaos też miał rozwalić świat a skończyło się, że Arcy Wybrańca Chaosu oklepał orczy Warboss pod Middenheim.

No ja przykladam. Polecam czytanie ze zrozumieniem, to ulatwia zycie. Dla mnie storm of chaos - ani przez moment nie brzmi jak cos co rozwala swiat. Burze sa szybkie, dynamiczne i szybko mijaja. Zapewniam Cie, ze tych nazw nie wymysla sie siedzac na kiblu, ale pracuje nad nimi caly sztab.

Pożyjemy zobaczymy - wydaje mi sie, że te apokaliptyczne wizje na temat losów GW oraz samych uniwersów tej gry się nijak nie sprawdzą.

Jak zamierzają rozwalić jakieś rasy to tylko z jednego powodu - coś im się nie sprzedaje np. Bretonia czy inne Leśne Elfy. Może stracą swój samoistny byt na rzecz jakiś sojuszników i tyle ale w jakąś wiekszą rewolucję to nie wierzę

Spoko. Jeszcze tydzien temu nikt w nowego Space Hulka nie wierzyl. Ja tam nie mam zamiaru nikogo nawracac na wiare, po prostu moim zdaniem ida ciekawe czasy, ktore odswieza, albo ostatecznie pogrzebia lidera na rynku gier figurkowych.

[Barto]

Panowie co byście doradzali. Poczekać na oferty innych sklepów czy "brać na gwałt" ?? Faktycznie mogą się wszystkie egzemplarze w kilka dni rozejść ??