GRY-PLANSZOWE.pl

Browarion pisze:

asiok pisze:To jak - będzie jakiś przedPionek czy nie? Ja jestem gotów!

Jest.
Ekipa dojeżdżająca na razie cały czas zaprasza do Łabęd , wielu z nas postara się byc już koło 18-19.

pozdrowionka



PS. jakby wyszła jakaś impreza "miejska" dawajcie PLS znać, może uda się dołączyć, choć osobiście jednak mam nadzieję na Łabędy

Myślę, że nie popełnie gafy zapraszając was do MDKu na wspólne noszenie stołow. Ostatnio trwałó to z 30 minut. A Pan Trzewik obiecał, że póżniej będziemy mogli zagrać w coś. MDK jest otwarty do 20:30, więc 2,5h czystego grania. W pustej aulii... to będą wspomnienia:P

Cześć.
Mam pytanie i prośbę. Pytanie: Czy ktoś z Poznania wybiera się na najbliższego Pionka ? (pewnie tak I powiązana prośba: nie będę w stanie uczestniczyć w tym Pionku a Folko będzie miał dla mnie do przekazania grę (El Captain)... może jakiś miły człowiek mógłby ją dla mnie odebrać i przywieźć do Poznania ? W Poznaniu jakoś odebrałbym osobiście...

zastanawiam się jaka będzie frekwencja, bo jak wyglądam przez okno, to mnie raczej optymizmem nie nastraja. Na pociągi nie ma co liczyć, chyba mnie czeka jutro wcześniejsza pobudka i przeprawa autobusowa.

Jeśli chodzi o frekwencję, to min. 3 osoby będą, to razem z tobą 4 - można już siadać i grać

Jeśli chodzi o przykład niepoddawania się złej aurze - właśnie dostałem maila od Petra Murmaka z CGE, że potwierdza przyjazd na Pionka i będzie dziś wieczorem w Łabędach!

Jeśli chodzi o Front Wyzwolenia Od Tichu (F.W.O.T.) do hotelu Łabędy przyniosę gorące i rozgrzewające Pret-a-Porter

trzewik pisze:Jeśli chodzi o przykład niepoddawania się złej aurze - właśnie dostałem maila od Petra Murmaka z CGE, że potwierdza przyjazd na Pionka i będzie dziś wieczorem w Łabędach!

AFAIK Petr ma góry do przejechania. Swym przybyciem zawstydzi więc wszystkich, którzy odpuszczą.

trzewik pisze:Jeśli chodzi o frekwencję, to min. 3 osoby będą, to razem z tobą 4 - można już siadać i grać

Byłem na wszystkich Pionkach i nie wyobrażam sobie żebym na ten nie dojechał!!
Więc będzie nas 5

Melduje, ze o 23ciej do Gliwic na Pionka dotarl Petr. Da sie.

Sala przygotowana. Czekamy.

Najkrótszy Pionek jak dotychczas.
Ale przybyłem, bo jakże mógłbym nie być?

Niestety, sam - bez Skarbów - ale było wiele ważnych powodów, by być - nawet krótko, nawet sam!

Dziękuję:
Napolkowi za podwiezienie i udział
yakosowi i MN za dwie partyjki świetnego K2
Trzewikowi za dogadanie pewnych spraw i gry dla Klubu
ragozdowi, i niezależnie skannie za rozmowy o Bieszczadkonie
Merry i Moniq za promienne uśmiechy
wc za życzliwą pamięć o moim najmłodszym Skarbie i partyjkę TravelBloga (mózg mi jeszcze skwierczy ;P )
piterkowi i Jego Koledze za ochotę do gry w 303 (Karolu, ta gra była wielokroć grana!)
Mayastemu za pewne ustalenia
Folko za chwile rozmowy i dedykację
Bliźniakom asiokowi i tiamatowi za rozmowę
Browarionowi za domknięcie sprawy Essen

Wszystkim, za atmosferę, która teraz musi wystarczyć do międzyPionka!

I po kolejnym Pionku dla mnie.

Podziękowania dla współgraczy za współgrę i ciepłe słowa pod adresem Wierzchołków czy Korzonków, Squirrel za szybkie i regularne faq dotyczące interpretacji zasad w Strongholda, Veridianie za krótkie i rzeczowe wyjaśnienie zasad Rise of the Empires, Tycjanowi za odlotowy klubowy identyfikatorek.

Zauważam jedną niepokojącą prawidłowość - podczas kolejnych "Pionków" mam czas na coraz mniej gier. Pół roku temu grałem w 6 tytułów, na Międzypionku - 3. Wczoraj ino dwie i pół.

Dziękuję ludziom z Gliwic za fantastyczną imprezę!!!

Hitem dla mnie była gra K2 genialny klimat, prostota i przejrzystośc zasad

Teraz tylko czekanie na kolejnego międzypionka

Pozdrawiam

to był dla mnie pierwszy Pionek, na którym maszerowałem dumnie w pomarańczowej koszulce. Powiem szczerze, że już chciałem rezygnować. Mnóstwo gier do nauczenia, raptem parę umiałem. Warto było przyjść! Super było wam tłumaczyć gry! może ktoś uzna za jakieś udawane emocje ale pisze prawdę! Sheva ma podobne odczucia! A dziś to był obłęd! gra za grą;) Bazylikę chyba 5 razy tłumaczyłem. wiem, że po moich tłumaczeniach sklepik pozbył się paru egzemplarzy nowego modowego hitu pana Ignacego (ciężka nazwa:P) i Bazyliki właśnie, więc chyba dobrze tłumaczyłem:P

Dziękuję Maćkowi za weekendowe gry w Neuro, za super partię w Osadników z Pauliną i Jakubem (bez wątpienia najlepszy szpil w Osadników ever...) i wszystkim, którzy prosili o pomoc.

Dziękuję za owację na scenie. Super niespodzianka! Mogłśmy sobie wybrać jakąś grę i wybrałem dosyć losowo duże pudło. Nie pamiętam nazwy ale coś o holenderskim powstaniu w XVII wieku. Coś podobnego do In The Shadow if the Emperor, ulubionej mojej gry. Bardzo dziękuję!

Dziękuję także panu Ignacemu za super imprezę i za zaufanie okazane w chwili nominacji na pomarańczową koszulkę!

Ja może krótko byłem, przez rożne problemy techniczne ;] .... Ale zagrałem w Claustrofobie i dziękuję za objaśnienie gry przez kolegę w czarnej koszulce ;]...
Szkoda że byłem tak krótko, ale zawsze mam pozytywne wrażenia ;]...

O, to chyba ja w tej czarnej koszulce, bo Claustrophobię tłumaczyłem.

Dzięki dla wszystkich za imprezę, było jak zawsze super, klimatycznie i bezproblemowo! Szczególne podziękowania dla organizatorów, Klemy, Zara2stry i ofiar, na których testowałem Teutonów.

Ale macie śniegu w tych Gliwicach. W Opolu jak zawsze najcieplej w kraju i zima najłagodniejsza.

No to była zdecydowanie fajna impreza I zdecydowanie inna od moich poprzednich pionków bo hasałem sobie w pomarańczowej koszulce Tak tak ten duży nieogolony kolo w pomarańczowej koszulce to byłem ja! Jeno incognito postanowiłem wystąpić tym razem Wiewióra a Ty mi się będziesz tłumaczyć co Cie tak zdziwiło, że ja to ja
Jednak lubię jak Pionki są takie bardziej kameralne bo na pewno osób było mniej niż np na ostatnim pionku i to taką po trochu choćby domową atmosferę tworzy. Miło było znów widzieć wasze uśmiechnięte gęby Wszystkim pomarańczowym wielkie dzięki za wsparcie i wspólną prace! Do szybkiego zobaczenia ludzie

Dziękuję wszystkim, którzy zechcieli testować "Władcę Areny".
Bardzo przyjemna atmosfera. Szczerze żałuję, że nie mogłem zostać na dwa dni.

Jak zwykle świetnie się bawiłam grając w The Sims w realu i szczerze powiedziawszy, na międzypionkach jestem bardziej zmęczona graniem niż na Pionkach tłumaczeniem i bieganiem

Dzięki za pizzę i Korzeniowi raz jeszcze... (także za mozolną pracę wykonaną na rzecz moich koleżanek )

Witam,mój pierwszy Pionek i wrażenia bardzo pozytwyne,byliśmy ekipą 4 osób i mimo ,że jesteśmy fanami gier planszowych od dłuższego czasu znaleźliśmy tytuły warte pogrania.Atmosfera i klimat,esktra a tworzycie to Wy Wielkie podziękowania za pomoc Veridianie i Wiewiórce za wytłumaczenie Mystery Express i DiXit.Czy impreza była krótka?My spędziliśmy około 10 godzin przed 2 dni i zagraliśmy w 6 tytułów:)

Pozdrawiam i do zobaczenia jak najszybciej,Vak.

Pierwszy raz byłam na Pionku i muszę przyznać, że bardzo mi się podobało. Jestem początkującą osobą jeśli chodzi o planszówki i miałam okazję poznać kilka gier. Dziękuje osobom, które tłumaczyły mi zasady oraz tym, które ze mną grały

WRS pisze: Merry i Moniq za promienne uśmiechy

W kwestii uśmiechów to ja się polecam zawsze

A poza tym starałam się pomóc ile mogłam, co umiałam to tłumaczyłam (najlepsze było Pret-a-Porter, które pierwszy raz zobaczyłam w obecnej kolorowej postaci dopiero przy tłumaczeniu ) a i siedzenie na akredytacji też było bardzo satysfakcjonujące Jednym słowem, jeśli będzie okazja to następnym razem się również polecam do usług:)

Eech, no oczywiście, było super, i dziękuję WSZYSTKIM fajnym ludziom, z którymi miałam przyjemność się pobawić, pograć, pomagać oraz poumierać ze śmiechu. W kolejności zupełnie niealfabetycznej dla: Merry, Mongi, Tycjana, Browariona, Grzecha, Vappora, Ala i Kai, Korzenia, Szpaq'a, Squirrel i Petra. Jeśli o kimś zapomniałam to tylko z emocji.
Specjalne podziękowania dla Trzewika za Pionka ogólnie, dla wc za spontaniczną wycieczkę po Gliwicach i dla wszystkich pomarańczowych za ciepłe przyjęcie

Poza ładunkiem dobrego humoru wróciliśmy bogatsi o 2 torby Hans in Gluck wygrane na loterii, której to popularność przypomniała mi młodzieńcze lata i kolejki po cukier

"i ofiar, na których testowałem Teutonów. " - Ozy

Co najmniej jedna z ofiar Teutonów, ma się dobrze - jedynie niewiadomo dlaczego w bialym plaszczu z jakims krzyżykiem po mieszkaniu wieczorami

Poza tym to Pionek jak najbardziej udany, zdążyłem sprawdzi jak się gra w większośc gier z listy zrobionej jeszcze w domu. Coż będe starał się znów pojawic.

Dominik Mucha - Lir

Dzięki za wspólną zabawę.

Współgraczom, za intelektualny wysiłek (lub mniej intelektualny podczas nocnych rozgrywek w party game, o którego tytuł muszę zapytać).
Pomarańczowym koszulkom, za chęć pomocy i cierpliwość.
Organizatorom, za realizację mimo przeciwności związanych z pogodą.

Widzę, że nie tylko ja dałem K2 na pierwszym miejscu. Wielkie podziękowania dla Browariona za udostępnienie do gry prywatnego egzemplarza.

Ci, którzy nie dotarli wskutek nie tak znowu złej pogody niech żałują. Byle do międzyPionka.

"i ofiar, na których testowałem Teutonów. " - Ozy

Zgłasza się kolejna ofiara - zwycięzca Czekam, aż wypowie się ofiara trzecia, czyli mój PRZEGRANY przeciwnik

ten pionek to cala epopeja - od sprawdzania prognozy pogody co kilka h przed wyjazdem, do nowego sposobu określenia ze jestem chory - albo podoba mi sie gra Trzewika (Pret-a-porte) albo losuje kolejnosc wg siedzenia tak bym byl ostatni (2x pod rzad, normalne jak losuje kolejnosc, to jestem pierwszy). To oznaczalo angine ) Dodatkowo w nocnym powrocie nabawilem sie zapalenia spojowek - niestety co 2 auto ma zle ustawione swiatla i sieje po oczach
O piatkowym Pret-a-porte w innym watku, sobota to Dominant Species, o ktotym tez wspisalem, i prototyp K2 - zapowiadajacy sie bardzo miodnie. Wtedy wykazywalem jeszcze oznaki zdrowia bo nawet jakas propozycje zasady udalo mi sie sformulowac w odpowiedzi na uwage Ryska Wieczorem zmodyfikowane TtA - owocny dzien.
Niedziela zaczela sie od kolejki loteryjnej - zdecydowanie lepszy pomysl od rzucania grami a dzieki Costiemu i Skannie wiedzialem ze trzeba byc w dobrym miejscu w dobrym czasie. A potem same dobre, sprawszone pozycje - Samurai, Brass, Wysokie napiecie w Korei.
Bardzo udany wyjazd, a teraz sie kuruje

tiamat pisze:"i ofiar, na których testowałem Teutonów. " - Ozy

Zgłasza się kolejna ofiara - zwycięzca Czekam, aż wypowie się ofiara trzecia, czyli mój PRZEGRANY przeciwnik

Nie mam pojęcia o kim mówisz.
Nie wiem, nie znam się, nie orientuje się - zarobiony jestem!

Moje wynaturzenia nt. Pionka
http://bri-gryplanszowe.blogspot.com/20 ... ie-tu.html

To kiedy następny?