Strona 7 z 12

: 03 sty 2007, 10:25
autor: MacDante
Don zamiast marudzić sam napisz receenzję a nie czekasz na gotowca ;)

Ogólnie to uwielbiam role krytyków... nic sami nie zrobią a innych zjadą :)

: 03 sty 2007, 10:32
autor: raj
MacDante pisze:Ogólnie to uwielbiam role krytyków... nic sami nie zrobią a innych zjadą :)
Żeby napisać recenzję trzeba jeszcze mieć dostęp do gry.
Dajcie grę a będzie recenzja. :)

: 03 sty 2007, 10:36
autor: MacDante
i zamyka się błędne koło nikt nie kupi gry bez dobrej recenzji :)

Jak ja to kocham :)

: 03 sty 2007, 10:46
autor: Don Simon
MacDante pisze:Don zamiast marudzić sam napisz receenzję a nie czekasz na gotowca ;)

Ogólnie to uwielbiam role krytyków... nic sami nie zrobią a innych zjadą :)
Cieszę się, że Twój wkład merytoryczny w dyskusję jest dla nas wszystkich inspiracją do rzeczowej rozmowy bez osobistych wycieczek ;).

Pozdrawiam
Szymon

: 03 sty 2007, 11:22
autor: AvantaR
rajgildia pisze:
MacDante pisze:Ogólnie to uwielbiam role krytyków... nic sami nie zrobią a innych zjadą :)
Żeby napisać recenzję trzeba jeszcze mieć dostęp do gry.
Dajcie grę a będzie recenzja. :)
A co to, wydawnictwo nie udostepnilo Gildii? Troche sie dziwie, jakby nie patrzec na dzien dzisiejszy, jest to obok Gier Planszowych i Poltera chyba najwiekszy serwis traktujacy o grach planszowych.

Pzdr

: 03 sty 2007, 11:24
autor: psborsuk
Saise pisze:3. Nie będziemy też tworzyć oddzielnego działu dla tekstów które szanowne grono nie skwalifikowało jako Recenzja :wink: Dział "Wrażenia z Gry" jakoś tak dziwnie wyglądałby, przyznacie chyba...
Nie przynam, czemu?
Odnośnie p-ktu 5 Don Simon napisał dokładnie to co i ja myślę.
MacDante pisze:Ogólnie to uwielbiam role krytyków... nic sami nie zrobią a innych zjadą :)
MacDante pisze:i zamyka się błędne koło nikt nie kupi gry bez dobrej recenzji :)
Jak ja to kocham :)
Ja tej gry nie kupię na pewno, kupiłem wcześniej Wroga po takiej "ogólnej" "recenzji" i mam za swoje. A może Ty, krytyku krytyków :wink: , wydasz te ok. 70 zł, kupisz grę firmy, która, jak dotąd, nie cieszy się zbytnim uznaniem na rynku planszówkowym, i pokażesz nam, laikom, jak się to powinno odbywać?

: 03 sty 2007, 11:43
autor: MacDante
Oczywiście aby była jasność, Don SImonie, moja wypowiedź była tak samo osobista jak Twoja krytyka Recenzji zamieszczonej na polterze :)

A co do rzeczowej dyskusji proszę bardzo:

Normalne wydawnictwa/firmy/producenci często przekazują bezpłatne egzemplarze gier/pozycji/sprzętów w ramach promocji do portali/gazet/telewizji w celach reklamowych i recenzji.

Przykład gry wydawane przez CDPROJEKT trafiają do CD-ACTION aby zostały zrecenzowane (zjechane lub pochwalone).

Tu też tak powinno być, że wydawca Bonaparte powinien założyć że 10 egzemplarzy gry trafia na promocję i reklamę do GAZET/PORTALI. Tam też mogłyby zostać poddane ocenie/krytyce/pochwale przez rzeczowych recenzentów.
Zaznaczam także że nie powinien być to jeden, a kilu recenzentów, bo co dla jednego jest słodkie dla innych jest nie do przełknięcia.

A wracając do niemerytorycznej dyskusji, nie lubię po prostu bezpodstawnej krytyki. Krytykować jest łatwo ale zrobić samemu już trudniej. A to dlaczego bo przecież nie dostaliśmy darmowych egzemplarzy od wydawcy, a ten co sobie kupił grę to nie zna się na recenzowaniu...
Powiem to tak mam prawo do tego aby krytykować krytyków tak samo jak krytycy mają prawo krytykować recenzje innych ;)

: 03 sty 2007, 12:09
autor: Don Simon
MacDante pisze:Oczywiście aby była jasność, Don SImonie, moja wypowiedź była tak samo osobista jak Twoja krytyka Recenzji zamieszczonej na polterze :)

A wracając do niemerytorycznej dyskusji, nie lubię po prostu bezpodstawnej krytyki. Krytykować jest łatwo ale zrobić samemu już trudniej. A to dlaczego bo przecież nie dostaliśmy darmowych egzemplarzy od wydawcy, a ten co sobie kupił grę to nie zna się na recenzowaniu...
Powiem to tak mam prawo do tego aby krytykować krytyków tak samo jak krytycy mają prawo krytykować recenzje innych ;)
Waldek, ale Ty w ogóle czytałeś recenzje i moje pytanie zawarte w komentarzach? Ja nie czepiam się recenzenta ani samego tekstu. Zadałem konkretne, merytoryczne pytania dotyczące recenzowanej gry - pytania, na które nie znalazłem odpowiedzi w tekście. I o odpowiedź na nie mi chodzi. A zupełnie obok uważam, że po 1 grze recenzji nie powinno się pisać, bo brakuje jej głębi i wyważenia.
A kwestia, że jak nie robię sam to ine powinienem krytykować jest trochę nie fair, bo mimo, że sam nie ugotuję sufletu mogę ocenić, czy mi smakuje, czy nie.

I zdecydowanie masz prawo krytykować krytyków. A ja chciałbym krytykować krytykujących krytyków :-).

Pozdrawiam
Szymon

: 03 sty 2007, 13:32
autor: Lord Voldemort
Byl juz kiedys taki Wydawca, co to sie krytykom nie klanial. Zdarzylo mu sie jednak, ze przegial z obnizaniej jakosci wydania i marnie sie to dla niego skonczylo (dla nas graczy niestety tez, bo plany mial zaiste wielkie).

Jak widac Imperium wyciagnelo z tego wnioski, bo gry wydaja na sensownym graficznie poziomie, ale za to instrukcje do gier (mechanika itp.) pozostawiaja zazwyczaj duzo do zyczenia.
W sumie to sie im nie dziwie, ze nie chca miec recenzji w miejscach, gdzie dosc mocno zjechano poprzednie produkcje... Po co sie nadstawiac :?: Brak recenzji jest niewatpliwie lepszy niz zle recenzje :twisted:

Dziwi mnie jednak i pojac tego nie moge, dlaczego Imperium nie chce byc otwarte na rady doswiadczonych graczy (wojennych i eurograczy), ktore uczynilyby ich produkcje lepszymi (zlosliwi mogliby powiedziec: grywalnymi), dla naszego i Imperialnego dobra.

Np. Mam troche pomyslow na ulepszenie gry Bonaparte (bez komplikowania), ale bede samolubny i dopoki ktos mnie o to nie poprosi (czy to w formie napisania recenzji, czy tez jakos inaczej) to sie nimi nie podziele. Moze jak zagram, to sie przekonam o ich slusznosci badz nieslusznosci - ale poki co, nabyc Bonapartego nie zamierzam...

Pozdrawiam,
V.

: 03 sty 2007, 14:04
autor: jax
Lord Voldemort pisze: Dziwi mnie jednak i pojac tego nie moge, dlaczego Imperium nie chce byc otwarte na rady doswiadczonych graczy (wojennych i eurograczy), ktore uczynilyby ich produkcje lepszymi (zlosliwi mogliby powiedziec: grywalnymi), dla naszego i Imperialnego dobra.
Ta uwaga chyba nie dotyczy akurat Bonaparte?
Lord Voldemort pisze: Np. Mam troche pomyslow na ulepszenie gry Bonaparte (bez komplikowania), ale bede samolubny i dopoki ktos mnie o to nie poprosi (czy to w formie napisania recenzji, czy tez jakos inaczej) to sie nimi nie podziele. Moze jak zagram, to sie przekonam o ich slusznosci badz nieslusznosci - ale poki co, nabyc Bonapartego nie zamierzam...
Zadziwiasz mnie, ze nie zagrawszy ani razu juz chcesz ulepszac gre i masz konkretne pomysly.
Moze dajmy najpierw szanse grze w takim ksztalcie jaki jest?

: 03 sty 2007, 14:22
autor: AvantaR
jax pisze:Zadziwiasz mnie, ze nie zagrawszy ani razu juz chcesz ulepszac gre i masz konkretne pomysly.
Moze dajmy najpierw szanse grze w takim ksztalcie jaki jest?
No wlasnie ... w sumie pierwsze opinie sa dosc pozytywne.

: 03 sty 2007, 15:02
autor: Lord Voldemort
jax pisze:
Lord Voldemort pisze: Np. Mam troche pomyslow na ulepszenie gry Bonaparte (bez komplikowania), ale bede samolubny i dopoki ktos mnie o to nie poprosi (czy to w formie napisania recenzji, czy tez jakos inaczej) to sie nimi nie podziele. Moze jak zagram, to sie przekonam o ich slusznosci badz nieslusznosci - ale poki co, nabyc Bonapartego nie zamierzam...
Zadziwiasz mnie, ze nie zagrawszy ani razu juz chcesz ulepszac gre i masz konkretne pomysly.
Czytalem instrukcje. Dokladnie.
Moze dajmy najpierw szanse grze w takim ksztalcie jaki jest?
Jak dotad nie jestem przekonany, ze warto zainwestowac pieniadze w ta gre, a innej mozliwosci zagrania w nia nie mam... Wiec ja jej szansy nie dam, ale moze Wy dacie :?:

: 03 sty 2007, 15:32
autor: kosa
Do niedzieli powstanie moja recenzja. Jeszcze nie zdecydowałem się na jakim serwisie ją zamieszczę ( niby jestem w Gildii, ale od stycznia miałem zrezygnować). Recenzja będzie raczej rzeczowa i obiektywna ( chociaż jak napisał bodajże trzewik w gp, recenzja nie może być w pełni obiektywna) Do tej pory grałem trzy gry testowe.

: 03 sty 2007, 15:43
autor: Saise
1. "I zdecydowanie masz prawo krytykować krytyków. A ja chciałbym krytykować krytykujących krytyków" 8) Genialne zdanie. Mogę sobie je zapożyczyć i używać w sygnaturce?
2. Też moje pierwsze wrażenia z Bonapartego są raczej pozytywne.
3. Kosa, zawsze chętnie przyjmiemy tekstu maści wszelakiej :)
4. Tak w ogóle to topic z lekka zdriftował... :)

: 03 sty 2007, 15:50
autor: Lord Voldemort
kosa pisze:Do niedzieli powstanie moja recenzja. Jeszcze nie zdecydowałem się na jakim serwisie ją zamieszczę ( niby jestem w Gildii, ale od stycznia miałem zrezygnować). Recenzja będzie raczej rzeczowa i obiektywna ( chociaż jak napisał bodajże trzewik w gp, recenzja nie może być w pełni obiektywna) Do tej pory grałem trzy gry testowe.
Trzymamy kciuki!
A tak z ciekawosci - w jakich konfiguracjach dot. ilosci graczy juz grales?

V.

: 03 sty 2007, 16:29
autor: Don Simon
Saise pisze:1. "I zdecydowanie masz prawo krytykować krytyków. A ja chciałbym krytykować krytykujących krytyków" 8) Genialne zdanie. Mogę sobie je zapożyczyć i używać w sygnaturce?
Jasne. Ale wszelkie nagrody i tantiemy to dla mnie :-).
4. Tak w ogóle to topic z lekka zdriftował... :)
Jak zawsze. Ale za to nad wyraz merytorycznie...

Pozdrawiam
Szymon

: 03 sty 2007, 16:30
autor: kosa
Dwukrotnie w sześć osób, raz w cztery osoby. Wydaję mi się, że kombinacja wystarczająca do pisania recenzji. ( Raporty w tym temacie kilka stron wcześniej.) Wiadomo, zawsze można dłużej testować, ale w taki wypadku recenzja wylądowała by w necie za kilka, długich miesięcy.

Bo wydaje mi się, że zbyt częste granie w Bonapartego może spowodować mały przesyt. ( W końcu jest to gra strategiczna na 4 godziny, a nie Zombiaki na 20 minut).

: 04 sty 2007, 01:14
autor: Dani
W sumie to nie ma już co pisać. Wszystko się wyjaśniło.

http://www.rebel.pl/product.php/302/196 ... ml?aff=594

Teraz już wiemy, że Bonaparte to nic innego jak nowe wydanie Globalnego Konfliktu. Zmieniono poprostu tytuł i okładke. :D

: 04 sty 2007, 10:12
autor: Lord Voldemort
I mape chyba tez ;)

V.

: 04 sty 2007, 11:37
autor: Nataniel
Dani pisze:Teraz już wiemy, że Bonaparte to nic innego jak nowe wydanie Globalnego Konfliktu. Zmieniono poprostu tytuł i okładke. :D
:P Ktos sprytnie nazwal oba pliki z okladkami "okladka.jpg", stad pojawienie sie okladki Bonapartego w opisie niedostepnego juz Globalnego Konfliktu.

: 06 sty 2007, 13:38
autor: AcikCieslik
Moze ktos z wydawnictwa lub wlasciciel gry, moglby wprowadzic Bonapartego na BGG. Mylse, ze to sie oplaca... :D

: 06 sty 2007, 16:05
autor: kaimada
krótka piłka:
czy posiadając Ryzyko jest sens zaopatrywania się w Bonaparte?

: 06 sty 2007, 16:11
autor: kosa
Jak najbardziej. IHMO Bonaparte bije Ryzyko o pół głowy.

: 06 sty 2007, 16:16
autor: kaimada
a w czym Bonaparte ma przewagę nad genialnym Ryzykiem?

: 07 sty 2007, 12:47
autor: kaimada
czy "żetony armii" są jak bataliony w Ryzyku?? I jak wygląda bitwa?? Co dają garnizony?