GRY-PLANSZOWE.pl

trzewik pisze:Jak udowodnił raport, wszyscy wydawcy zareagowali wzorcowo natychmiast realizując reklamacje.

Merry pisze:Będziemy już grzeczni. Obiecuję.Nie porzucajcie nas;-)

trzewik pisze:Rafał Kruczek, mam 2 uwagi merytoryczne do twojego postu:

1. Wydawca Egmont nie nazwał klienta "matołem". Nie ma tu więc miejsca wspomniana przez ciebie katastrofe marketingowa itp. bowiem wydawcy wspomnianej gry w ogóle na tym forum nie ma.

Słowa matoł użyłem ja - użytkownik forum, który uważa, że zachowanie innego użytkownika na forum jest dziecinne i zasługuje na krytykę. Zwykła forumowa awantura, jakich wiele na codzień na forum. Ktoś skrytykował wydanie gry, ktoś inny (ja) skrytykował tego ktosia. Nie wiem dlaczego sugerujesz, że to działania wydawcy (Egmontu).

2. Kilka numerów temu w SGP był obszerny raport o customer service polskich wydawnictw. [...]

P.S. Nie potwierdzam bycia grzecznym w kolejnych audycjach i ukrywania swoich poglądów, aby czasem kogoś nie urazić. Wybór podcastów jest ogromny, jeśli ktoś nie lubi kontrowersyjnych wypowiedzi, na pewno znajdzie dla siebie inne podcasty.

rattkin pisze:Świetny, merytoryczny post, winszuję.

mig pisze:A mnie się podcast podoba i ta nieugrzeczniona forma (zarówno w przedstawianiu swoich opinii jak i dialogów z Merry) jest jednym z największym atutów podcastu. Po 14 odcinku jestem tak samo zachwycony jak po pierwszym. Jako wierny fan domagam się jedynie, aby w każdym było TOP 5 - to świetny sposób i na poznawanie nowych gier (po odcinku o "zabajerzonych" grach sam obszukałem wszystkie sklepy szukając parę propozycji prezentowych) i na poznawanie prowadzących.

Problem chyba bierze się z tego, że Trzewik (i Merry w sumie częściowo też) funkcjonują w bardzo różnych rolach -szef i właściciel wydawnictwa, autor gier, właścicielka sklepu z grami, blogerka, felietonista, popularyzatorzy, recenzenci gier (i świata planszówkowego) w podcaście i wreszcie jako zwykli forumowicze. Trudno sobie jakieś przegródki w głowie robić i traktować jedną wypowiedź Trzewika jako prywatnego, "szeregowego" forumowicza, inną jako "niezależnego" recenzenta i komentatora a jeszcze inną jako szefa wydawnictwa. Zresztą (co akurat specjalnie mi nie przeszkadzało) obronę Potworów w Tokio i "zjechanie" osób krytykujących odebrałem jako odegranie się niemal bezpośrednie na malkontentach i wiecznych krytykach produktów Portalu. Taki prztyczek w nos. Więc w podcaście było imho trochę Trzewika-wydawcy i trochę-recenzenta.

Ja tam lubię jak się coś dzieje. Spór i nawet ostre wyrażanie pogladów jest znacznie ciekawsze niż klepanie się po plecach.

macike pisze:

trzewik pisze:Jak udowodnił raport, wszyscy wydawcy zareagowali wzorcowo natychmiast realizując reklamacje.

Osobiście nie jestem zdziwiony. Wielokrotnie się o tym przekonałem na przykładach różnych krajowych wydawnictw/sprzedawców.

Merry pisze:To jest takie oto cos:

http://www.simbatoys.de/en/brands__prod ... =106065642

Mam takie labirynty dwa, kupione dwa lata temu na tzw "ciuchach". Chyba było to wydane przez MB pierwotnie. Nie jestem pewna bo pudełka brak;-)
Wezmę na Pionka;-) Naprawdę daje radę. Mam do tego kolejki, czasami nawet dzieciaki tworzą listę kolejkową...
Jasne, że ciężko to planszówką nazwać, ale jest to gra, a to już dobry początek.

Gruchamy sobie...raz ja mu gruchne, raz on mi gruchnie...

xel4 pisze:

Gruchamy sobie...raz ja mu gruchne, raz on mi gruchnie...