Lewis & Clark - pytania i wątpliwości
Re: Lewis & Clark
A ponadto daruj sobie złośliwości. Każdy ma prawo czegoś nie wiedzieć i nie rozumieć, a forum jest m.in. po to by te wątpliwości wyjaśnić. Nie masz cierpliwości wyjaśniać - nie rób tego, ale nie praw złośliwości...
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Lewis & Clark
Ostatni raz. Może załapiesz.Maxxx76 pisze:Ważna informacja o Akcji (Postaci i w Wiosce)
Jest dozwolone wykonanie Akcji z uzyskaniem tylko częściowego efektu, lub wręcz nie uzyskaniem żadnego efektu (zbieranie Zasobów, rekrutacja Indian, ruch, odrzucenie itp.). Gracz nie musi zebrać wszystkich (ani wręcz jakichkolwiek) z możliwych do zebrania Zasobów, na jakie pozwala mu Akcja. Gracz nie musi także zabierać ze sobą wszystkich lub jakichkolwiek Indian z pomocą Postaci Tłumacza.
Tak mówi instrukcja, nie widzę tu nic o nieponoszeniu kosztów na kartach... Ale OK, graj po swojemu:)
Zagrywam kartę z akcją, której wykonanie akcji wymaga poniesienia kosztu. Daję wsparcie 3, czyli mam możliwość wykonania tej akcji 3 razy. Załóżmy dla ułatwienia, że tą akcją jest pozyskanie czegoś (jakiś surowiec).
a) Jeśli będę chciał wykorzystać maksymalne wsparcie, będę musiał ponieść trzykrotny koszt jej wykonania. Dotąd zrozumiałe? No to lecimy dalej.
b) Nie muszę wykorzystywać maksymalnego wsparcia. Zgoda? Dałem wsparcie 3, ale mogę chcieć wykonać akcję 2 razy. Czyli wtedy muszę ponieść dwukrotny koszt wykonania akcji. Dotąd zrozumiałe?
c) Nawet gdy dałem wsparcie 3, mogę mieć życzenie wykorzystać je tylko jednokrotnie, czyli tylko jeden raz wykonam akcję ponosząc koszt jej wykonania tylko raz. Proste? Jestem przekonany, że tak. To teraz samo sedno...
d) Nawet przy wsparciu 3, mogę mieć ochotę w ogóle go nie wykorzystać, czyli chcieć wykonać akcję z karty okrągłe ZERO razy. A wykonanie akcji ZERO razy, oznacza potrzebę poniesienia kosztu wykonania akcji ZERO razy.
Wow! Fanfary! Alleluja!
W nagrodę idę na miasto.
P.S. Skoro sam jesteś złośliwy, to nie oczekuj w zamian czegoś innego.
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Ostatnio zmieniony 25 cze 2014, 19:07 przez romeck, łącznie zmieniany 2 razy.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Lewis & Clark
Nie jestem złośliwy, napisałem tylko, że mnie nie zrozumiałeś, a to złośliwością nie jest. Ale każdy ma swoje zdanie:)
Re: Lewis & Clark
Jest to sensowne i trzeba było od razu to napisać, darując sobie złośliwości, bo to po prostu nieeleganckie...
Taka jest Twoja interpretacja i nie zamierzam dalej z nią dyskutować:)
Taka jest Twoja interpretacja i nie zamierzam dalej z nią dyskutować:)
Ostatnio zmieniony 25 cze 2014, 19:10 przez Maxxx76, łącznie zmieniany 1 raz.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Lewis & Clark
Powiedz, że zrozumiałeś. Będę spełniony.Maxxx76 pisze:Wow...
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Ja mam złośliwość we krwi, więc wystarczy nacisnąć odpowiedni przycisk, a sama się ze mnie wylewa.
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Ale to nie oznacza wrogości z mojej strony.
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Lewis & Clark
Hamuję się i to bardzo.Maxxx76 pisze:Hamuj się jednak... Jak napisałem - każdy ma prawo czegoś nie rozumieć:)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Lewis & Clark
To tak naprawdę nie jest FAQ, tylko cytat z drugiej edycji wersji angielskiej. Polska instrukcja tego fragmentu nie zawiera (czego nie chce mi się nawet komentować).Bea pisze:W zasadzie sama instrukcja nie wyjaśnia tej sprawy, dopiero FAQ. Jeśli tak do tego podejść, to my gramy zgodnie z instrukcją.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Lewis & Clark
Na jakiej podstawie twierdzicie, że nie trzeba kłaść Indian we wiosce? Definicja karty Sacagawea mówi, że można wykonać akcję we wiosce, nawet gdy pole jest zajęte. Definicja wykonania akcji we wiosce zaś mówi, że trzeba położyć Indianina. Czy jest gdzieś na ten temat jakieś oficjalne stanowisko autora, czy tylko domysły graczy?Blacksad pisze:Zgadza się, innymi słowy jeśli chodzi o #53 Sacagawea to nie potrzebujesz swojego Indianina żeby wykonać akcje w wiosce (niezależnie czy miejsce wolne czy zajęte). Wsparcie siłą 3 pozwala na wykonanie 3 akcji.romeck pisze:Eeee.... yyyy.... czyli np. zagrywam Sacagaweę ze wsparciem 3 i wykonuję 3 akcje z wioski nie stawiając w niej żadnego Indianina?
Gdzieś na BGG był wątek odnośnie tego czy Sacagawea nie jest kartą zbyt silną, bo faktycznie daje multum możliwości.
Re: Lewis & Clark
Aby wykonać akcję w wiosce, należy wysłać do niej Indianina LUB Sacagaweę. Wysłanie Indian do wioski to nie jest część akcji wioski, tylko warunek konieczny do ich wykonania, który Sacagawea pozwala ominąć (lub zastępuje, jak kto woli).Bea pisze:Na jakiej podstawie twierdzicie, że nie trzeba kłaść Indian we wiosce? Definicja karty Sacagawea mówi, że można wykonać akcję we wiosce, nawet gdy pole jest zajęte. Definicja wykonania akcji we wiosce zaś mówi, że trzeba położyć Indianina. Czy jest gdzieś na ten temat jakieś oficjalne stanowisko autora, czy tylko domysły graczy?
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 07 cze 2012, 10:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: Lewis & Clark
Mając zagraną kartę Nicolas Jarrot #36 dającego +2 pola przy ruchu po rzece, ile dostaję od niego dodatkowych pól w przód gdy zagrywam inną kartę z możliwością ruchu i wspieram ją więcej niż raz? Daje +2 do całego ruchu w mojej kolejce, czy +2 do każdego pojedynczego ruchu? Czyli zagrywając zwiadowcę, płacąc np.2 bizony idę do przodu 6 czy 8 pól?? Nie wiem, liczę na pomoc!
Re: Lewis & Clark
+2 do każdego ruchu, czyli w Twoim przykładzie (2+2) + (2+2) = 8Quetzalcoatl pisze:Mając zagraną kartę Nicolas Jarrot #36 dającego +2 pola przy ruchu po rzece, ile dostaję od niego dodatkowych pól w przód gdy zagrywam inną kartę z możliwością ruchu i wspieram ją więcej niż raz? Daje +2 do całego ruchu w mojej kolejce, czy +2 do każdego pojedynczego ruchu? Czyli zagrywając zwiadowcę, płacąc np.2 bizony idę do przodu 6 czy 8 pól?? Nie wiem, liczę na pomoc!
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Re: Lewis & Clark
Witam. Wiem, że pytania już były w tym wątku ale zależy mi na usystematyzowaniu informacji:
1. Zbieranie surowców: Przykład w instrukcji jest mylący, więc jeżeli kładę kartę zbierającą dany surowiec to cy liczymy liczbę symboli widniejących u kart graczy i moich (wszystkich wspierających i kart akcji), czy liczymy tylko karty akcji (i dodajemy w zależności od numeru tej karty) - przykład w instrukcji powoduje, że oby dwa te sytuacje są jednoznaczne.
2. Karty z działaniem ciągłym: nieważne jaką siłą je wesprzemy to to nic nie daje. Do kart do ruchu, to każdemu ruchowi dajemy taki sam bonus +2 lub +1, jeżeli następną kartę wesprzemy 3 razy to ruszam się przykładowo (2+2, 2+2, 2+2) czy (2+2+2 i +2 za bonus)??
1. Zbieranie surowców: Przykład w instrukcji jest mylący, więc jeżeli kładę kartę zbierającą dany surowiec to cy liczymy liczbę symboli widniejących u kart graczy i moich (wszystkich wspierających i kart akcji), czy liczymy tylko karty akcji (i dodajemy w zależności od numeru tej karty) - przykład w instrukcji powoduje, że oby dwa te sytuacje są jednoznaczne.
2. Karty z działaniem ciągłym: nieważne jaką siłą je wesprzemy to to nic nie daje. Do kart do ruchu, to każdemu ruchowi dajemy taki sam bonus +2 lub +1, jeżeli następną kartę wesprzemy 3 razy to ruszam się przykładowo (2+2, 2+2, 2+2) czy (2+2+2 i +2 za bonus)??
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Lewis & Clark
Liczysz wszystkie widoczne symbole (odpowiednie symbole) na wszystkich wyłożonych kartach wszystkich sąsiadujących z Tobą graczy oraz Twoich własnych. Również tych kartach, które właśnie wyłożyłeś i również tych, które zostały zagrane jako wsparcie.Faziee pisze:1. Zbieranie surowców: Przykład w instrukcji jest mylący, więc jeżeli kładę kartę zbierającą dany surowiec to cy liczymy liczbę symboli widniejących u kart graczy i moich (wszystkich wspierających i kart akcji), czy liczymy tylko karty akcji (i dodajemy w zależności od numeru tej karty) - przykład w instrukcji powoduje, że oby dwa te sytuacje są jednoznaczne.
Nie jestem pewien czy zrozumiałem pytanie. Podaj przykład konkretnych kart.Faziee pisze:2. Karty z działaniem ciągłym: nieważne jaką siłą je wesprzemy to to nic nie daje. Do kart do ruchu, to każdemu ruchowi dajemy taki sam bonus +2 lub +1, jeżeli następną kartę wesprzemy 3 razy to ruszam się przykładowo (2+2, 2+2, 2+2) czy (2+2+2 i +2 za bonus)??
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Lewis & Clark
Do pytania pierwszego - czyli siła karty (czy to jest karta o sile 1, 2, czy 3) nie ma znaczenia przy liczeniu liczby surowców?? Tylko liczymy ile pasuje symboli w kartach plus wsparcia??
Drugie pytanie jest tych kart kilka.
np. 18 John Boley: -1 do obniża czas spędzony w obozie i tyle ( czy jeśli dam tej karcie wsparcie 3, to czy minus 3 będę mam do kary czasu w obozie)
17: Joseph Gravelines: - nieważne jakie dam w sparcie to mam bonus -2 futra, czy jak zagram 2 wsparcia to mam -4 futra?
i najważniejsze: 36 i 54: Nicholas Jarrot i Cut Nose: - tutaj bym porosił o wytłumaczenie czy dobrze gramy: Ja gram tak, że nieważne jaką dam siłe wsparcia tej karty ona po prostu leży, ale przy każdym ruchu zagrania innej karty pozwalającej mi się ruszyć na rzece lub górach ruszam się o odpowiedznio 2 lub jedno pole więcej (np. mam karte 36 wystawioną, gram podstawowym Dowódcą ze wsparciem 3 i ruszam się 3 kajakami to ruszam się (4+2, 4+2, 4+2) co daje łącznie 18 pól??
Drugie pytanie jest tych kart kilka.
np. 18 John Boley: -1 do obniża czas spędzony w obozie i tyle ( czy jeśli dam tej karcie wsparcie 3, to czy minus 3 będę mam do kary czasu w obozie)
17: Joseph Gravelines: - nieważne jakie dam w sparcie to mam bonus -2 futra, czy jak zagram 2 wsparcia to mam -4 futra?
i najważniejsze: 36 i 54: Nicholas Jarrot i Cut Nose: - tutaj bym porosił o wytłumaczenie czy dobrze gramy: Ja gram tak, że nieważne jaką dam siłe wsparcia tej karty ona po prostu leży, ale przy każdym ruchu zagrania innej karty pozwalającej mi się ruszyć na rzece lub górach ruszam się o odpowiedznio 2 lub jedno pole więcej (np. mam karte 36 wystawioną, gram podstawowym Dowódcą ze wsparciem 3 i ruszam się 3 kajakami to ruszam się (4+2, 4+2, 4+2) co daje łącznie 18 pól??
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Lewis & Clark
Liczysz symbole, tak jak napisałem i mnożysz razy wsparcie z jakim zagrałeś kartę. I tyle masz prawo pozyskać danego surowca.Faziee pisze:Do pytania pierwszego - czyli siła karty (czy to jest karta o sile 1, 2, czy 3) nie ma znaczenia przy liczeniu liczby surowców?? Tylko liczymy ile pasuje symboli w kartach plus wsparcia??
Dyskutowaliśmy już nad tym długo tutaj, wypowiadali się autorzy na BGG, a i tak nie ma stuprocentowej jasności. Ale wygląda na to, że jest tak: nie ma znaczenia jakie dasz wsparcie karcie z symbolem nieskończoności, więc w podanych przykładach 17 i 18 jest -2 futra / -1 pole i nic więcej. I tu wątpliwości nie ma. Problemy pojawiają się natomiast odnośnie 36 i 54, bo tutaj ma znaczenie jakie wsparcie udzielisz karcie, za pomocą której się poruszysz. Stanowisko autorów jest takie, że jeśli poruszysz się przykładowo Dowódcą ze wsparciem 3, to do każdego z tych trzech ruchów dodajesz odpowiedni bonus.Faziee pisze:Drugie pytanie jest tych kart kilka.
np. 18 John Boley: -1 do obniża czas spędzony w obozie i tyle ( czy jeśli dam tej karcie wsparcie 3, to czy minus 3 będę mam do kary czasu w obozie)
17: Joseph Gravelines: - nieważne jakie dam w sparcie to mam bonus -2 futra, czy jak zagram 2 wsparcia to mam -4 futra?
i najważniejsze: 36 i 54: Nicholas Jarrot i Cut Nose: - tutaj bym porosił o wytłumaczenie czy dobrze gramy: Ja gram tak, że nieważne jaką dam siłe wsparcia tej karty ona po prostu leży, ale przy każdym ruchu zagrania innej karty pozwalającej mi się ruszyć na rzece lub górach ruszam się o odpowiedznio 2 lub jedno pole więcej (np. mam karte 36 wystawioną, gram podstawowym Dowódcą ze wsparciem 3 i ruszam się 3 kajakami to ruszam się (4+2, 4+2, 4+2) co daje łącznie 18 pól??
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Lewis & Clark
Ej, powyżej źle wytłumaczyłem Quetzalcoatlowi. Niestety zrobiłem to po zajrzeniu do instrukcji i pokićkałem.
Gram tak, że:
- jeśli karta ma ∞ - mogę ją wesprzeć 1/2/3 razy i odpowiednio mnożę efekt*:
np. Jarrot (36) wsparty 1/2/3 razy daje 2/4/6 pól do ruchu po rzece
- 1 ruch interpretuję jako wykonanie wszystkich akcji z karty:
np. Dowódca jest wsparty 3 razy - wykonuję 2 x czółno i 1 x koń, czyli 8 + 2 = 10 i to jest jeden ruch.
Zatem jeśli Jarrot leży na stole ze wsparciem 3, to mogę wykonać taki ruch Dowódcą:
4 na rzece (kanoe) + 4 na rzece (kanoe) + 6 na rzece (Jarrot) + 2 w górach (koń) = 18 - to jest jeden ruch
Jeśli przed sobą nie mam odpowiednio wiele miejsca do ruchu po rzece, to go skracam (np. nie korzystam z pełni bonusu z Jarrota), ale nadal mogę wejść w góry (czyli np. 12 po rzece + 2 po górach = 14).
Co wy na to?
* (oczywiście nie dotyczy kart z ograniczeniem "1x", gdzie wsparcie zawsze wynosi 1, niezależnie od rzeczywistej użytej liczby wsparcia)
Gram tak, że:
- jeśli karta ma ∞ - mogę ją wesprzeć 1/2/3 razy i odpowiednio mnożę efekt*:
np. Jarrot (36) wsparty 1/2/3 razy daje 2/4/6 pól do ruchu po rzece
- 1 ruch interpretuję jako wykonanie wszystkich akcji z karty:
np. Dowódca jest wsparty 3 razy - wykonuję 2 x czółno i 1 x koń, czyli 8 + 2 = 10 i to jest jeden ruch.
Zatem jeśli Jarrot leży na stole ze wsparciem 3, to mogę wykonać taki ruch Dowódcą:
4 na rzece (kanoe) + 4 na rzece (kanoe) + 6 na rzece (Jarrot) + 2 w górach (koń) = 18 - to jest jeden ruch
Jeśli przed sobą nie mam odpowiednio wiele miejsca do ruchu po rzece, to go skracam (np. nie korzystam z pełni bonusu z Jarrota), ale nadal mogę wejść w góry (czyli np. 12 po rzece + 2 po górach = 14).
Co wy na to?
* (oczywiście nie dotyczy kart z ograniczeniem "1x", gdzie wsparcie zawsze wynosi 1, niezależnie od rzeczywistej użytej liczby wsparcia)
Z mojego wywodu powyżej wynika, że ja mam wątpliwości. Przecież karty, których cechy można użyć raz, są wyraźnie oznaczone?romeck pisze:Ale wygląda na to, że jest tak: nie ma znaczenia jakie dasz wsparcie karcie z symbolem nieskończoności, więc w podanych przykładach 17 i 18 jest -2 futra / -1 pole i nic więcej. I tu wątpliwości nie ma.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Lewis & Clark
Temat wraca jak bumerang. I nadal nie ma jasności. ![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Czemu karta, która działa na stałe (póki leży) miałaby być oznaczona "1x"? Ale wsparcie (jej wsparcie) wcale nie mnoży jej efektu. Myślałem, że to już zostało wyjaśnione i to też sugerują zapisy w instrukcji pod niektórymi postaciami.
Ja Jarrota inaczej interpretuję, co nie znaczy, że poprawnie. Ja dodaję +2 do każdego ruchu (jeden ruch na jedno wsparcie do karty, którą się poruszam) bez względu na to czym wsparłem samego Jarrota.
![Sad :(](./images/smilies/icon_sad.gif)
Czemu karta, która działa na stałe (póki leży) miałaby być oznaczona "1x"? Ale wsparcie (jej wsparcie) wcale nie mnoży jej efektu. Myślałem, że to już zostało wyjaśnione i to też sugerują zapisy w instrukcji pod niektórymi postaciami.
Ja Jarrota inaczej interpretuję, co nie znaczy, że poprawnie. Ja dodaję +2 do każdego ruchu (jeden ruch na jedno wsparcie do karty, którą się poruszam) bez względu na to czym wsparłem samego Jarrota.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Lewis & Clark
Są w grze karty, które mają oznaczenie 1x i w opisie jest adnotacja, że można ich cechy użyć tylko raz (wsparcie 2 i 3 nie przynosi efektu). Wszystkie pozostałe uznaję za takie, które można wspierać 2/3 razy i efekty ich są odpowiednio przemnażane.
Ruch uznaję jako jeden, bo tak opisany jest przykład użycia Dowódcy w instrukcji. Całość to jeden ruch np. ruchu nie można zakończyć na polu z innym zwiadowcą i liczy się tylko ostatnie pole, a nie wszystkie pośrednie (np. po pierwszym czółnie itp.)
Przyznaję, że początkowo za ruch uznawałem każde odpalenie akcji. Teraz uważam, że to błąd.
Ruch uznaję jako jeden, bo tak opisany jest przykład użycia Dowódcy w instrukcji. Całość to jeden ruch np. ruchu nie można zakończyć na polu z innym zwiadowcą i liczy się tylko ostatnie pole, a nie wszystkie pośrednie (np. po pierwszym czółnie itp.)
Przyznaję, że początkowo za ruch uznawałem każde odpalenie akcji. Teraz uważam, że to błąd.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Lewis & Clark
Jest to gdzieś raz a porządnie i klarownie wyjaśnione w FAQu albo coś? Bo ja już też zaczynam mieć mętlik.
Re: Lewis & Clark
Chyba nigdzie nie ma oficjalnego wyklarowania na przykładzie. Jedyne co zostaje to odpowiedzi na konkretne pytania na BGG.Bea pisze:Jest to gdzieś raz a porządnie i klarownie wyjaśnione w FAQu albo coś? Bo ja już też zaczynam mieć mętlik.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Lewis & Clark
To chyba jest jednak błędne rozumowanie w świetle tego co wyjaśnia autor na BGG.romeck pisze:
Ja Jarrota inaczej interpretuję, co nie znaczy, że poprawnie. Ja dodaję +2 do każdego ruchu (jeden ruch na jedno wsparcie do karty, którą się poruszam) bez względu na to czym wsparłem samego Jarrota.
Re: Lewis & Clark
I moim zdaniem taka interpretacja wynika z zasad, ale nie jest to wyjaśnione bezpośrednio. A ja lubię, kiedy zasady tłumaczą niektóre sprawy "jak chłop krowie na rowie". Tu mogłaby się znaleźć definicja ruchu, bo rzeczywiście można różnie ją rozumieć.