Strona 7 z 34
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 05 lut 2015, 22:18
autor: szlachcicpolski
szlachcicpolski pisze:Może zagramy tym razem z timerem z limitem na 3 minuty?
Dla mnie timer ma dwie zalety; wiadomo dokładnie czyja jest tura, bo każdy kończący swoją wyraźnie zaznacza moment przekazania dalej pałeczki władzy oraz zawsze jest ktoś odpowiedzialny za czas.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 05 lut 2015, 22:45
autor: dicer
Zasadniczo nie mam nic przeciwko.
Widzę jednak pewne zagrożenie. Ktoś, kto normalnie robi ruch w 1 minutę może sobie teraz myśleć: "A, mam tyle czasu, to sobie pokombinuję dłużej..."

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 05 lut 2015, 22:54
autor: Wojrad
A dla mnie timer jest stresujący, bo czasami wychodzi tura w 2 minuty a czasami w 4 a jak wiem jaką technologię to kilka sekund, na dodatek jak tu negocjować sojusz jak czas płynie. Czasem każdy ma dłuższe tury.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 06 lut 2015, 13:24
autor: puciek2
Ja jestem przeciwny timerowi na 1 ruch. Moim zdaniem taki timer miałby sens w pierwszych 3 rundach.
Najlepszym moim zdaniem rozwiązaniem byłyby timery dla każdego na całą grę, a po przekroczeniu przez gracza tego czasu dopiero odpalanie timera na ruch 3 min. dla niego.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 06 lut 2015, 13:48
autor: szlachcicpolski
Moje doświadczenie mówi, że trzy minuty to dużo. Jak ktoś potrzebuje więcej, to się może przecież przygotować. Dla mnie to jest po prostu kwestia dyscypliny wewnętrznej i pomagania sobie nawzajem z pilnowaniem kto kiedy się rusza, czyli wyraźnie zaznaczyć następnemu: teraz Ty.
Jak kogoś gra zaskoczy; cóż, o to chyba chodzi!
I w pierwszych rundach jest niepotrzebny, bo wszyscy ruszają się sprawnie. To potem negocjacje sojuszy, zastanawianie się wspólne nad strategią i takie tam zajmuje czas. Takie moje zdanie.
Timer mogę ustawić do 8 graczy z odliczaniem Co turę i na całość (czyli sumę ruchów). Mogę ustawić odliczanie w górę i w dół.
Kiedyś grałem też tak, że każdemu liczył się czas do góry bez jakiejś egzekucyjnej presji. Po prostu dla informacji, kto ile gra, co by każdy wnioski wysnuwał samodzielnie.
Nie nalegam, bo to też śliska sprawa; pokojowa gra zajmuje mniej czasu, a przecież nie chcę nikogo faworyzować.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 06 lut 2015, 14:14
autor: puciek2
szlachcicpolski pisze:
Moje doświadczenie mówi, że trzy minuty to dużo. Jak ktoś potrzebuje więcej, to się może przecież przygotować.
....
Moje doświadczenie jest inne. W końcowych turach przeliczenie szans powodzenia i skonfigurowania statku jest bardzo czasochłonne. W dodatku dynamiczne bo przeciwnik też może zmieniać konfigurację statków, więc nic tutaj przygotować nie można. Kluczem do zwycięstwa jest właśnie konfiguracja statków w zależności od przeciwnika i kto tutaj kogo przeczeka. Moim zdaniem jedynym sensownym rozwiązaniem jest ustawienie czasu na całą grę i ew. stosowanie po przekroczeniu 3 min. limitów.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 06 lut 2015, 14:20
autor: dicer
A jak tam dzisiaj preferencje rasowe?
Bo mnie wczoraj coś natchnęło (żeby nie powiedzieć - oświeciło) i dzisiaj chciałbym zagrać Jaśnie Oświeconymi z Lyry.

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 06 lut 2015, 14:21
autor: puciek2
Ja zdecydowanie polubiłem Eridian-ów.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 06 lut 2015, 15:22
autor: szlachcicpolski
Plantanie, Draco albo Mechanema, jeszcze nie wiem.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 06 lut 2015, 17:28
autor: Blugkolf
dicer pisze:A jak tam dzisiaj preferencje rasowe?
Bo mnie wczoraj coś natchnęło (żeby nie powiedzieć - oświeciło) i dzisiaj chciałbym zagrać Jaśnie Oświeconymi z Lyry.

To będziemy losować, bo ja też chciałem.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 06 lut 2015, 18:00
autor: szlachcicpolski
Blugkolf pisze:dicer pisze:A jak tam dzisiaj preferencje rasowe?
Bo mnie wczoraj coś natchnęło (żeby nie powiedzieć - oświeciło) i dzisiaj chciałbym zagrać Jaśnie Oświeconymi z Lyry.

To będziemy losować, bo ja też chciałem.
Losowanie też jest dla mnie ok. Przynajmniej będę mógł się przed lustrem usprawiedliwić, dlaczego tak źle mi poszło

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 07 lut 2015, 12:46
autor: dicer
Dzięki za kolejne super spotkanie.
Tym razem zawiązał się zabójczy sojusz Mechanemy, Oriona i Hydran i był on nie do pokonania. Przejechał się po galaktyce niczym walec, a osamotnieni Oświeceni pierwsi znaleźli się na jego drodze i zostali rozjechani. Zawiązany naprędce kontrsojusz eridiańsko-plantański próbował się bronić, ale też nie dał rady. W sumie bardzo fajna rozgrywka, choć od pewnego momentu do jednej bramki.
No i bardzo spawnie poszło czasowo. Na tyle, że potem zagrano w Magnatów, a my z Grześkiem pyknęliśmy dwie partyjki w Neuroshimę Hex.
Pierwszy raz zagrałem Oświeconymi i chyba nie będzie to moja ulubiona rasa, choć z pewnością jeszcze kiedyś spróbuję.
Na kolejną rozgrywkę wstępnie umówiliśmy się za dwa tygodnie, natomiast jakby ktoś chciał pograć za tydzień w coś innego, to zapraszam do tego wątku:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... =4&t=31853
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 07 lut 2015, 13:50
autor: szlachcicpolski
Połowa mocniejszych graczy stworzyła sojusz. Było po temacie. Czuję się moralnym zwycięzcą ze swoimi dwudziestoma kilkoma (czy nawet trzydziestoma) punktami.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 07 lut 2015, 14:01
autor: Blugkolf
szlachcicpolski pisze:Połowa mocniejszych graczy stworzyła sojusz. Było po temacie. Czuję się moralnym zwycięzcą ze swoimi dwudziestoma kilkoma (czy nawet trzydziestoma) punktami.
Myślę jednak, że moralnie nad Tobą górowali Oświeceni, więc w tym też nie wygrałeś.

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 07 lut 2015, 14:34
autor: dicer
Potwierdzam!

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 07 lut 2015, 15:37
autor: Wojrad
Przepraszam wszystkich, że po raz kolejny sojusz utworzony przed dyplomatów z Oriona okazał się zwycięski.

Do sojuszu zaprosiłem silnych graczy. W 5 czy 6 turze przeanalizowałem wszystkich graczy - kto ma największy potencjał. Byli to Hydranie Crusarii - bardzo dobra gra mimo początkowych kłopotów z obcymi - gratulacje

. Mechanema Blugkolfa też była mocna. Nie chciałem się okopywać i budować monolitów co by nam dało więcej punktów. Przyjemniej było rozwalić całą galaktykę.
I pamiętajcie, co jest napisane w instrukcji:
...Hegemonia dała się poznać jako łagodna rasa, a ich znana z okrutnej efektywności sprawność wojenna jest pamiętana wyłącznie w historycznych annałach.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 07 lut 2015, 15:53
autor: dicer
W annałach Oświeconych też zostało odnotowane: co, kto, z kim, gdzie i kiedy.
Tak więc spoko - My tu jeszcze wrócimy!

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 07 lut 2015, 16:24
autor: Blugkolf
dicer pisze:W annałach Oświeconych też zostało odnotowane: co, kto, z kim, gdzie i kiedy.
Tak więc spoko - My tu jeszcze wrócimy!

Annały Oświeconych? To chyba ciężko dostać, zachowała się jakaś kopia?

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 07 lut 2015, 19:01
autor: szlachcicpolski
Blugkolf pisze:dicer pisze:W annałach Oświeconych też zostało odnotowane: co, kto, z kim, gdzie i kiedy.
Tak więc spoko - My tu jeszcze wrócimy!

Annały Oświeconych? To chyba ciężko dostać, zachowała się jakaś kopia?

Właśnie chyba tylko kopie się ostały.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 07 lut 2015, 20:56
autor: puciek2
Wojrad pisze:Przepraszam wszystkich ...
Nie ma za co. Miło było oglądać jak bez supernowych i poprawnie odcinany od technologii musiałeś prosić o sojusz z Crusarią żeby nie zostać rozniesionym w pył. Dla Crusarii brawa za dobrą grę.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 08 lut 2015, 12:24
autor: Wojrad
puciek2 pisze:
Nie ma za co. Miło było oglądać jak bez supernowych i poprawnie odcinany od technologii musiałeś prosić o sojusz z Crusarią żeby nie zostać rozniesionym w pył. Dla Crusarii brawa za dobrą grę.
W annałach Oriona nie było takiej sytuacji, żeby zostali rozniesieni w pył. A Crusarię jest bardzo miło o wszystko prosić.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 08 lut 2015, 13:33
autor: Crusaria
Dziękuję, dziękuję. Hydranami grało się świetnie, mimo trudnej sytuacji na początku, gdy obcy zajęli mój najlepszy heks (poza macierzystym). Ale wynajdowanie 2 technologii na raz w niezbyt bogatej w nie galaktyce zdecydowanie pomogło
Eridiańskie pancerniki jak zawsze mnie zaskoczyły (nie tylko brakiem rakiet

), na początku tury pozornie niegroźne, na koniec potężne twierdze.
Nowa strategia - szybko pasować, żeby w kolejnej turze zdążyć wynaleźć pewną deficytową technologię (która i tak się nie pojawiała).
Nie mówcie, że ktokolwiek z was na moim miejscu odmówiłby propozycji sojuszu z Orionem i stwierdził, że woli go zamiast tego zaatakować

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 09 lut 2015, 13:00
autor: puciek2
Crusaria pisze:
...
Nie mówcie, że ktokolwiek z was na moim miejscu odmówiłby propozycji sojuszu z Orionem i stwierdził, że woli go zamiast tego zaatakować
...
Ja gdybym miał możliwość rozwalenia Orionistów to najpierw bym rozwalał a później się zastanawiał czy to dobry pomysł.

Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 09 lut 2015, 13:12
autor: szlachcicpolski
puciek2 pisze:Crusaria pisze:
...
Nie mówcie, że ktokolwiek z was na moim miejscu odmówiłby propozycji sojuszu z Orionem i stwierdził, że woli go zamiast tego zaatakować
...
Ja gdybym miał możliwość rozwalenia Orionistów to najpierw bym rozwalał a później się zastanawiał czy to dobry pomysł.

Miałaś możliwość stworzenia sojuszu z Plantą i Eridani. To by także był zwycięski sojusz. Chyba zabił mnie brak zdecydowania.
Re: [Warszawa] Piątki z Eclipse na Jelonkach
: 09 lut 2015, 14:58
autor: Wojrad
szlachcicpolski pisze:
Miałaś możliwość stworzenia sojuszu z Plantą i Eridani. To by także był zwycięski sojusz. Chyba zabił mnie brak zdecydowania.
Może by był a może nie. Poprzednio Crusaria nie została zbyt poważnie potraktowana przez swoich sojuszników, ba została sama bez wsparcia.
Propozycja Oriona była prosta i uczciwa. Poparta wsparciem całej floty. Zresztą dawno temu Orion nawet swoje "wrażliwe" pancerniki dał na wsparcie sojusznikowi, choć wiedział że lecą na pewną zagładę.