AVP / Alien vs Predator: The Hunt Begins (J. Ewertowski, G. Oleksy)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 142
- Rejestracja: 01 maja 2014, 11:02
- Has thanked: 2 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Czy tę grę można porównywać, do starszej gry, tylko o o Obcym, czy też to dwie różne gry?
Którą byście kupili bratu na urodziny i dlaczego?
Którą byście kupili bratu na urodziny i dlaczego?
Gry, które mogę wziąć ze sobą:
http://boardgamegeek.com/collection/user/Adalbertus123
szachy, scrabble
http://boardgamegeek.com/collection/user/Adalbertus123
szachy, scrabble
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Polskiego Obcego z lat '80? Mniej więcej jak ociosany kamień do robota montującego samochody.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Może ja też się wypowiem jako szczęśliwy posiadacz...
Cena jasne że wysoka, ale tu trzeba policzyć nie tylko jakość wykonania figsów (która jest obłędna i nie miałem jeszcze w rękach nic porównywalnego, choć już trochę w tym siedzę), ale też LICENCJĘ. To nie jest mdły i nijaki świat Descenta, to nie jest nawet Star Wars (który nota bene jest super, ale jest obecnie już tak wyeksploatowany, że kolejna gra w tym temacie to po prostu... kolejna gra). Bo to jest kurde Obcy! I to w najlepszym możliwym wydaniu, przynajmniej imho, gdyż mamy nie tylko planszowego skirmisha (który idealnie wpisuje się w realia Obcego "dwójki"), ale też możliwy upgrade do bitewniaka. Ja osobiście zostanę przy planszowej wersji (bo tak lubię), ale możliwości już teraz są ogromne. No i nie oszukujmy się, w realiach Obcego ta gra nie ma i długo nie będzie miała konkurencji. Ja na to czekałem od czasów SH i wszystko zapowiada się na to, że było warto
Natomiast to nie jest tak, że nie widzę minusów. Właśnie zacząłem obrabiać to wszystko i cholera, ta żywica jest bardzo delikatna. Pozwoliła na chory poziom detali, ale trzeba z tym cholernie uważać. Teraz już wiem jak się z nią obchodzić, ale kilka palców u obcych już złamałem (co prawda używałem nieodpowiednich narzędzi, bo cążki modelarskie gdzieś mi wcięło i wziąłem się za to z obcinarką do paznokci - cóż, za głupotę się płaci :p)
Tak czy inaczej, wszystko wskazuje na to że w najbliższą niedzielę zagram
Predatorzy już sklejeni, a reszta opiłowana i czeka na swoją kolej. Potem zostanie tylko doczytanie zasad i będziemy jechać pierwszy scenariusz - oczywiście nie omieszkam wrzucić swoich wrażeń na bloga (link kilka postów wyżej).
Cena jasne że wysoka, ale tu trzeba policzyć nie tylko jakość wykonania figsów (która jest obłędna i nie miałem jeszcze w rękach nic porównywalnego, choć już trochę w tym siedzę), ale też LICENCJĘ. To nie jest mdły i nijaki świat Descenta, to nie jest nawet Star Wars (który nota bene jest super, ale jest obecnie już tak wyeksploatowany, że kolejna gra w tym temacie to po prostu... kolejna gra). Bo to jest kurde Obcy! I to w najlepszym możliwym wydaniu, przynajmniej imho, gdyż mamy nie tylko planszowego skirmisha (który idealnie wpisuje się w realia Obcego "dwójki"), ale też możliwy upgrade do bitewniaka. Ja osobiście zostanę przy planszowej wersji (bo tak lubię), ale możliwości już teraz są ogromne. No i nie oszukujmy się, w realiach Obcego ta gra nie ma i długo nie będzie miała konkurencji. Ja na to czekałem od czasów SH i wszystko zapowiada się na to, że było warto

Natomiast to nie jest tak, że nie widzę minusów. Właśnie zacząłem obrabiać to wszystko i cholera, ta żywica jest bardzo delikatna. Pozwoliła na chory poziom detali, ale trzeba z tym cholernie uważać. Teraz już wiem jak się z nią obchodzić, ale kilka palców u obcych już złamałem (co prawda używałem nieodpowiednich narzędzi, bo cążki modelarskie gdzieś mi wcięło i wziąłem się za to z obcinarką do paznokci - cóż, za głupotę się płaci :p)
Tak czy inaczej, wszystko wskazuje na to że w najbliższą niedzielę zagram

- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 6 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Podobna gra (znaczy unowoczesniona) bedzie Nemesis, ale on wychodzi za rok.Adalbertus123 pisze:Czy tę grę można porównywać, do starszej gry, tylko o o Obcym, czy też to dwie różne gry?
Którą byście kupili bratu na urodziny i dlaczego?
- AkitaInu
- Posty: 4160
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 38 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
schizofretka pisze:Pół forum leży i kwiczy po tej wypowiedziAkitaInu pisze: Dobrze wiedzieć że są jeszcze ludzie na forum z którymi można bez hejtu podyskutować, thx![]()
Jak takiś pewny siebie to spróbuj pojechać przy mnie po mniejszościach!
A tak na serio, to zdaję sobie sprawę, że znacznie trudniej się kupuje grę, która jest droga w stosunku do fizycznej zawartaści (mind you, imo AvP wcale nie jest, ale to właśnie kwestia podejścia do figurek). Jasne, że prezentacja (dobre figurki, grafika, klimat) potrafią zrobić z dobrej gry świetną, a ze słabej znośną. Mając jednak w alternatywie grę może brzydszą, bez 'wow', ale grywalną z czasem prawie wszyscy chyba jednak do niej wrócą, niezależnie od tego, jak świeciły się do drugiej oczy na początku. Dlatego kupiłem Coup (dwie kopie! przeszło 100zł za 30 kart!) po pierwszej partii, a znajomii, którym pokazałem (i którzy zwykle zadowalają się moimi grami) również szybko kupili swoje kopie. Dlatego (tzn. ze względu na autora - Cevatore) przełknąłem gulę w gardle i zaryzykowałem Terminatora, mimo że to dopiero jest zdzierwstwo, jeśli traktować ją jak grę planszową.
A AvP kupiłem głównie dlatego, że jest znikoma podaż i czekanie na wiarygodne recenzje może oznaczać zniknięcie pierwszego druku. Do tego 10% zniżki powoduje, że odsprzedaże chodliwych tytułów nie są tak bolesne i imo warte przekonania się na własnej skórze, zamiast czytania kilkunastu recenzji i zastanawiania jak duża jest głębia i jak dobry balans (o które to informacje w recenzjach trudno...). Jak będzie niezbalansowane albo większy burdel w regułach niż się spodziewam (a spodziewam się ponadprzeciętnego), to pierwszy będę wymyślał.
Oj tam kwiczy

A tak na poważnie. Też mam Coupa, akurat jedną kopię z dodatkiem. Drogie cholerstwo ale warto było


Co do samego AVP - jestem ciekaw jak to będzie działać, mam nadzieje że dobrze bo brakuje takich gier


Sprawa licencji i descenta ... Mdły i nijaki ? Hmm więc reszta innych gier to po prostu dno totalne biorąc taką miarę

Skąd wiesz ile kosztuje licencja Star warsa na któego od roku jest tak wielki hype że masakra? Przez nowy film. Skąd wiesz ile kosztuje licencja na AVP ? Według mnie AVP jest tańsze. Nawet bym powiedział dużo tańsze

"Bo to jest kurde OBCY" - ten argument pomijam bo jest pisany przez fanatycznego czciciela universum obcego

koniec końców - gra jest niestety troche za droga na dzisiejsze standardy ale to już wiemy. Jestem bardzo ciekaw czy jest warta tej kasy. Jak zagracie dajcie znać to może też kupie

-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Star Wars pewnie droższe, ale 40K na 99% tańsza. Poza fanami bitewniaków mało kto o niej słyszał, a Obcego i Predatora kojarzy każdy. Biorąc pod uwagę szał groupies jaki jaki jest wokół tej gry, ilczbę osób, które kupiły jako pierwszą figurkową grę w życiu i pierwsze wsparcie na KS to chyba jest popularny 
Oba chcę najpierw pomalować przed zagraniem, więc chwilę może mi zająć, ale zarówno do malowania jak i graina zajmóją pierwsze i drugie miejsce w kolejce. No i AvP ma tę zaletę, że jeśli okaże się niegrywalne, może zawsze grać w SH tymi figurkami, i sporo osób wychodziło od początku z tego założenia.

Oba chcę najpierw pomalować przed zagraniem, więc chwilę może mi zająć, ale zarówno do malowania jak i graina zajmóją pierwsze i drugie miejsce w kolejce. No i AvP ma tę zaletę, że jeśli okaże się niegrywalne, może zawsze grać w SH tymi figurkami, i sporo osób wychodziło od początku z tego założenia.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- walkingdead
- Posty: 2325
- Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
- Has thanked: 277 times
- Been thanked: 683 times
- karawanken
- Posty: 2408
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 76 times
- Been thanked: 107 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Właśnie. Idźcie zachwycać się tą niesamowicie piękną ale horrendalnie drogą grą, gdzieś indziej.
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Akitainu:
Po pierwsze, nie jestem żadnym psycho fanem obcego. Uniwersum fajne, ale z filmów podoba mi się tylko "dwójka" (i to nawet nie film jako taki - bo zrealizowałbym go lepiej
, ale wypasiony jest ogólny setting i design uzbrojenia). A reszta filmów jest zwyczajnie słaba (chociaż pierwszego Predatora wspominam całkiem miło). Tak czy inaczej, jest to po prostu wymarzone uniwersum dla tactical skirmisha i mało co się do tego lepiej nadaje - stąd taka zajawa.
Po drugie, kompletnie nie rozumiem co miałeś na myśli w sprawie Descenta vs innych gier... Rozwiń proszę tę myśl, bo nie łapię o co Ci chodzi.
Po trzecie, na temat ceny licencji się nie wypowiem (bo nie wiem), ale raczej swoje kosztowała. Uniwersum znane i lubiane, filmy łącznie zarobiły sporo, są komiksy, gry itd. No na pewno za darmo nie była, ot co.
No i po czwarte, jeśli uważasz że brakuje gier tego typu to chyba nie poszukałeś zbyt dobrze... Ja bym powiedział, że jest tego obecnie wręcz nadmiar. I to raczej lepszych niż Descent / IA. Sam zaczynam mieć tego już za dużo i mówię sobie 'jeszcze tylko ta i mi wystarczy', ale potem wiadomo jak jest...
Po pierwsze, nie jestem żadnym psycho fanem obcego. Uniwersum fajne, ale z filmów podoba mi się tylko "dwójka" (i to nawet nie film jako taki - bo zrealizowałbym go lepiej

Po drugie, kompletnie nie rozumiem co miałeś na myśli w sprawie Descenta vs innych gier... Rozwiń proszę tę myśl, bo nie łapię o co Ci chodzi.
Po trzecie, na temat ceny licencji się nie wypowiem (bo nie wiem), ale raczej swoje kosztowała. Uniwersum znane i lubiane, filmy łącznie zarobiły sporo, są komiksy, gry itd. No na pewno za darmo nie była, ot co.
No i po czwarte, jeśli uważasz że brakuje gier tego typu to chyba nie poszukałeś zbyt dobrze... Ja bym powiedział, że jest tego obecnie wręcz nadmiar. I to raczej lepszych niż Descent / IA. Sam zaczynam mieć tego już za dużo i mówię sobie 'jeszcze tylko ta i mi wystarczy', ale potem wiadomo jak jest...

-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Z ciekawości - o jakich innych, dobrych, grach mówisz? Bo większość gier, które powstaje to raczej coop dungeon crawl niż taktyczny skirmish (podejrzewam, że dlatego, że łatwiej zbalansować i nie trzeba się przejmować za bardzo losowością). Zresztą Descent grany nie dla kampanii traci z 75% zalet, a jest wymieniany jako najbardziej taktyczna gra w gatunku. IA skirmish zapowiada się obiecująco, ale jeszcze nie mam zdania na ile jest dobry po obraniu z całego klimatu SW (czyli po pewnym ograniu).
Space Hulk, Claustrophobia, Eath Reborn (ale to niemal wycinek rpga ze względu na stopień interakcji ze światem, nie do końca skirmish nastawiony na walkę), Omega Protocol (przy czym taktyczność leży prawie wyłącznie po stronie overlorda).
Dalej już zaczynają się gry z terenem - Terminator, Deadzone i tradycyjne skirmishe.
Space Hulk, Claustrophobia, Eath Reborn (ale to niemal wycinek rpga ze względu na stopień interakcji ze światem, nie do końca skirmish nastawiony na walkę), Omega Protocol (przy czym taktyczność leży prawie wyłącznie po stronie overlorda).
Dalej już zaczynają się gry z terenem - Terminator, Deadzone i tradycyjne skirmishe.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
- AkitaInu
- Posty: 4160
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 38 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Muttah:
Spoko, to na żarty. Choć Twój post bije dużym optymizmem związanym z światem Aliena i Predatora
Fakt faktem, uniwersum na skirmisha jest świetne
Ciekawe co ile będą dodatki 
Co do descenta - uważam że nie ma dużo gier z taką zaawansowaną ścieżką rozwoju, taką różnorodnością potworów, skilli itp itd (wiem że to się wiąże z dodatkami ale wciąż jest), taką kampanią ( w sumie 3), dodatkami na całkowitego coopa itp itd. Z save game dodatkowo między przygodami
Hmm a jakie dungeon crawlery/skirmishe masz na myśli ?
Bo też nie wiem. W descencie mówie tylko o kampanii oczywiście 
Space Hulk - owszem, super i daje dużo emocji
Earth Reborn - nie grałem ale podobno ma troche za dużo wyjątków co podobno psuje troche gre
Claustrophobia - tragedia, nudne jak flaki z olejem mimo fajnego systemu przydzielania obrażeń. Plus bieda jeżeli chodzi o różnorodność figurek. Zaznaczam że nie grałem z dodatkiem
O terminatorze i deadzone niestety nie mogę nic powiedzieć.
Spoko, to na żarty. Choć Twój post bije dużym optymizmem związanym z światem Aliena i Predatora

Fakt faktem, uniwersum na skirmisha jest świetne


Co do descenta - uważam że nie ma dużo gier z taką zaawansowaną ścieżką rozwoju, taką różnorodnością potworów, skilli itp itd (wiem że to się wiąże z dodatkami ale wciąż jest), taką kampanią ( w sumie 3), dodatkami na całkowitego coopa itp itd. Z save game dodatkowo między przygodami

Hmm a jakie dungeon crawlery/skirmishe masz na myśli ?


Space Hulk - owszem, super i daje dużo emocji

Earth Reborn - nie grałem ale podobno ma troche za dużo wyjątków co podobno psuje troche gre
Claustrophobia - tragedia, nudne jak flaki z olejem mimo fajnego systemu przydzielania obrażeń. Plus bieda jeżeli chodzi o różnorodność figurek. Zaznaczam że nie grałem z dodatkiem

O terminatorze i deadzone niestety nie mogę nic powiedzieć.
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
schizofretka:
No właśnie wymieniłeś prawie wszystkie
- koniecznie dodałbym jeszcze Hybrid, no i jeszcze Dungeon Saga w drodze, ale to się (póki co) nie liczy
No ale co, mało gier? Akitainu pisał, że oprócz Descenta oraz IA ciężko mu coś znaleźć, co mnie po prostu zdziwiło. Ponadto jestem zdania, że o ile rozwój postaci i tryb kampanii są dość mocno zaznaczone w obu grach, to jednak gdy się to zabierze, nie zostaje praktycznie nic - sama rozgrywka jest moim zdaniem max biedna (pomimo, zdawałoby się, miliarda opcji z kart itd.). Tak więc nazywanie Descenta najbardziej taktyczną grą totalnie mnie nie przekonuje, bo robiłem kilka podejść i dla mnie to była po prostu bardzo słaba gra.
Reasumując, mnie się podoba (mniej lub bardziej) wszystko co zostało wymienione POZA Descentem / IA :p Aha, no i jeszcze Earth Reborn wyglądał super na papierze, ale okazał się dla mnie totalnie przekombinowany.
Aha, ponoć jeszcze Dungeon Command jest fajny - bezkostkowy system walki oparty na kartach, figurki prepainty, modularne mapy itd. Aczkolwiek tam to już jest zero przygody i stricte napierdalanka
No właśnie wymieniłeś prawie wszystkie


No ale co, mało gier? Akitainu pisał, że oprócz Descenta oraz IA ciężko mu coś znaleźć, co mnie po prostu zdziwiło. Ponadto jestem zdania, że o ile rozwój postaci i tryb kampanii są dość mocno zaznaczone w obu grach, to jednak gdy się to zabierze, nie zostaje praktycznie nic - sama rozgrywka jest moim zdaniem max biedna (pomimo, zdawałoby się, miliarda opcji z kart itd.). Tak więc nazywanie Descenta najbardziej taktyczną grą totalnie mnie nie przekonuje, bo robiłem kilka podejść i dla mnie to była po prostu bardzo słaba gra.
Reasumując, mnie się podoba (mniej lub bardziej) wszystko co zostało wymienione POZA Descentem / IA :p Aha, no i jeszcze Earth Reborn wyglądał super na papierze, ale okazał się dla mnie totalnie przekombinowany.
Aha, ponoć jeszcze Dungeon Command jest fajny - bezkostkowy system walki oparty na kartach, figurki prepainty, modularne mapy itd. Aczkolwiek tam to już jest zero przygody i stricte napierdalanka

-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
*nie Claustrophobia (która jest zupełnie innego ciężaru) ale Hybrid (z Konfrontacją mi się pomyliło).
ER jest cholernie rozbudowana, przez co bardziej przytłaczająca i zdecydowanie mniej płynna, a OP jest zajebisty dla doświadczonego OL chcącego pomóżdżyć i gromady komandosów grających na luzie - przypadek swoją drogą częsty w tym środowisku, ale nie bardzo do grania jako 'potyczka umysłów', bo po prostu bohaterami jest zdecydowanie łatwiej (nie chodzi tylko o balans, ale o naturalność taktyk i brak tak trudnych decyzji).
Czyli jedynie dwie gry uniwersalne (do polecenia bez specjalnych obostrzeń), z czego jedna niedostępna
Dlatego chciałbym, by rozwinęła się scena Deadzone w Polsce, to w zasadzie hybryda skirmisha i planszówki ze względu na mocno 'planszówkowe' reguły - podobnie zresztę jak AvP :Advanced Board Game, tylko z terenem.
@AkitaInu, crawlery z nastawieniem na kampanię wydają mi się obecnie częstsze niż te właśnie mocno taktyczne - to modny element kampanii KSowych w tym sezonie
Wygląda na to, że powinieneś się mocno przyjrzeć Dungeon Saga, które będzie mialo premierę jakoś koło września: prosta mechanika oparta na Dwarf King's Hold (podobny poziom jak w SH), ale seria kampanii mocno nastawionych na rozbudowę postaci, misje (albo całe kampanie, nie pamiętam) poświęcone konkretnym bohaterom, mocno zróżnicowani bohaterowie (w dodatkach, bo wersja 'goła' ma kliszową czwórkę), 'miasto' między misjami, itd. Projektowane ewidentnie bardziej niż inne rzeczy do tej pory jako 'mocno RPGowa' planszówka z naciskiem na klimat i fabułę, nie na taktyczne móżdżenie. Dam głowę, że parę podobnych kampanii dodatkowo ominąłem.
Dungeon Command jest super (chyba jestem jedyną osobą polecającą go na forum), ale baaardzo specyficzny właśnie przez brak kości i dużo efektów z kart. Jest gdzieś pomiędzy LCGami a SH, bo to, co możesz akurat zrobić i czy się uda jest mocno uwarunkowane ręką twoją i przeciwnika. Nie jest 'realistyczny' w tym sensie, że jeśli jakaś jednostka ma jakąś zdolność, to może jej użyć zawsze gdy spełnione są odpowiednie warunki. Wbrew pozorom to to właśnie zmienia drastycznie jej charakter, bo kręci się wokół combosów z kart/zdolności postaci (które działają podobnie jak kombosy z kart), a nie formacja/overwatch jak w skirmishach. Do tego ma inne wady. Jeśli ktoś lubi LCGi i skirmishe planszówkowe to orgazm na planszy, jednak zdecydowanie nie jest to znowu gra dla każdego, co widać po niewielkiej popularności.
ER jest cholernie rozbudowana, przez co bardziej przytłaczająca i zdecydowanie mniej płynna, a OP jest zajebisty dla doświadczonego OL chcącego pomóżdżyć i gromady komandosów grających na luzie - przypadek swoją drogą częsty w tym środowisku, ale nie bardzo do grania jako 'potyczka umysłów', bo po prostu bohaterami jest zdecydowanie łatwiej (nie chodzi tylko o balans, ale o naturalność taktyk i brak tak trudnych decyzji).
Czyli jedynie dwie gry uniwersalne (do polecenia bez specjalnych obostrzeń), z czego jedna niedostępna

@AkitaInu, crawlery z nastawieniem na kampanię wydają mi się obecnie częstsze niż te właśnie mocno taktyczne - to modny element kampanii KSowych w tym sezonie

Dungeon Command jest super (chyba jestem jedyną osobą polecającą go na forum), ale baaardzo specyficzny właśnie przez brak kości i dużo efektów z kart. Jest gdzieś pomiędzy LCGami a SH, bo to, co możesz akurat zrobić i czy się uda jest mocno uwarunkowane ręką twoją i przeciwnika. Nie jest 'realistyczny' w tym sensie, że jeśli jakaś jednostka ma jakąś zdolność, to może jej użyć zawsze gdy spełnione są odpowiednie warunki. Wbrew pozorom to to właśnie zmienia drastycznie jej charakter, bo kręci się wokół combosów z kart/zdolności postaci (które działają podobnie jak kombosy z kart), a nie formacja/overwatch jak w skirmishach. Do tego ma inne wady. Jeśli ktoś lubi LCGi i skirmishe planszówkowe to orgazm na planszy, jednak zdecydowanie nie jest to znowu gra dla każdego, co widać po niewielkiej popularności.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Nie do końca się zgodzę z tym co piszesz o L7:OP, chociaż początkowo miałem bardzo podobne odczucia. Nie chce mi się bawić w dłuższe wywody, ale późniejsze scenariusze są bardziej wymagające dla komandosów. Raz to, a dwa - zależy kogo posadzisz na miejscu Overseera i jak dobrze zna on grę. Ja po wstępnych porażkach BARDZO uważnie przygotowywałem sobie strategię oraz rozłożenie planszy i w pewnym momencie (mniej-więcej od trzeciej misji wzwyż) po prostu masakrowałem moją standardową ekipę. Z kolei jeśli siedli bardzo mocni gracze, to sytuacja robiła się cholernie wyrównana. Parę razy zagrałem też od strony komandosów przeciwko bardzo dobrze ogarniętemu overseerowi (jedną z późniejszych misji, dodam) i było ciężko - dostaliśmy lanie. Tak więc o ile zgodzę się że L7:OP jest dość specyficzną grą i że Overseer ma początkowo zdecydowanie pod górkę (oraz mniej intuicyjnie, tej gry trzeba się po prostu nauczyć), to jednak przy bardziej doświadczonych graczach (i w późniejszych scenariuszach) wszystko gdzieś tam się wyrównuje.
Trochę podobnie jest z SW: Armada. Jak posadzisz dwóch nowicjuszy, to ZAWSZE wygra imperium. Jest zwyczajnie prostsze w manewrowaniu, silniej opancerzone i dysponuje większą siłą ognia. Ale jeśli za rebelię weźmie się ktoś kumaty, kto do maksimum wykorzysta manewrowowść, myśliwce oraz objectivy, to wtedy dopiero dla imperium zaczynają się schody - ale dopiero wtedy
Trochę podobnie jest z SW: Armada. Jak posadzisz dwóch nowicjuszy, to ZAWSZE wygra imperium. Jest zwyczajnie prostsze w manewrowaniu, silniej opancerzone i dysponuje większą siłą ognia. Ale jeśli za rebelię weźmie się ktoś kumaty, kto do maksimum wykorzysta manewrowowść, myśliwce oraz objectivy, to wtedy dopiero dla imperium zaczynają się schody - ale dopiero wtedy

- AkitaInu
- Posty: 4160
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 38 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
@schizofretka - myslałem o tym, nawet o KSie ale kurcze, jakoś mnie nie przekonał. Może jak będzie już retail i zagram to będę się zastanawiać
I jak do tej pory nie zauważyłem żadnej kampanii która by mnie przyciągnęła a czekam na taką
Tzn czekałem, teraz uzbierane pieniądze wydałem na zombicide: black plague
Co do descenta - kampania i rozwój postaci to podstawa tej gry więc ciężko go oceniać "wyjmując" to z niego
to dzięki kartom za expa + broń masz wiele możliwości. O OL już nie mówie, masa kart dodatkowych, 2 talie podstawowe bardzo różniące się od Siebie. Nie rozumiem co prawda czemu po wyjęciu rozwoju postaci i kampanii nic ciekawego już nie ma ale to w sumie nie rozmowa o descencie.
Wracając do AVP ciekawe jest to że ani z kicka ludzie jeszcze nie dostali, ani na stronie wydawnictwa tego nie ma do kupienia (comming soon) a rebel to ma

I jak do tej pory nie zauważyłem żadnej kampanii która by mnie przyciągnęła a czekam na taką


Co do descenta - kampania i rozwój postaci to podstawa tej gry więc ciężko go oceniać "wyjmując" to z niego

Wracając do AVP ciekawe jest to że ani z kicka ludzie jeszcze nie dostali, ani na stronie wydawnictwa tego nie ma do kupienia (comming soon) a rebel to ma

Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Ja też mam, bo męczyłem osoby odpowiedzialne za wysyłkę upierdliwymi mailami 
BTW, obcy i predatorzy już obrobieni i sklejeni, dzisiaj jeszcze tylko marines i w niedzielę gram
Tak sobie nawet sprawdzałem na ile trudno będzie się w to wgryźć (bo zasad jest trochę), ale wszystko jest tak fajnie pozbierane w tabelkach na końcu instrukcji, że chyba naprawdę nie będzie problemu. Co też fajne, pierwszy scenariusz wydaje się być szybki i brutalny, ale przy tym wcale nie banalny - jest kilka możliwych podejść do tematu, ciekaw jestem jak się nam to rozwinie.
Natomiast mój podstawowy zarzut co do Descenta był taki, że grało się po prostu nieciekawie, a ten pierdyliard kart, upgrade'ów i broni tak naprawdę nie przekładał się na żadne ciekawe decyzje i sytuacje taktyczne.

BTW, obcy i predatorzy już obrobieni i sklejeni, dzisiaj jeszcze tylko marines i w niedzielę gram

Tak sobie nawet sprawdzałem na ile trudno będzie się w to wgryźć (bo zasad jest trochę), ale wszystko jest tak fajnie pozbierane w tabelkach na końcu instrukcji, że chyba naprawdę nie będzie problemu. Co też fajne, pierwszy scenariusz wydaje się być szybki i brutalny, ale przy tym wcale nie banalny - jest kilka możliwych podejść do tematu, ciekaw jestem jak się nam to rozwinie.
Natomiast mój podstawowy zarzut co do Descenta był taki, że grało się po prostu nieciekawie, a ten pierdyliard kart, upgrade'ów i broni tak naprawdę nie przekładał się na żadne ciekawe decyzje i sytuacje taktyczne.
- AkitaInu
- Posty: 4160
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 38 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Hmm to chyba graliśmy w dwie różne gryMuttah pisze: Natomiast mój podstawowy zarzut co do Descenta był taki, że grało się po prostu nieciekawie, a ten pierdyliard kart, upgrade'ów i broni tak naprawdę nie przekładał się na żadne ciekawe decyzje i sytuacje taktyczne.


Daj znać jak zagrasz w AVP bom ciekaw.
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
No więc podchodziłem do niej kilkakrotnie, starałem się dać szansę, ale za każdym razem było nudno jak flaki z olejem. Zero napięcia i ciekawych decyzji do podejmowania. Szyk i konkretne umiejscowienie bohaterów przeważnie bez większego wpływu na rozgrywkę. Wielkie mi decyzje i różnice, przeważnie sprowadzające się do tego iloma kostkami będę rzucał. Krótkie i korytarzowe scenariusze, przeważnie tak pozbawione balansu że prawie od razu było wiadomo kto będzie po kim jechał. Brak wielu dróg i ciekawych wyborów taktycznych, bo 90% ataków to walka w zwarciu. Słaba mechanika "podnoszenia" rannych, jak już raz ktoś padł to zaraz znowu leżał... Mam jechać dalej?
Graliśmy chyba z trzy albo cztery razy w różne scenariusze, za każdym razem mając nadzieję, że gra wreszcie pokaże pazur. W końcu sam właściciel stwierdził ostatecznie, że 'to jednak nie to'.
A pomyśleć, że po zapowiedzi drugiej edycji napaliłem się jak szczerbaty na suchary i chciałem kupować w ciemno
Całe szczęście, że najpierw zagrałem, bo dla mnie to już Claustrophobia jest o dwie klasy wyżej jeśli chodzi o przyjemność z gry (a zajmuje u mnie ostatnie miejsce wśród posiadancych gier tego rodzaju). Jeśli Tobie się Descent podoba, no to super. Mnie absolutnie niczym nie przekonał. Rzecz gustu, dobrze że jest wybór i każdy może znaleźć coś dla siebie.

A pomyśleć, że po zapowiedzi drugiej edycji napaliłem się jak szczerbaty na suchary i chciałem kupować w ciemno

- AkitaInu
- Posty: 4160
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 38 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Fakt - rzecz gustuMuttah pisze:No więc podchodziłem do niej kilkakrotnie, starałem się dać szansę, ale za każdym razem było nudno jak flaki z olejem. Zero napięcia i ciekawych decyzji do podejmowania. Szyk i konkretne umiejscowienie bohaterów przeważnie bez większego wpływu na rozgrywkę. Wielkie mi decyzje i różnice, przeważnie sprowadzające się do tego iloma kostkami będę rzucał. Krótkie i korytarzowe scenariusze, przeważnie tak pozbawione balansu że prawie od razu było wiadomo kto będzie po kim jechał. Brak wielu dróg i ciekawych wyborów taktycznych, bo 90% ataków to walka w zwarciu. Słaba mechanika "podnoszenia" rannych, jak już raz ktoś padł to zaraz znowu leżał... Mam jechać dalej?Graliśmy chyba z trzy albo cztery razy w różne scenariusze, za każdym razem mając nadzieję, że gra wreszcie pokaże pazur. W końcu sam właściciel stwierdził ostatecznie, że 'to jednak nie to'.
A pomyśleć, że po zapowiedzi drugiej edycji napaliłem się jak szczerbaty na suchary i chciałem kupować w ciemnoCałe szczęście, że najpierw zagrałem, bo dla mnie to już Claustrophobia jest o dwie klasy wyżej jeśli chodzi o przyjemność z gry (a zajmuje u mnie ostatnie miejsce wśród posiadancych gier tego rodzaju). Jeśli Tobie się Descent podoba, no to super. Mnie absolutnie niczym nie przekonał. Rzecz gustu, dobrze że jest wybór i każdy może znaleźć coś dla siebie.

1. Zawsze jedziesz raz bohaterowie raz potwory - to kim będziesz jechał zależy od wielu rzeczy, czy chcesz najpierw kogoś gdzieś wysłać, czy podnieść, czy się rozdzielić, czy wyeliminować jakiegoś mocnego potwora, czy odpoczywać itp itd
2. umiejscowienie bohaterów - to już naprawde jest kiepska krytyka pokazująca że nie znasz gry

3. Jeżeli wynik scenariusza jest rozstrzygany w ostataniej turze, w ostatniej akcji to znaczy że jest dobrze zbalansowany - a tak się zdarza nieżadko. Owszem, niektóre są napewno nie zbalansowane ale pamiętaj że to też zależy od umiejętności graczy. Jak OL jest do bani to nic nie zrobi i gracze mają poczucie że mają za łatwo.
Możesz jechać dalej

W sumie nie wiem co moze sie podobac w claustrophobii - bieda z potworami i bohaterami. I jak to jeden z portali recenzujących gre określił:
"rzuć kośćmi, przyporządkuj je do postaci, weź znacznik, przejdź dalej, rzuć kośćmi, zabij troglodytę, rzuć kośćmi... Nuda, panie. Nuda i monotonia" i ja się pod tym podpisuje


zbaczamy z tematu strasznie

- AkitaInu
- Posty: 4160
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 38 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Też bym chętnie zobaczy zdjęcia z rozłożonej planszy, po kilku turach z np. lekkim opisem co na zdjęciu jest.wirusman pisze:A może w końcu ktoś pokaże jak wygląda gra w akcji?
Będe bardzo wdzięczny

Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Akitainu:
O czym ty mi tu za przeproszeniem pier...., chłopie? To co piszesz jest obecne w każdej grze tego typu, a właśnie mój zarzut jest taki że akurat w Descencie na niewiele się to przekładało (a przynajmniej nie wynikało z tego tyle, co w reszcie gier z gatunku). Po prostu przerost formy nad treścią - miliard kart i opcji, które w żaden sposób nie robiły z tego dobrej gry (to już w Hybridzie każda postać 'na goło' ma więcej znaczących opcji do wyboru, niż którykolwiek bolo z wszystkimi tymi upgrade'ami w Descencie).
Z drugiej strony tak samo ja mogę odbić Twoje zarzuty do Claustrophobii, bo są totalnie ignoranckie - tam szyk gości jest niesłychanie ważny, tak samo jak każda decyzja dotycząca eksploracji, ponieważ ma to kolosalny wpływ na to jak będą spawnować się źli. Decyzje do kiedy obstawiać skrzyżowania i otwarte przejścia, kiedy i jak uderzyć żeby się przebić przez przeciwnika, kiedy wykorzystać jednorazowe skille, kogo poświęcić, jak ustawić szyk żeby odciąć troglosom dostęp do kluczowych postaci, kiedy iść znaną drogą a kiedy odkrywać nowe przejścia... mógłbym tak jeszcze długo wymieniać.
A prawda jest taka, że każdą tego typu grę można sprowadzić do 'ruszasz gości i turlasz kostkami', bo na tym to w zasadzie polega. Spotkałem się na tym forum niejednokrotnie ze zdaniem, że SH to głupia i totalnie losowa gra, bo na nic nie masz wpływu tylko rzucasz kostkami. Tak więc może faktycznie skończmy offtop, bo ani ty mnie nie przekonasz do Descenta, ani ja Ciebie do Claustro i tylko szkoda naszego czasu - ja dałem Descentowi szansę i dla mnie ssie totalnie. No ale skoro go uważasz za wspaniałą grę, to baw się dobrze i graj na zdrowie
Tylko nie wbijaj mi trzeci raz z rzędu że 'nie rozumiem', bądź 'chyba grałem w inną grę', bo coś czuję że jednak trochę więcej mam obeznany temat od Ciebie, tak więc darujmy sobie dalszą jałową wymianę, bo robi się nudno. Z mojej strony EOT.
A tak w temacie, to wspominałem już że kończę dzisiaj lub jutro klejenie, tak więc jak tylko się z tym wyrobię, to rozłożę wszystko i zrobię kilka zdjęć. The Hunt Begins... Pretty soon
O czym ty mi tu za przeproszeniem pier...., chłopie? To co piszesz jest obecne w każdej grze tego typu, a właśnie mój zarzut jest taki że akurat w Descencie na niewiele się to przekładało (a przynajmniej nie wynikało z tego tyle, co w reszcie gier z gatunku). Po prostu przerost formy nad treścią - miliard kart i opcji, które w żaden sposób nie robiły z tego dobrej gry (to już w Hybridzie każda postać 'na goło' ma więcej znaczących opcji do wyboru, niż którykolwiek bolo z wszystkimi tymi upgrade'ami w Descencie).
Z drugiej strony tak samo ja mogę odbić Twoje zarzuty do Claustrophobii, bo są totalnie ignoranckie - tam szyk gości jest niesłychanie ważny, tak samo jak każda decyzja dotycząca eksploracji, ponieważ ma to kolosalny wpływ na to jak będą spawnować się źli. Decyzje do kiedy obstawiać skrzyżowania i otwarte przejścia, kiedy i jak uderzyć żeby się przebić przez przeciwnika, kiedy wykorzystać jednorazowe skille, kogo poświęcić, jak ustawić szyk żeby odciąć troglosom dostęp do kluczowych postaci, kiedy iść znaną drogą a kiedy odkrywać nowe przejścia... mógłbym tak jeszcze długo wymieniać.
A prawda jest taka, że każdą tego typu grę można sprowadzić do 'ruszasz gości i turlasz kostkami', bo na tym to w zasadzie polega. Spotkałem się na tym forum niejednokrotnie ze zdaniem, że SH to głupia i totalnie losowa gra, bo na nic nie masz wpływu tylko rzucasz kostkami. Tak więc może faktycznie skończmy offtop, bo ani ty mnie nie przekonasz do Descenta, ani ja Ciebie do Claustro i tylko szkoda naszego czasu - ja dałem Descentowi szansę i dla mnie ssie totalnie. No ale skoro go uważasz za wspaniałą grę, to baw się dobrze i graj na zdrowie

A tak w temacie, to wspominałem już że kończę dzisiaj lub jutro klejenie, tak więc jak tylko się z tym wyrobię, to rozłożę wszystko i zrobię kilka zdjęć. The Hunt Begins... Pretty soon

- AkitaInu
- Posty: 4160
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 38 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
No właśnie "pier...ole" o tym że widocznie masz problem ze zrozumieniem połączeń między bohaterami, skilami i kartami skoro niewiele z tego wynika dla Ciebie i nie daje wielu opcji. Nawet jeżeli masz temat bardziej obeznany
I nie robie tego złośliwie, żebyś nie myślał. Po prostu zbyt wiele słyszałem o tym jak różnie można grać w descenta, nie bazuje tu tylko na moim zdaniu.
A hybrid'a bym pewnie kupił gdyby był dostępny
Co do przekonywania się - tu akurat masz rację więc ja też już przestane
Ale o tym ze SH śsie w sumie nie slyszałem tu na forum opinii. Ciekawe czy są to opinie euro graczy czy rzeczywiście skirmishowców
Nie widziałem AVP z bliska, jak wygląda szczegółowość grafik planszy (tzn kafli map)? i jak np. łączenie kafelków? Wchodzi w miare łatwo i się trzyma?
To mi się np. nie podobało w Dungeon Saga - brak łączenia kafli (za dużo małych). W claustro było np. ok bo kafle były spore i cięzkie i się nie przemieszczały.

A hybrid'a bym pewnie kupił gdyby był dostępny

Co do przekonywania się - tu akurat masz rację więc ja też już przestane


Nie widziałem AVP z bliska, jak wygląda szczegółowość grafik planszy (tzn kafli map)? i jak np. łączenie kafelków? Wchodzi w miare łatwo i się trzyma?
To mi się np. nie podobało w Dungeon Saga - brak łączenia kafli (za dużo małych). W claustro było np. ok bo kafle były spore i cięzkie i się nie przemieszczały.
-
- Posty: 4360
- Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 7 times
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Moje wrażania co do D2 pokrywają się z tymi Muttaha (tak, grałem tylko dwa razy), przy czym zakładam, że odmienne zdania wynikają z punktu odniesienia. Descent, jak na 'Dungeon Crawlera', spadkobiercę Hero Questa czy Warhammer Questa jest dość taktyczny. Jest to jednak imo inna skala niż gry, które skupiają się na walce i manewrowaniu oddziałem, a nie na 'przygodzie'. Już nawet w OP manewrowanie jest dużo trudniejsze i pozwala na bardziej skomplikowane 'comba' i pokrywanie obszaru niż w Descencie, choćby tylko dlatego, że każdy z komandosów ma broń zasięgową. Do tego charakter niemal nieśmiertelnych bohaterów, konieczny w grach, gdzie każdy gra jedną postacią, daje zupełnie inne wrażenia niż SH czy ER, gdzie strzał=idziesz do piachu (w ER zwykle dwa).
Po prostu w Descencie biegasz postacią i młócisz kolejne potwory z osobna, często kolejność w jakiej to będziesz robić albo nie ma kluczowego znaczenia, albo jest oczywista.
I tak, rozdmuchana liczba różnych zbroi i broni, heroic featy i tak dalej to reguły typowo AT-owe, dodane w 80% dla klimatu, nie dla głębi rozgrywki. Mogłaby ich być spokojnie 1/4 i sposób walki byłby dokładnie taki sam, tylko 'levelowanie' postaci by ucierpiało, a to clue tego typu gier dla wielu osób.
Mam wrażenie, że po prostu Akita lubi takie rpg-owe doznania, a ja i Muttah chyba preferujemy pojedyncze, mocno regrywalne scenariusze pozwalające na zupełnie różne podejścia. Nie wiem jak to wygląda w dalszych scenariuszach w Descencie, czy można próbować grać w nie znowu w zupełnie inny sposób (pomijając inny zestaw bohaterów, ale też nie jestem przekonany czy różnice wewnątrz archetypów są znaczące, a pewnie cały czas nie bardzo da się grać wyraźnie inaczej niż koksu+mag/kapłan+zasięgowy.
Po prostu w Descencie biegasz postacią i młócisz kolejne potwory z osobna, często kolejność w jakiej to będziesz robić albo nie ma kluczowego znaczenia, albo jest oczywista.
I tak, rozdmuchana liczba różnych zbroi i broni, heroic featy i tak dalej to reguły typowo AT-owe, dodane w 80% dla klimatu, nie dla głębi rozgrywki. Mogłaby ich być spokojnie 1/4 i sposób walki byłby dokładnie taki sam, tylko 'levelowanie' postaci by ucierpiało, a to clue tego typu gier dla wielu osób.
Mam wrażenie, że po prostu Akita lubi takie rpg-owe doznania, a ja i Muttah chyba preferujemy pojedyncze, mocno regrywalne scenariusze pozwalające na zupełnie różne podejścia. Nie wiem jak to wygląda w dalszych scenariuszach w Descencie, czy można próbować grać w nie znowu w zupełnie inny sposób (pomijając inny zestaw bohaterów, ale też nie jestem przekonany czy różnice wewnątrz archetypów są znaczące, a pewnie cały czas nie bardzo da się grać wyraźnie inaczej niż koksu+mag/kapłan+zasięgowy.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Re: AVP - Alien versus Predator od Prodos Games
Zrobione! Właśnie testuję pierwszą misję i wrażenia póki co bardzo pozytywne (ciekawa interakcja 3 stron konfliktu, bardzo fajnie zaprojektowana misja i zadania!). Zaraz sprawdzę system walki, jestem jeszcze w pierwszej rundzie i póki co są podchody, ale zaraz będzie haja 
Zapraszam do obadania galerii (chyba pierwsza w skali kraju
http://diversityspice.blogspot.com/sear ... 0planszowe

Zapraszam do obadania galerii (chyba pierwsza w skali kraju

http://diversityspice.blogspot.com/sear ... 0planszowe