*nie Claustrophobia (która jest zupełnie innego ciężaru) ale Hybrid (z Konfrontacją mi się pomyliło).
ER jest cholernie rozbudowana, przez co bardziej przytłaczająca i zdecydowanie mniej płynna, a OP jest zajebisty dla doświadczonego OL chcącego pomóżdżyć i gromady komandosów grających na luzie - przypadek swoją drogą częsty w tym środowisku, ale nie bardzo do grania jako 'potyczka umysłów', bo po prostu bohaterami jest zdecydowanie łatwiej (nie chodzi tylko o balans, ale o naturalność taktyk i brak tak trudnych decyzji).
Czyli jedynie dwie gry uniwersalne (do polecenia bez specjalnych obostrzeń), z czego jedna niedostępna

Dlatego chciałbym, by rozwinęła się scena Deadzone w Polsce, to w zasadzie hybryda skirmisha i planszówki ze względu na mocno 'planszówkowe' reguły - podobnie zresztę jak AvP :Advanced Board Game, tylko z terenem.
@AkitaInu, crawlery z nastawieniem na kampanię wydają mi się obecnie częstsze niż te właśnie mocno taktyczne - to modny element kampanii KSowych w tym sezonie

Wygląda na to, że powinieneś się mocno przyjrzeć Dungeon Saga, które będzie mialo premierę jakoś koło września: prosta mechanika oparta na Dwarf King's Hold (podobny poziom jak w SH), ale seria kampanii mocno nastawionych na rozbudowę postaci, misje (albo całe kampanie, nie pamiętam) poświęcone konkretnym bohaterom, mocno zróżnicowani bohaterowie (w dodatkach, bo wersja 'goła' ma kliszową czwórkę), 'miasto' między misjami, itd. Projektowane ewidentnie bardziej niż inne rzeczy do tej pory jako 'mocno RPGowa' planszówka z naciskiem na klimat i fabułę, nie na taktyczne móżdżenie. Dam głowę, że parę podobnych kampanii dodatkowo ominąłem.
Dungeon Command jest super (chyba jestem jedyną osobą polecającą go na forum), ale baaardzo specyficzny właśnie przez brak kości i dużo efektów z kart. Jest gdzieś pomiędzy LCGami a SH, bo to, co możesz akurat zrobić i czy się uda jest mocno uwarunkowane ręką twoją i przeciwnika. Nie jest 'realistyczny' w tym sensie, że jeśli jakaś jednostka ma jakąś zdolność, to może jej użyć zawsze gdy spełnione są odpowiednie warunki. Wbrew pozorom to to właśnie zmienia drastycznie jej charakter, bo kręci się wokół combosów z kart/zdolności postaci (które działają podobnie jak kombosy z kart), a nie formacja/overwatch jak w skirmishach. Do tego ma inne wady. Jeśli ktoś lubi LCGi i skirmishe planszówkowe to orgazm na planszy, jednak zdecydowanie nie jest to znowu gra dla każdego, co widać po niewielkiej popularności.