Strona 7 z 25

: 16 gru 2007, 23:49
autor: bartek_wola
Ile czasu zajmuje wam zagranie jednej partii w 3 osoby??

Ostatnio rozegraliśmy 3 partie w mniej niż 2h a rekordowa trwała 25 min.
Czy to normalne??

: 17 gru 2007, 00:58
autor: steady
Wow, szybko. Nam dzisiaj trochę ponad godzinę zeszło. Nie graliście przypadkiem źle? Częsty błąd na początku, to złe dokładanie kolonistów- my za pierwszym razem liczyliśmy puste pola nie tylko z miasta, ale też z wyspy. Stąd koloniści kończyli się szybko i tym samym gra.

: 17 gru 2007, 02:03
autor: bartek_wola
graliśmy według zasad, kolonistów dokładaliśmy przeważnie po 3

: 17 gru 2007, 12:10
autor: Nataniel
Ok 30 min zajmuje partia doswiadczonym graczom, ktorzy nie zastanawiaja sie nad ruchami, znaja budynki i szybko wykonuja swoje akcje. Gra konczyla sie u Was poprzez wyczerpanie puli kolonistow?

: 17 gru 2007, 13:17
autor: bartek_wola
Tak dokładnie.

: 17 gru 2007, 13:46
autor: Dusso
Prawda jest taka, że jeśli znajdzie się ktoś dyscyplinujący pozostałych graczy (no szybciej panowie :wink:) , to jest to bardzo szybka gra, spokojnie do rozegrania w pół godziny :D

: 17 gru 2007, 19:20
autor: BloodyBaron
faktycznie, pół godziny to baardzo szybko :) Mnie i moim znajomym partia zajmuje zwykle nieco ponad godzinę. No, ale fakt, że gram zwykle z nowymi osobami, które nie grały w PR wcale, lub 1-2 razy, nie znają na pamięć budynków, nie mają od razu gotowej strategii, etc.

Ale też jakoś przy tej grze nikt się nie spina i nie skupia li tylko na grze, bo przy okazji pogaduchy, piwko, etc.

Gramy, żeby pograć, a nie żeby zrobić wynik czasowy i raczej nikt nikogo nie popędza -jak dla mnie to trochę w złym guście na spotkaniu towarzyskim.

co innego turniej jakiś, ale wtedy można ustawić zegar szachowy ;)

: 23 gru 2007, 22:40
autor: LostLukas
Mam pytanko dot. zasad, a dokładnie fazy kapitana.
W instrukcji jest napisane:
- Gracz musi załadować na statek tyle towarów, ile jest w stanie. Jeśli któryś
ze statków załadowany jest towarem posiadanym przez gracza, to musi
on załadować swoje towary na ten statek, o ile posiada on jeszcze wolne
miejsca.
a w przykładzie tuż obok:
Anna jest kapitanem i rozpoczyna załadunek.
Posiada 2 znaczniki kukurydzy i 6 cukru.
Statki o 5 („piątka”) oraz 7 („siódemka”)
miejscach są puste, a na statku z 6 miejscami
(„szóstka") znajdują się 3 żetony kukurydzy.
Anna musi załadować obie kukurydze lub
wszystkie 6 znaczników cukru; wybiera cukier
i ładuje wszystko na statek „siódemka” (nie może
ładować na statek „piątka”!).
Wydaje mi się, że Anna nie mogła wybierać, tylko musiała załadować kukurydzę na statek, w którym kukurydza się już znajdowała. Chyba, że błędnie interpretuję to, co jest napisane w instrukcji.
Jak Wy gracie?

: 23 gru 2007, 22:53
autor: bartek_wola
Ale niżje w instrukcji jest napisane:
"jeśli gracz posiada więcej niż jeden typ towaru, który może załadować na statek, może wybrać załadunek któregokolwiek z nich"

Dlatego chyba jest ten przyklad po prawej żeby wszystko było jasne.

: 23 gru 2007, 22:55
autor: Geko
Gracz zawsze może wybrać jaki rodzaj towaru ładuje o ile jest miejsce na statkach. Anna może ładować kururydzę na statek szóstkę lub cukier na siódemkę. Cukru na piątkę nie może, bo załadowałaby 5 cukru a może załadować 6. To w zasadzie jedyny przymus przy wyborze statku - musz wybrać statek, na który możesz załadować więcej danego towaru. Gdyby Anna miała 5 cukru, mogłaby go załadować na statek piątkę lub siódemkę.
Ale najpierw zawsze wybierasz jaki towar ładujesz z tych, które się da załadować, bo są na nie miejsca na statkach.

: 24 gru 2007, 16:34
autor: LostLukas
Dzięki za odpowiedź, teraz wszystko jest dla mnie jasne.

: 25 gru 2007, 12:47
autor: Krionah
Ile powinno być znaczników towarów ogólnie a ile indygo? Instrukcja podaje, że w sumie jest 50 znaczników, ale zaraz obok jest, że 9x kawa i tytoń, 10x kukurydza, 11x cukier i 12 indygo ale w sumie daje to 51! I teraz w pudełku mam 11 drewnianych indygo ;). Czyli jest błąd w druku i jest 11 indygo czy jest błąd w druku i jest 12 indygo a mnie brakuje 1 niebieskiego klocuszka?

: 25 gru 2007, 13:07
autor: MichalStajszczak
Powinno być 11 indygo, a w sumie 50 znaczników towarów. Tak jest przynajmniej w oryginalnej wersji Alea

: 25 gru 2007, 18:28
autor: Geko

: 27 gru 2007, 08:54
autor: Filippos
Do mnie Puerto Rico przyszło wreszcie na święta.
Gra jest rewelacyjna! Zastanowiło mnie jedno: Obydwie nasze dotychczasowe partie zakończyły się przez brak punktów zwycięstwa, a wydawało mi się że gdzieś czytałem, że zwykle kończa się najpierw koloniści. U nas kolonistów nie zabrakło, co więcej daleko było do tego. Graliśmy w pięć osób. Czy to normalne, czy może zrobiłem jakiś błąd w zasadach? Generalnie miałem poczucie że gra sie kończy w momencie w którym zrobiło się naprawdę ciekawie...

: 27 gru 2007, 09:23
autor: cezner
Nie ma reguły. Ostatnio właśnie gra u nas kończy się z powodu braku punktów zwycięstwa. Na początku rzeczywiście rozgrywki kończyły się z powody braku kolonistów, ale mam wrażenie że im bardziej doświadczeni gracze tym częściej grę kończy brak punktów zwycięstwa.
Chyba tylko raz grę zakończyło zabudowanie miasta budynkami.
Tak, gra kończy się w takim teoretycznie najciekawszym momencie. Produkcja już ruszyła całą parą, produkujemy ile wlezie. Ładujemy na statki, sprzedajemy a tu nagle koniec. Taka gra :)

: 27 gru 2007, 15:34
autor: Duch
Na tym polega całą sztuka. Zeby zostawic graczy z lekkim niedosytem. : )
To jedna z rzeczy, dzieki ktorym ta gra jest dobra.

: 27 gru 2007, 15:44
autor: Filippos
cezner pisze:Nie ma reguły. Ostatnio właśnie gra u nas kończy się z powodu braku punktów zwycięstwa. Na początku rzeczywiście rozgrywki kończyły się z powody braku kolonistów, ale mam wrażenie że im bardziej doświadczeni gracze tym częściej grę kończy brak punktów zwycięstwa.
Z tego wniosek że tacyśmy doświadczeni, choć to były nasze dwie pierwsze partie :wink:

No faktycznie gra się kończy znienacka i ważne jest wstrzelenie się z planowaniem odpowiednie. Ja np. przegrałem partię bo nie zdążyłem "uruchomić" kolonistą dużego fioletowego budynku, który dałby mi 8 bonusowych PZ.

Re: Puerto Rico po polsku :-)

: 25 lut 2009, 19:45
autor: janekbossko
witam

odkopie trupa bo mam pytanie...
zastanawia mnie jedno jakie jest wasze podejście do "nabrzeża"?
jesli gra 4-5 osób to walka jest miedzy 2 osobami..miedzy tymi którzy zdążą kupic i wybudować nabrzeże. Reszta może patrzeć jak 2 osoby walczą o pozycje lidera...czy może się myle? a jeśli tak to czy ktoś może mnie uświadomić gdzie tkwi błąd?
Bez nabrzeża wygrać nie sposób?

Re: Puerto Rico po polsku :-)

: 25 lut 2009, 19:57
autor: macike
janekbossko pisze:jesli gra 4-5 osób to walka jest miedzy 2 osobami..miedzy tymi którzy zdążą kupic i wybudować nabrzeże. Reszta może patrzeć jak 2 osoby walczą o pozycje lidera...czy może się myle? a jeśli tak to czy ktoś może mnie uświadomić gdzie tkwi błąd?
Mylisz się. Błąd tkwi w: "Reszta może patrzeć jak 2 osoby walczą o pozycje lidera". Wbrew przekonaniu niektórych wieloosobowy pasjans to nie jest tao PR.

Dlaczego niby nadbrzeże miałoby zagwarantować komukolwiek wygraną? Jakiż to bonus ma nadbrzeże? A co zrobić, żeby ten bonus nie był kluczem do zwycięstwa? Oto jest tao PR.

Re: Puerto Rico po polsku :-)

: 25 lut 2009, 20:01
autor: Tommy
macike pisze:
janekbossko pisze:jesli gra 4-5 osób to walka jest miedzy 2 osobami..miedzy tymi którzy zdążą kupic i wybudować nabrzeże. Reszta może patrzeć jak 2 osoby walczą o pozycje lidera...czy może się myle? a jeśli tak to czy ktoś może mnie uświadomić gdzie tkwi błąd?
Mylisz się. Błąd tkwi w: "Reszta może patrzeć jak 2 osoby walczą o pozycje lidera". Wbrew przekonaniu niektórych wieloosobowy pasjans to nie jest tao PR.

Dlaczego niby nadbrzeże miałoby zagwarantować komukolwiek wygraną? Jakiż to bonus ma nadbrzeże? A co zrobić, żeby ten bonus nie był kluczem do zwycięstwa? Oto jest tao PR.
Dla mnie tao PR to sprzedać asap i zapomnieć :D

Re: Puerto Rico po polsku :-)

: 25 lut 2009, 20:09
autor: janekbossko
yyy jakim tao PR?
jaki asap?
:)

Re: Puerto Rico po polsku :-)

: 25 lut 2009, 20:12
autor: Perpetka
ASAP - as soon as possible - jak najszybciej

Re: Puerto Rico po polsku :-)

: 25 lut 2009, 20:20
autor: DDP
Nabrzeze daje wlasny statek takze jesli ktos skupi sie glownie na produkcji jednego surowca w masowej ilosci badz dwoch to nie martwi sie o wysylke. W wariancie podstawowoym osoby ktore braly przytulek (daje koloniste do kazdej wzietej plantacji) i nabrzeze wygrywaly 80% partii.

Re: Puerto Rico po polsku :-)

: 25 lut 2009, 20:32
autor: BloodyBaron
DDP pisze:Nabrzeze daje wlasny statek takze jesli ktos skupi sie glownie na produkcji jednego surowca w masowej ilosci badz dwoch to nie martwi sie o wysylke. W wariancie podstawowoym osoby ktore braly przytulek (daje koloniste do kazdej wzietej plantacji) i nabrzeze wygrywaly 80% partii.
Pomysłów na to, jak to uniemożliwić jest sporo. Ta strategia wygrywa tylko z graczami nie znającymi PR, którzy pozwolą takiemu graczowi skoncentrować u siebie produkcję kukurydzy lub indygo - a przecież wystarczy wziąć settlera i zabrać kafelki. Nabrzeże bez przynajmniej 4 plantacji jednego rodzaju wcale takie mocne nie jest. Tyle samo daje port i zdywersyfikowana produkcja różnych towarów.

Poza tym przygotowanie do odpalenia tej strategii jest dość czasochłonne - trzeba pobudować plantacje - zebrać te w jednym rodzaju, a przecież przychodzą losowo i niekoniecznie uda się zebrać wszystkie od początku (jak np. przyjdą 3 plantacje kukurydzy w jednym rzucie) i budynki przetwórcze - obsadzić kolonistami. W tym czasie sprawny budowniczy może zakończyć grę zapełniając swoje miasto, nim cwaniak z nabrzeżem zdąży cokolwiek na nim skorzystać.