GRY-PLANSZOWE.pl

Po raz pierwszy grałem w tę grę bodaj w 10 osób czy coś takiego (wszyscy chcieli grać) i było super. Rzeczywiście była to bardziej zabawa niż gra, ale bawiłem się przednio. Myliliśmy przeciwników, dyskutowaliśmy w grupie, jak ktoś poszedł po piwko, to reszta drużyny ciągnęła dalej. W takich sytuacjach gra też się świetnie spisuje.

Ja tam przychylam się do głosowania z BGG - dla mnie najlepszym składem do grania jest 6-8 osób. Zdecydowanie lepiej gra się jako szef, gdy podpowiedzi trafiają do >1 osoby. Choć na moją ocenę wpływ może mieć fakt, że przeważnie grywam w Tajniaków w ramach spotkań planszówkowych w pubie i siada nas wtedy do gry ~8-12 osób - zawsze podchodzę do Tajniaków jak do zabawy, jeszcze nigdy nie siadałem do niej z wielkim parciem na móżdżenie i zwycięstwo, bo od tego wolę inne gry.

Ja dosyć często grałem w 4 osoby (2 pary) i wtedy gra była bardzo fajna, przyjemnie się grało, ale brakowało jej tego, co mam w rozgrywkach ze znajomymi (~6 osób) - wtedy szefowi często baardzo ciężko utrzymać kamienną twarz jak słyszy, jak inni się głowią

Właśnie, byłbym o tym zapomniał - przecież najlepszą częścią bycia szefem jest przysłuchiwanie się dyskusjom współgraczy, obserwowanie dokąd meandrują ich pomysły, liczenie na to, że jednak zmienią zdanie gdy niebezpiecznie zbliżają się do mordercy (a przecież moje skojarzenie absolutnie na niego nie wskazuje!). Jak dla mnie gra rozwija skrzydła minimum przy 6 graczach, unikam grania w Tajniaków w czwórkę.

Moim zdaniem absolutne minimum to 6 osob. Im wiecej tym lepiej, jest mnostwo zabawy przy probach sprowadzenia na manowce druzyny przeciwnej, czego sobie nie wyobrazam zupelnie na 4 osoby.

Pierwszy raz jak gralam w Tajniakow to bylo w grupie ponad 10-osobowej. Tez zgadzam sie z glosowaniem z bgg, ze najbardziej optymala liczba to 6 (minimum) i 8 graczy, przy czym w 10 albo 12 tez dziala swietnie. W przypadku licz nieparzystych jakis gracz moze byc graczem "przechodnim"

mat_eyo pisze:6 moim zdaniem jest optymalnie, 8 już zależy od grupy, więcej to raczej bez sensu. Chyba, że 9 i wariant na 3 grupy - czerwoni, niebiescy i szarzy

Dla mnie 4 minimum a 6 maksimum (i optimum przy okazji, bo dyskusje i odmienne skojarzenia to sól tej gry moim zdaniem). Przy większej liczbie graczy gra staje się ciut niewygodna - trudno usadzić wszystkich przy stole, żeby każdy dobrze widział karty i miał do nich w miarę swobodny dostęp.

W 4 osoby gra się bardzo dobrze, ale to już jest zupełnie inna gra. Przestaje być wesołą imprezówką, a staje milczącą rywalizacją.

Co do ilości graczy - 6 i 8 jak najbardziej ok.
W 10 też graliśmy i było wesoło
12 - może być za dużo, jednak tego jeszcze nie testowałem

Wariant:

Jeżeli idzie Wam za łatwo, można podnieść mocno poprzeczkę wybierając słowa tylko na jedną literę alfabetu. Niby nic się nie powinno zmienić, a jednak robi się bardzo trudno, szczególnie dla szefa...

Dzięki za rady, kupiłem, zagrałem, jest naprawdę świetnie, szybko i intensywnie. Trafiona imprezówka.