Re: Mombasa (Alexander Pfister)
: 11 kwie 2022, 20:01
W mojej ekipie ten mechanizm jest mało lubiany. Powoduje spory downtime, bo żeby efektywnie pchać kałamarz, to trzeba się nagimnastykować z ułożeniem tych książek. Jest to mechanizm, który stanowi indywidualną łamigłówkę dla każdego gracza. Odciąga jak gdyby od wspólnej zabawy. W mojej grupie często gracze od razu sprzedają kartę z księgowym. Żeby nie kusił. Często sie zdarzało, że ktoś zagrywał księgowego wraz z potrzebnymi kartami, ale pod wpływem emocji zapominał, że nie można wcześniej zagrać tych potrzebnych (księgowemu) kart, przed zagraniem księgowego. No i był płacz i zgrzytanie zębów. Ja zwykle staram się tylko odblokować dodatkowy slot. Wolę rozpychać się z innymi na planszy, walczyć o pola i karty, niż grać w swoją łamigłówkę na swojej planszetce. Handlarz diamentów już działa imo lepiej. Jest walka o kopalnie.Bruno pisze: ↑10 kwie 2022, 15:55O co chodzi z tą krytyką toru książek? To już któryś taki głos w tym wątku...NestorZolo pisze: ↑10 kwie 2022, 11:57 Plusem Maracaibo na pewno jest brak książek, które są w Mombasie![]()