GRY-PLANSZOWE.pl

KubaP pisze:https://boardgamesthattellstories.wordp ... umber-one/

Ojej, po tym felietonie to trzeba chyba współczuć Trzewiczkowi a nie najeżdżać na niego że zepsuł świetną grę...
Biedny chłopak...

Dobrze przynajmniej, że już się skończyło durne najeżdżanie na Polaków, że tylko oni są tacy wstrętni i okropni i śmią krytykować, podczas gdy cały świat przecież w ekstazie bije Portalowi brawo (argument wielokrotnie podnoszony przez Portal przy innych krytykach).

Natomiast inna durnowatość się pojawiła - jak czytam: 'We are afraid of change. Change is always something unknown and we don’t like the unknown blablablablablablabla...', to od razu stają mi przed oczami liczne sytuacje z mojej wspaniałej korporacji a także życia społeczno-politycznego, gdy nader często takimi bełkotliwymi zwrotami usprawiedliwano idiotyczne/zbędne/wydumane/absurdalne/kretyńskie/szkodliwe (niepotrzebne skreślić) zmiany. Nie ufam nikomu za grosz jeśli rozpocznie swoją przemowę słowami: We are afraid of change.

W sumie Trzewiczek przyjął znaną taktykę: 'jak jestem pod maksymalnym ostrzałem, to nie zamierzam się do niczego przyznać, nie będę merytorycznie też dyskutować (za bardzo mnie wk**wili ci nic nie rozumiejący idioci), tylko będę się kreował na ofiarę hate'u i niezłomnego męczennika'. Cóż, można i tak...
Dla mnie poniżej krytyki.

Myślę, że w związku z powyższym nie mamy co liczyć na żaden komentarz Trzewiczka/Portalu czemu Master Set 51. Stan (czyli wydanie wszystkiego razem z uspójnieniem ikon i instrukcji li tylko) przeobraził się w kompletnie oddzielną i inną grę niż 51. Stan.

Jax, lejesz miód na moje uszy
Niestety Trzewik uwierzył w swoją doskonałość do tego stopnia, że nawet słowa najbardziej twórczej krytyki to dla niego hejt, a nie materiał do przemyśleń i poprawy działalności Portalu...

Maxxx76 pisze:Jax, lejesz miód na moje uszy
Niestety Trzewik uwierzył w swoją doskonałość do tego stopnia, że nawet słowa najbardziej twórczej krytyki to dla niego hejt, a nie materiał do przemyśleń i poprawy działalności Portalu...

Nie wiem, czy to okoliczność łagodząca, ale facetowi szajba raczej nie odbiła. Już blisko dekadę temu pod presją jakiejkolwiek krytyki w taki sam sposób strzelał fochy na malutkim i "prowincjonalnym" wówczas forum Portalu. Teraz ma po prostu szersze audytorium a że $ najwyraźniej mu się zgadza, to chyba i powodów, by się powstrzymywać ma mniej.

Na szczęście jest tyle ciekawych gier, że nie jesteśmy skazani na IT więc spoko. Lubię, niektóre gry, 51. stan również, ale zachowanie IT i cała polityka marketingowa Portalu strasznie mnie niestety od nich odciągnęła. Szkoda

Prezes Trzewik strzelił focha na klientów swojej firmy... Śmiechłem

Jestem pewnie w mniejszości, bo niektóre jego argumenty rozumiem, ale też mnie mierzi to wieczne użalanie się nad sobą. Raz, okej, dwa razy - jeszcze przełknę, ale Trzewiczek zaczyna budować na tym swój wizerunek i to mi się już nie podoba. Biedny, skrzywdzony przez los geniusz... Normalnie zaraz łzę uronię.

Mnie się zmiany w Master Secie akurat podobają, bo skoro Trzewiczek próbuje upodobnić 51. Stan do Osadników, to już w ogóle nie czuję potrzeby jego posiadania - wystarczą mi Osadnicy. Tak się właśnie rozwiązuje dylematy klientów - skutecznie

Suma sumarum kupuje się gry pod względem mechaniki/klimatu/czy czego kto tam jeszcze szuka a nie autora.
Ja akurat lubię gry portalu i będę się przyglądał temu co będą wypuszczać. A zachowanie Trzewiczka mnie nie bulwersuje, może dlatego że całe zamieszanie z HoN, pośród gwiazd czy z "reedycją" 51 mnie zupełnie nie dotknęło ...

Trochę to wszystko co jest opisywane tu po trochu przypomina mi książkę S.Kinga "Misery" ...

Nie czytałem książki, ale rozumiem ludzi wkurzonych/rozgoryczonych itp. Nie podobało mi się kiedy IT pisał na temat polskich graczy to co pisał. Nie podoba mi się polityka nakręcania jaka ich gra będzie cudna, wspaniała, jak szybko ją wydadzą, jak będzie rewelacyjnie itp. a potem obsuwy, błedy, tłumaczenia, usprawiedliwiania się itp. raz - spoko, drugi raz - no niech będzie, trzeci raz - przeżyję, ale to jest za każdym razem i nie uczą się na błędach. Obiecanki, a potem obsuwy. Z grami zawsze było jak było (nie raz tu była o tym mowa), właściciele pierwszy edycji byli beta testerami, trochę się to zmieniało na szczęście. 51. Stan mam i bardzo tę grę lubię, niestety nie udało mi się kupić Zimy, a do NE nie byłem przekonany, ale myślałem, że kupię sobie teraz komplet, ale po co mam to robić? skoro według tego co piszą, to gra się zmieni. Chciałem 51 taki jaki był plus to czego mi brakowało (czyli Winter + NE) i co? i nie dostanę. To po co było to obiecywać? a teraz wielce obrażanie się, że to jego gra i se może zrobić z nią co chce. Ok może, tylko jeszcze raz zapytam: po co po raz kolejny mówił o czymś czego w końcu i tak nie zrobił, a jeszcze ma pretensję, że się ludzie czepiają. Nie trzeba było nakręcać tak ludzi. Tak samo było z O:NI i gadaniem jak to usprawniono mechanikę z 51, koniec ograniczeń, w końcu wolność itp. wyszła gra i nagle się okazało, że jest jakoś inaczej niż było mówione. Ok jego gry, jego pomysły, może testy pokazują, że nie do końca może sprawdzają się wstępne założenia itp, ale po co obiecywać coś, a potem robić to inaczej? Nie podoba mi się to podejście, jeśli się to kiedyś zmieni z chęcią wrócę do gier tego wydawnictwa, a tak nie chce mi się.

Może taki był pierwotny zamysł odświeżenia 51 ... Ale jak już zaczął poprawiać to zamiast przyciąć gałęzie wykarczował las

Na moje chłodne oko (nie związane ani z Portalem ani z fanami 51) obie strony trochę przesadzają i ta zła krew niestety nie ma ujścia ...

No to po co coś obiecywać? Po co się pytam? Po co mówić "wydamy w listopadzie" po czym ciągle przesuwać premierę? Po co obiecywać, że strona ruszy w tym czy w tym dniu, po czym nie rusza strona? Po co? nie lepiej siedzieć cicho? Rozumiem, że trzeba nakręcać rynek itp. ale to nie działa w ich przypadku. Po co ten hurraoptymizm, z którego nic nie wynika? To wkurza.

Azazelek pisze: Na moje chłodne oko (nie związane ani z Portalem ani z fanami 51) obie strony trochę przesadzają i ta zła krew niestety nie ma ujścia ...

Niestety z tym trzeba się zgodzić.

Od dawna czytam forum o grach , niedawno zarejestrowałem się i to co czytam jest przerażające. Gry planszowe mają sprawiać przyjemność. Co z tego, że jakieś wydawnictwo przełożyło premierę gry o np. pół roku. Mało jest gier, w które można zagrać w oczekiwaniu na interesujący nas tytuł ?. Pewnie, że by się chciało pograć w wyczekiwany tytuł już teraz, ale bez przesady. Duże grono osób zachowuje się tutaj jak dzieci ( może nimi są ), czy da wam coś ta napinka ? przyśpieszy wydania gry ? nie sądzę. Wydawnictwo może się nauczy na swoich błędach, może nie - ich sprawa. Gry planszowe nie są jedyną rozrywką na świecie. Wyluzujcie trochę.

szorstki pisze:

Azazelek pisze: Na moje chłodne oko (nie związane ani z Portalem ani z fanami 51) obie strony trochę przesadzają i ta zła krew niestety nie ma ujścia ...

Niestety z tym trzeba się zgodzić.

Od dawna czytam forum o grach , niedawno zarejestrowałem się i to co czytam jest przerażające. Gry planszowe mają sprawiać przyjemność. Co z tego, że jakieś wydawnictwo przełożyło premierę gry o np. pół roku. Mało jest gier, w które można zagrać w oczekiwaniu na interesujący nas tytuł ?. Pewnie, że by się chciało pograć w wyczekiwany tytuł już teraz, ale bez przesady. Duże grono osób zachowuje się tutaj jak dzieci ( może nimi są ), czy da wam coś ta napinka ? przyśpieszy wydania gry ? nie sądzę. Wydawnictwo może się nauczy na swoich błędach, może nie - ich sprawa. Gry planszowe nie są jedyną rozrywką na świecie. Wyluzujcie trochę.

Przeżyjesz kilka "przygód" z Portalem, to Ci się zmieni nieco perspektywa

Żenada i żal.pl. Co ten Trzewik wyprawia??!

Jeżeli czyta te wpisy jakiś jego przyjaciel, proszę, zaprowadź go do jakiegoś terapeuty. Bo za 10 lat, gdy jego ego urośnie jeszcze bardziej, zwyczajnie nie poradzi sobie z kolejną falą krytyki, proporcjonalnie większej. Żeby sobie czego chłop nie zrobił. Albo nie zwariował. Poważnie. Bo najwyraźniej to bardzo wrażliwy gość. Za bardzo. Wielki biznes nie jest dla wrażliwców, nawet jeśli są genialni. Wytłumacz mu, proszę, że nie o to chodzi, co zrobił z grą, tylko że zwodził ludzi. I że gdyby Pink Floyd wydał reedycję The Wall w opcji reggae twierdząc, że taka miała być od samego początku, też został by zje...ny. Bo głupi lud tak już ma. "Pierwsze słowo do dziennika, drugie do śmietnika."

Osobiście oficjalnie kończę z kupowaniem gier Trzewika - dla jego dobra. Gdy przestanę kupować jego dzieła, nie będę też narzekać tudzież psuć Mistrzowi humor. Kupię sobie za to jubileuszową Agricolę - bo wiem, co będzie w środku, mimo że nie podano szczegółów na ten temat.

Oby się chłop ogarnął i wysmarkał solidnie.

Szorstki popieram w 100%. Na szczęście nie wszyscy tutaj to gimbaza. Biedni oszukani fani. Litości.

Kisun pisze:Szorstki popieram w 100%. Na szczęście nie wszyscy tutaj to gimbaza. Biedni oszukani fani. Litości.

Haha, standard. Dorośli uczestnicy forum przeszli do kontrofensywy

Kisun pisze:Szorstki popieram w 100%. Na szczęście nie wszyscy tutaj to gimbaza. Biedni oszukani fani. Litości.

Dlaczego wyzywasz kogoś od gimbazy? Dlatego, że nie podoba mi się zachowanie Portalu? Dlatego, że odkąd kupuję ich gry to zawsze było coś z nimi nie tak? Pierwszą kupiłem z 3 lata temu. Mam lub miałem: Pret-a-Porter, Neuroshime, Neuroshimę Duel, Zombiaki, Dziedzictwo, Robinson, 51. Stan. Nie kojarzę, żeby z jakąkolwiek z nich było wszystko w porządku w pierwszym wydaniu. Mam podstawkę do Neuro Tactics, mega zaniedbaną, o której też obiecywali cuda wianki. Mam się cieszyć, że z każdą nowo obiecywaną grą jest to samo? Obiecanki, a potem to samo co zawsze? dłuższy czas oczekiwania itp? pal licho czekanie, każdemu się zdarza (może nie tak często), ale obietnice, że będzie super (często nie jest), że będzie na czas (prawie nigdy nie jest), że będzie bez błędów, też z tym różnie. Mam piać z zachwytu? Sorry, był okres kiedy wkurzało mnie najeżdżanie na Portal za wszystko, ale przejadło mi się to, nie chce mi się słuchać biednego IT, że go wszyscy krzywdzą, bo mają pretensje (uzasadnione). W tym przypadku krytyka jest słuszna i nie chce mi się słuchać zaślepionych ludzi, albo tych, którzy uważają, że wszystko jest w porządku. Nie nie jest. Żyjemy w czasach, gdzie ciągle mówi się, o tym, że wszystko jest względne. Moim zdaniem nie jest. Jak ktoś zachowuje się nie fair (a tak zachowuje się Portal w przypadku 51. stanu, obiecał coś, a potem robi inaczej, ma prawo do zmian, ale niech nie obiecuje, szczególnie, że co poniektórzy zwiedzeni tymi obietnicami sprzedali pierwsze wersje, żeby kupić cały MS i trochę zostali na lodzie) to nie mam zamiaru mówić, że nic się nie stało.

Billu Gates, strzel focha na durniów, którzy krytykują twojego Windowsa, przecież to dzieło twojego życia
Ignasiu, tworzysz tylko gry, nie ty pierwszy i nie ostatni Posłuchaj czasami swoich klientów, bo to dzięki nim masz z czego żyć

Najlepsze jest w tym, że zawsze było, że polscy fani są be. Dlatego opuścił forum (choć myślę, że czyta). A tu teraz się okazuje, że na BGG też krytykują

Niech sobie IT wydaje co tam chce, jego brocha, jest tyle gier i wydawnictw, które mi nie pasują i spoko. Dla każdego co innego. Ale niech przestanie obiecywać gruszki na wierzbie i niech przestanie wmawiać ludziom dookoła, że jest taki idealny, a to wszyscy dookoła, którzy go nie rozumieją, albo nie zgadzają się z nim są tymi złymi. To mi działa na nerwy.

Gdybym sprzedał stare wydania 51-nki to poczułbym się oszukany. Rozdźwięk między odświeżeniem gry a zmianą na wzór Osadników jest olbrzymi, a nie rozumieją tego chyba tylko Ci, którzy w 51-nkę nigdy nie grali, a już na pewno nie pozbyli się swoich egzemplarzy.
Trzewiczek zapewne zrobił świetną grę, tworząc Master Seta. Ale niech mi nikt tu oczu nie mydli, że to stara 51-nka (tak informowano ludzi na fejsbuku). I niech mi autor nie wpiera, że zrobił lepszą grę. Ja wiem, co mi się podoba w 51-nce i wiem, że w MS tego nie ma. Sam se ocenię, czy mi się MS podoba, czy nie, ale 51-nka to to na pewno nie jest.

A koledzy dorośli może spuszczą z komentarzami. Równie grzecznie mógłbym napisać, że zmiany w MS Trzewiczek zrobił pod gimbazę.

tomb pisze: A koledzy dorośli może spuszczą z komentarzami. Równie grzecznie mógłbym napisać, że zmiany w MS Trzewiczek zrobił pod gimbazę.

Tematy dotyczące portalu pięknie ilustrują odwieczny krąg życia

Młodzi ludzie nie wierzą, że starsi mogą coś wiedzieć o życiu, a kiedy im samym przybędzie lat, to nie potrafią zrozumieć, dlaczego młodzi nie chcą korzystać z ich życiowego doświadczenia

Sam pamiętam jak kiedyś czytałem recki Zombiaków i pukałem się w czoło. Jak to niezbalansowane? Przecież Trzewik napisał, że testował to milion razy i balans jest idealny. Człowiek takiej pasji przecież nie może się mylić! Jakieś problemy ze Strongholdem? Na 100% bzdura, w końcu Ignacy stworzył taki świetny pamiętnik designera, sama gra też musi być doskonała!

No ale jak człowiek poczuje na własnej skórze (i przede wszystkim własnym portfelu), że po raz enty pełnił rolę testera pierwszej wersji gry, to zaczyna nieco inaczej patrzeć na niektóre kwestie

IT chyba zakłada, że rozdźwięk pomiędzy obietnicami i zapowiedziami, a rzeczywistością jest tylko reklamą, a nie pewną umową pomiędzy producentem i klientem. A jeżeli klient nie jest zadowolony z produktu i z podejścia firmy, to:

"- Niech pan nie krzyczy na naszego pracownika. Ja tutaj jestem kierownikiem tej szatni! Nie mamy pańskiego płaszcza i co pan nam zrobi?.
- Cham się uprze i mu daj. No skąd ja wezmę, jak nie mam!"

Na zszargane nerwy przed snem.

tomb pisze:Równie grzecznie mógłbym napisać, że zmiany w MS Trzewiczek zrobił pod gimbazę.

Mógłbyś, oczywiście masz prawo. Może nawet tak zrobił? I co z tego? Jeżeli okaże się że gra jest zbytnio okrojona to jej nie kupię i tyle. Jednak krytykowanie czegoś czego jeszcze nie ma jest śmieszne i świadczy o dojrzałości (i nie chodzi mi o wiek) krytykującego. Widzę wiele niedociągnięć w grach Portalu (często też je im zgłaszam) ale i innych wydawnictw również (kto widział kostki Rftg Ambition ten wie o czym mowię) mnie aż tak nie przeszkadzają choć czasem irytują. Komu przeszkadzają bardziej niech nie kupuje pierwszych wydań. Też ok.
Warto jeszcze pamiętać że zapowiedzi to jeszcze nie jest umowa. Powtarzam. To nie jest umowa. Kto tego nie rozumie ten niepotrzebnie sam się nakręca i naraża na zawód. Ktoś sprzedał starą wersję swojej ulubionej gry choć jeszcze nie widział nowej? Chciał jeszcze dostać za nią więcej zanim cena spadnie gdy się pokaże nowa wersja? Podejmuje własne ryzyko i albo przecwanił albo na tym wygrał i tyle. Jednak przyznać trzeba że jest jeszcze coś takiego jak wiarygodność i jeżeli Portal nie zmieni czegoś w komunikacji to naraża się na jej utratę i pozostaną mu wyłącznie zwykli klienci a nie fani.