Dwergar (Jan Madejski)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Eldaril pisze: 02 gru 2020, 09:42 Żeby nie było, moim zdaniem ikonografia nie jest idealna. Jest jednak akceptowalna i można się jej nauczyć. Po trzeciej grze większość mniejszych zasad i ikon nie robi już problemu.
Oczywiście że można się nauczyć, ale w czasach gdzie jesteśmy zalewani nowościami czy wręcz sami za nimi gonimy jak szaleni to jednak gra może nawet nie dożyć tych 3 partii.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Jools
Posty: 640
Rejestracja: 13 sty 2019, 18:11
Has thanked: 55 times
Been thanked: 205 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Jools »

Detrytusek widzę już grę sprzedaje ;)
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: detrytusek »

Ano :). Zmiany po erracie idą w stronę, która u mnie skreśla tę grę.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
konradstpn
Posty: 877
Rejestracja: 22 sie 2017, 12:11
Has thanked: 206 times
Been thanked: 307 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: konradstpn »

Jools pisze: 02 gru 2020, 12:40 Detrytusek widzę już grę sprzedaje ;)
Pewnie celuje w wersję z erratą ;-)
Gram, więc jestem.
Awatar użytkownika
dragon77
Posty: 219
Rejestracja: 08 wrz 2005, 12:20
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: dragon77 »

Czy mógłby ktoś "w dwóch zdaniach" opisać najważniejsze poprawki, które należałoby wprowadzić do gry ? Bo mega długi wątek się zrobił, a ja lada dzień odbieram gierkę i nie chciałbym grać w "niedopracowaną" wersję :) Z góry dziękuję!
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1977
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 192 times
Been thanked: 875 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Neoptolemos »

W zasadzie jest jedna: nie możesz wyciągać wózka więcej razy, niz wystarczy do wyciągnięcia wszystkich minerałów na powierzchnię.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: detrytusek »

Neoptolemos pisze: 02 gru 2020, 13:54 W zasadzie jest jedna: nie możesz wyciągać wózka więcej razy, niz wystarczy do wyciągnięcia wszystkich minerałów na powierzchnię.
A właściwie to możesz tylko nie przyniesie to pkt.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 11170
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3391 times
Been thanked: 3307 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: japanczyk »

detrytusek pisze: 02 gru 2020, 13:14 Ano :). Zmiany po erracie idą w stronę, która u mnie skreśla tę grę.
Dlaczego skreśla?
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: detrytusek »

japanczyk pisze: 02 gru 2020, 14:00
detrytusek pisze: 02 gru 2020, 13:14 Ano :). Zmiany po erracie idą w stronę, która u mnie skreśla tę grę.
Dlaczego skreśla?
Bo gra staje się jednowymiarowa. Jedynym poważnym sposobem punktowania są karty i walka o nie. Lubię mieć alternatywę.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Koziełło
Posty: 906
Rejestracja: 13 cze 2018, 13:11
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 234 times
Been thanked: 320 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Koziełło »

To i ja się wypowiem, bo trochę pograłem i jak nigdy poczułem potrzebę podzielenia się odczuciami:

1. Wykonanie - patrząc przez pryzmat ceny jestem więcej niż mile zaskoczony.
  • Pudełeczka i surowce to strzał w dziewiątkę. W dziewiątkę, bu ucieszyłbym się bardziej, gdyby pudełeczka były z ociupinkę grubszego kartonu. W tej chwili wydają się bardzo delikatne. Bardzo bym się ucieszył, gdyby inni wydawcy poszli tym tropem.
  • Mały minusik za troszkę nie do końca rozplanowane ułożenie wszystkiego w pudełku. O ile w przypadku kart bez koszulek jest idealnie, to przy kartach w koszulkach robi się ciasno.
  • No i licznik rund. Bardzo pomysłowy, bardzo klimatyczny, ale troszkę mało praktyczny. Plus za dołożenie elementów zastępczych, ale boję się, że po iluś partiach może być słabo...
  • Woreczek do losowania specjalistów to było by coś fajnego :roll:
  • Trzy pola na planszy gracza na cztery zasoby to trochę słabo. Wiem, że złota i klejnotów ma się zwykle mniej i mieszczą się na jednym polu, ale jakoś to wizualnie przeszkadza :?
  • Graficznie i wizualnie wszystko "bangla" - jest klimatycznie, nieco z przymrużeniem oka, czytelnie. Chociaż niektóre karty wydarzeń wymagają zerknięcia do instrukcji, bo z ikon nie da się wywnioskować o co cho.
2. Sama rozgrywka - jak dla mnie w punkt, z jedną uwagą - nie siadajcie do tej gry z zamulaczami, bo czas rozgrywki wraz ze wzrostem liczby graczy zacznie rosnąć wykładniczo gdzieś w kierunku nieskończoności. Jeszcze przed rozgrywką czytałem o strategii "na hutnika przy windzie", ale szczerze mówiąc nikomu nigdy nie chciało się jej wypróbować. Bo ona jest po prostu nudna. Nie wiem - może ja jestem dziwny, ale dla mnie bardziej chodzi o to by "gonić króliczka" (czytaj bawić się w trakcie gry), niż zrobić z niego pasztet (czytaj maksować wyniki). A że surowce są naprawdę świetnie wykonane aż się chce je wydobywać, rozmieniać, zamieniać wydawać...

Podsumowując: grę kupiłem tak naprawdę trochę w ciemno, wiedząc o niej tylko tyle, że to euro średniej ciężkości (a takie lubię) polskiego autora. Pomyślałem, że jest tak niewiele podobnych gier polskiego autorstwa, że trzeba dać szansę. I nie zawiodłem się ani trochę. Gra w kolekcji na pewno zostanie i jeszcze nie jeden raz będzie grana.
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1409
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 155 times
Been thanked: 195 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Błysk »

Dr. Nikczemniuk pisze: 02 gru 2020, 11:13
Oczywiście że można się nauczyć, ale w czasach gdzie jesteśmy zalewani nowościami czy wręcz sami za nimi gonimy jak szaleni to jednak gra może nawet nie dożyć tych 3 partii.
Idąc tym tropem to właściwie nie ma sensu grać w gry bardziej skomplikowane od Wojny, bo po co instrukcję czytać i jeszcze starać się zrozumieć ;)
Awatar użytkownika
dragon77
Posty: 219
Rejestracja: 08 wrz 2005, 12:20
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: dragon77 »

Koziełło pisze: 03 gru 2020, 16:14 To i ja się wypowiem, bo trochę pograłem i jak nigdy poczułem potrzebę podzielenia się odczuciami:
Jestem właśnie po rozpakowaniu gry i jej setupie na 2 osoby i... mam identyczne spostrzeżenia :)

Ale dodatkowo uwagę do ikonografii na planszy: mamy akcje, które można wykonać tylko raz (zrealizowanie projektu) oraz takie, które możemy wykonywać w nieskończoność ( rozwinięcie projektu w Kuźni) -> no mega słabe jest to, że nie ma na tych akcjach oznaczeń typu "1x" czy "znak nieskończoności". Przez to takie niuanse trzeba zapamiętać. I przy pierwszych kilku rozgrywkach to luz, bo się jest świeżo po instrukcji, ale siadając do gry po miesiącu/kwartale/roku, to takie rzeczy są nie do zapamiętania i trzeba tak naprawdę wertować instrukcję w poszukiwaniu mini-zasad. Taka duża ilość mikro-zasad skreśliła u mnie Włościan, którzy baaardzo mnie interesowali ze względu na mechanikę. Imho trzeba takie rzeczy pokazywać graczom na planszy/ planszetkach graczy etc. żeby wyeliminować syndrom "Mage Knight'a" :)))

Ale po za tym brawo za świetnie i klimatycznie wyglądające POLSKIE euro, do którego z córką jutro siadamy i wtedy skrobnę coś więcej :)

PS. A propos tego sprostowanai zasad, to rozumiem, że chodzi o to, iż gdy wydobędziemy surowce z najniższego poziomu kopalni (dostając za każde przesunięcie wózka 1 pkt), to za każde kolejne ich przesunięcie (gdy z oczywistych względów wszystkie wózki są puste) po prostu nie dostaję punktów (oczywiście gdy umieszczę Hutniak w Przekładni) - zgadza się ?
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Błysk pisze: 03 gru 2020, 22:57
Dr. Nikczemniuk pisze: 02 gru 2020, 11:13
Oczywiście że można się nauczyć, ale w czasach gdzie jesteśmy zalewani nowościami czy wręcz sami za nimi gonimy jak szaleni to jednak gra może nawet nie dożyć tych 3 partii.
Idąc tym tropem to właściwie nie ma sensu grać w gry bardziej skomplikowane od Wojny, bo po co instrukcję czytać i jeszcze starać się zrozumieć ;)
Dla cierpliwych a i owszem, jednak ostatnio mam fazę na granie w takie gry (w szczególności z nowymi albo z tymi którzy nie grali w dany tytuł) gdzie wsadzam gracza na siodło i wio! Np. Viticulture, wszystko opisane, karty opisane itd. Podobnie Terraformacja Marsa, mnóstwo kart, ikon ale wszystko opisane, nie muszę nikogo ciągle podtrzymywać w siodle i trzymać mu lejce.
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1977
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 192 times
Been thanked: 875 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Neoptolemos »

Kolejne partie w Dwergara za mną. Na 2 osoby w jakieś ~130 minut wyrobiliśmy się z 2 partiami ORAZ tłumaczeniem zasad!
Wrażenia podobne do większości tego typu gier - na 2 działa bardzo dobrze, aczkolwiek na więcej jest po prostu ciekawiej: dwuosobowa gra trochę przypomina szachowy pojedynek, gdzie przy okazji rozkminiam, co następnie zrobi przeciwnik i mam mniej niewiadomych. Dalej jestem zachwycony, choć teraz z chęcią pogram w coś innego i wrócę do Dwergara za ~2-3 tygodnie.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
playerator
Posty: 2873
Rejestracja: 01 lis 2015, 21:11
Has thanked: 904 times
Been thanked: 310 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: playerator »

A mnie zaintrygował tytuł gry. Dvergar - to krasnoludy... po islandzku. Klimatyczne :)
tak że = w takim razie, więc
także = też, również
Piszmy po polsku :)
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2029
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1508 times
Been thanked: 1155 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Bruno »

playerator pisze: 05 gru 2020, 01:03 A mnie zaintrygował tytuł gry. Dvergar - to krasnoludy... po islandzku. Klimatyczne :)
Właśnie się zastanawiałem, skąd ten tytuł, choć brzmienie samego słowa jak dla mnie jest krasnoludzkie :wink:

W łykent mam nadzieję zagrać pierwszy raz, ino szkoda, że tylko we dwójkę...
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1552
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 215 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Furan »

Aż z ciekawości sprawdziłem jak są krewetki w kisielu po islandzku... rækjur í hlaupi nie brzmi tak krasnoludzko już.

A bez offtopa - jest interakcja, czy jej nie ma? :P Taka na poziomie Tzolkina chociaż?
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Pueblo, Burgundy, Trismegistus, Felix, Hit!
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1977
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 192 times
Been thanked: 875 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Neoptolemos »

Po mojemu zdecydowanie większa, niż w Tzolkinie. Przede wszystkim w kopalni, gdzie z jednej strony można "podrzucić świnię" w postaci kamienia na złym poziomie, ale i nawzajem sobie wyciągamy kamienie. Plus generujemy ciepło w cudzych piecach.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1409
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 155 times
Been thanked: 195 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Błysk »

Neoptolemos pisze: 05 gru 2020, 13:21 Po mojemu zdecydowanie większa, niż w Tzolkinie. Przede wszystkim w kopalni, gdzie z jednej strony można "podrzucić świnię" w postaci kamienia na złym poziomie, ale i nawzajem sobie wyciągamy kamienie. Plus generujemy ciepło w cudzych piecach.
Jest też podbieranie specjalistów. Na 3/4 na pewno jest interakcja, ale nieszczególnie "chamska".
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1977
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 192 times
Been thanked: 875 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Neoptolemos »

Tak, to też. Z drugiej strony nie ma typowego dla worker placementu blokowania pól (praktycznie zawsze możesz iść na każde... tylko niekoniecznie najlepszym specjalistą), więc tę interakcję na samych robotnikach pominąłem.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
dragon77
Posty: 219
Rejestracja: 08 wrz 2005, 12:20
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 3 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: dragon77 »

Niewiarygodne. Wczoraj 45:46, a dzisiaj 56:57... 12-letnia córka mnie bije 🤣 Jak więc widać dwie 2-osobowe partie za nami i muszę powiedzieć, że to bardzo fajnie działające euro 😊 Bałem się o ten downtime, ale okazało się, że pojawił się On w zasadzie w ostatniej rundzie, żeby znaleźć maksa punktowego przy naszej mega wyrównanej punktacji. Jak na razie to widzę wiele dróg do zwycięstwa, które powstają przy kombinacji pojawiających się kart projektów. I to jest super! A talii jest 5, więc tych kombosów do wynalezienia jest sporo. Mechanizm szybu genialny. Działanie meepli znane już z Najeźdzców z Północy i działa tutaj również świetnie.
Z minusów to brak wyklarowania kilku zasad (ale widziałem tu, że będzie oficjalny faq) oraz to, że identyczne ikony akcji czasami działają raz, a czasami nieskończenie wiele razy. I to trzeba po prostu zapamiętać. Ale nie psuje to zabawy, która jest naprawdę świetna. I druga partia podobała mi się dużo bardziej. Byliśmy oboje dużo bardziej zorientowani w akcjach, cała rozgrywka była płynniejsza no i zrobiliśmy lepsze wyniki 😊 Fanom euro szczerze polecam.
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2029
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1508 times
Been thanked: 1155 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Bruno »

Neoptolemos pisze: 05 gru 2020, 13:21 Plus generujemy ciepło w cudzych piecach.
Co masz na myśli?

Dziś zagrałem pierwszy raz, partia dwuosobowa. Luźne obserwacje i wnioski:
- gra wykonana jest naprawdę b. ładnie i z pomysłem. W samo wnętrze pudełka można się wpatrywać dobry kwadrans - niby w tętniącą życiem kopalnię z mnóstwem ciekawych szczegółów. Jedno z bardziej klimatycznych wnętrzy pudełka z grą :D
Nota bene, na ilustracjach jest zaszytych trochę Easter Eggów. Te które my dostrzegliśmy:
Spoiler:
- świetny pomysł z pomalowanym żwirkiem jako surowcami (znów klimatycznie!). Ktoś narzekał, że trudniej liczyć nieregularne kształty, nie wiem, może my nie kopaliśmy na kopy, ale ogarnięcie surowców nawet u przeciwnika nie sprawiało nam problemów,
- takie smaczki jak sprytny licznik rund - lubimy i doceniamy!
- przy tym wszystkim gra jest tania, a w promocji BF (z Capitalem) wręcz nieprzyzwoicie tania. Co za tym idzie, wytrzymałość komponentów ma pewnie ograniczenia: farba z kamyków zacznie się kruszyć, kartonowe pudełka na komponenty będą się zaginać, a na planszy już pojawiają się białe linie wzdłuż łamania. Ale, kurczę, nie przeszkadza mi to! Za tę cenę wiem, co kupuję. Aczkolwiek, jeśli gra odniesie sukces, to chętnie zobaczyłbym też wersję de luxe :wink:
- tu jeszcze powtórzę mały głos krytyczny: gra jednak traci na klimacie tym brakiem opisów na planszy i kartach wydarzeń, i koniecznością zerkania do instrukcji, żeby - poza zrozumieniem mechaniki na karcie - dowiedzieć się, jakiemu fabularnemu zdarzeniu ją zawdzięczamy. Decyzja o wycięciu tych opisów stoi w kontraście z ewidentnym (i udanym) staraniem wydawcy i autora, żeby nadać grze sporej dawki klimatu fantasy z przymrużeniem oka.
- drugie ziarno soli: niedomówienia w instrukcji - na szczęście na forum autor wiele tych kwestii wyjaśnił, ale wniosek jest taki - instrukcja jest niedopracowana. Drażnią też takie rozwiązania, które wzbudzają wątpliwości: skoro w instrukcji stoi, że rozgrywka trwa 9 rund, to czemu na liczniku rund jest 10 numerków? Nie lubię takich nieskomentowanych niespójności. (edit: mój błąd, skorygowany dalej przez Nidava - rund jest 10)
Spoiler:
- rozgrywka na dwie osoby dość przyjemna, ale nie ma się co oszukiwać - dzięki takim mechanikom jak stawianie piecy na planszy głównej, zyskuje ona dopiero przy większej liczbie graczy (ma nie wbudawliśmy ani jednego pieca). Takoż przy dwóch graczach również zagrywanie sztygara (o ile nie stał się specjalistą lub nie wznosimy pieca) jest mało opłacalne, bo szansa, że do nas szybko wróci (pozbawiając przeciwnika jednego mepla z puli) nie jest bardzo duża.
- w naszej partii wylosowaliśmy idealnie równomierny skład specjalistów, ale musi być ciekawie, gdy będzie deficyt np. kowali, i uważam to za świetny pomysł na wydłużenie żywotności tytułu, bo od biedy nawet można się umówić, że dziś próbujemy grać np. bez inżynierów. Losowy setup zawsze na propsie!
- natomiast w grze euro bardziej doskwierać może losowość w trakcie rozgrywki, która jednemu pomoże, innemu rzuci piaskiem w oczy. Szczególnie dotyczy to wydarzeń, które niby dotykają każdego w takim samym stopniu, ale inaczej odczuje blokadę wind gracz, który miał właśnie wydobyć wózek z mnóstwem surowców, a inaczej ten, który dopiero wybiera się je kopać. W trakcie gry bywało to dla mnie frustrujące, ale obiektywnie muszę przyznać, że dodaje to grze życia i odrobinę przygody. Może tylko kart wydarzeń mogłoby być więcej, bo w jednej grze używamy chyba więcej niż połowę puli,
- bodajże detrytusek zauważył, że zielone projekty są bez sensu, bo sposób ich punktowania powoduje, że gracze powinni zabiegać głównie o nie (a już na pewno w grze dwuosobowej). Zgadzam się z tym i my albo z nich zrezygnujemy w ogóle, albo house-rulujemy wartość ich rozwinięcia na sztywne 2 lub 3 PZ od sztuki.
- akcji w grze jest sporo do wyboru, ale faktycznie, skoro wszystko kręci się wokół kopalni, to najważniejsze jest wydobycie. Szczególnie dostęp do "dodatkowego wydobycia" (czy to z pieca, czy z projektu) wydaje się kluczowy.
- fajne jest to, że ewidentnie jest to gra rywalizacyjna, a nie pasjans optymalizacyjny. Tu interakcja jest bardzo czytelna (choć nie wprost, i nie "chamska") i ma spory wpływ na przebieg rozgrywki. Mi się to podoba!
- no i zróżnicowanie talii projektów - również świetny pomysł, bo zmienia lekko warunki zwycięstwa i reguły w trakcie gry (bonusy za rozwinięcie projektu). Bardzo na plus! Różne talie = różne rozgrywki.

Podsumowując - bardzo chętnie pogram jeszcze w Dwergara, ale raczej na min. 3 osoby. Autor miał oryginalny, ciekawy pomysł na grę, wydawca - fajnie ją wydał (i to za śmieszne pieniądze), i w efekcie otrzymujemy naprawdę interesujący i wyróżniający się na rynku produkt. Oczywiście nie pozbawiony pewnych niedoskonałości, ale przecież najważniejsze, aby te drobne minusy, nie przysłoniły wam plusów (parafrazując prezesa klubu Tęcza) :wink:


PS.
Jeszcze jedna rzecz (dla pedantów) do erraty: kuźnia - jak sama etymologia tego słowa wskazuje - to miejsce, gdzie się "kuje", a nie wytapia metale (wytapia się w hucie). Rysunek tego pomieszczenia na planszy pasuje więc do jego nazwy jak pięść do nosa. I tak, wiem, dziś wszyscy muszą wiedzieć, czym się różni ajfon 7 od plejstejszyn 120, ale - kurczę - jeśli ma być klimatycznie, to warto to skorygować.
Ostatnio zmieniony 06 gru 2020, 00:46 przez Bruno, łącznie zmieniany 3 razy.
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
Neoptolemos
Posty: 1977
Rejestracja: 09 sty 2014, 18:30
Has thanked: 192 times
Been thanked: 875 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Neoptolemos »

Bruno pisze: 05 gru 2020, 23:01
Neoptolemos pisze: 05 gru 2020, 13:21 Plus generujemy ciepło w cudzych piecach.
Co masz na myśli?

(...)

- rozgrywka na dwie osoby dość przyjemna, ale nie ma się co oszukiwać - dzięki takim mechanikom jak stawianie piecy na planszy głównej, zyskuje ona dopiero przy większej liczbie graczy (ma nie wbudawliśmy ani jednego pieca). Takoż przy dwóch graczach również zagrywanie sztygara (o ile nie stał się specjalistą lub nie wznosimy pieca) jest mało opłacalne, bo szansa, że do nas szybko wróci (pozbawiając przeciwnika jednego mepla z puli) nie jest bardzo duża.
Wszystkie powiązane rzeczy - jak ktoś postawi piec na planszy głównej (poza kopalnią), wchodząc na to pole, generujesz mu ciepło.
Faktycznie na 2 osoby stawianie pieców na planszy głównej jest mniej opłacalne, ale mimo wszystko bywa (zwłaszcza przy odpowiednim wydarzeniu) - poza tym można postawić swój piec w kopalni, co jest w zasadzie opłacalne niezależnie od liczby graczy (bo pozwala na dodatkowe wydobycie). I do tego właśnie przydaje się GŁÓWNIE sztygar, choć nie tylko - zwróć uwagę, że stawiając sztygara w kopalni, po jego powrocie na powierzchnię jesteś de facto o meeple'a do przodu i nawet na 2 osoby może mieć to znaczenie.
Game developer w Lucky Duck Games
Autor bloga Karta - stół!
Redaktor Board Times
Awatar użytkownika
Bruno
Posty: 2029
Rejestracja: 27 lip 2017, 19:13
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1508 times
Been thanked: 1155 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: Bruno »

Neoptolemos pisze: 05 gru 2020, 23:10 zwróć uwagę, że stawiając sztygara w kopalni, po jego powrocie na powierzchnię jesteś de facto o meeple'a do przodu i nawet na 2 osoby może mieć to znaczenie.
To była pierwsza rozgrywka i przyznaję, że ta taktyka nie przyszła mi do głowy! Tylko znów - grając tylko na dwie osoby można dłużej czekać na zwrot sztygara :wink:
W każdym razie, na pewno tego spróbujemy następnym razem. Dzięki!
Sporo głębi oferuje ten tytuł - to dobrze :D
Jesteś szczęśliwym posiadaczem np. Gloomhaven? Masz więc egzemplarz tej gry, a nie jej kopię. To znacząca różnica ;-)
Druga edycja GWT: pacholęta wznoszą domy w krainie My little pony.
Kupię kryształy many ze starej edycji Mage Knighta!
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7340
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 460 times
Been thanked: 1116 times

Re: Dwergar (Jan Madejski)

Post autor: detrytusek »

Bruno pisze: 05 gru 2020, 23:01 Dziś zagrałem pierwszy raz, partia dwuosobowa.
Zauważ jeszcze, że sam sobie możesz sztygara przywrócić. Jeśli jest mało pionów danego koloru to podwędzenie ich sztygarem jest ważnym posunięciem.
- Co do pieców to w grze 2 os. mają one sens tylko w kopalni i na polu od kart. Przez to, że po erracie wszystko co robimy ma nas przybliżać do pójścia na to pole ważnym jest by tam wybudować piec.
- Zielone karty mają sens chyba tylko w grze 2 os.
- Polecam również odkrywać karty wydarzeń rundę wcześniej tak by np zacięta winda nie zaskakiwała (przy okazji ona nie zacina się w iment, dalej działa tylko, że za ciepło o ile pamiętam.)
dragon77 pisze: 05 gru 2020, 22:31 Jak na razie to widzę wiele dróg do zwycięstwa, które powstają przy kombinacji pojawiających się kart projektów
Ekhm - jest dokładnie 1 droga do zwycięstwa...zdobyć jak najwięcej punktów z kart.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera

Wątek sprzedażowy
ODPOWIEDZ