Strona 7 z 19
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 11 gru 2021, 22:31
autor: Mr_Fisq
japanczyk pisze: ↑11 gru 2021, 21:27
to co napisales, nie wyklucza intuicyjnosci zasad - wytlumaczenie tej gry zajmuje 10-15 minut, zasady sa bardzo proste, ergo sa intuicyjne
Proste zasady, to takie, które nie są złożone; intuicyjne to takie których łatwo się domyślić. Nie wszystko co proste jest zgodne z intuicją i w moim odczuciu zaproponowana przez Ciebie implikacja jest nie do obrony.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 11 gru 2021, 23:00
autor: japanczyk
Ok, moge sie z tym zgodzic - dla mnie zasady były i proste i intuicyjne - miałem podczas rozgrywki bardzo mało pytań, wszystko było jasne i klarowne - np. Scythe do, którego Brazil jest porównywany ma zdecydowanie bardziej złożone i mniej intuicyjne zasady.
Fojtu pisze: ↑11 gru 2021, 21:38
5. To jest w ogóle gdziekolwiek zapisane? W jakiej innej grze masz zasób, który jest jokerem, ale nie zawsze. IMO to jest definisja nieintuicyjnej zasady. Jako gracz nigdy bym się tego nie spodziewał.
Dla mnie 1 było intuicyjne, 2 tez (ze byl to budynek danego typu, ktorego jest wizerunek, poza lcizeniem sie do pierwszych 3 budynkow na kartach - chyba, ze zle rozumiem?

), a 8 przemilczalem, bo chcialem sprawdzic w instrukcji, ale dlaczego bonusy mialyby nie dzialac na plytkach eksploracji?
a co do 5 - moze kwestia tlumaczenia, ale dla mnie bylo jasne, ze sa 2 jokery w grze - zloto zastepuje kazdy surowiec (czyli nie nauke) i nauka, która jest ultimate jokerem
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 00:23
autor: itsthisguyagain
Jestem po pierwszej grze w 4 osoby. Graliśmy na mapie Sao Francisco. Będziemy jeszcze próbować na innej mapie bo tu każdy bezpiecznie w swoim zakątku się budował. Jest spoko ale raczej będzie grana od czasu do czasu (niestety żonie nie siadło ale może jak będzie więcej walki to się przekona) Wygląda ładnie, poczucie, że budujemy sobie jakieś państwo na planszy jest. Eksploracji prawie nie ma, walki praktycznie też nie, chociaż jest to jakaś możliwość rozwalenia komuś silniczka jak komuś za dobrze idzie.
Co mi się podoba:
- ładnie wydana
- daje dokładnie to co obiecywała: 2 godziny budowania państewka na planszy
Co mi się nie podoba:
- a jednak sałatka punktowa - czego byśmy nie robili dostajemy kilka PZ i tak ciułamy przez całą grę
- żadna misja nie polega na wp****lu
- mielenie surowców ala 51 stan tyle, że z planszą
- mimo, że zasady są proste to gra nie jest prosta w tłumaczeniu i jest sporo wyjątków
Gra jest często porównywana ze Scythe. Rzeczywiście pod pewnymi względami są podobne: złożoność zasad, dynamika gry, poziom interakcji, system akcji i ich ulepszania. Jeśli miałbym wybrać to moim zdaniem Brazil jest grą lepszą. Jedyna przewaga Scythe nad Brazil to możliwość gry w większą ilość graczy a poza tym na chwilę obecną na 2-4 graczy 100% sytuacji gdzie miałbym wybierać Scythe czy Brazil wybiorę Brazil.
Moja ocena na BGG po pierwszej grze to 7/10 chętnie zagram nawet czasem zaproponuję w zależności od humoru
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 01:25
autor: panda_09
Czytam komentarze i coraz mniej Brazil mi się podoba. Na początku kupiłem ją "oczami", ale porównania do Scythe mocno zniechęcają.
Czy są tu osoby jak ja, które nie lubią Scythe a grały w Brazil? Chętnie poznam opinie.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 07:56
autor: itsthisguyagain
panda_09 pisze: ↑12 gru 2021, 01:25
Czytam komentarze i coraz mniej Brazil mi się podoba. Na początku kupiłem ją "oczami", ale porównania do Scythe mocno zniechęcają.
Czy są tu osoby jak ja, które nie lubią Scythe a grały w Brazil? Chętnie poznam opinie.
Ja nie lubię Scythe. Porównałem do Scythe bo podobno tak ostatnio się robi.
Brazil to jest raczej mielenie surowców a Scythe to zbieranie gwiazdek. W Brazil się dzieje o wiele więcej niż w Scythe. Porównania nasuwają się same bo podobny system akcji i że surowce leżą na planszy.
Dla mnie Scythe to takie 6/10 jak ktoś nalega to mogę zagrać. W Brazil nawet chętnie zagram. Z wyjątkiem hardcorowych fanatyków Scythe to ja nie widzę powodu grać w Scythe kiedy obok na półce leży Brazil. Serio Brazil pod każdym względem lepsza a na dodatek kosztuje połowę tego co Scythe.
Ktoś tam w Lucrum dobrze wyczaił żeby wydawać.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 08:23
autor: Fojtu
panda_09 pisze: ↑12 gru 2021, 01:25
Czytam komentarze i coraz mniej Brazil mi się podoba. Na początku kupiłem ją "oczami", ale porównania do Scythe mocno zniechęcają.
Czy są tu osoby jak ja, które nie lubią Scythe a grały w Brazil? Chętnie poznam opinie.
Ja nie lubię Scythe i Brazil jest raczej lepszą grą. Na pewno nie jest tak jak w Scythe, że musisz planować ruch po ruchu, bo tak Ci narzuca optymalna droga danych planszetek.
japanczyk pisze: ↑11 gru 2021, 23:00
a co do 5 - moze kwestia tlumaczenia, ale dla mnie bylo jasne, ze sa 2 jokery w grze - zloto zastepuje kazdy surowiec (czyli nie nauke) i nauka, która jest ultimate jokerem
Nie o to chodzi, to jest jasne. W instrukcji chyba nigdzie nie ma napisane, że
nie możesz płacić złotem jako dowolnym zasobem podczas akcji trade. Dla mnie to był dość ostry szok.
Co do 8 - w polskiej instrukcji jest bardzo słaby wording jak się zdobywa te płytki. W angielskiej jest od razu wyraźnie napisane, że jest to combat, w polskiej nie i w efekcie przeglądając potem instrukcję ciężko mi było znaleźć odpowiedni fragment. A karty w opisach mają wyraźnie napisane, że działają tylko w bitwie.
IMO 1 nie jest takie oczywiste a też zapisane jest w dziwnym miejscu w instrukcji, więc ciężko to ogarnąć.
2. jest problematyczne, bo jak obracach 6 razy tę samą płytkę, to to jest jej wersja 1/2/3/4 czy ciągle pierwsza. Tego w ogóle nie ma w instrukcji, jest na BGG odpowiedź od autorów.
I to podejrzewam nie wszystkie wątpliwości które mogą wyjść.
Przy okazji, też okazało się, że w misjach jest kolejna rzecz której nie lubię. Są 2 misje III poziomu, które mają identyczne dwa pierwsze warunki a trzeci jest na jednej stricte łatwiejszy od drugiego. Na jednej karcie trzecim warunkiem jest posiadanie 2 akademii, na drugiej 2 budynków trzeciej ery. Podobny przypadek widziałem też w misji II poziomu.
Ogólnie gra dostarcza sporej dawki zabawy, ale dla mnie widać, że parę rzeczy nie do końca jest dopracowanych. jak na debiutantów super gierka, ale brakuje miejscami ostatecznego szlifu. Nie wątpię, że będzie wysoko w BGG i będzie miała swoich fanów.
Przy okazji też jeszcze chciałem włożyć kij w mrowisko i powiedzieć, że mam spore wątpliwości co do balansu monarchów po 2 grach
A jak już ktoś zgarnie technologię, która kombi się w dobrym monarchą to w ogóle po ptokach jest. (to zresztą pisał już ktoś wcześniej.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 10:54
autor: japanczyk
Ogolnie balans to największa zastrzezenie jakie nam się rzuciło w oczy np. Napoleon + 2 karty obrazu przy odpowiednim dociagu to przeoranie całej planszy jego skromna osobą
Podczas gry specjalnie tego nie odczułem jeszcze, ale Namurenai dostal w pierwszej rozgrywce powyższe combo i byl nie do zatrzymania
Ogopnie naprawde przyjemna gra (nie lubie Scythe), ktora ma swoje minusy, ale wypada w całości na plus
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 11:14
autor: itsthisguyagain
Niby combo na Napoleonie przegięte ale Napoleon jest militarnie cienizna. 3/5 jednostek wymagają nauki a przed 3 erą zdobycie nauki jest albo uzależnione od przypadku (złota karta albo niektóre obrazy) albo bardzo trudne (akcja handel 4 surowce za naukę)
EDIT. Dobra zapomniałem że Napoleon może wydać 2 karty bitewne jako naukę
Myślę że rzeczywiście może być problem z balansem ale oczyma wyobraźni już widzę fanowskie hot fixy.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 14:07
autor: jakubski
Jak już o fixach mowa to czy uważacie że po sugestiach graczy wydadzą dodatek z elememtami planszy początkowej, kartami premii na koniec poszczegolnycj er, nowymi postaciami??? (z modyfikacką niektórych zasad pewnie już gorzej...)
Wszystkie słabsze wg Was elementy gry wydają się być modyfikowalne. Jeśli nie, to od biedy można samemu pozmieniać zasady. My z żoną tak gramy np. w Grand Austria Hotel i uważam, że to jest świetna gra.
Co do Brazil - jako gracz średnich euro poszukiwałem pięknej, nie bardzo ługiej gry cywilizacyjnej z negatywną interakcją i ciekawym tematem historycznym (nie fantasy i nie bitewniaka). Za tę cenę kupiłem swoj egzemplarz i czekam aż do mnie przyjdzie

Sądzę, że nakład zejdzie dość szybko i ceny nieco wzrosną.
Jak myślicie?
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 14:19
autor: Fojtu
Gra jest bardzo ładna i bardzo przyjemnie się w to gra. IMO przydałby się lekki FAQ/Errata ale dla przeciętnego odbiorcy to mniej ważne. Jak ktoś chce się pobawić bardziej pro, to teoretycznie można się licytować o frakcje/miejsce na mapie punktami, ale to chyba nie o to chodzi. Ważniejsze jest to, że w 1,5h można zagrać w miarę sensowną gierkę z wyczuwalnym rozwojem i rozbudowywaniem cywilizacji.
Myślę ogólnie że się sprzeda dobrze.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 17:31
autor: itsthisguyagain
jakubski pisze: ↑12 gru 2021, 14:07
Jak już o fixach mowa to czy uważacie że po sugestiach graczy wydadzą dodatek z elememtami planszy początkowej, kartami premii na koniec poszczegolnycj er, nowymi postaciami??? (z modyfikacką niektórych zasad pewnie już gorzej...)
Wszystkie słabsze wg Was elementy gry wydają się być modyfikowalne. Jeśli nie, to od biedy można samemu pozmieniać zasady. My z żoną tak gramy np. w Grand Austria Hotel i uważam, że to jest świetna gra.
Może to za wcześnie, żeby Brazil modyfikować ale rozważam kilka homerulesów.
- możliwość handlu między graczami - akcja handel umożliwia przekazywanie oraz wymianę kart i surowców z innymi graczami,
- darmowa złota karta dla gracza który zapoczątkuje nową epokę
Co do Brazil - jako gracz średnich euro poszukiwałem pięknej, nie bardzo ługiej gry cywilizacyjnej z negatywną interakcją i ciekawym tematem historycznym (nie fantasy i nie bitewniaka). Za tę cenę kupiłem swoj egzemplarz i czekam aż do mnie przyjdzie

Sądzę, że nakład zejdzie dość szybko i ceny nieco wzrosną.
Jak myślicie?
Może wzrosną a może spadną kto to wie?
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 18:14
autor: XLR8
Zagrane na 3 dzisiaj. Dobra gra, a i w swojej kategorii wręcz genialna. Godzina grania, proste zasady z kilkoma drobnymi wyjątkami i mnóstwo kombinowania. Na pewno przy pierwszej partii pojawiło się kilka znaków zapytania jeśli chodzi o pewne decyzje designera jak karty ERY, które jedne są łatwiejsze do zrobienia od innych czy sam balans frakcji, ale gra jest na tyle szybka, że to nie przeszkadza jak na razie.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 18:36
autor: autopaga
Czy tylko mi bardzo przypomina scytha z ciekawszą walką?
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 18:45
autor: Fojtu
autopaga pisze: ↑12 gru 2021, 18:36
Czy tylko mi bardzo przypomina scytha z ciekawszą walką?
Słowo Scythe pada na tej jednej stronie 21 razy, więc raczej nie jesteś osamotniony. IMO jest to gra lepsza niż Scythe i ciekawsza.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 18:48
autor: XLR8
autopaga pisze: ↑12 gru 2021, 18:36
Czy tylko mi bardzo przypomina scytha z ciekawszą walką?
Feeing na pewno podobny.
Karty ery = gwiazdki.
Wybór akcji = taki sam.
Strategia natomiast jest dużo bardziej przepastna i nie tak oczywista jak w Scythe. Dla mnie to spory plus.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 18:51
autor: autopaga
Walka jest ciekawsza, mechanicznie nadal wolę scythe. Za prosto robi się złote monety i to mocno upraszcza zarządzanie zasobami.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 18:58
autor: itsthisguyagain
XLR8 pisze: ↑12 gru 2021, 18:48
autopaga pisze: ↑12 gru 2021, 18:36
Czy tylko mi bardzo przypomina scytha z ciekawszą walką?
Feeing na pewno podobny.
Karty ery = gwiazdki.
Wybór akcji = taki sam.
Strategia natomiast jest dużo bardziej przepastna i nie tak oczywista jak w Scythe. Dla mnie to spory plus.
Scythe sam nie wie czym ma być: to ekonomiczna gra z mechami ale praktycznie bez walki, gdzie celem gry jest zbierać gwiazdki i serduszka... nie grałem z dodatkami ale domyślam się, że dodatki wprowadzają magiczny pyłek, rogi jednorożca i księżycowe promyczki.
Brazil dobrze wie co robi - stawiasz budynki, mielisz surowce, rozwijasz technologie (przez obrazy i manufaktury), stawiasz armię żeby straszyć i dręczyć przeciwników. Generalnie budujesz państwo na planszy i w dosyć oczywisty sposób.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 19:24
autor: XLR8
itsthisguyagain pisze: ↑12 gru 2021, 18:58
XLR8 pisze: ↑12 gru 2021, 18:48
autopaga pisze: ↑12 gru 2021, 18:36
Czy tylko mi bardzo przypomina scytha z ciekawszą walką?
Feeing na pewno podobny.
Karty ery = gwiazdki.
Wybór akcji = taki sam.
Strategia natomiast jest dużo bardziej przepastna i nie tak oczywista jak w Scythe. Dla mnie to spory plus.
Scythe sam nie wie czym ma być: to ekonomiczna gra z mechami ale praktycznie bez walki, gdzie celem gry jest zbierać gwiazdki i serduszka... nie grałem z dodatkami ale domyślam się, że dodatki wprowadzają magiczny pyłek, rogi jednorożca i księżycowe promyczki.
Brazil dobrze wie co robi - stawiasz budynki, mielisz surowce, rozwijasz technologie (przez obrazy i manufaktury), stawiasz armię żeby straszyć i dręczyć przeciwników. Generalnie budujesz państwo na planszy i w dosyć oczywisty sposób.
Scythe to typowy design Stegmaiera czyli banalna mechanika, ale dająca multum możliwości i bardzo fajne kombinowanie. Kolejnym przykładem jest Tapestry czyli gra cywilizacyjna o niczym, ale z bardzo fajnym rondlem.
W Scythe dostajesz planszętkę i jedna akcja daje ci 3PZ, druga 2 PZ, a reszta zero. Mielisz te dwie akcje do bólu, chyba, że grasz na kontrolę terytorium i popularność. To są jedyne dwie strategie. Brazil to sałatka punktowa gdzie naszą strategię dobieramy pod wiele czynników jak: Obrazy, karty ERY, naszego lidera czy samą mapę i czy rozgrywka będzie mocno nastawiona na walkę czy też nie. Przez to mimo, że Brazil ma prostsze zasady to wg mnie próg wejścia jest zdecydowanie większy niż w Scythe.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 19:36
autor: seki
Ja również w weekend zaliczyłem partię 3 osobową. Sporo już o grze powiedziano, jak widać dużo graczy obdarzyło tytuł kredytem zaufania i zamówiło w przedsprzedaży. Ja również. Czy jestem zadowolony z rozgrywki? Bardzo.
Gra ma sporo drobnych minusów: tak! nieintuicyjne drobne zasady i wyjątki są jednym z nich. Fojtu wiele z nich wymienił. Ja dodał bym do tego jeszcze podliczanie punktów z kart III ery nawet jeśli nie zostały one wystawione. Balans monarchów nam nie dokuczył, póki co. Jest jednak sporo nierównych kart misji, walki, czy złotych kart. Można dobierać blotki, a można bardzo mocne - przykłady: złota karta dająca 3 punkty za zwycięską bitwę to łatwe punkty. Karty walki można dobierać dające +1 SM, a można też znacznie mocniejsze. Wyobraźcie sobie co czuł jeden z graczy gdy w ostatniej rundzie zaatakował przeciwnikowi miasto regionalne, wystawił 3 karty walki, wśród nich takie które pozwalały odrzucać surowce za dodatkowe punkty siły militarnej i ostatecznie miałby tych punktów sporo. A co wystawił obrońca? Kartę "kapitulacja", która pozwala za 1 złoto anulować całą bitwę i cofnąć atakującego tam skąd przyszedł.
Co mi się szczegółnie podobało? Wygląd to raz. Dwa - gra płynie błyskawicznie, tury szybko mijają a downtime prawie nie istnieje. Trzy - poczucie szybkiej gry cywilizacyjnej, rozwijanie technologii, rozwijanie budynków. Cztery, że to euro z mocno wyczuwalną interakcją. Gra zdecydowanie jest z kategorii euro, tu robimy wszystko dla punktów, ale nie jest pozbawiona interakcji za sprawą ważnych działań militarnych. Nawet gdy nie planujemy atakować innych. Zbrojenie się jest koniecznie w ramach "zimnej wojny" i obrony terytorium.
Niby sałatka punktowa, ale jednak jeden z graczy prawie nie zdobył punktów z obrazów, rozwijając się militarnie, inny poszedł mocno w budynki i szybkie wypełnianie misji, a jeszcze inny zbierał obrazy. Każdy miał wszystkiego po trochu, ale wiem dlaczego zwyciężca zwyciężył i nie mogę powiedzieć, że było to dziełem przypadku. Tak samo jak nie mogę powiedzieć, że jego strategia będzie zawsze skuteczna. Strategia zależeć będzie nie tylko od wybranych monarchów, ale w dużej mierze od kształtu mapy, ale też od agresywności innych i dostępnych od początku obrazów. Jest na tyle dużo zmiennych, że strategie będzie trzeba za każdym razem dostosowywać pod bieżące wydarzenia.
Reasumując to bardzo fajny tytuł, choć nie pozbawiony wad. Będę chętnie wyciągał na stół, chętnie zagram innymi monarchami i przetestuje różne zachowania na planszy. Nie jestem pewien na ile partii wystarczy regrywalności ale zakładam, że do 10 partii na luzie będę "świeżo" a to już mnie w pełni satysfakcjonuje i jest wystarczające przy dużej kolekcji. Nie do końca jestem też przekonany czy spodoba mi się niespodziewane zakończenie gry. Można budować cywilizacje, mieć w planie sporo punktów w najbliższych 2-3 rundach a tu niespodziewanie ktoś zagrywa misje 2, a w kolejnej rundzie misję 3 i pozamiatane.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 12 gru 2021, 23:48
autor: mineralen
XLR8 pisze: ↑12 gru 2021, 19:24
W Scythe dostajesz planszętkę i jedna akcja daje ci 3PZ, druga 2 PZ, a reszta zero. Mielisz te dwie akcje do bólu, chyba, że grasz na kontrolę terytorium i popularność. To są jedyne dwie strategie.
O chryste, ale bzdury. Idąc twoją spłyconą logiką mógłbym powiedzieć, że w Brazil (i w każdym innym euro) jest jedna strategia - natrzep jak najwiecej punktów.
Dzisiaj pograłem w Brazil pierwszy raz i jestem zadowolony. Ja również czuję się tutaj jak w takim Scythe lite. I dobrze. Łatwiej mi go będzie wyciągnąć na stół grając z ludźmi dla których Scythe był za ciężki (a i pudło jest mniejsze i lżejsze).
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 13 gru 2021, 11:07
autor: RasTafari
panda_09 pisze: ↑12 gru 2021, 01:25
Czytam komentarze i coraz mniej Brazil mi się podoba. Na początku kupiłem ją "oczami", ale porównania do Scythe mocno zniechęcają.
Czy są tu osoby jak ja, które nie lubią Scythe a grały w Brazil? Chętnie poznam opinie.
Jasne. Ja za scythem nie przepadam (ale ja ogólnie eurasów noe lubię) i przy Brazil tak od połowy gry męczyłem sie jak pies, chciałem żeby to się już skończyło a end game wlókł się niemiłosiernie. Okazało się że pozostała trójka współgraczy miała podobne odczucia. Scythe jest dla mnie sprawniejszy i szybszy.
Co do zasad nie miałem żadnych problemów, wszystko było dla mnie jasne i czytelne, ikony klarowne i ogólnie super, ale to też pewnie wpływ tego że znam Scythe a tutaj wszystko bardzo podobne. Pozostali gracze, jak to mówiłem patrzyli na mnie jak na ufo, dla nich oznaczenia były nieczytelne

Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 13 gru 2021, 11:16
autor: Seykan
A czy ktoś miał okazję zagrać na dwie osoby? Chętnie przeczytałbym jakieś wrażenia z takiej rozgrywki.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 13 gru 2021, 11:57
autor: pp198
Seykan pisze: ↑13 gru 2021, 11:16
A czy ktoś miał okazję zagrać na dwie osoby? Chętnie przeczytałbym jakieś wrażenia z takiej rozgrywki.
ja gralem - gra niewiele traci na dwie osoby, bo mapa jest odpowiednio mniejsza co jest odpownikiem planszy modularnej do Scythe
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 13 gru 2021, 12:04
autor: karmazynowy
Seykan pisze: ↑13 gru 2021, 11:16
A czy ktoś miał okazję zagrać na dwie osoby? Chętnie przeczytałbym jakieś wrażenia z takiej rozgrywki.
Ja grałem co prawda tylko na 2 os. jak do tej pory, ale wrażenia pozytywne. Mała, ciasna mapa, czuć wyścig o żetony eksploracji, co fajniejsze karty obrazów też od razu znikają. Dzięki temu, że ruch jest darmowym dodatkiem do każdej akcji a nie akcją samą w sobie, bardzo szybko znajdujemy się blisko przeciwnika. Trzeba pilnować swoich budynków, bo przeciwnik może na nie wejść, zużyć nam surowce i czmychnąć. Trzeba trzymać armię blisko armii przeciwnika, chociażby w celu obrony, jak przeciwnik produkuje jednostki, to my również powinniśmy o tym pomyśleć. Jest dużo subtelnej interakcji, która może szybko przerodzić się w bezpośrednią. To, jak często dojdzie do bitwy zależy tylko od graczy, gra na pewno bardzo to ułatwia i lekko do tego zachęca ale da się grać zupełnie pokojowo jeśli żaden z graczy nie będzie agresywny.
Re: Brazil: Imperial (Zé Mendes)
: 13 gru 2021, 13:42
autor: mat_eyo
Jestem po pierwszej rozgrywce i mam mieszane odczucia. Z jednej strony rozbudowa i rozwój naszego państewka były bardzo przyjemne. System wyboru akcji rodem ze Scythe dobrze działa, gra jest bardzo szybka i dynamiczna, a zasady naprawdę proste. Z drugiej niemal całą frajdę zniszczyły mi dwie rzeczy - nagły koniec gry i losowy dociąg kart.
To pierwsze zabolało mnie bardzo i zupełnie nie rozumiem, w czym by grze zaszkodziło, jeśli po spełnieniu przez kogoś misji z trzeciej ery dogrywalibyśmy rundę do końca i grali jeszcze jedną. Mnie to kosztowało kilka ładnych punktów - wygrać bym nie wygrał, ale nie byłbym tak żałośnie ostatni

Druga sprawa jest równie przykra. Pal licho, że po kupieniu obrazu, można komuś wystawić lepszy, to się zdarza w wielu grach z rynkiem kart. Natomiast losowy dobór kart złota i walki boli, bo można tam znaleźć lepsze i gorsze. Co więcej, jak już zostało tu wspomniane, karty misji też zdarzają się obiektywnie łatwiejsze i trudniejsze w obrębie tej samej talii. Potencjalnym minusem jest też walka, u nas jej nie było, ale wydaje się, że silny militarny gracz będzie mógł odebrać przeciwnikowi sporo punktów.
Z jednej strony bawiłem się nieźle, zwłaszcza biorąc pod uwagę czas rozgrywki. Z drugiej wspomniane wyżej minusy mnie bolą. Chętnie zagrałbym ponownie, ale na cudzym egzemplarzu. Z drugiej strony widząc tę grę za około 130 zł, pewnie prędzej czy później się złamię i kupię.