GRY-PLANSZOWE.pl

Zagrałem ostatnio jeden scenariusz. Grało się nie najgorzej, chociaż mam wrażenie, że rozwój postaci nie ma nic wspólnego z rozwojem gry. Nie ma znaczenia czy masz lev 1 czy 8 przeciwnicy są zawsze albo bardzo mocni, albo mocni, albo "komary". Wolałbym, aby gra z czasem sama podnosiła poziom trudności, lub rozwój dawał większe pole do popisu.

Właśnie skończyłem pierwszy scenariusz solo.
Gra ogólnie zrobiła pozytywne wrażenie wizualne.
Co do scenariusza to wyruszyłem Siepaczem w ciężarówce i po ciągłym obrywaniu jakoś dobrnąłem do kresu podróży. Na 6 walk to wygrałem 1-ną, chyba ze 2 skończyły się nierostrzygnietę a resztę dostałem łomot. Duży plus dla postaci za wysokie HP i -1 do ataków dystansowych dla wrogów . Dzięki temu przetrwał. Hero za bardzo się nie rozwinął gdyż zdobyłem dwa PD wyłącznie za właściwe decyzję w trakcie wedrowki. Mam chęć na jeszcze co jest mocno na plus, pomimo tego że kości to chyba są obciążone odpowiednio

Edit. Nie wiem jak przy innych rycerzach ale grając Siepaczem da się uniknąć walki z panem co ma 15 HP

Edit. Kolejna raz solowy scenariusz, tym razem Johny Taylor.
Czas okolo 1h. Regrywalność ok, kolejna ciekawa historia. Można bez oporow wczuć sie w przygodę. Gra sporo łatwiejsza, lepiej szły kostki ale i broń dystansowa ma większe zalety w tym przypadku, oraz ciekawszy karty podchodzily. Tym razem gość zakończył naprawdę przyzwoicie przypakowany.

Ale jak to, zdobyłeś tylko 2 punkty doświadczenia? Awansować można szybko, za nagrody za zabicie wrogów, za info w scenariuszach(paragraf czasem mówi aby awansować), jest jeszcze akcja obozowania. I właśnie w tej akcji jest zapisek:

WAŻNE: Rycerz może automatycznie awansować na zakończenie swojej tury - nie wymaga to akcji obozowania.

Na podstawie tego zapisu my awansujemy przynajmniej raz na turę (np jeden awans podczas akcji obozowania, drugi awans na koniec tury).

Pytanie czy gramy źle? Instrukcja chyba mówi jasno, czy może źle interpretuję jej zapis?

Piotr Komorowski pisze: ↑15 lip 2021, 19:53 Ale jak to, zdobyłeś tylko 2 punkty doświadczenia? Awansować można szybko, za nagrody za zabicie wrogów, za info w scenariuszach(paragraf czasem mówi aby awansować), jest jeszcze akcja obozowania. I właśnie w tej akcji jest zapisek:

WAŻNE: Rycerz może automatycznie awansować na zakończenie swojej tury - nie wymaga to akcji obozowania.

Na podstawie tego zapisu my awansujemy przynajmniej raz na turę (np jeden awans podczas akcji obozowania, drugi awans na koniec tury).

Pytanie czy gramy źle? Instrukcja chyba mówi jasno, czy może źle interpretuję jej zapis?

Źle gracie - awansować to znaczy dobrać kartę awansu, jeśli ma się odpowiedni poziom doświadczenia, a nie dodać sobie doświadczenie.

Ooo! I dzięki za wyjaśnienie. Faktycznie,zatem źle graliśmy I bardzo dobrze, że istnieje to forum i można podyskutować.

Jestem ciekaw, macie jakieś ulubione scenariusze? Wolicie grać w wariantach kooperacji czy jednak gracz przeciwko graczowi? (Osobiście mam sklepową wersję gry, ciekawi mnie zatem też czy wasze ulubione scenariusze to te z podstawki czy jednak z dodatków - u tych którzy posiadają wersje KS).

Piotr Komorowski pisze: ↑18 lip 2021, 20:52 Jestem ciekaw, macie jakieś ulubione scenariusze? Wolicie grać w wariantach kooperacji czy jednak gracz przeciwko graczowi? (Osobiście mam sklepową wersję gry, ciekawi mnie zatem też czy wasze ulubione scenariusze to te z podstawki czy jednak z dodatków - u tych którzy posiadają wersje KS).

Dla mnie zdecydowanie wariant kooperacyjny, moje ulubione scenariusze to Przebudzenie i Zapomniany Garnizon (z dodatku). Oba mają kilka wariantów i ciekawe zwroty akcji.

Skończyłem I-szy scenariusz kooperacyjny za trzecim razem. Przy I-szej próbie nie wróciłem na czas na pole 33, przy kolejnej mój waleczny rycerz utopił się w ropie )))))

Przy trzeciej pomimo zdobycia zaledwie 2 zetonów wyszliśmy zwycięsko Zabawa przednia czasem rwałem resztki włosów jak na 4 kostki wychodziło 1 punkt . Ale Wodniaka który miał 8 PŻ udało mi się załatwić jednym rycerzykiem, wyszło na kostkach 9 .

Wybory w rodzaju: ratuj chłostanego mutanta albo stań w kolejce żeby go wychłostać daje naprawdę do myślenia

Tak apropo jeszcze co do zarzutu z nadmierną losowością to nie zgodzę się z tym żeby to jakoś wybitnie zniechęcało do gry. Wręcz działa jako dodatkowy bodziec. Czy za pierwszym rogiem spotkam monstrum które zmiecie mnie z powierzchni czy też będę robił porządki z złymi draniami jest fajny. Każde spotkanie jest niepewne. Wraz rozwojem postaci nasze szanse wzrastają. Żeby bezapelacyjnie stracić rycerza to trzeba mieć cholernego niefarta, kostki się na nas obraża i trafi nas zdarzenie losowe które są rzadkie. Żeby ktoś nam utłukł na śmierć rycerzyka to trzeba nie wiem jak grać. Nie dość że rycerz nie ginie tylko traci przytomność to kartę urazu możemy usunąć w mieście. Tak że to wyjątkowo żywotnie bestie.

Poza tym mamy naprawdę spora możliwość przerzutów kości poprzez przedmioty, broń itp.

Tak samo gdy dochodzi do walki nie mogę już zmienić na broń którą mam na samochodzie, jednych to wkurza dla mnie jest to aspekt który każe bardziej się zastanawiać przy doborze sprzętu który mamy w łapkach.
Dzięki powyzszym elementom dla mnie gra jest bardziej realistyczna.

Być może moja absolutna aprobata rycerzyków wynika z tego iż, to moja pierwsza gra planszowa przygodowa na większą skalę

Co najważniejsze moja 8,5 letnia córka wkręciła się w historię.

I'm not alone

Edit. I-szy scenariusz koop zagrany kolejny raz, inne postacie rycerzy, inne decyzje, inne wyzwania, zwycięstwo. Masa zabawy. Czas około 2.5h

Errata i FAQ w wersji PL:

http://galakta.pl/download/Waste_Knight ... faq_PL.pdf

Zgubiliśmy się w Freemantle. Udało się wrócić na pole 33, potem...
Tutaj utknęliśmy i nie wiemy gdzie iść dalej. Szliśmy paragrafami: 300 -> 24 -> 94 -> 175.

Gdzie jest informacja co mamy robić dalej? Ktoś pomoże? Które podejście zacząć? Pd czy Pn? Czytałem kilka razy powyższe akapity i nic.

jerzozwierz pisze: ↑18 sie 2021, 21:30 Zgubiliśmy się w Freemantle. Udało się wrócić na pole 33, potem...

Spoiler:

popłynęliśmy łajbą, stłukliśmy wodnego stwora i na brzegu spotkaliśmy Głodne drzewo.

Tutaj utknęliśmy i nie wiemy gdzie iść dalej. Szliśmy paragrafami: 300 -> 24 -> 94 -> 175.

Gdzie jest informacja co mamy robić dalej? Ktoś pomoże? Które podejście zacząć? Pd czy Pn? Czytałem kilka razy powyższe akapity i nic.

Na samym końcu 175 jest Patrz 3.

Na samym końcu 175 jest Patrz 3.

Tak, tylko to jest w akapicie zaczynającym się od "Jeżeli głodne drzewo nie zostało pokonane...". Doklejone na końcu zdania, stąd przyjęliśmy, że to dotyczy tego przypadku.
Przeczytam i sprawdzę czy to ma sens.

Witajcie, popełniliśmy insert do wersji sklepowej Waste Knights. Z efektami możecie zapoznać się tutaj WasteKnights
Dostaliśmy sporo zapytań insert do wersji KS. W związku z tym taka wersja powstanie i mam nadzieję, że w najbliższym czasie.

Orientujecie się czy dodatki będą sprzedawane w retailu? Dzisiaj ogralem pierwsza partie i czuje, że mi siadło.

Podobno tak. Mam jak Ty niecierpliwie czekam.

coś wiadomo o aplikacji? i tych dodatkach?

Golin pisze: ↑02 gru 2021, 22:24 coś wiadomo o aplikacji? i tych dodatkach?

Jeżeli chodzi o jakieś konkrety to ciężko.

W sierpniowej aktualizacji była informacja, że w październiku planują wypuszczenie bety aplikacji, a mamy początek grudnia i cisza...

O dodatkach również wiadomo niewiele, pod koniec listopada w jednym z komentarzy sugerowali, że "soon" brakujące dodatki będzie można domawiać przez Gamefound, ale czy to byłaby opcja dla wszystkich czy tylko dla wspierających tego nie wiadomo, a jak "soon" jest ichnie "soon" to już inna kwestia...

Żeby było śmiesznie w drugim tygodniu listopada napisali, że są gotowi na rozpoczęcie nowej kampanii która bazując na ich wypowiedzi mogłaby dotyczyć nowych dodatków, możliwe, że i jakiegoś samodzielnego który działby się poza Austrailią. Więcej informacji mieli podać pod koniec miesiąca i... i tyle.
Niestety komunikacja ze strony Galakty jeżeli chodzi o Waste Knights 2nd pozostawia wiele do życzenia.

Gdyby tak bliżej 100 zł za podstawkę

Beskid pisze: ↑02 gru 2021, 23:57 Gdyby tak bliżej 100 zł za podstawkę

od razu za darmo
Galakta nigdy jie była mistrzem komunikacji, poziom wyżej od starej czachy.

gogovsky pisze: ↑03 gru 2021, 07:19 od razu za darmo
Galakta nigdy jie była mistrzem komunikacji, poziom wyżej od starej czachy.

serio uważasz, że ten tytuł z kontentem odciętym na dodatki jest wart ponad 200 zł? mam wątpliwości czy ten kapelusz nie jest za duży

Beskid pisze: ↑03 gru 2021, 16:47

gogovsky pisze: ↑03 gru 2021, 07:19 od razu za darmo
Galakta nigdy jie była mistrzem komunikacji, poziom wyżej od starej czachy.

serio uważasz, że ten tytuł z kontentem odciętym na dodatki jest wart ponad 200 zł? mam wątpliwości czy ten kapelusz nie jest za duży

Mam all-in z KSa i jestem zadowolony

Rozumiem
u mnie te dwie stówy jakoś nie chcą wyjść z portfela i zastanawia mnie czy gra utrzyma ten pułap

Jak chcesz mieć wieksza pewność, że dodatki będą to kupuj teraz. Im więcej osób tak jak Ty teraz się zastanawia, tym większe ryzyko, że nie będą dalej rozwijać linii. Ja kupiłem za 205 i nie żałuję, podstawka daje juz sporo zabawy. Żeby nie było też rozumiem chęć zaoszczędzenia, ale ta chęć lepiej zostawić na gry, które dodatków mieć nie będą.

Inna opcja to przyczaic sie na olx. Ja tam swego czasu wylowilem duzego KSa w dobrej cenie, nowy, rozfoliowany. Obecnie temat WK troche przycichl, ale w poniedzialek na ceneo byla mocna oferta na podstawke, wiec moze bedzie dostawa swiezego towaru niedlugo. Albo w folii albo po jednej rozgrywce, ktora nie podeszla komus. Stay tuned!

Dzięki za sugestie ale używka w szczycie pandemii odpada.

Podoba mi się pomysł na połączenie planszy z paragrafem w klimacie postapo. Jeszcze chwilę powalczę ze sobą ale urabiam się inflacją i prognozowanym wzrostem cen od nowego roku