Re: Na jakie gry czekamy lub chcemy kupić w 2023 r.
: 11 cze 2023, 12:19
Pół roku minęło i wzięło mnie na podsumowania i rewizję listy. Sporo pozycji zostało wykreślonych albo poprzez rozegranie partii, albo poprzez utratę zainteresowania. Jakoś cierpię ostatnio na przesyt nowości, a poza tym - nic nowego mnie jakoś specjalnie nie kręci.
Nadrobione zaległości z w kolekcji, w które nie udało się wcześniej zagrać:
ETHERFIELDS - Rozczarowanie. Mechanicznie spoko. Tematycznie super. Wizualnie - arcydzieło. Ale gra kampanijna powinna angażować fabularnie, a tutaj fabuły w zasadzie brak. Dodatkowo obsługa gry to jeden wielki koszmar. Jedynym moim marzeniem sennym jest to, żeby ktoś to ode mnie kupił.
LEGENDS OF VOID - Kapitalna gra. Terraformacja Marsa na sterydach. Powoli gra wspina się, żeby wbić się do mojego top 10. Więc w przeciwieństwie do Etherfields - zapewniła sobie wieczne miejsce w kolekcji.
W co już udało się zagrać:
ENDLESS WINTER - Zawód. Spodziewałem się już w trakcie kampanii, że coś mi tu nie gra i dlatego nie wsparłem. Rozgrywka mało emocjonująca, miks mechanik, który gdzieś tam działa, ale w niczym nie jest nowatorski, a przede wszystkim - nie jest wciągający. Nic tu się ładnie nie zazębia, ot nie powiązane ze sobą minigierki, a jednocześnie - nie da się specjalnie sfokusować na żadnej z nich. Przepiękna gra, ale dla mnie kompletnie nieciekawa.
MARACAIBO - Zawód roku. Nie chce mi się o niej nawet ponownie pisać. Podobnie jak Endless Winter - działa, ale poza tym, że dla mnie jest nieciekawa, to dodatkowo irytująca. Żadna inna gra w tym roku aż tak mnie nie wpieniła samą mechaniką.
EL GRANDE - Totalny czad. Świetna gra. Jak tylko wyjdzie nowa edycja z ładniejszymi grafikami - biorę z miejsca!
WHISTLE MOUNTAIN - Świetny, pomysłowy eurasek. Zagrane i kupione po pierwszej partii! Kupiona czeska wersja, która pięknie zdobi kolekcję. Trzy partie za mną i nie mogę się doczekać kolejnych!
PAX PAMIR 2ED - Genialna gra! Kupiona po pierwszej partii. Zachwyt totalny i grałbym na okrągło, ale niestety do tej gry wypada mieć stałą ekipę, która równie ją kocha. A o to trudno niestety.
Co zostało świadomie skreślone z listy:
UNCONSIOUS MIND - Po dogłębniejszej analizie i obejrzeniu filmików wydała mi się przekombinowana. Za dużo mam już cięższych eurasów o przerabianiu jednych surowców w drugie. Może jak nadarzy się kiedyś w przyszłości okazja to zagram, ale cały mój entuzjazm prysł.
DARKEST DOOM - Jak wyżej. Przyjrzałem się bliżej i spadła z radaru. Wydaje się zbyt losowa, jak na mój gust. A nie lubię się przy planszy frustrować. Na pewno chcę zagrać, ale już nie tak bardzo jak kiedyś. Z pewniaka do kupienia w ciemno - wypadła poza listę.
THE WOLVES - Mam w kolekcji stanowczo za dużo gier area contol. Tematyka fajna, ale nie porywająca. Na pewno chcę zagrać, ale nie mam już na to ciśnienia.
MOSAIC: A STORY OF CIVILIZATION - Gra ma stanowczo za dużo ruchomych elementów. Nie lubię gier z długim, żmudnym setupem. Jak wyżej - chętnie wypróbuję, ale gdyby się to nigdy nie miało wydarzyć - też nie będę płakał.
EARTH - Po tym jak się dowiedziałem, że to niemal całkowity wieloosobowy pasjans - totalnie straciłem zainteresowanie. Jak nadarzy się okazja to wypróbuję, ale nie trawię już gier bez interakcji.
SCARFACE 1920 - Nadal chcę zagrać, ale coraz mniej wierzę w to, że gra mi się spodoba.
Tyle. Resztą z mojej poprzedniej listy jakoś przestałem się interesować. To znaczy chętnie zagram, ale absolutnie nie mam już ciśnienia na żaden z wymienionych tytułów. O dodatkach nie wspominając.
No więc przechodzimy do finału, czyli na co jeszcze czekam w tym roku i co zostało z poprzedniej listy:
ENDEAVOR: DEEP SEA - Uwielbiam Wiek Żagli, w tej edycji ma być moja ulubiona tematyka. Czacha dała dobrą cenę w przedsprzedaży, więc wziąłem. Kupione, więc najwyżej będę płakał później, gdyby gra miała nie dowieźć obietnic. Oby jednak wyszła w tym roku, a nie w przyszłym.
FAITH & ANARCHY - Kupione w przedsprzedaży od Czachy. Dodatek do DEI, więc tutaj na pewno nie będzie rozczarowań. Nowe frakcje zawsze na propsie.
BARDWOOD GROVE - Gra zalicza kolejne obsuwy, czekam już na to prawie trzy lata, ale ja coraz bardziej chciałbym w to zagrać! Ma to się niby wydarzyć już w październiku, ale ostatnio Final Frontier Games jakoś słabo wszystkim zarządza. Oby udało się w tym roku.
FALL OF LUMEN - Karciany deckbuilder w świecie Legends of Void. Ekipa Twoid Games ma u mnie ogromny kredyt zaufania. Do Fall of Lumen przykładają się jeszcze bardziej, cały czas grę rozwijając i rozbudowując. Nie wiadomo nawet, czy odpalą kampanię w tym roku, czy w przyszłym, ale kiedykolwiek by to nie było - wspieram bez względu na cenę!
ARK NOVA: AQUARIUS - Bankowo kupuję jak tylko Portal wyda polską edycję.
Jedyna nowość na liście:
KATEDRA KOSZMARÓW - Wyłącznie z miłości do area control i dzieł Beksińskiego. Obawiam się kolejnej gry z FAQ dłuższym niż instrukcja, ale jak wcześniej się wzbraniałem - tak teraz BARDZO chcę w to zagrać.
To tyle. W zasadzie zostały tylko cztery gry w tym roku, na które na prawdę czekam z wypiekami na twarzy, przy czym nie wiadomo, czy E: Deep Sea pojawi się nawet w tym roku, a wiem, że Fall of Lumen na pewno się nie pojawi. Więc tak na prawdę zostają tylko dwa tytuły. Reszta przestała mnie interesować. Czyżby dopadło mnie wypalenie?
Nadrobione zaległości z w kolekcji, w które nie udało się wcześniej zagrać:
ETHERFIELDS - Rozczarowanie. Mechanicznie spoko. Tematycznie super. Wizualnie - arcydzieło. Ale gra kampanijna powinna angażować fabularnie, a tutaj fabuły w zasadzie brak. Dodatkowo obsługa gry to jeden wielki koszmar. Jedynym moim marzeniem sennym jest to, żeby ktoś to ode mnie kupił.
LEGENDS OF VOID - Kapitalna gra. Terraformacja Marsa na sterydach. Powoli gra wspina się, żeby wbić się do mojego top 10. Więc w przeciwieństwie do Etherfields - zapewniła sobie wieczne miejsce w kolekcji.
W co już udało się zagrać:
ENDLESS WINTER - Zawód. Spodziewałem się już w trakcie kampanii, że coś mi tu nie gra i dlatego nie wsparłem. Rozgrywka mało emocjonująca, miks mechanik, który gdzieś tam działa, ale w niczym nie jest nowatorski, a przede wszystkim - nie jest wciągający. Nic tu się ładnie nie zazębia, ot nie powiązane ze sobą minigierki, a jednocześnie - nie da się specjalnie sfokusować na żadnej z nich. Przepiękna gra, ale dla mnie kompletnie nieciekawa.
MARACAIBO - Zawód roku. Nie chce mi się o niej nawet ponownie pisać. Podobnie jak Endless Winter - działa, ale poza tym, że dla mnie jest nieciekawa, to dodatkowo irytująca. Żadna inna gra w tym roku aż tak mnie nie wpieniła samą mechaniką.
EL GRANDE - Totalny czad. Świetna gra. Jak tylko wyjdzie nowa edycja z ładniejszymi grafikami - biorę z miejsca!
WHISTLE MOUNTAIN - Świetny, pomysłowy eurasek. Zagrane i kupione po pierwszej partii! Kupiona czeska wersja, która pięknie zdobi kolekcję. Trzy partie za mną i nie mogę się doczekać kolejnych!
PAX PAMIR 2ED - Genialna gra! Kupiona po pierwszej partii. Zachwyt totalny i grałbym na okrągło, ale niestety do tej gry wypada mieć stałą ekipę, która równie ją kocha. A o to trudno niestety.
Co zostało świadomie skreślone z listy:
UNCONSIOUS MIND - Po dogłębniejszej analizie i obejrzeniu filmików wydała mi się przekombinowana. Za dużo mam już cięższych eurasów o przerabianiu jednych surowców w drugie. Może jak nadarzy się kiedyś w przyszłości okazja to zagram, ale cały mój entuzjazm prysł.
DARKEST DOOM - Jak wyżej. Przyjrzałem się bliżej i spadła z radaru. Wydaje się zbyt losowa, jak na mój gust. A nie lubię się przy planszy frustrować. Na pewno chcę zagrać, ale już nie tak bardzo jak kiedyś. Z pewniaka do kupienia w ciemno - wypadła poza listę.
THE WOLVES - Mam w kolekcji stanowczo za dużo gier area contol. Tematyka fajna, ale nie porywająca. Na pewno chcę zagrać, ale nie mam już na to ciśnienia.
MOSAIC: A STORY OF CIVILIZATION - Gra ma stanowczo za dużo ruchomych elementów. Nie lubię gier z długim, żmudnym setupem. Jak wyżej - chętnie wypróbuję, ale gdyby się to nigdy nie miało wydarzyć - też nie będę płakał.
EARTH - Po tym jak się dowiedziałem, że to niemal całkowity wieloosobowy pasjans - totalnie straciłem zainteresowanie. Jak nadarzy się okazja to wypróbuję, ale nie trawię już gier bez interakcji.
SCARFACE 1920 - Nadal chcę zagrać, ale coraz mniej wierzę w to, że gra mi się spodoba.
Tyle. Resztą z mojej poprzedniej listy jakoś przestałem się interesować. To znaczy chętnie zagram, ale absolutnie nie mam już ciśnienia na żaden z wymienionych tytułów. O dodatkach nie wspominając.
No więc przechodzimy do finału, czyli na co jeszcze czekam w tym roku i co zostało z poprzedniej listy:
ENDEAVOR: DEEP SEA - Uwielbiam Wiek Żagli, w tej edycji ma być moja ulubiona tematyka. Czacha dała dobrą cenę w przedsprzedaży, więc wziąłem. Kupione, więc najwyżej będę płakał później, gdyby gra miała nie dowieźć obietnic. Oby jednak wyszła w tym roku, a nie w przyszłym.
FAITH & ANARCHY - Kupione w przedsprzedaży od Czachy. Dodatek do DEI, więc tutaj na pewno nie będzie rozczarowań. Nowe frakcje zawsze na propsie.
BARDWOOD GROVE - Gra zalicza kolejne obsuwy, czekam już na to prawie trzy lata, ale ja coraz bardziej chciałbym w to zagrać! Ma to się niby wydarzyć już w październiku, ale ostatnio Final Frontier Games jakoś słabo wszystkim zarządza. Oby udało się w tym roku.
FALL OF LUMEN - Karciany deckbuilder w świecie Legends of Void. Ekipa Twoid Games ma u mnie ogromny kredyt zaufania. Do Fall of Lumen przykładają się jeszcze bardziej, cały czas grę rozwijając i rozbudowując. Nie wiadomo nawet, czy odpalą kampanię w tym roku, czy w przyszłym, ale kiedykolwiek by to nie było - wspieram bez względu na cenę!
ARK NOVA: AQUARIUS - Bankowo kupuję jak tylko Portal wyda polską edycję.
Jedyna nowość na liście:
KATEDRA KOSZMARÓW - Wyłącznie z miłości do area control i dzieł Beksińskiego. Obawiam się kolejnej gry z FAQ dłuższym niż instrukcja, ale jak wcześniej się wzbraniałem - tak teraz BARDZO chcę w to zagrać.
To tyle. W zasadzie zostały tylko cztery gry w tym roku, na które na prawdę czekam z wypiekami na twarzy, przy czym nie wiadomo, czy E: Deep Sea pojawi się nawet w tym roku, a wiem, że Fall of Lumen na pewno się nie pojawi. Więc tak na prawdę zostają tylko dwa tytuły. Reszta przestała mnie interesować. Czyżby dopadło mnie wypalenie?