Gratuluje. Szranki i Konkury.yosz pisze:Czy dobrze kojarzę że to Kajko i Kokosz?Ink pisze:Tyle że... cytując klasykę komiksu:
"- Mężnie znosić ciosy to powinnosc prawdziwego rycerza.
- Jeszcze lepiej nie znosic ich wcale."
Arkham Horror / Horror w Arkham (Richard Launius, Kevin Wilson)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- Ink
- Administrator
- Posty: 2822
- Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 107 times
- Been thanked: 161 times
- Kontakt:
Re: Arkham Horror
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 193 times
Re: Arkham Horror
Sprawdziłem, masz oczywiście rację - powinnien wyjść po otwarciu 8 bramy. Tak chyba było - ja liczyłem ile było już wcześniej otwartych.Ink pisze:Przedwieczny wyszedł bo otwartych było 7 bram. A już maiłem nazbierane Wskazówki by jedną zapieczętować...
O ile kojarze pisales, ze prowadziles 2 postacie. Wtedy Pan Starszy przychodzi dopiero przy osmej otwartej bramie.
PS. Tak sie zlozylo, ze jest dwoch przedwiecznych na "Y": Yig i Yog-Sothoth (no chyba ze w polskiej wersji cos spolszczyli). Obaj nie sa zbyt przyjemni, ale obu olow sie ima.
Ten na Y. to był Yig...
- Smerf Maruda
- Posty: 1131
- Rejestracja: 15 mar 2009, 20:53
- Lokalizacja: Stolyca
Re: Arkham Horror
I ta rozpięta bluzka...Ink pisze:A Pani Naukowiec faktycznie jest bardzo niekiepska, i niezmiernie lubiana przez wspolgraczy: "poooozwol mi przerzucic...".
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Arkham Horror
Tu moja garść wrażeń po wczorajszej rozgrywce na Politechnice Warszawskiej:
Graliśmy w Arkham Horror + Dunwich Horror, w czteroosobowym składzie. Żeby nie było zbyt trudno, losowaliśmy z grupy łatwiejszych przedwiecznych. Wypadło na Yiga. Pokrótce rozgrywka wyglądała tak, że Sir Lothar włóczył się po Dunwich, pilnując byśmy nie musieli spotkać się z tytułowymi potworami z dodatku, Brown Jenkin i Smerf Maruda tłukli potwory aż miło, a ja (jako była kultystka i zaufana siostra Bractwa Srebrnego Świtu) zbierałem wskazówki, wypełniałem zlecenie kurierskie i włóczyłem się po lokacjach. Ponieważ Yig miał nawiedzić Arkham dość szybko, odpuściliśmy zamykanie bram (w całej grze zapieczętowaliśmy chyba jedną) i przygotowaliśmy się do ostatecznej walki. Poszła ona całkiem gładko i sprawnie i Yiguś zwalił się z nóg przygnieciony ciężarem ołowiu, który mu bezzwrotnie podarowaliśmy.
Gra niewątpliwie ma RPGowy posmak i kipi klimatem, skoro było go czuć w tak nieklimatycznych warunkach, jak pełna rozgrywek i hałasu sala na PW. Brown Jenkin wiedział też jak ten klimat budować, przy jednoczesnym zachowaniu płynności rozgrywki. Świetnym pomysłem było np. że żaden gracz nie czyta swoich wydarzeń. W ten sposób decyzja, czy zgadzam się na propozycję napotkanej postaci, odwiedzam jakieś ruiny, zdam jakiś test, itp., pozostawiała dużą dozę niepewności i napięcia, co się stanie jeśli się zgodzę lub jeśli test się uda. Przykładowo miałem mniej więcej taką przygodę w dokach - Stoisz nad wodą i mocno się w nią wpatrujesz. Woda zaczyna jednostajnie falować. Zrób test siły woli. Zrobiłem i się nie udał. Coś mi jednak mówiło, że lepiej, żeby się udał. Więc odrzuciłem wskazówkę, rzuciłem kostką, test się udał. I co się okazało? Uniknąłem utopienia się
Fajne były też smaczki, jak przygody Smerfa Marudy, z Kobietą-Kozą (Spawn Goat) czy różne fobie graczy (np. agorafobia - jak kończysz ruch na ulicy, to tracisz jedną poczytalność).
Klimat przejawiał się również świetną zabawą - przykładowo mnóstwo śmiechu było w ostatecznej walce w Yigiem, kiedy został mu ostatni punkt życia (doom token) i potrzebował trzech ran do zakończenia ziemskiej przygody. Strzeliłem z krótkiej strzelby i dostał dwie rany. Pozostało odrzucać wskazówki i strzelać dalej. Robiłem tak po jednej wskazówce. I tu Brown Jenkin świetnie dodawał klimatu do odrzucania wskazówek. Mówił np. Przypomnij sobie, co Ci kiedyś mówiła babcia [rzucam kostką i wypada pudło], Ciocia[znów pudło]..... na końcu Przypomnij sobie, czego się nauczyłeś jako kultystka [i tu wypadła... ostateczna szóstka, która powaliła Yiga]
Graliśmy w Arkham Horror + Dunwich Horror, w czteroosobowym składzie. Żeby nie było zbyt trudno, losowaliśmy z grupy łatwiejszych przedwiecznych. Wypadło na Yiga. Pokrótce rozgrywka wyglądała tak, że Sir Lothar włóczył się po Dunwich, pilnując byśmy nie musieli spotkać się z tytułowymi potworami z dodatku, Brown Jenkin i Smerf Maruda tłukli potwory aż miło, a ja (jako była kultystka i zaufana siostra Bractwa Srebrnego Świtu) zbierałem wskazówki, wypełniałem zlecenie kurierskie i włóczyłem się po lokacjach. Ponieważ Yig miał nawiedzić Arkham dość szybko, odpuściliśmy zamykanie bram (w całej grze zapieczętowaliśmy chyba jedną) i przygotowaliśmy się do ostatecznej walki. Poszła ona całkiem gładko i sprawnie i Yiguś zwalił się z nóg przygnieciony ciężarem ołowiu, który mu bezzwrotnie podarowaliśmy.
Gra niewątpliwie ma RPGowy posmak i kipi klimatem, skoro było go czuć w tak nieklimatycznych warunkach, jak pełna rozgrywek i hałasu sala na PW. Brown Jenkin wiedział też jak ten klimat budować, przy jednoczesnym zachowaniu płynności rozgrywki. Świetnym pomysłem było np. że żaden gracz nie czyta swoich wydarzeń. W ten sposób decyzja, czy zgadzam się na propozycję napotkanej postaci, odwiedzam jakieś ruiny, zdam jakiś test, itp., pozostawiała dużą dozę niepewności i napięcia, co się stanie jeśli się zgodzę lub jeśli test się uda. Przykładowo miałem mniej więcej taką przygodę w dokach - Stoisz nad wodą i mocno się w nią wpatrujesz. Woda zaczyna jednostajnie falować. Zrób test siły woli. Zrobiłem i się nie udał. Coś mi jednak mówiło, że lepiej, żeby się udał. Więc odrzuciłem wskazówkę, rzuciłem kostką, test się udał. I co się okazało? Uniknąłem utopienia się
Fajne były też smaczki, jak przygody Smerfa Marudy, z Kobietą-Kozą (Spawn Goat) czy różne fobie graczy (np. agorafobia - jak kończysz ruch na ulicy, to tracisz jedną poczytalność).
Klimat przejawiał się również świetną zabawą - przykładowo mnóstwo śmiechu było w ostatecznej walce w Yigiem, kiedy został mu ostatni punkt życia (doom token) i potrzebował trzech ran do zakończenia ziemskiej przygody. Strzeliłem z krótkiej strzelby i dostał dwie rany. Pozostało odrzucać wskazówki i strzelać dalej. Robiłem tak po jednej wskazówce. I tu Brown Jenkin świetnie dodawał klimatu do odrzucania wskazówek. Mówił np. Przypomnij sobie, co Ci kiedyś mówiła babcia [rzucam kostką i wypada pudło], Ciocia[znów pudło]..... na końcu Przypomnij sobie, czego się nauczyłeś jako kultystka [i tu wypadła... ostateczna szóstka, która powaliła Yiga]
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- assurbanipal
- Posty: 250
- Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
- Has thanked: 1 time
Re: Arkham Horror
Agorafobia występująca solo nie jest jeszcze taka straszna. Gorzej jak do kompletu postać złapie klaustrofobięGeko pisze:Fajne były też smaczki, jak przygody Smerfa Marudy, z Kobietą-Kozą (Spawn Goat) czy różne fobie graczy (np. agorafobia - jak kończysz ruch na ulicy, to tracisz jedną poczytalność).
Ostatnio zmieniony 05 kwie 2009, 10:05 przez assurbanipal, łącznie zmieniany 1 raz.
- Geko
- Posty: 6491
- Rejestracja: 18 mar 2006, 22:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Arkham Horror
Słuszna uwaga. Poprawiłem. Nie żebym nie rozróżniał obu fobii. Tylko czasem myślę o jednym, a piszę o drugim. Tak właśnie było teraz.assurbanipal pisze:Agorafobia. Arachnofobia to lęk przed pająkamiGeko pisze:Fajne były też smaczki, jak przygody Smerfa Marudy, z Kobietą-Kozą (Spawn Goat) czy różne fobie graczy (np. arachnofobia - jak kończysz ruch na ulicy, to tracisz jedną poczytalność).
A przy okazji agorafobia występująca solo nie jest jeszcze taka straszna. Gorzej jak do kompletu postać złapie klaustrofobię
Moje blogowanie na ZnadPlanszy.pl
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
Na BGG jako GekoPL. Ja tu tylko moderuję, żaden ze mnie administrator.
- assurbanipal
- Posty: 250
- Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
- Has thanked: 1 time
Re: Arkham Horror
Jasna sprawa. Takie błędy się zdarzają (samemu mi się czasem zdarza ). Skoro już to poprawiłeś to przeedytowałem swój poprzedni post, zostawiając tylko jego końcówkę.Geko pisze:Słuszna uwaga. Poprawiłem. Nie żebym nie rozróżniał obu fobii. Tylko czasem myślę o jednym, a piszę o drugim. Tak właśnie było teraz.
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 193 times
Re: Arkham Horror
Zagraliśmy w dwie osoby.
Wybraliśmy sobie łatwgo Przedwiecznego - Ithaqua.
Kolega wybrał Gangstera (uparł się choć wiedziałem, że ten Pan może szybko zbzikować). Ja natomiast wybrałem Panią Psycholog. Jej głównym minusem była szybkość. Postanowiliśmy pieczętować bramy. W początkowej konfiguracji mieliśmy tylko jedną Wskazówkę. Słabo. Chyba w drugiej turze Pani Psycholog wpadła do bramy, która nieszczęśliwie pojowiła się na wyspie na któryj spędzała czas... Kobieta nie maiła szczęścia bo prawie każdy test przyszło jej losować w oparciu o wartość skaradania - ustawionej na zero (by w ogóle mogła sensownie się poruszać - wartość szybkości 3). Wykończył ją chyba trzeci test na skradanie się w innym świecie, którego oczywiście nie zdała. Rezultatem było pochłonięcie. Poor her... ohh well... Bez sentymentu zamieniłem ją zatem na Panią naukowiec. Dało to mi kilka cennych wskazówek na starcie i możliwość przerzutów. Gangster biegał po mapie i kosił potworów jednego po drugim sprzedając trofea za błogośławieństwa czy inne cenne przedmioty lub wskazówki. Niestety to strzelanie Thomsonem rzucało mu się na mózg i dwa razy musiał odwiedzac przytułek by ostatecznie nie zbzikować. Połowę gry biegaliśmy z błogosławieństwem, więc nie było tak ciężko. Sukcesywnie zamykaliśmy i peczętowaliśmy bramy. Do ostatniej bramy gangster wskoczył, gdy brakowało już jednego oka na Przedwiecznym. Szczęśliwie mity wskazywały otwarcie bram na już zapieczętowanych lokacjach. Rzutem na taśme zamknęliśmy 6stą! Wygraliśmy. Tor paniki sięgnął cyfry 5, ale spokój zagościł do Arkham.
Kilka przemyśleń na temat postaci:
1. Psycholog - nie przekonała mnie. Choć niektóre cechy (szczęście/wiedza) są wysokie to szybkość jest zbyt niska. Dodawanie poczytalności nie jest chyba wystarczająca zachętą. Zawsze można odwiedzić przytułek.
2. Naukowiec (ta z wielkim cycem, bo sa dwie... ) - świetna postać uniwersalna. Przerzutki są super.
3. Gangster - niezły zabijaka. Unika potwrów bez problemu ( a u nas w grze dołączyła do niego Pani w czarnym +2 do skradania) i dziurawi je ołowiem bez większych trudności. Gorzej jeśli trafi na jakieś straszne oblicze - wtedy z łatwością może oszaleć. Niestety to nas ograniczało i kolega musiał unikać co gorzej wyglądających poczwar.
... i na temat gry.
1. Bardzo ciekawa gra kooperacyjna... w sumie przygodowa.
2. Minusy jakie mnie trochę martwią:
a/ po dwóch godzinach zaczyna delikatnie doskwierać powtarzalność - zbierz wskazówki, wejdź do bramy zapieczętuj ją. (graliśmy równe 3h)
b/ potrzeba wspierania klimatu. No ale nie ma gry, w której bez pomocy graczy jest super klimatycznie. Można by np: chcieć dłuższych opisów spotkań itd.. ale i tak jest super.
Kilka pytań gwoli ścisłości:
1. Wymiana możliwa jest jeśli się mijamy (nie tylko jesli obie postacie kończą na tym samym polu)? Wymieniamy tylko przedmioty, wskazówki, kasę i zaklęcia?
2. Z lądującym z przestworzy potworem spotykamy się w kolejnej fazie ruchu (a więc możemy go uniknąć), inaczej jest z potworem wyskakującycm "z karty spotkań" - z tym musimy walczyć?
Wybraliśmy sobie łatwgo Przedwiecznego - Ithaqua.
Kolega wybrał Gangstera (uparł się choć wiedziałem, że ten Pan może szybko zbzikować). Ja natomiast wybrałem Panią Psycholog. Jej głównym minusem była szybkość. Postanowiliśmy pieczętować bramy. W początkowej konfiguracji mieliśmy tylko jedną Wskazówkę. Słabo. Chyba w drugiej turze Pani Psycholog wpadła do bramy, która nieszczęśliwie pojowiła się na wyspie na któryj spędzała czas... Kobieta nie maiła szczęścia bo prawie każdy test przyszło jej losować w oparciu o wartość skaradania - ustawionej na zero (by w ogóle mogła sensownie się poruszać - wartość szybkości 3). Wykończył ją chyba trzeci test na skradanie się w innym świecie, którego oczywiście nie zdała. Rezultatem było pochłonięcie. Poor her... ohh well... Bez sentymentu zamieniłem ją zatem na Panią naukowiec. Dało to mi kilka cennych wskazówek na starcie i możliwość przerzutów. Gangster biegał po mapie i kosił potworów jednego po drugim sprzedając trofea za błogośławieństwa czy inne cenne przedmioty lub wskazówki. Niestety to strzelanie Thomsonem rzucało mu się na mózg i dwa razy musiał odwiedzac przytułek by ostatecznie nie zbzikować. Połowę gry biegaliśmy z błogosławieństwem, więc nie było tak ciężko. Sukcesywnie zamykaliśmy i peczętowaliśmy bramy. Do ostatniej bramy gangster wskoczył, gdy brakowało już jednego oka na Przedwiecznym. Szczęśliwie mity wskazywały otwarcie bram na już zapieczętowanych lokacjach. Rzutem na taśme zamknęliśmy 6stą! Wygraliśmy. Tor paniki sięgnął cyfry 5, ale spokój zagościł do Arkham.
Kilka przemyśleń na temat postaci:
1. Psycholog - nie przekonała mnie. Choć niektóre cechy (szczęście/wiedza) są wysokie to szybkość jest zbyt niska. Dodawanie poczytalności nie jest chyba wystarczająca zachętą. Zawsze można odwiedzić przytułek.
2. Naukowiec (ta z wielkim cycem, bo sa dwie... ) - świetna postać uniwersalna. Przerzutki są super.
3. Gangster - niezły zabijaka. Unika potwrów bez problemu ( a u nas w grze dołączyła do niego Pani w czarnym +2 do skradania) i dziurawi je ołowiem bez większych trudności. Gorzej jeśli trafi na jakieś straszne oblicze - wtedy z łatwością może oszaleć. Niestety to nas ograniczało i kolega musiał unikać co gorzej wyglądających poczwar.
... i na temat gry.
1. Bardzo ciekawa gra kooperacyjna... w sumie przygodowa.
2. Minusy jakie mnie trochę martwią:
a/ po dwóch godzinach zaczyna delikatnie doskwierać powtarzalność - zbierz wskazówki, wejdź do bramy zapieczętuj ją. (graliśmy równe 3h)
b/ potrzeba wspierania klimatu. No ale nie ma gry, w której bez pomocy graczy jest super klimatycznie. Można by np: chcieć dłuższych opisów spotkań itd.. ale i tak jest super.
Kilka pytań gwoli ścisłości:
1. Wymiana możliwa jest jeśli się mijamy (nie tylko jesli obie postacie kończą na tym samym polu)? Wymieniamy tylko przedmioty, wskazówki, kasę i zaklęcia?
2. Z lądującym z przestworzy potworem spotykamy się w kolejnej fazie ruchu (a więc możemy go uniknąć), inaczej jest z potworem wyskakującycm "z karty spotkań" - z tym musimy walczyć?
- Ink
- Administrator
- Posty: 2822
- Rejestracja: 17 gru 2007, 09:53
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 107 times
- Been thanked: 161 times
- Kontakt:
Re: Arkham Horror
No to bardzo ladna partyjka. Owszem, gangsta to bardzo "mila" postac, przede wszystkim dlatego, ze moze mordowac od samego poczatku, bez potrzeby szukania sprzetu.
Co do obiektow wymienianych jedna wazna korekta: wskazowkami nie da sie wymieniac.
"Czasem potwory pojawiają się w wyniku spotkań w miejscach lub w bramach. Badacz może ich unikać w normalny sposób. Potwory te jednak nigdy nie pozostają na planszy po rozegraniu spotkania. Jeśli badacz uniknie takiego potwora niezwłocznie odłóż jego znacznik do pojemnika."
Tak, mozna wymieniac przedmioty "w locie". To prowadzi czasami (na wieksza liczbe graczy) do przeprowadzania fajnych sztafet przez cala plansze.elayeth pisze: 1. Wymiana możliwa jest jeśli się mijamy (nie tylko jesli obie postacie kończą na tym samym polu)? Wymieniamy tylko przedmioty, wskazówki, kasę i zaklęcia?
Co do obiektow wymienianych jedna wazna korekta: wskazowkami nie da sie wymieniac.
Tak jest, z tym z karty walczymy od razu. Ale rowniez mozna ich unikac:2. Z lądującym z przestworzy potworem spotykamy się w kolejnej fazie ruchu (a więc możemy go uniknąć), inaczej jest z potworem wyskakującycm "z karty spotkań" - z tym musimy walczyć?
"Czasem potwory pojawiają się w wyniku spotkań w miejscach lub w bramach. Badacz może ich unikać w normalny sposób. Potwory te jednak nigdy nie pozostają na planszy po rozegraniu spotkania. Jeśli badacz uniknie takiego potwora niezwłocznie odłóż jego znacznik do pojemnika."
Games Fanatic -/- Gradanie -/- Za dużo gier
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
O ile wyraźnie nie zaznaczono inaczej, powyższa wypowiedź nie jest stanowiskiem moderacji lub administracji forum.
- assurbanipal
- Posty: 250
- Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
- Has thanked: 1 time
Re: Arkham Horror
Jeden z dodatków (bodajże DH) wprowadza kartę warunkową "Coded Message", która będąc w grze umożliwia taką wymianę. Ale rozumiem, że w tym przypadku chodzi o samą podstawkę AH. Wówczas tak jak napisał Ink wymieniać się wskazówkami nie można.Ink pisze:Co do obiektow wymienianych jedna wazna korekta: wskazowkami nie da sie wymieniac
Chociaż z drugiej strony nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wprowadzić taką możliwość jako home rule
- elayeth
- Posty: 1051
- Rejestracja: 07 sty 2009, 16:29
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 175 times
- Been thanked: 193 times
Re: Arkham Horror
No fakt - bez wymiany wskazówek pewnie nie zdążylibyśmy zapieczętować wszystkich bram we dwóch. W ogóle - wydaje się to trudne grając dwoma postaciami...
Mam pytanko - czy planowane są spolszczenia dodatków?
Mam pytanko - czy planowane są spolszczenia dodatków?
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Arkham Horror
zapytaj oddział Galakty
nikt tego nie wie...od wydania AH napisali tylko ze pod koniec miesiaca bedzie 5-6 Żeglarze i zapytali w temacie AH jaki chcemy pierwszy dodatek
nikt tego nie wie...od wydania AH napisali tylko ze pod koniec miesiaca bedzie 5-6 Żeglarze i zapytali w temacie AH jaki chcemy pierwszy dodatek
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Arkham Horror
Graliśmy ostatnio z Najlepszym Mężczyzną dwiema postaciami dwa razy i za drugim razem zapieczętowanie bram przyszło nam bez większego wysiłku. A za pierwszym razem ubiliśmy biednego Przedwiecznego...elayeth pisze:No fakt - bez wymiany wskazówek pewnie nie zdążylibyśmy zapieczętować wszystkich bram we dwóch. W ogóle - wydaje się to trudne grając dwoma postaciami...
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Arkham Horror
cytat z forum GalaktyJako pierwszy dodatek będzie Curse of the Dark Pharaoh. W lecie powinien już być w sklepach.
Co do kolejności dodatków to z racji, że są drukowane dla kilku krajów musimy dostosować się do tego co akurat jest planowane. I właśnie jako najbliższy jest ten dodatek.
Re: Arkham Horror
Ktoś się orientuje może, kiedy w sprzedaży będzie Arkham Horror - Innsmouth Horror Expansion ?
Kolejny kawałek planszy! W końcu trzeba będzie dostawiać trzeci stół
Poza tym wygląda smakowicie, zwłaszcza nowi bohaterowie i przedwieczni.
No i oczywiście personal stories, które stanowczo dodadzą smaczku nawet starym postaciom
Kolejny kawałek planszy! W końcu trzeba będzie dostawiać trzeci stół
Poza tym wygląda smakowicie, zwłaszcza nowi bohaterowie i przedwieczni.
No i oczywiście personal stories, które stanowczo dodadzą smaczku nawet starym postaciom
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 cze 2009, 01:38
Re: Arkham Horror
dobra panie i panowie. kupilem AH i planuje wciagnac jakis dodateczek. jakies sugestie od czego najlepiej zaczac?
- Michałku
- Posty: 390
- Rejestracja: 06 paź 2008, 18:20
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Arkham Horror
Z małych dodatków King in Yellow, rewelacyjny (i niedrogi). Z dużych lepiej Dunwich Horror, Kingsport mnie osobiście jakoś nie zachwycił.
Ogólnopolskie Forum A Game Of Thrones
- assurbanipal
- Posty: 250
- Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
- Has thanked: 1 time
Re: Arkham Horror
Z małych dodatków również polecam "Króla w Żółci" (nie grałem jednak w "TBGotW", więc nie wiem czy jest lepszy od "króla" czy nie). Natomiast z dużych ja osobiście wolę Kingsport. Jakieś takie bardziej klimatyczne, no i z moich doświadczeń (zarówno z Dunwich jak i z Kingsport grałem po kilkanaście razy) wynika, że "rifty" zmuszają graczy do częstszych odwiedzin Kingsport niż "koszmar" Dunwich.
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 cze 2009, 01:38
Re: Arkham Horror
hmmm no to zaczac od dodatku z plansza czy bez ?
ps. nie wiem czemu wszyscy mowia ze podstawka jest banalna:D ja gralem jak dotad 3 razy z kumplami i jeszcze nie udalo nam sie wygrac.
a tak wogole... to zaczynam sie zastanawiac czy sama rozgrywka nie zrobi sie schematyczna tj po wskazowki/elder sign i szybki napor do bramy, zamykamy, pieczetujemy i jazda dalej. w zasadzie nie ma czasu na zabawy w uzywanie obszarow szperanie tam za przedmiotami itp...
i mam jeszcze pytanko. czy poza uzyciem znaków starszych bogów istnieje jakikolwiek sposob na zdjecie zetonow z toru zaglady? bo wniasek z 3 gier ktore do tej pory rozegralem jest taki ze nie ma czasu na robienie w tej grze praktycznie nic po za jak najszybszym napieraniem do bram...
aha, moze ktos ma jakies strategie ktorymi zechcialby sie ze mna podzielic? bo dostalismy juz oklep trzeci raz i zaczynam watpic w swoj intelekt ;D
ps. nie wiem czemu wszyscy mowia ze podstawka jest banalna:D ja gralem jak dotad 3 razy z kumplami i jeszcze nie udalo nam sie wygrac.
a tak wogole... to zaczynam sie zastanawiac czy sama rozgrywka nie zrobi sie schematyczna tj po wskazowki/elder sign i szybki napor do bramy, zamykamy, pieczetujemy i jazda dalej. w zasadzie nie ma czasu na zabawy w uzywanie obszarow szperanie tam za przedmiotami itp...
i mam jeszcze pytanko. czy poza uzyciem znaków starszych bogów istnieje jakikolwiek sposob na zdjecie zetonow z toru zaglady? bo wniasek z 3 gier ktore do tej pory rozegralem jest taki ze nie ma czasu na robienie w tej grze praktycznie nic po za jak najszybszym napieraniem do bram...
aha, moze ktos ma jakies strategie ktorymi zechcialby sie ze mna podzielic? bo dostalismy juz oklep trzeci raz i zaczynam watpic w swoj intelekt ;D
- janekbossko
- Posty: 2614
- Rejestracja: 09 lut 2006, 21:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 26 times
- Been thanked: 27 times
Re: Arkham Horror
poziom trudnosci zalezy od ilosci graczy...im wiecej tym latwiej
Najlepiej gra sie we 3-4 osoby imo
Zacznij od dodatku karcianego...z planszmai poczekaj az zagrasz sie na smierc w podstawke. Z drugiej strony jesli tak malo grales to p co Ci teraz dodatek?
Wszystko zalezy od Przedwiecznego...sa latwi i trudni. Na jednyc opalca sie zamykac bramy na innych tylko zbroić i bramy miec w d...
I naprawde mozna zwiedzac plansze i obszary nie aptrzac tylko na wskazowk iszczegolnie ze im dluzej sie gra tym ich nimeni jna planszy
Najlepiej gra sie we 3-4 osoby imo
Zacznij od dodatku karcianego...z planszmai poczekaj az zagrasz sie na smierc w podstawke. Z drugiej strony jesli tak malo grales to p co Ci teraz dodatek?
Wszystko zalezy od Przedwiecznego...sa latwi i trudni. Na jednyc opalca sie zamykac bramy na innych tylko zbroić i bramy miec w d...
I naprawde mozna zwiedzac plansze i obszary nie aptrzac tylko na wskazowk iszczegolnie ze im dluzej sie gra tym ich nimeni jna planszy
Re: Arkham Horror
My zauwazylismy, ze przy niektorych Przedwiecznych zamykanie bram nie ma zbyt wielkiego sensu (najwyzej po to, zeby zabic co bardziej wkurzajace potwory), zamiast tego trzeba wlasnie pobiegac troche po miescie, pozbierac Wskazowki i porzadnie sie dozbroic zanim wystraszeni mieszkancy pozamykaja sklepy. Przy x otwartych bramach (gdzie x zalezy od ilosci graczy), Przedwieczny wychodzi i mozna go w prosty sposob naklepac. Wiem, niezbyt to klimatyczne, ale za to jakie skuteczne...
-
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 cze 2009, 01:38
Re: Arkham Horror
ale dlaczego w prosty? przeciez jezeli przedwieczny przebudzi sie z powodu bram to przed combatem powinno sie wg zasad uzupelnic mu do fulla doom track?
ponawiam pytanie, jakbyscie mieli kupic pierwszy dodatek, to ktory? bo za cholere nie moge sie zdecydowac.
a co do walki z przedwiecznym... raz nie wyrobilismy z bramami i klepalismy yiga. a raz shub niggurath. nie widze tego zeby sie dalo im najebac, trzeba chyba jakiegos ekstremalnego farta ;D chociaz w sumie podoba mi sie ze gra (przynajmniej dla mnie) ma mocno wysrubowany poziom trudnosci bo moze nie znudzi mi sie za szybko.
ponawiam pytanie, jakbyscie mieli kupic pierwszy dodatek, to ktory? bo za cholere nie moge sie zdecydowac.
a co do walki z przedwiecznym... raz nie wyrobilismy z bramami i klepalismy yiga. a raz shub niggurath. nie widze tego zeby sie dalo im najebac, trzeba chyba jakiegos ekstremalnego farta ;D chociaz w sumie podoba mi sie ze gra (przynajmniej dla mnie) ma mocno wysrubowany poziom trudnosci bo moze nie znudzi mi sie za szybko.