Zagraliśmy w dwie osoby.
Wybraliśmy sobie łatwgo Przedwiecznego - Ithaqua.
Kolega wybrał Gangstera (uparł się choć wiedziałem, że ten Pan może szybko zbzikować). Ja natomiast wybrałem Panią Psycholog. Jej głównym minusem była szybkość. Postanowiliśmy pieczętować bramy. W początkowej konfiguracji mieliśmy tylko jedną Wskazówkę. Słabo. Chyba w drugiej turze Pani Psycholog wpadła do bramy, która nieszczęśliwie pojowiła się na wyspie na któryj spędzała czas... Kobieta nie maiła szczęścia bo prawie każdy test przyszło jej losować w oparciu o wartość skaradania - ustawionej na zero (by w ogóle mogła sensownie się poruszać - wartość szybkości 3). Wykończył ją chyba trzeci test na skradanie się w innym świecie, którego oczywiście nie zdała. Rezultatem było pochłonięcie.
Poor her... ohh well... 
Bez sentymentu zamieniłem ją zatem na Panią naukowiec. Dało to mi kilka cennych wskazówek na starcie i możliwość przerzutów. Gangster biegał po mapie i kosił potworów jednego po drugim sprzedając trofea za błogośławieństwa czy inne cenne przedmioty lub wskazówki. Niestety to strzelanie Thomsonem rzucało mu się na mózg i dwa razy musiał odwiedzac przytułek by ostatecznie nie zbzikować. Połowę gry biegaliśmy z błogosławieństwem, więc nie było tak ciężko. Sukcesywnie zamykaliśmy i peczętowaliśmy bramy. Do ostatniej bramy gangster wskoczył, gdy brakowało już jednego oka na Przedwiecznym. Szczęśliwie mity wskazywały otwarcie bram na już zapieczętowanych lokacjach. Rzutem na taśme zamknęliśmy 6stą! Wygraliśmy.

Tor paniki sięgnął cyfry 5, ale spokój zagościł do Arkham.
Kilka przemyśleń na temat postaci:
1. Psycholog - nie przekonała mnie. Choć niektóre cechy (szczęście/wiedza) są wysokie to szybkość jest zbyt niska. Dodawanie poczytalności nie jest chyba wystarczająca zachętą. Zawsze można odwiedzić przytułek.
2. Naukowiec (ta z wielkim cycem, bo sa dwie...

) - świetna postać uniwersalna. Przerzutki są super.
3. Gangster - niezły zabijaka. Unika potwrów bez problemu ( a u nas w grze dołączyła do niego Pani w czarnym +2 do skradania) i dziurawi je ołowiem bez większych trudności. Gorzej jeśli trafi na jakieś straszne oblicze - wtedy z łatwością może oszaleć. Niestety to nas ograniczało i kolega musiał unikać co gorzej wyglądających poczwar.
... i na temat gry.
1. Bardzo ciekawa gra kooperacyjna... w sumie przygodowa.
2. Minusy jakie mnie trochę martwią:
a/ po dwóch godzinach zaczyna delikatnie doskwierać powtarzalność - zbierz wskazówki, wejdź do bramy zapieczętuj ją. (graliśmy równe 3h)
b/ potrzeba wspierania klimatu. No ale nie ma gry, w której bez pomocy graczy jest super klimatycznie. Można by np: chcieć dłuższych opisów spotkań itd.. ale i tak jest super.
Kilka pytań gwoli ścisłości:
1. Wymiana możliwa jest jeśli się mijamy (nie tylko jesli obie postacie kończą na tym samym polu)? Wymieniamy tylko przedmioty, wskazówki, kasę i zaklęcia?
2. Z lądującym z przestworzy potworem spotykamy się w kolejnej fazie ruchu (a więc możemy go uniknąć), inaczej jest z potworem wyskakującycm "z karty spotkań" - z tym musimy walczyć?