Strona 61 z 100

Re: 18xx

: 20 sie 2021, 14:11
autor: Xenir
obo_bb pisze: 20 sie 2021, 12:25 1. Miałeś dodatkowy kolor na dla 50'tki? bo pięćdziesiątki faktycznie by się przydały!
Nie, nie, nie. Tylko tak Wam się wydaje. Nie ma co mnożyć mnóstwa pośrednich nominałów. Każdy nominał powinien być 4-5x wyższy od poprzedniego, bo inaczej jest za dużo rozmieniania i zabawy z zamianą na wyższe nominały. Poza tym mniej nominałów = mniej kolorów = mniej zbliżone kolory*

Grałem już z różnymi rozkładami i najlepszy jest 1-5-20-100-500 (plus opcjonalnie 2000, chociaż tych prawie się nie używa i można zakończyć spokojnie przy 500). Nie ma zbędnych nominałów pomiędzy i ma ich na tyle mało, że ich kolory są do rozróżnienia bez problemu
Inne, z którymi miałem nieprzyjemność obcować:
- 1-5-25-100-500 - jedyny minus to te 25tki - są wygodne może w 5% gier
- 1-5-10-20-100-500 - 10tki wywalić i jest dobry zestaw. Ten konkretny którym grałem miał chyba za mało 5 i 20, co wymuszało grę 10tkami (było to dość upierdliwe)
- 1-5-10-25-100-500 - jak punkt wyżej, ale gorzej, bo 25... (wymiana 10tek na pojedyncze 25 jest upierdliwa)
- 1-5-10-50-100-500 - niestety jest to drugi najczęściej używany rozkład w kręgach w których grywam w 18xx. Nie umiem uargumentować w żaden sposób przydatności tego rozkładu. Wzrost nominałów jest tak bardzo w kratkę jak się tylko da i przez to irytujący do grania - x5, x2, x5, x2, x5. Dodatkowo zestaw, który mam konkretnie na myśli ma strasznie słaby design kolorystyczny. Każdy żeton jest czarny z szaro-białą naklejką, a kolor, który powinien być głównym kolorem, jest zaznaczony tylko po obwodzie. Dodatkowo 50tki są w dwóch odcieniach jasnoniebieskich (wyraźnie od siebie odstających), a 10tki również są niebieskie, ale ciemniejsze.
- 1-5-10-25-50-100-500 - to już mnie całkiem złamało psychicznie. Przynajmniej ten konkretny zestaw którym graliśmy. Niektórych nominałów (głównie 5) było po prostu za mało więc ciągle trzeba było wymieniać na wyższe. 7 nominałów to o 2 za dużo na przedziale 1-500. Ktoś mógłby powiedzieć, że wystarczyłoby dodać 5tek i by było ok. To na pewno, ale po co w ogóle mieć te wszystkie 10 i 50, jak zamiast nich można mieć więcej bardziej przydatnych nominałów?

*I tutaj przychodzą Iron Claye, które walą w pysk wszystkiemu co piszę o kolorach. 1-5-20 to biało-szary, błękitny (morski?) i ciemnoniebieski
Sir_Yaro pisze: 20 sie 2021, 13:24 Razem bank jest monstrualny (cos w okolicach 1 000 000) ale chciałem mieć możliwość łatwego dostosowywania banku do potrzeb gry. Plus w niektórych tytułach gdzie nie ma ograniczenia kasy nie trzeba się zastanawiać czy starczy kasy czy nie... :P
Suma nie ma takiego znaczenia jak ilość poszczególnych nominałów. Tak na prawdę to w prawie wszystkich grach jakie do tej pory rozgrywałem na żywo wystarczał nam bank o sumie 12000 złożony z dokładnie 300 żetonów (+/- 500tki w zależności od banku w danej grze). Czasem (rzadko) brakowało (dosłownie kilku) w 1817 i w Harzbahnie (tutaj więcej 500 albo nominałów wyższych od 500 - wtedy nie miałem jeszcze moich żetonów*).

*Po około 160 każdego z: 1, 5, 20, 100; koło 40-50x 500 i kilkanaście 2000. Z tego mam zrobiony zestaw przenośny (trochę ponad 300 szt.), a reszta leży w drugiej walizce w domu. Razem jest tego ok. 700 szt.

Re: 18xx

: 20 sie 2021, 14:36
autor: foxikos
Miałem podobne podejście do banku - bez 10
Gramy w większości Iron Clays'ami ale też posiadam te żetony co Sir_Yaro pokazywał.
Dodam że gram bez 10 w banku, odbija się echem bo reszta graczy chciała mieć 10 w banku.

Sprawa banku jest dla mnie bardzo indywidualna, mnie nie przeszkadza że nie mam 10, innym przeszkadzało bo np. mieli dużo 1 i 5.

Re: 18xx

: 20 sie 2021, 14:53
autor: Sir_Yaro
foxikos pisze: 20 sie 2021, 14:36 Miałem podobne podejście do banku - bez 10
Gramy w większości Iron Clays'ami ale też posiadam te żetony co Sir_Yaro pokazywał.
Dodam że gram bez 10 w banku, odbija się echem bo reszta graczy chciała mieć 10 w banku.

Sprawa banku jest dla mnie bardzo indywidualna, mnie nie przeszkadza że nie mam 10, innym przeszkadzało bo np. mieli dużo 1 i 5.
Ja to widzę trochę tak jak z normalnymi pieniędzmi. Jakby wszystkim wystarczało 1-5-20-100-500 to byśmy nie mieli monet/banknotów pośrednich.

Wg mnie to kwestia gustu i nie ma się co nad tym za bardzo rozwodzić. Jeden woli mieć 8 różnych nominałów i wziąć jeden żeton 50, a drugi woli 5 nominałów, ale musi wziąć w to miejsce 4 żetony. Kwestia wyboru i co komu bardziej pasuje...

Re: 18xx

: 21 sie 2021, 17:42
autor: michaldz1
GMT zapowiedziało 18 India. Autorzy Anthony Fryer, Michael Carter, Nick Neylon. Gra operacyjna dla 2-5 graczy.
https://www.gmtgames.com/p-948-18-india.aspx
W ogłoszeniu chwalą sie kilkoma twistami:
- "Dwójki nie rdzewieja". Mogą być częścią zapłaty za nowsze pociągi.
- Jest przewożenie towarów jakieś ograniczone
- Zawsze jakaś dywidenda jest wypłacana, nawet jeśli nie ma zysków.
- Jakieś akcje są losowane na poczatku gry (nie do końca chciało mi się czytać o co chodzi)

Re: 18xx

: 21 sie 2021, 20:34
autor: Galatolol
Już na starcie jestem uprzedzony, bo to będzie ósma osiemnastka Tony'ego w dwa lata. Nie bardzo mnie to napawa zaufaniem.

Re: 18xx

: 22 sie 2021, 07:23
autor: kamilpr
Jestem po drugiej grze w 1846. Przez cała grę w 1846 nikt nie zrobił innego podziału dystrubucji zysku niż 100% do udziałowców. Jednak każdy chciał żeby kasa w jak największej części szła do prezesa no i żeby akcje jak najbardziej rosły. To normalne ?
Również gra skończyła się gdy kupiliśmy raptem 1 pociąg z ery 4. U Was tez tak szybko się kończy? Pytam żeby może wypalać jakiś błąd w zasadach.

Re: 18xx

: 22 sie 2021, 09:37
autor: Galatolol
Za mało informacji, by móc wyłapać ewentualny błąd w zasadach :P

Wstrzymywanie jako równorzędny wybór względem wypłacania całości to raczej rzadkość w osiemnastkach.

W 1846, jeśli ma się jeden pociąg, ale trasy na dwa, to pewnie warto wstrzymać na drugi, bo wielokrotne skoki na giełdzie zrekompensują cofnięcie się (tylko pytanie, czy to nas nie pozostawi w tyle, jeśli chodzi o liczbę udziałów, bo to udziałami się wygrywa – oczywiście z uwzględnieniem ich jakości).
kamilpr pisze: 22 sie 2021, 07:23 Jednak każdy chciał żeby kasa w jak największej części szła do prezesa no i żeby akcje jak najbardziej rosły. To normalne ?
To tak jakby powiedzieć "Jednak każdy chciał mieć jak najwięcej punktów zwycięstwa. To normalne?" :wink:

Re: 18xx

: 22 sie 2021, 11:47
autor: obo_bb
kamilpr pisze: 22 sie 2021, 07:23 Przez cała grę w 1846 nikt nie zrobił innego podziału dystrubucji zysku niż 100% do udziałowców.
W 1846 zyski z dywidendy idą do spółki za każdą niesprzedaną akcję którą jeszcze posiada i to dość skutecznie zasila skarbiec spółki.
W rodzinie 183x akcje muszą byc w banku, żeby tak sie działo, więc trudniej w ten sposób dofinansować.
Jak napisał Galatolol, decyzja będzie zależała najczesciej od sytuacji. Dużo zależy też od designe'u gry, na co jest nacisk (koszty i ilość pociągów, koszty terenu, przychody z miast), u nas jak gralismy w 1882 to nie było sytuacji, by któreś ze spolek nie musiały zostawiac zysku dla siebie.

Re: 18xx

: 22 sie 2021, 15:18
autor: Galatolol
Generalnie (oczywiście każdy może grać, jak chce) w 1830 się wstrzymuje jedynie, jeśli ma to umożliwić zakup permanentnego pociągu (albo jeśli się robi jakieś konkrente manipulacje). Wstrzymanie to jest bycie dwa pola bardziej w lewo względem wypłacenia i po prostu rzadko się opłaca (dlatego wielokrotne skoki na giełdzie zmieniają postać rzeczy).

W 1830 te dwa pola to na koniec gry będzie różnica wartości wynosząca mniej więcej 30, czyli przy sześciu udziałach mamy wartość prezesa mniejszą o 180 + 60% wstrzymanej wypłaty. Załóżmy, że jechało się dobrze, np. za 200, jesteśmy więc wtedy 300 (180 + 120) do tyłu. Czy na pewno opłacało się wstrzymać to 200? Nie lepiej je dopłacić z kieszeni i być 100 do przodu? Już nie wspominając o tym, że wypłaconą gotówkę potencjalnie możemy zainwestować w coś, co zdąży wypłacić i wzrosnąć, zanim ewentualnie będziemy musieli sprzedać, by ratować firmę; albo w nową spółkę.

Re: 18xx

: 23 sie 2021, 22:34
autor: mistrz_yon
Dzisiaj graliśmy po raz pierwszy w 18DO w pełną wersję piwną - HSB (Heat, Sweat and Beer). W stosunku do wersji kolejowej (TRG - The Railway Game) jest to gra całkowicie inna.

W HSB, poza częścią kolejową (klasyczną, na ile rozumiem system 18xx) funkcjonują też browary - działają bardzo podobnie do spółek kolejowych (founding, floating, dywidendy, tor wartości, etc.). W części operacyjnej poza częścią kolejową wykonuje się dodatkowo operacje na piwie - głównie sprzedaż na lokalny rynek. Piwo produkuje się w rzeczonych browarach. Odpowiednikiem lokomotywy w browarach jest sprzęt warzelniczy. Występuje on w cenach takich samych jak lokomotywy, bo są to są te same karty (z jednej strony lokomotywa, z drugiej - kadzie). Tworzą one rynek CAPEXowy. Podobnie tym CAPEXem płaci się za budowę połączeń do kopalni i hut, co zwiększa wartość połączeń ORAZ tworzy dodatkowy popyt na piwo. Gra się pełnym bankiem, bo gra działa przez określoną liczbę tur - jest po prostu ileś akcji do wykonania, przesuwa się znacznik i jest koniec gry.

Jak wspomniałem, gra się zupełnie inaczej niż na wersji podstawowej. Gra jest dużo szybsza (my we dwóch ogarnęliśmy się na poziomie nieco ponad 3 godzin z tłumaczeniem) oraz z zupełnie zmienioną dynamiką. Pieniędzy jest dużo więcej (sporo spływa z browarów). Rozbudowa browarów mocno podraża też rynek lokomotyw, a przez wsteczne odliczanie do końca gry, bardzo trudno jest dociągnąć do ich wyższych modeli. W naszej grze najwyższa lokomotywa to była 5 - mocno poszliśmy w browary i nie było z czego inwestować w pociągi. Osobiście miałem odczucie, że gra skończyła się zdecydowanie za szybko, ale to może dlatego, że poprzednie były po prostu dłuższe. Mieliśmy obaj po jakieś 60% kasy, z którą kończyliśmy poprzednie gry. Różnica pomiędzy nami była na poziomie 5-7%.

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 09:17
autor: shaggy92
Czy ktoś coś słyszał może o nadchodzącym zamówieniu zbiorowym z AAG? Czaję się na 1882 ale kupując samemu za przesyłkę płaci się jakieś absurdalne pieniądze ;O

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 09:29
autor: pasza_sadyka
Pewnie jak wydadzą kolejną falę i tytuły trafią do magazynu w EU to pojawią się chętni.

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 09:57
autor: Apos
shaggy92 pisze: 26 sie 2021, 09:17 Czy ktoś coś słyszał może o nadchodzącym zamówieniu zbiorowym z AAG? Czaję się na 1882 ale kupując samemu za przesyłkę płaci się jakieś absurdalne pieniądze ;O
Hej,
wraz ze znajomym jesteśmy w podobnej sytuacji zainteresowani zakupem: 18Chesapeake oraz 1882 (i może jeszcze 1 tytuł na zapas).
pasza_sadyka pisze: 26 sie 2021, 09:29 Pewnie jak wydadzą kolejną falę i tytuły trafią do magazynu w EU to pojawią się chętni.
Pisząc "kolejną falę", masz na myśli tytuły, które dopiero zostaną wydane?

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 10:06
autor: mistrz_yon
shaggy92 pisze: 26 sie 2021, 09:17 Czy ktoś coś słyszał może o nadchodzącym zamówieniu zbiorowym z AAG? Czaję się na 1882 ale kupując samemu za przesyłkę płaci się jakieś absurdalne pieniądze ;O
Napisałem do nich z pytaniem, czy będą na Essen. Wczoraj bilety kupiłem 8)
BTW, kogo polecilibyście tam odwiedzić "po linii" kolejowej? Jak zacząłem śledzić temat, to rynek osiemnastek jest - jakby to ująć - specyficzny (?).

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 10:11
autor: _leigam_
shaggy92 pisze: 26 sie 2021, 09:17 Czy ktoś coś słyszał może o nadchodzącym zamówieniu zbiorowym z AAG? Czaję się na 1882 ale kupując samemu za przesyłkę płaci się jakieś absurdalne pieniądze ;O
Duże zamówienia z tego co się orientuje średnio mają sens bo przesyłka jest chyba do 6 kg a później jest naliczana od nowa. jak coś to można się dogadać, szczególne jeśli jesteś z krk. Też chce mieć 1882.

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 10:23
autor: piton
mistrz_yon pisze: 26 sie 2021, 10:06 Napisałem do nich z pytaniem, czy będą na Essen. Wczoraj bilety kupiłem 8)
BTW, kogo polecilibyście tam odwiedzić "po linii" kolejowej? Jak zacząłem śledzić temat, to rynek osiemnastek jest - jakby to ująć - specyficzny (?).
Jak będzie Wolfram to z nim możesz pogadać o Dortmundzie i innych jego starszych produkcjach. Pewnie będzie też Lonny - on też robi eurowate 18xx więc może to dobry kierunek po Dortmundzie (1840, 18Mag, wcześniejsze oczywiście też). Gadałem z nim tylko internetami przy graniu, ale chłop wydaje się spoko :)
Reszta - zdecydowana większość - środowiska jest w USA, a tam rynek "kolejowy" jest pewnie 5 razy większy niż cały świat razem wzięty.
AAG - czyli Scott - na pewno się tam nie zjawi, bo nie ma w tym biznesu. Jemu wystarczą magazyny w DE do wysyłki.
Apos pisze: 26 sie 2021, 09:57 Pisząc "kolejną falę", masz na myśli tytuły, które dopiero zostaną wydane?

obecnie produkowane są tytuły z 4 fali, "wave 4" - w listopadzie/grudniu pewnie będą rozsyłane po świecie i wtedy trafią na magazyn do Niemiec, powiększą katalog i pewnie też grono chętnych.
Ceny wysyłek to normalne ceny wysyłki DHLem z DE do PL, nie poradzimy nic na to.

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 11:07
autor: Apos
_leigam_ pisze: 26 sie 2021, 10:11
shaggy92 pisze: 26 sie 2021, 09:17 Czy ktoś coś słyszał może o nadchodzącym zamówieniu zbiorowym z AAG? Czaję się na 1882 ale kupując samemu za przesyłkę płaci się jakieś absurdalne pieniądze ;O
Duże zamówienia z tego co się orientuje średnio mają sens bo przesyłka jest chyba do 6 kg a później jest naliczana od nowa. jak coś to można się dogadać, szczególne jeśli jesteś z krk. Też chce mieć 1882.
Sprawdziłem i nie. Próg to 20kg
Flat Rate Shipping (up to 20kg) $17.21

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 12:45
autor: _leigam_
Apos pisze: 26 sie 2021, 11:07
_leigam_ pisze: 26 sie 2021, 10:11
shaggy92 pisze: 26 sie 2021, 09:17 Czy ktoś coś słyszał może o nadchodzącym zamówieniu zbiorowym z AAG? Czaję się na 1882 ale kupując samemu za przesyłkę płaci się jakieś absurdalne pieniądze ;O
Duże zamówienia z tego co się orientuje średnio mają sens bo przesyłka jest chyba do 6 kg a później jest naliczana od nowa. jak coś to można się dogadać, szczególne jeśli jesteś z krk. Też chce mieć 1882.
Sprawdziłem i nie. Próg to 20kg
Flat Rate Shipping (up to 20kg) $17.21
Coś dzwoniło, coś dzwoniło...

Może to chodziło o to że się 6 gier w tej wadze mieści? Pamięć bywa zawodna.

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 20:34
autor: shaggy92
Czy "automatyczny" export pociągów występuje jedynie w 18Chesapeake?

Zastanawiam się czy nie jest to mechanika must have w tego typu grach?
Teoretycznie w każdej z nich train-rush może się "zaciąć" bez takiej mechaniki?
(na razie moje doświadczenie to 4 gry w 18Chesapeake na 18xx.games)

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 20:49
autor: pasza_sadyka
Jest też obecny w 1888.

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 21:09
autor: piton
shaggy92 pisze: 26 sie 2021, 20:34 Czy "automatyczny" export pociągów występuje jedynie w 18Chesapeake?

Zastanawiam się czy nie jest to mechanika must have w tego typu grach?
Teoretycznie w każdej z nich train-rush może się "zaciąć" bez takiej mechaniki?
(na razie moje doświadczenie to 4 gry w 18Chesapeake na 18xx.games)
jest jeszcze w kilku grach, to nie ewenement, po prostu lekki "twist". np. mój faworyt -Lonny - wrzucał to w swoje gry.
Eksport pojawia się tam, gdzie jest więcej niż zwykle pociągów. Przy mniejszej liczbie lokomotyw zakupy graczy doskonale zastępują eksport. Zobacz, że w Czokapiku jest więcej o 1 pociąg niż w pozostałych grach z rodziny 1830

Jak ludzie wiedzą o co w tych grach chodzi, to gra (prawie) nigdy się nie zatnie. Zawsze wygrywa jedna osoba, nawet o $1, jak reszta nic z tym nie robi to przegrywa. Wesołe puszczanie dwójek czemu nie (zdecydowanie nie), ale w tych grach bardziej chodzi o utopienie konkurencji. A jak kogoś przybliżyć do bankruta to wszyscy wiedzą ;)
Rush (nomen-omen) napędza te gry i jak ktoś zasmakował rdzy to będzie się działo, już zawsze :) Z ogranymi ludźmi ewentualna "stagnacja" zdarza się przed permanentnym, ale to stały punkt programu i nie wynika ze złej mechaniki / wad gry, tylko planu graczy.
Nie przypominam sobie ze swoich rozgrywek, żeby z ludźmi co już "coś" pograli gra stała w miejscu. Takie sytuacje to raczej początkujący mają i to jedna z rzeczy, która ludzi odpycha od tych gier - grają 4 godziny na 2T i 3T i biedne te gry... Dlatego zawsze rekomendujemy granie z kimś ogranym. (No i dlatego też Czesapik ma ten eksport)

Re: 18xx

: 26 sie 2021, 23:32
autor: mistrz_yon
piton pisze: 26 sie 2021, 21:09 Nie przypominam sobie ze swoich rozgrywek, żeby z ludźmi co już "coś" pograli gra stała w miejscu. Takie sytuacje to raczej początkujący mają i to jedna z rzeczy, która ludzi odpycha od tych gier - grają 4 godziny na 2T i 3T i biedne te gry...
Rozumiem, że mówimy o sytuacji, w której nie następuje dynamiczne przejście do wyższych lokomotyw, tylko gracze ciułają kasę na krótkich trasach, tak? Bo u nas to jest wręcz wyścig, żeby szybko zebrać kasę i przyciąć drugiego na odrzuceniu niskich numerów. Już kilka razy wyszło to całkiem złośliwie.

Re: 18xx

: 27 sie 2021, 07:36
autor: shaggy92
Szybko zebrać kasę = nie wypłacac dywidendy?
Czy np wymusić wymuszone kupno pociągu za własną kasę poprzez oddanie ostatniego do innej spółki.

W pierwszym wypadku tracimy na wartości akcji + sama kasę z dywidendy. W drugim również tracimy bo w turze bez pociągu spółka nie zarobi i również spadnie ;p

O ile to są 2 i 3 to nie są duże koszty ale czy takie 1830 nie ma tendencji do zatrzymania się na 4 i 5?

Re: 18xx

: 27 sie 2021, 07:51
autor: piton
mistrz_yon pisze: 26 sie 2021, 23:32 Rozumiem, że mówimy o sytuacji, w której nie następuje dynamiczne przejście do wyższych lokomotyw, tylko gracze ciułają kasę na krótkich trasach, tak? Bo u nas to jest wręcz wyścig, żeby szybko zebrać kasę i przyciąć drugiego na odrzuceniu niskich numerów. Już kilka razy wyszło to całkiem złośliwie.
No to odkryliście sedno tych gier ;) i tak właśnie działa train rush

shaggy92 pisze: 27 sie 2021, 07:36 (...) czy takie 1830 nie ma tendencji do zatrzymania się na 4 i 5?
to już herezje piszesz . A ile razy grałeś w 1830 i miałeś takie sytuacje ;)
1830 zatrzymuje się na bankrucie jak ktoś diesla kupi :lol:

Re: 18xx

: 27 sie 2021, 09:05
autor: mistrz_yon
shaggy92 pisze: 27 sie 2021, 07:36 Szybko zebrać kasę = nie wypłacac dywidendy?
Czy np wymusić wymuszone kupno pociągu za własną kasę poprzez oddanie ostatniego do innej spółki.

W pierwszym wypadku tracimy na wartości akcji + sama kasę z dywidendy. W drugim również tracimy bo w turze bez pociągu spółka nie zarobi i również spadnie ;p
U nas - ale zastrzegam, graliśmy dosłownie kilka razy - chwilowo działa taki schemat:
1. Dokapitalizować spółkę do granic swoich możliwosci (realnie schodząc do zera własnej kasy).
2. Uważając jednakże, żeby nie kupić za dużo, żeby coś tam początkowo chociaż wpadało do budżetu spółeczki.
3. Podbić cenę wypłacając dywidendy kilka razy z rzędu.
4. Kilkukrotnie nie wypłacać dywidendy i za to kupić najlepszą możliwą lokomotywę.

Standardem jest skupowanie akcji przeciwnika, ale tylko na niskich wartościach. Powody są dwa: (1) odcięcie spółki od możliwości czerpania zysków z dywidendy, (2) niskie dokapitalizowanie zakupem. Trzeci (długoterminowy) to zysk na wydanej na to kasie już na sam koniec gry.

Z jakiegoś powodu przegapiliśmy możliwość sprzedaży pociągów pomiędzy spółkami, a to będzie ogromne ułatwienie. Dopiero teraz sprawdziłem zasady, gdzie jest to szczegółowo opisane. Więc będzie się działo.