GRY-PLANSZOWE.pl

Jak dostaniecie od niego 5 lep na ryj i 5 przerażenia to się Wam perspektywa zmieni

RUNner pisze: ↑28 sty 2020, 22:25 Balrog w takim wydaniu wygląda dosyć groteskowo. Jak dla mnie jest to wpadka FFG i dziwię się, że tak ważną postać po prostu zepsuto. Rozumiem że duża figurka jest nieporęczna, ale mimo wszystko Balrog powinien być większy. Jego projekt też mi nie pasuje, ale główny mój zarzut to zaniżona skala.

Trzeba zeskanować 3D, przeskalować i sobie wydrukować nową, większą

No chyba nie chcielibyście coś w rodzaju Death May Die . Co do wielkości nie mam zastrzeżeń. Co do projektu to niestety ale mogli się bardziej postarać.

Przecież to są jakieś bloby nie figurki. Poziom detali jest ...

Siakiś mały ten Balrog. Gdzie się podziały tamte potwory, gdzie te demony, gdzie tamten świat?

Pozostaje Balrog od GW

Przede wszystkim według mnie Balroga w ogóle nie powinno być jako modelu. To postać legendarna, z którą walczyć na równych prawach mogli najpotężniejsi wojownicy Elfów z czasów I ery a nie banda obdartusów z III. Nawet Gandalf, będący przecież Majarem, ledwie z tego starcia uszedł z życiem. To powinno być nieznae zagrożenie; czające się w mroku; coś, przed czym postacie nieustannie musiałyby uciekać po jego "odkryciu" a nie model który da "5 lep na ryj i 5 przerażenia" A jak ktoś cierpi na problem z Balrogiem to zawsze może sobie kupić model z GW - niecałe 200 złotych i Balrog jak malowany (tylko skleić i pomalować trzeba )

profes79 pisze: ↑29 sty 2020, 06:59 Przede wszystkim według mnie Balroga w ogóle nie powinno być jako modelu. To postać legendarna, z którą walczyć na równych prawach mogli najpotężniejsi wojownicy Elfów z czasów I ery a nie banda obdartusów z III. Nawet Gandalf, będący przecież Majarem, ledwie z tego starcia uszedł z życiem. To powinno być nieznae zagrożenie; czające się w mroku; coś, przed czym postacie nieustannie musiałyby uciekać po jego "odkryciu" a nie model który da "5 lep na ryj i 5 przerażenia" A jak ktoś cierpi na problem z Balrogiem to zawsze może sobie kupić model z GW - niecałe 200 złotych i Balrog jak malowany (tylko skleić i pomalować trzeba )

Może to jakiś szczeniak balrog Musi to być ten sam co Gandalf spotkał? A może będzie to postać nie do pokonania i jednak potrzebuje figurki. Chyba że już przedstawili na twitchu jego mechanikę?

Faktycznie tego Barloga mogli trochę konkretniejszego zrobić. Ale koniec końców lepsze to, niż żeton i później polityka Descenta. Chociaż kto wie, może lepszą figurkę będą sprzedawać osobno.

profes79 pisze: ↑29 sty 2020, 06:59 Nawet Gandalf, będący przecież Majarem, ledwie z tego starcia uszedł z życiem.

Nie uszedł.

Sarseth pisze: ↑29 sty 2020, 07:04

profes79 pisze: ↑29 sty 2020, 06:59 Przede wszystkim według mnie Balroga w ogóle nie powinno być jako modelu. To postać legendarna, z którą walczyć na równych prawach mogli najpotężniejsi wojownicy Elfów z czasów I ery a nie banda obdartusów z III. Nawet Gandalf, będący przecież Majarem, ledwie z tego starcia uszedł z życiem. To powinno być nieznae zagrożenie; czające się w mroku; coś, przed czym postacie nieustannie musiałyby uciekać po jego "odkryciu" a nie model który da "5 lep na ryj i 5 przerażenia" A jak ktoś cierpi na problem z Balrogiem to zawsze może sobie kupić model z GW - niecałe 200 złotych i Balrog jak malowany (tylko skleić i pomalować trzeba )

Może to jakiś szczeniak balrog Musi to być ten sam co Gandalf spotkał? A może będzie to postać nie do pokonania i jednak potrzebuje figurki. Chyba że już przedstawili na twitchu jego mechanikę?

Podczas streamu zostało powiedziane, że Balrog jest nie do ubicia, także oczekiwałbym jakiejś ciekawej mechaniki w zamian.
Co do figurek, co patrzę na zdjęcie z różnych źródeł wszystkie figurki są "innej jakości" wykonania, od zlepku plastiku po dobrze wymodelowane postacie. Poczekamy zobaczymy, co do figurek jestem spokojny. Tak btw. jestem pozytywnie zaskoczony ilością contentu, która jest porównywalna do core box'a.

No i pojawił się On - Gandalf. Mocno jestem zaintrygowany jego mechaniką opierającą się na inspiracji (talia bez kart z sukcesem, za to duży limit tokenów), z plecami w postaci solidnych statystyk. "Mnie" się podoba, aczkolwiek premiera w maju to dość odległy termin...

Jeżeli chodzi o wysokość Balroga to Jackson trochę namieszał i stanowczo przesadził. Poczytajcie sobie malkontenci. Balrogowie przybierali postać zbliżoną do ludzkiej i byli wzrostem zbliżeni ludziom bądź niewiele wyżsi.
What it was could not be seen: it was like a great shadow, in the middle of which was a dark form, of man-shape maybe, yet greater…
(Book Two, Chapter V, The Bridge of Khazad-Dûm).
Figurka z gry jest bliższa książkom niż to co widzieliśmy w filmie i to co mamy przez to w głowach.

Pomijając już Balroga, pojawiająca się w grze korupcja wydaje się być ciekawą mechaniką, która zadecydowała o tym że zamówiłem dodatek.

Chyba wolę wersję pseudobalroga z dodatku do Sword & Sorcery

Zaan84 pisze: ↑29 sty 2020, 08:09 Figurka z gry jest bliższa książkom niż to co widzieliśmy w filmie i to co mamy przez to w głowach.

Hmm, nie do końca... Większość opisów wskazuje, że Barlogowie byli przynajmniej dwukrotnie wyżsi od człowieka, ale też nie gigantyczni. Wniosek z tego taki, że z jednej strony Jackson przesadził, z drugiej FFG ma w dalszym ciągu za małą figurkę (jeśli popatrzeć na fotki, jest ona jedynie delikatnie wyższa od Gandalfa). Imo wielkość porównywalna z Gwiezdnym Pomiotem z Posiadłości byłaby idealna. Troszkę przyoszczędził FFG, nie bójmy się tego przyznać.

Książka:
"Tolkien described the Balrog as a shadowy figure wreathed in flame and not much taller than a man."

Film:
"Balrog is depicted as a massive, hulking monster with horns, wings, and a gaping mouth that spews flames."

Także dyskusyjny jest rozmiar i skrzydła.

Jools pisze: ↑29 sty 2020, 09:26

Spoiler:

Proporcje na tej ilustracji są właściwe. To co zaoferowało FFG można nazwać Balroczkiem co najwyżej

Ja tam wole taki rozmiar niż +50zł do ceny dodatku.
Do tego będzie bardziej praktyczna ta figurka.

Z całej prezentacji jedyne co ludziom zostało w głowach to "za mały ten Barlog" ?

polwac pisze: ↑29 sty 2020, 09:46 Do tego będzie bardziej praktyczna ta figurka.

Gdyby celem figurek w grach miała być praktyczność, to wszędzie by były drewniane meple albo plastikowe pionki jak płacę 240 zł za dodatek, to chciałbym mieć porządne i dopracowane figurki. Już bym nawet wolał mieć żeton w podstawce, a dać to 20-30 zł za jedną fajną figurkę Balroga. No ale FFG to nie CMON czy GW.

yoyocmg pisze: ↑29 sty 2020, 10:01 a dać to 20-30 zł za jedną fajną figurkę Balroga. No ale FFG to nie CMON czy GW.

Raczysz żartować żeby "porządna" figurka miała kosztować 30 zł.
Raczej 100zł+
Od GW Balrog kosztuje 190 zł a nie jest jakoś kosmicznie duża.

Jools pisze: ↑29 sty 2020, 10:08 Raczysz żartować żeby "porządna" figurka miała kosztować 30 zł.
Raczej 100zł+
Od GW Balrog kosztuje 190 zł a nie jest jakoś kosmicznie duża.

Ale w kwestii ceny mówię o realiach FFG i tym w jakiej formie wydają Podróże przez Śródziemie, a nie GW. Nie przesadzajmy też w drugą stronę, nie oczekuję w planszówkach jakości figurek z gier bitewnych.

yoyocmg pisze: ↑29 sty 2020, 10:19 nie oczekuję w planszówkach jakości figurek z gier bitewnych.

A czym figurki bitewne różnią się od planszówkowych?
Wprawdzie malowałem tylko do Warhammer Shadespire od GW, i tam figsy były porównywalne co we Władcy Pierścieni.

Markus pisze: ↑29 sty 2020, 10:01 Z całej prezentacji jedyne co ludziom zostało w głowach to "za mały ten Barlog" ?

Ostrożnie, bo jeszcze ktoś gotów wysnuć z tego wniosek, że niektórzy ameritrashowcy kupują gry dla figurek, a nie dla mechaniki. I to by był dopiero SZOK! xD

Tolkien opisywał Balrogi w różny sposób, zależnie od okresu w którym pisał; ich ilość i wielkość też ewoluowała, czasem bez jakiejś większej logiki Generalnie wiadomo, że były spowitymi ogniem i dymem humanoidami, większymi od człowieka - czasami podawał, że około dwukrotnie; czasami tylko, że większymi. A owe nieszczęsne skrzydła też są opisane podczas spotkania w Morii i sa opisane tak niejasno, że nie do końca wiadomo, czy autor miał na myśli skrzydła czy była to tylko przenośnia. Generalnie do czasu obejrzenia LOTR wyobrażałem sobie Balroga właśnie jako masywną, potężniejszą od ludzkiej postać - coś na kształt wielkiego ogra albo małego giganta ale skrytego wśród płomieni. A nawet stare ilustracje, sprzed czasów LOTR Jacksona przedstawiają Balroga Morii ze skrzydłami.

Wogóle przecież cała historia jaką oferuje gra nie ma za wiele wspólnego z książką dlatego nie rozumiem utyskiwań, że Balrog jest trochę za niski/wysoki. Po prostu macie figurkę, nazwa się zgadza i tyle.

Pozwolę sobie zabrać głos. Jak napisałem kilka stron wcześniej, grę dostał mój 11-letni syn, bo zauważyłem, że bardzo lubi Tales of Arabian Nights. To nasza pierwsza gra tego rodzaju - z figurkami, kampanią itd. Nie spodziewałem się, że aż tak go wciągnie, ale serce mi się raduje, kiedy widzę syna autentycznie przejętego i cieszącego się rozrywką. To w ogóle ciekawa obserwacja, jak dziecko zachowuje i przeżywa radość z rzeczy, które dla mnie są dość obojętne - czyli z całej otoczki wizualnej gry, a w szczególności figurek. Świat Władcy Pierścieni lubimy, ale nie jesteśmy jakimiś wielkimi jego znawcami lub miłośnikami. Rozumiem osoby, które bardziej wciągnęły się w ten świat, jak dyskutują o figurce Balroga. Natomiast są też takie osoby, jak mój syn czy ja, któremu dokładna zgodność z książką jest obojętna (tak samo jak nie przeszkadzają mi murzyńskie elfy w Wiedźminie). Dla takich osób większe znaczenie ma, czy figurki są ładne i praktyczne. Jak na razie - na poziomie dostępnych materiałów, nam się podobają, syn już zdecydował, że dodatek chce, ba nawet oświadczył, że sam go sobie kupi z oszczędności, gdyby nie miał być prezentem na jakąś okazję. A więc z naszej strony pozytywne wrażenia.

Natomiast mam pytanie, czy macie jakąś wiedzę, czy dodatek - poza nową kampanią, pozwoli zmodyfikować jakoś dotychczasową, dodając podstawce regrywalności?