Uzależnienie trwa nadal, pomimo solidnej terapii...
W lipcu nie obyło się więc bez zakupów i kolekcję zasiliło kilka pozycji, z których w sumie tylko jednej nie planowałem. Więc od niej zaczniemy:
Whale Riders The Card Game - Bo... Usłyszałem o tej gierce u chłopaków z
Gradania. W ogóle bym to pominął, nawet bym się nie zainteresował, ale niestety chłopaki tak zachwalali (wszyscy wystawili jedyneczkę), że dopadło mnie FOMO i musiałem upolować swój egzemplarz. Damn you, Windziarz!
W każdym razie potwierdzam - rewelacyjny filerek. Razem z tłumaczeniem da się rozegrać partyjkę w 10 minut, bez tłumaczenia około 7, więc to chyba najszybszy i najkrótszy filer świata!
Seasons + wszystkie dodatki - Bo... Od momentu kiedy zagrałem, nie mogłem przestać myśleć o tej grze. Wrzuciłem ją na wishlistę i tak sobie czekała przez półtora roku, aż wreszcie nie wytrzymałem i kupiłem wszystko, co zostało wydane po polsku. Nie mogę się doczekać partyjki, chociaż obawiam się, że będę miał spore trudności ze znalezieniem współgraczy, bo do tej gry trzeba siadać w ogranym składzie.
Kakao Diamenty - Bo... W zeszłym miesiącu Kakao wróciło na stół po długiej nieobecności i ponownie było hitem. Czekolada okazała się świetnym dodatkiem, wszystkie moduły były na plus, więc postanowiłem, że jednak chce mieć do tej gry wszystko. Ot, cała historia.
Crusaders: Thy Will be Done Divine Influence - Bo... Kocham Crusaders i czekałem długo na ten dodatek. W pewnym momencie straciłem już wszelką nadzieję, że to zostanie wydane (polecam zapoznać się z całą historią, bo jest niesamowita), ale jednak się udało. Trochę szkoda, że dodatek nie wyszedł w wersji Deluxe i kartonowe budyneczki będą się na planszy gryzły i sporo różniły od plastikowych figurek, no ale trudno... Ważne, że Divine Influence w ogóle się ukazało i ważne, że udało się kupić, bo podobno nakładzik jest niewielki.
Wniosek na przyszłość - nie słuchać tak często chłopaków z Gradania, bo ani portfel, ani półki nie są z gumy.
No i grać częściej w stare gry z nowymi dodatkami.
