GRY-PLANSZOWE.pl

Geko pisze:Po ostatnim piątku wojenna czesc mojej duszy uległa przebudzeniu, więc... może ktoś byłby chętny w najbliższy piątek na Conflict od Heroes? Pewnie jakiś scenariusz z Price od Honour (mam AtB 1. ed. i właśnie PoH).

Ja moge sie pisac. Najchetniej PoH wlasnie.

To może 1 z większych scenariuszy na 3 osoby? Jednak nie mam aż tak wielkiego parcia na przyjście więc jak zdecydujecie to grajcie we 2.

Z większym scenariuszem to pewnie się nie wyrobimy w czasie, niestety. Jax, trzymamy się zasad w wersji PoH?

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Geko pisze:Jax, trzymamy się zasad w wersji PoH?

Tak.

Świetnie, będę tradycyjnie ok. 17.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Czy byliby chętni na zagranie w Quartermaster General Victory or Death?

Geko pisze:Świetnie, będę tradycyjnie ok. 17.

Ja też.

Odświeżenie notatek wskazuje, że grałem w firefighty nr 1, 2 i 7.
Weźmy więc pod lupę inne.

Jeszcze w kwestii czasowej: firefight nr 1 graliśmy ponad 4 godziny. Trzeba wybrać coś z mniejszą ilością jednostek - ten pierwszy scenariusz jest dobrą referencją.

No więc proponuję najchętniej 10, ewentualnie 9.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

raj pisze:Czy byliby chętni na zagranie w Quartermaster General Victory or Death?

Chętnie. Z tym, że nie grałem i potrzebowałbym wytłumaczenia zasad.

Super, może ktoś jeszcze?

To w malutkie bitwy gracie w CoHa.
Gdybyście zastosowali przepisy alternatywne a niewielkie są poprawki i tylko trochę dodatkowych żetonów trzeba dorobić to rozgrywka byłaby bardziej realistyczna (unika się pewnych absurdalnych sytuacji), intuicyjna i szybsza.
Gdy się gra wg oryginalnych przepisów to dużo czasu można stracić na optymalizowanie ruchów i gra przypomina szachy. Gdy jedna ze stron ma dużo bierek (np. wozów konnych czy ciężarówek) to może doprowadzić do tego że druga strona nie użyje odpowiednio (lub wcale) swych figur (np. dobrze ustawionych ckmów).
Jakby byli jeszcze chętni na bardzie złożone gry o tematyce historycznej lub ameritrashe to mogę jeszcze dołączyć i/lub coś przynieść.

Gdzie są te przepisy alternatywne?

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Ciężko mi teraz przekopywać się przez Internet by to znaleźć ale wszystko mam w pliku więc mogę wysłać jak podasz maila na priva.

berem pisze:To w malutkie bitwy gracie w CoHa.

Scenariusz 1 w PoH nie jest malutki.

berem pisze: Gdybyście zastosowali przepisy alternatywne a niewielkie są poprawki i tylko trochę dodatkowych żetonów trzeba dorobić to rozgrywka byłaby bardziej realistyczna (unika się pewnych absurdalnych sytuacji), intuicyjna i szybsza.

Dodatkowe żetony? A fuj!

berem pisze: Gdy się gra wg oryginalnych przepisów to dużo czasu można stracić na optymalizowanie ruchów i gra przypomina szachy. Gdy jedna ze stron ma dużo bierek (np. wozów konnych czy ciężarówek) to może doprowadzić do tego że druga strona nie użyje odpowiednio (lub wcale) swych figur (np. dobrze ustawionych ckmów).

Ja tam lubię się szachować w CoHu (w szachach już nie). A wozy konne i ciężarówki po oficjalnej zmianie przepisów (np. wozy konne nie mogą atakować (tzn. woźnice swoimi batami) a kierowcy ciężarówek strzelają z pistoletów na -2; ponadto te jednostki transportowe nie mogą przejmować kontroli nad punktami terenowymi a ich zniszczenie nie obniża CAPa) nie są żadnym problemem do rozwiązania.

Czystość formy przede wszystkim.

Chodziło mi między innymi o to, że takimi wozikami można ruszać się wcześniej a zostawić sobie porządne jednostki do akcji w momencie gdy przeciwnik już nic nie może zrobić - a te dodatkowe przepisy też zajmują się tym tematem.
Może pocieszę cię, że w Guadalcanal jest ciekawiej jeśli chodzi o standardowe reguły i tylko w tą część gry mogę zagrać klasycznie.
Jak widzę z praktyki, że może być lepiej to nie trzymam się rygorystycznie i za wszelką cenę starego.

berem pisze:Chodziło mi między innymi o to, że takimi wozikami można ruszać się wcześniej a zostawić sobie porządne jednostki do akcji w momencie gdy przeciwnik już nic nie może zrobić - a te dodatkowe przepisy też zajmują się tym tematem.

Oj, to nie takie proste. Rozumiem o co chodzi - aktywuję wóz i sobie przeczekuję aż się przeciwnik wypstryka z akcji. Ale jak ci wróg podjeżdża pod nos, to musisz porzucić aktywację wozu (i ona przepada) i zacząć działać innymi jednostkami.
Nigdy przeczekiwanie wozami nie było skuteczne.
Wczoraj też, miałem 2 wozy i mogłem je aktywowac do woli. Ale jak Niemcy prą, muszę reagować a nie jeździć wozami po zapleczu i dawać sobie rozwalać jednostki. Nie przeczekały wozy nic.
Po prostu nigdy spotkałem tego problemu.

berem pisze: Może pocieszę cię, że w Guadalcanal jest ciekawiej jeśli chodzi o standardowe reguły i tylko w tą część gry mogę zagrać klasycznie.

Niekoniecznie musisz mnie pocieszać. Jestem szczęśliwy z obecnymi przepisami

Wczoraj polskie wozy faktycznie grały chwilami na przeczekanie i wyglądało to zabawnie - np. jeden pojechał nad staw ryby łowić

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Podliczyłem wyniki z Dominant Species z piątku (nawet bez zjadania bo wydało mi się że Michał i tak wygra)
i się nie myliłem
Michał 280 (171 + 13 + 21 + 28 + 47)
Piotrek 263 (120 + 27 + 0 + 36 + 80)
Ja 269 (127 + 27 + 0 + 36 + 79)
punkty ([z gry] [ostatnia dominacja] [ice age] [za dominowane pola] [za ilość na polach])
zależnie jak byś nas zjadł to 2 byłbym ja lub Piotrek

Ktoś, coś w najbliższy piatek? Przekonajcie mnie ze warto przyjść, bo trochę mnie lenistwo bierze

Edycja: Gigi rzucił pomysł rozgrywki w Agricole z Torfowiskiem. Ja bardzo chętnie. Ktoś się dołączy?

Ja bym za Adrenaliną agitował...
Agri z Trofem też dobra, ale tyle dobrych gier i tak mało czasu...

jax pisze:Ja bym za Adrenaliną agitował...
Agri z Trofem też dobra, ale tyle dobrych gier i tak mało czasu...

Jestem na tak...

Na tak, że Adrenalina, Agri, czy za dużo gier? Jeszcze jutro potwierdze ze się pojawie bo znowu rodzina coś chorowita.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Moze tez bym przyszedl. Ale jeszcze dam znac. Moze Nipponka na zywca Geko zagramy?

Przepraszam za brak PL znakow.

Geko pisze:Na tak, że Adrenalina, Agri, czy za dużo gier? Jeszcze jutro potwierdze ze się pojawie bo znowu rodzina coś chorowita.

I Adre...
I Agri...
I Torfagri...
I Nippon tyż...

Aaa, Nippon też chętnie (rozumiem że masz) Dam znać dziś wieczorem czy będę, na co się nastawiamy i co biorę.

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka