(Opole) Planszowe Opole

[j_g]

Graliście wczoraj?

[Pudelek]

Owszem. Znowu przegrałem w budowę ZOO, a przy sąsiednim stoliku koniki się pałętały

[j_g]

Owszem. Znowu przegrałem w budowę ZOO, a przy sąsiednim stoliku koniki się pałętały

Czyli zwierzęce klimaty. Dzięki za info. Jak dobrze pójdzie to za tydzień będę.

PS. Damianie, jeśli będziesz chciał w środę przećwiczyć tego Robinsona Cruzoe, to daj znać ze dwa dni wcześniej, bo bym se musiał delikatnie odświeżyć zasady.

[agt]

PS. Damianie, jeśli będziesz chciał w środę przećwiczyć tego Robinsona Cruzoe, to daj znać ze dwa dni wcześniej, bo bym se musiał delikatnie odświeżyć zasady.

Na Robinsona umawiacie się w kuluarach?
Oj, nieładnie, koledzy..

[j_g]

Na Robinsona umawiacie się w kuluarach?

To skomplikowane. Bardzo wstępna ustawka nasza ma co prawda charakter praktyczny, ale także, a dla mnie przede wszystkim, potencjalnie handlowy, a to jednak nie jest wątek zakupowy. Napisane jest wszak: "Zabierzcie to stąd, z domu Ojca mego nie czyńcie targowiska", co usprawiedliwia, w moich oczach, kuluarowe ustalenia - quod erat demonstrandum...

PS. Jakby co, to gdy tak się rozglądam na lewo i prawo, na tej dryfującej do brzegu desce jest jeszcze miejsce na ewentualną doczepkę... tym bardziej, że ktoś tu chyba pisał przed chwilą, że lubi się urządzać na wyspie.

[gafik]

Mars to jakby nie patrzeć wyspa...

[agt]

...ale także, a dla mnie przede wszystkim, potencjalnie handlowy

I do tego zdrajca..


A serio się już cieszyłam, że jednak są gry, które mogą mnie, w miły dla wszystkich sposób, z szanownym towarzystwem połączyć na niejedno granie.
Szkoda.

[j_g]

Mars to jakby nie patrzeć wyspa...

Nie wiem jak tam rzadsza marsjańska atmosfera, ale czy taka dryfująca w stronę marsjańskiej powierzchni mokra deska nie spaliłaby się w pewnym momencie przed dotarciem na ląd? ...a spadochronów brak.

...ale także, a dla mnie przede wszystkim, potencjalnie handlowy

I do tego zdrajca..

To nie tak jak myślisz. Lubię go. Po prostu brak miejsca w domu dla nas razem... Robinson musiał się aż do piwnicy wyprowadzić ostatnio.

[PaterPaterson]

Wszystko działa już jak należy, długo forum było nieaktywne

[PaterPaterson]

W kwestii Robinsona, ta środa powinna pasować, choć nie wiem czy to dobra gra dla 3 do 4 osób

[agt]

dla mnie przede wszystkim, potencjalnie handlowy

Hmm.. Zatem dobra hostessa tym bardziej się przyda

[agt]

W kwestii Robinsona, ta środa powinna pasować, choć nie wiem czy to dobra gra dla 3 do 4 osób

No, ej.

[j_g]

W kwestii Robinsona, ta środa powinna pasować, choć nie wiem czy to dobra gra dla 3 do 4 osób

Ładnych kilka lat temu robiłem na PO za niegrającego mistrza gry dla 4-ki niewtajemniczonych i dali radę (nawet za bardzo, bo se pomyślałem, że to ich pierwsza rozgrywka to dołożę im dwóch towarzyszy niedoli, Piętaszka i psa, i przedobrzyłem).

Hmm.. Zatem dobra hostessa tym bardziej się przyda

W zasadzie będzie niezbędna - zawsze to dobrze jak ktoś zna zasady...

[agt]

Ładnych kilka lat temu robiłem na PO za niegrającego mistrza gry dla 4-ki niewtajemniczonych i dali radę (nawet za bardzo, bo se pomyślałem, że to ich pierwsza rozgrywka to dołożę im dwóch towarzyszy niedoli, Piętaszka i psa, i przedobrzyłem).

Ojej, też miałam kiedyś podobny pomysł.. Żeby nie zniechęcić współgraczy wprowadziłam parę rodzajów ułatwień, czym zmniejszyłam im radość z gry.

W zasadzie będzie niezbędna - zawsze to dobrze jak ktoś zna zasady...

Tu bym nie chojraczyła za bardzo, bo ostatnio grałam ponad rok temu

[Andrzej2020]

Super że znowu działa Forum. Myślę że ja mógłbym poznać Robinsona Crusoe i w niego zagrać. Wydaje mi się że jest prostrzy od On Marsa. Ja w tą środę będę na 100% na 17:00 chyba że MZK będzie opóźniać się.

[PaterPaterson]

Ja też się zgłaszam, na bank z talizmanem, nawet jeśli to bedzię gra na dwóch

[agt]

Mnie niestety nie będzie, mimo wizji wspaniałej przygody na wyspie..

Nie mogę wsiąść na mogący się rozbić statek, gdyż natenczas, na starym kontynencie, odbędzie się, ważne dla mnie, pasowanie na przedszkolaka..

[PaterPaterson]

Pospieszyłem się z tym talizmanem, a nie wiem czy nawet paweł bedzię

[PaterPaterson]

Macie jakieś plany na halooween, bo jak coś to w bibliotece wojewódzkiej na piastowskiej jest duże granie od 19:00 do 4:00

[j_g]

Mnie niestety nie będzie, mimo wizji wspaniałej przygody na wyspie..

A takie fajne olinkluziwe bym przygotował, jak ostatnio. Piętaszek by wachlował liśćmi bananowca, zwierzaczki same by się rozbierały i patroszyły pod czujnym okiem Dingo. Tylko leżeć, gębę otworzyć i konsupcjonować...

Nie mogę wsiąść na mogący się rozbić statek, gdyż natenczas, na starym kontynencie, odbędzie się, ważne dla mnie, pasowanie na przedszkolaka..

Obecność usprawiedliwiona, choć myślałem, że w tych oświeconych czasach nieletnich się już nie pasuje. Co przeskrobał(a) i co na to wszystko rzecznik od nielatów?

PS. Ja pewnie się stawię.

[Andrzej2020]

Mnie niestety nie będzie, mimo wizji wspaniałej przygody na wyspie..

A takie fajne olinkluziwe bym przygotował, jak ostatnio. Piętaszek by wachlował liśćmi bananowca, zwierzaczki same by się rozbierały i patroszyły pod czujnym okiem Dingo. Tylko leżeć, gębę otworzyć i konsupcjonować...

Nie mogę wsiąść na mogący się rozbić statek, gdyż natenczas, na starym kontynencie, odbędzie się, ważne dla mnie, pasowanie na przedszkolaka..

Obecność usprawiedliwiona, choć myślałem, że w tych oświeconych czasach nieletnich się już nie pasuje. Co przeskrobał(a) i co na to wszystko rzecznik od nielatów?

PS. Ja pewnie się stawię.

Weźmiesz Jacku Robinsona?

[PaterPaterson]

mam nadzieję że i wojtek się zjawi, a być może i drugi andrzej

[agt]

A takie fajne olinkluziwe bym przygotował, jak ostatnio. Piętaszek by wachlował liśćmi bananowca, zwierzaczki same by się rozbierały i patroszyły pod czujnym okiem Dingo. Tylko leżeć, gębę otworzyć i konsupcjonować...

To już nie żałuję. Bez sensu taka gra

i co na to wszystko rzecznik od nielatów?

Nie wiem. Nie sądziłam, że trzeba spytać

[j_g]

Weźmiesz Jacku Robinsona?

Mogę wziąć, nie ma problemiku. Tyle, że jak się umawiamy na tego Robinsona to w to gramy, bo wolałbym nie tracić czasu w domku na przypomnienie sobie zasad, żeby potem tego nie odpalić, bo ktoś będzie wolał coś innego.

mam nadzieję że i wojtek się zjawi, a być może i drugi andrzej

Coś ten drugi Andrzej jakoś nas ostatnio nie zaszczyca...

A takie fajne olinkluziwe bym przygotował, jak ostatnio. Piętaszek by wachlował liśćmi bananowca, zwierzaczki same by się rozbierały i patroszyły pod czujnym okiem Dingo. Tylko leżeć, gębę otworzyć i konsupcjonować...

To już nie żałuję. Bez sensu taka gra

No i git. Podkręcę psubratom śrubę. Jak utopią się w pierwszym deszczu, to odeślę ich z pretensjami do Ciebie.

[Andrzej2020]

Weźmiesz Jacku Robinsona?

Mogę wziąć, nie ma problemiku. Tyle, że jak się umawiamy na tego Robinsona to w to gramy, bo wolałbym nie tracić czasu w domku na przypomnienie sobie zasad, żeby potem tego nie odpalić, bo ktoś będzie wolał coś innego.

mam nadzieję że i wojtek się zjawi, a być może i drugi andrzej

Coś ten drugi Andrzej jakoś nas ostatnio nie zaszczyca...

A takie fajne olinkluziwe bym przygotował, jak ostatnio. Piętaszek by wachlował liśćmi bananowca, zwierzaczki same by się rozbierały i patroszyły pod czujnym okiem Dingo. Tylko leżeć, gębę otworzyć i konsupcjonować...

To już nie żałuję. Bez sensu taka gra

No i git. Podkręcę psubratom śrubę. Jak utopią się w pierwszym deszczu, to odeślę ich z pretensjami do Ciebie.

Ja w środę chcę poznać i zagrać w Robinsona więc umawiam się z Tobą Jacku na tą grę. Z miłą chęcią poznałbym mojego imiennika chyba że go poznałem a nie pamiętam.