Strona 62 z 75

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 25 paź 2022, 14:23
autor: Dekoy
tak, opłaca się 1 punkt magii za każdego gracza i można się teleportować. Jest to jakieś ułatwienie na ten durny 7 rozdział.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 01 lis 2022, 20:24
autor: Obiad30
Chyba się zablokowałem na amen w kampanii Ostatni Rycerz. Poziom trudności wydaje sie być po prostu absurdalny. Dodatkowo gromadzące się negatywne konsekwencje tego, że raz powinie ci się na czymś noga narastają wykładniczo, obłęd, panika, znacznik życia blokujący energię, a do tego dochodzące w dodatku wychłodzenie.
Tak jak podstawową wersję gry przeszliśmy z trudnościami, ale takimi z którymi dało się zmierzyć, tak Ostatni Rycerz wydaje się mieć wręcz masochistyczny poziom trudności. Rozważę po prostu zacząć od nowa w trybie fabularnym, bo nikt już nie czerpie radości z rozgrywki, tylko każdy wstaje od stołu zirytowany grą.

Jednak nie daje mi spokoju ta kaskada negatywnych efektów i to, jak dalej one utrudniają życie - jaki był tu zamysł twórców gry? Dlaczego jak idzie ci gorzej, to jest się dobijanym przez grę ze wszystkich stron jeszcze bardziej? Bo ja nie wiem, jak ma się w tej grze stanąć na nogi, gdy straci się sporo życia i zbierze sporo obłędu- znacznik życia blokuje ci energię, obłęd nie daje się regenerować, nie masz na nic czasu, mijają dni i kolejne specjalne wydarzenia dobijają cię jeszcze bardziej zwiększając np. koszty akcji i dodając wychłodzenie.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 01 lis 2022, 20:47
autor: tommyray
Obiad30 pisze: 01 lis 2022, 20:24 Jednak nie daje mi spokoju ta kaskada negatywnych efektów i to, jak dalej one utrudniają życie - jaki był tu zamysł twórców gry? Dlaczego jak idzie ci gorzej, to jest się dobijanym przez grę ze wszystkich stron jeszcze bardziej?
To proste, gdzieś tam w wywiadzie się przyznali że TG ma tyle grindu i tak nie wyważone trudności bo pierwotnie miał to być roguelike, szybka gra, śmierć, zaczynasz kampanie od nowa i wio, pędzimy raz jeszcze. Nie narracyjna gra ale właśnie roguelike. To było pierwotnym frameworkiem dla designu gry. Narracja miała być więc z powodów strukturalnych aspektem drugoplanowym, dodatkiem do czegoś co miało być właśnie survivalowym rogalikiem. Ale rozrosła się ponad miarę.

Ten rozjazd trudności, grindu, i wgniatania w ziemię vs narracyjny aspekt jest więc dzieckiem tego pierwotnego zamysłu z którego niepotrafiono zrezygnować i starano się pożenić wodę z ogniem.

Ja gram solo, baaaardzo powoli, raz w miesiącu, i mi te wady w designie nie przeszkadzają. Mała ekspozycja na grę i jej wady pozwalają mi ją cenić bardziej niż na to zasługuje, ale nie cenię tak bardzo jak sądziłem, że będę.
Po kilkunastu sesjach solo wiem, że gdyby jednak wywalić narrację byłby fajny szybki rogalik, a gdyby wywalić rogalikowy survival byłby spoko choose your own adventure. Oba w jednym - jednak się gryzą.
Dlatego Kings of Ruin odpuściłem bo strukturalnie to bedzie nadal to samo, przynajmniej dla mnie, a właśnie strukturalnej niekonsekwencji w tej grze nie cenię.

I dlatego ta gra może tak wbijać wrednie w ziemię - bo jest rdzeniowo właśnie roguelikiem, a że z przerostem fabularnego choose your own adventure to już inna sprawa.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 02 lis 2022, 10:28
autor: arturmarek
Macie jakieś sugestie co do wybory postaci do gry solo? Ja miałem już dwa podejścia do tej gry i dwa razy nie dałem rady (raz 2-osobowo, raz solo). Jednak chcę jeszcze raz spróbować, tym razem grać, tak jak Kolega wyżej, powolutku. Jednak nie chciałbym, aby postać była "jednowymiarowa", tylko najlepiej zbalansowana, tak, aby dotknąć wszystkich aspektów gry.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 02 lis 2022, 11:51
autor: brazylianwisnia
arturmarek pisze: 02 lis 2022, 10:28 Macie jakieś sugestie co do wybory postaci do gry solo? Ja miałem już dwa podejścia do tej gry i dwa razy nie dałem rady (raz 2-osobowo, raz solo). Jednak chcę jeszcze raz spróbować, tym razem grać, tak jak Kolega wyżej, powolutku. Jednak nie chciałbym, aby postać była "jednowymiarowa", tylko najlepiej zbalansowana, tak, aby dotknąć wszystkich aspektów gry.
Mi się świetnie grało Arevem. Bardziej od postaci myślę że ważny jest build. Szczególnie na solo. Bierz wszystko co daje ci dodatkowa energię, magię, żarcie. W tej kolejności. Dość szybko można zdobyć Item dający +1 energii dziennie i do tego uderzyć w skill polepszający polowania. Reszta już poleci ;⁠-⁠)

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 02 lis 2022, 11:59
autor: filip91
Każdą da radę. Jak dostajesz w ciry to zagraj tryb przygodowy bez tej nakładki "T"

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 02 lis 2022, 12:24
autor: arturmarek
filip91 pisze: 02 lis 2022, 11:59 Każdą da radę. Jak dostajesz w ciry to zagraj tryb przygodowy bez tej nakładki "T"
Nie, nie przegrywałem. Za pierwszym razem, po kilku rozdziałach żona powiedziała, że ją nudzi - chodziło o walkę/dyplomację, szczególnie jak musiała "oglądać" jak ja to robię. Za drugim razem w jednym rozdziale parę godzin, doszedłem do krańców dostępnego świata i się zorientowałem, że nie da się zrobić tego co chcę (już nie pamiętam o co chodziło), że to będzie później odblokowane i się zniechęciłem gonieniem w kółko.

Sam poziom trudności mi odpowiada, jakbym chciał zmóżdżać, to bym nawet rozważył zagranie na "hard", bo tutaj nigdy nie zbliżyłem się do zagrożenia życia.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 15 lis 2022, 14:43
autor: Orbek
pan_satyros pisze: 23 paź 2022, 11:29 Czy macie może jakieś zebrane rady - jak sensownie grę ułatwić, by nie była samograjem, ale też nie zniechęcała żmudnym grindem?

Pytam o konkretne zasady, jak wspomniane wyżej "dobierz kartę przy każdym awansie" itp.
Coś co możnaby później spisać i zachować w pudełku jako "tryb przygodowy+".
Trzymaj. Tylko skopiuj na swój dysk Google.
https://docs.google.com/spreadsheets/d/ ... sp=sharing

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 21 lis 2022, 13:58
autor: 13thSON
Czy zasady zmieniające Upadek Avalonu do wersji 2.0 są już gdzieś opublikowane ?

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 21 lis 2022, 14:32
autor: gnysek
Ja nawet nie wiem czy one są gotowe, czy nie mieli się za nie dopiero zabrać.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 21 lis 2022, 14:33
autor: aduko
13thSON pisze: 21 lis 2022, 13:58 Czy zasady zmieniające Upadek Avalonu do wersji 2.0 są już gdzieś opublikowane ?
Nie, prędko nie będzie.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 21 lis 2022, 14:33
autor: Fenrisek83
13thSON pisze: 21 lis 2022, 13:58 Czy zasady zmieniające Upadek Avalonu do wersji 2.0 są już gdzieś opublikowane ?
Chodzi Ci o te co są doo kupienia podczas kampanii TG lords of ruin?
Jeśli tak to będą dostępne dla osób które je zakupiły podczas tej kampanii jak kampania się skończy. Możliwe ale tutaj są moje domysły, że ci co kupili pdf-y mogą je dostać wcześniej niż ci co kupili formie papierowej.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 21 lis 2022, 18:23
autor: Hrosskar
Fenrisek83 pisze: 21 lis 2022, 14:33
13thSON pisze: 21 lis 2022, 13:58 Czy zasady zmieniające Upadek Avalonu do wersji 2.0 są już gdzieś opublikowane ?
Chodzi Ci o te co są doo kupienia podczas kampanii TG lords of ruin?
Jeśli tak to będą dostępne dla osób które je zakupiły podczas tej kampanii jak kampania się skończy. Możliwe ale tutaj są moje domysły, że ci co kupili pdf-y mogą je dostać wcześniej niż ci co kupili formie papierowej.
Po zakończeniu wprowadzania zmian w wersji angielskiej, po kilku miesiącach (raczej wątpię, by wcześniej), udostępnią poprawioną instrukcję, karty i zmiany w Dziennikach Eksploracji. Po polsku raczej to nie będzie wcześniej niż planowana wysyłka wersji angielskiej z nowym dodatkiem, czyli grudzień 2023, ale mogę się miło zaskoczyć.

W czasie kampanii można było kupić tylko fizyczny Upgrade pack, czyli karty, które zostały poprawione plus w wersji elektronicznej Dzienniki Eksploracji (nie jestem pewny, czy całe, czy też na zasadzie co się zmieniło). Nie możne było kupić samej elektronicznej wersji upgrade packa, bo ten zostanie udostępniony za free.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 10 gru 2022, 18:53
autor: rhetor
Zastanawiam się nad nabyciem Tainted Grail. Czy jest gdzieś jakieś zwięzłe podsumowanie różnych dodatków i ich przydatności?

Po pobieżnej lekturze chyba najwięcej dają dwie dodatkowe kampanie z Kickstartera i Echa Przeszłości. Czy na coś jeszcze warto polować?

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 10 gru 2022, 19:05
autor: Hardkor
rhetor pisze: 10 gru 2022, 18:53 Zastanawiam się nad nabyciem Tainted Grail. Czy jest gdzieś jakieś zwięzłe podsumowanie różnych dodatków i ich przydatności?

Po pobieżnej lekturze chyba najwięcej dają dwie dodatkowe kampanie z Kickstartera i Echa Przeszłości. Czy na coś jeszcze warto polować?
Cały ten wątek to takowe podsumowanie. Czerwony Mór to zawsze dodatkowa kampania jak ci brakuje i za mało (a zaufaj mi gra jest ogromna i mase czasu w niej spedzisz). Figurki moim zdaniem nie warto w ogołe. Ja bym szczerze mowiac nawet echa przeszłości odpuscil.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 10 gru 2022, 19:43
autor: rhetor
Hardkor pisze: 10 gru 2022, 19:05
rhetor pisze: 10 gru 2022, 18:53 Zastanawiam się nad nabyciem Tainted Grail. Czy jest gdzieś jakieś zwięzłe podsumowanie różnych dodatków i ich przydatności?

Po pobieżnej lekturze chyba najwięcej dają dwie dodatkowe kampanie z Kickstartera i Echa Przeszłości. Czy na coś jeszcze warto polować?
Cały ten wątek to takowe podsumowanie. Czerwony Mór to zawsze dodatkowa kampania jak ci brakuje i za mało (a zaufaj mi gra jest ogromna i mase czasu w niej spedzisz). Figurki moim zdaniem nie warto w ogołe. Ja bym szczerze mowiac nawet echa przeszłości odpuscil.
no właśnie czytam w miarę wyrywkowo, i nie jestem pewien na przykład, czy warto dodatkowe kampanie z KS dokupywać, czy lepiej właśnie ten Czerwony Mór. (czy może lepiej wstrzymać się do czasu przejścia podstawy, która jest wielka).
Figurki wyglądają rewelacyjnie, co prawda moim zdaniem w grze mogą okazać się niepraktyczne (kolejne pudło, by coś na moment się pojawiło na planszy), ale kiedyś może bym je pomalował (pewno na emeryturze :D )

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 10 gru 2022, 22:39
autor: brazylianwisnia
Weź tylko podstawkę. Prawdopodobnie albo gra Ci siadzie albo stwierdzisz że gniot nie dla Ciebie. Jak Ci siadzie to dokupisz kampanie i Red death bo to też fajna kampania,inna od pozostałych. Bez sensu kupować dodatki z podstawką.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 10 gru 2022, 23:08
autor: rhetor
brazylianwisnia pisze: 10 gru 2022, 22:39 Weź tylko podstawkę. Prawdopodobnie albo gra Ci siadzie albo stwierdzisz że gniot nie dla Ciebie. Jak Ci siadzie to dokupisz kampanie i Red death bo to też fajna kampania,inna od pozostałych. Bez sensu kupować dodatki z podstawką.
Ostatecznie zamówiłem podstawkę i te głosy przeszłości, bo cena nieduża, a ponoć dodaje nieco historii bohaterów.
House rulesy widzę, są różne, ale większość zdaje się zaczynać od likwidacji kosztu energii za eksplorację - to więc chyba wdrożę.

Lubię rozbudowaną narrację, wkurza mnie jednak, gdy jakaś mechanika uniemożliwia korzystanie z całości. Np. W Posiadłości Szaleństwa nie można było obejrzeć wszystkiego, bo gra nagle zaczęła arbitralnie zadawać obrażenia czy szaleństwo.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 11 gru 2022, 07:10
autor: brazylianwisnia
rhetor pisze: 10 gru 2022, 23:08
brazylianwisnia pisze: 10 gru 2022, 22:39 Weź tylko podstawkę. Prawdopodobnie albo gra Ci siadzie albo stwierdzisz że gniot nie dla Ciebie. Jak Ci siadzie to dokupisz kampanie i Red death bo to też fajna kampania,inna od pozostałych. Bez sensu kupować dodatki z podstawką.
Ostatecznie zamówiłem podstawkę i te głosy przeszłości, bo cena nieduża, a ponoć dodaje nieco historii bohaterów.
House rulesy widzę, są różne, ale większość zdaje się zaczynać od likwidacji kosztu energii za eksplorację - to więc chyba wdrożę.

Lubię rozbudowaną narrację, wkurza mnie jednak, gdy jakaś mechanika uniemożliwia korzystanie z całości. Np. W Posiadłości Szaleństwa nie można było obejrzeć wszystkiego, bo gra nagle zaczęła arbitralnie zadawać obrażenia czy szaleństwo.
Ja bym zaczął bez żadnych house rule ale z tą energia to rzeczywiście jest najmniej inwazyjna zmiana tylko trzeba uważać żeby nie zachęcilo do nadmiernej eksploatacji na początku gry. Skoro takie rzeczy Cię wkurzają to radziłbym umiar w szwedaniu. Staraj się eksplorować lokacje które są wokół Twojej ścieżki do questa i nie odchodzić kilka lokacji w bok. Gra ma mechanizm popędzania gracza i za zbyt wolne tempo cię ukarze. Jest to zabezpieczenie żebyś nie zepsuł sobie gry stając się zbyt silny na początku i aby chapter nie ciągnal się 5 godzin. Druga sprawa to to że będziesz przez większość miejsc przechodził 2-3 w ciągu kampanii więc warto zostawić coś na później.
Oprócz narracji ważna jest tu warstwa eurasowa. Od początku warto myśleć jak zrobić to co chce w jak najmniejszej liczbie akcji i jak nafarmic surowców na zapas. No i sprawnie poruszać się od menhira do menhira.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 11 gru 2022, 07:29
autor: rhetor
brazylianwisnia pisze: 11 gru 2022, 07:10
rhetor pisze: 10 gru 2022, 23:08
brazylianwisnia pisze: 10 gru 2022, 22:39 Weź tylko podstawkę. Prawdopodobnie albo gra Ci siadzie albo stwierdzisz że gniot nie dla Ciebie. Jak Ci siadzie to dokupisz kampanie i Red death bo to też fajna kampania,inna od pozostałych. Bez sensu kupować dodatki z podstawką.
Ostatecznie zamówiłem podstawkę i te głosy przeszłości, bo cena nieduża, a ponoć dodaje nieco historii bohaterów.
House rulesy widzę, są różne, ale większość zdaje się zaczynać od likwidacji kosztu energii za eksplorację - to więc chyba wdrożę.

Lubię rozbudowaną narrację, wkurza mnie jednak, gdy jakaś mechanika uniemożliwia korzystanie z całości. Np. W Posiadłości Szaleństwa nie można było obejrzeć wszystkiego, bo gra nagle zaczęła arbitralnie zadawać obrażenia czy szaleństwo.
Ja bym zaczął bez żadnych house rule ale z tą energia to rzeczywiście jest najmniej inwazyjna zmiana tylko trzeba uważać żeby nie zachęcilo do nadmiernej eksploatacji na początku gry. Skoro takie rzeczy Cię wkurzają to radziłbym umiar w szwedaniu. Staraj się eksplorować lokacje które są wokół Twojej ścieżki do questa i nie odchodzić kilka lokacji w bok. Gra ma mechanizm popędzania gracza i za zbyt wolne tempo cię ukarze. Jest to zabezpieczenie żebyś nie zepsuł sobie gry stając się zbyt silny na początku i aby chapter nie ciągnal się 5 godzin. Druga sprawa to to że będziesz przez większość miejsc przechodził 2-3 w ciągu kampanii więc warto zostawić coś na później.
Oprócz narracji ważna jest tu warstwa eurasowa. Od początku warto myśleć jak zrobić to co chce w jak najmniejszej liczbie akcji i jak nafarmic surowców na zapas. No i sprawnie poruszać się od menhira do menhira.
Dzięki! Nie chcę za dużo porad czytać, bo czasem trafia się na spojlery, których się nie odzobaczy. To z wielkorotnym przechodzeniem to cenna rada, bo mam zwyczaj eksplorować co się tylko da.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 14 gru 2022, 08:41
autor: Darkstorm
Zacząłem przygodę z TG i muszę przyznać że byłem oczarowany. Postać zaczynała się rozwijać, udało się w kartach stworzyć fajne kombo, kiedy nagle bach. Gra stwierdziła, że mnie ukatrupi. Tak po prostu.
Spoiler:
Spowodowało to, że fajna rozgrywka zamieniła się w powolne pełzanie i próbę przeżycia, co się jednak nie udało bo kolejne spotkania, których nie było szansy wygrać spowodowały ostatecznie zgon.
Spowodowało, że początkowy zapał zamienił się w lekką niechęć.
Pewnie się przemogę i spróbuję raz jeszcze ale ciekaw jestem czy często będą się zdarzały takie sytuacje czy miałem jakiegoś pecha?

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 14 gru 2022, 08:48
autor: rhetor
Darkstorm pisze: 14 gru 2022, 08:41 Zacząłem przygodę z TG i muszę przyznać że byłem oczarowany. Postać zaczynała się rozwijać, udało się w kartach stworzyć fajne kombo, kiedy nagle bach. Gra stwierdziła, że mnie ukatrupi. Tak po prostu.
Spoiler:
Spowodowało to, że fajna rozgrywka zamieniła się w powolne pełzanie i próbę przeżycia, co się jednak nie udało bo kolejne spotkania, których nie było szansy wygrać spowodowały ostatecznie zgon.
Spowodowało, że początkowy zapał zamienił się w lekką niechęć.
Pewnie się przemogę i spróbuję raz jeszcze ale ciekaw jestem czy często będą się zdarzały takie sytuacje czy miałem jakiegoś pecha?
Większość recenzji podkreśla trudność gry. Kierunek wprowadzanych w wersji 2.0 zmian, czyli obniżenie "kosztów stałych" pokazuje, co jest zbyt trudne, albo może raczej zbyt żmudne.

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 14 gru 2022, 09:18
autor: Miszon
Ogólnie jest taki moment w kampanii, że jest trudno. Potem z kolei jest aż za łatwo może i narzekają na to, że nie ma co robić, bo wszystko się już zrobiło, a trzeba latać z jednego końca planszy na drugi.

Nie dogodzisz ;) .

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 14 gru 2022, 20:45
autor: garg
Miszon pisze: 14 gru 2022, 09:18 Ogólnie jest taki moment w kampanii, że jest trudno. Potem z kolei jest aż za łatwo może i narzekają na to, że nie ma co robić, bo wszystko się już zrobiło, a trzeba latać z jednego końca planszy na drugi.

Nie dogodzisz ;) .
Dogodzisz, dogodzisz :) .

Wystarczyłoby wywalić nadmiar walk (trochę zostawić, dla smaku) i skupić się na tym, w czym Tainted Grail błyszczy - na opowiadaniu historii. Ale w Awaken Realms chcieli zakombinować i wyszło - jak to pisał klasyk - "ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra".

Re: Tainted Grail: The Fall of Avalon (Krzysztof Piskorski, Marcin Świerkot)

: 14 gru 2022, 20:47
autor: rhetor
garg pisze: 14 gru 2022, 20:45
Miszon pisze: 14 gru 2022, 09:18 Ogólnie jest taki moment w kampanii, że jest trudno. Potem z kolei jest aż za łatwo może i narzekają na to, że nie ma co robić, bo wszystko się już zrobiło, a trzeba latać z jednego końca planszy na drugi.

Nie dogodzisz ;) .
Dogodzisz, dogodzisz :) .

Wystarczyłoby wywalić nadmiar walk (trochę zostawić, dla smaku) i skupić się na tym, w czym Tainted Grail błyszczy - na opowiadaniu historii. Ale w Awaken Realms chcieli zakombinować i wyszło - jak to pisał klasyk - "ni pies, ni wydra, coś na kształt świdra".
O ile dobrze rozumiem, jak się w to gra, to likwidacja części zapotrzebowania na zasoby jednocześnie zmniejsza liczbę walk, jakie trzeba odbyć?