
[Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
też będę o 16:30
Ice
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
a jutro też gracie? czy ze względu, że dzisiaj gracie to jutro nie? bo jutro bym chętnie znów was odwiedził 

- Van
- Posty: 1064
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 17 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Gramy jutro rzecz jasna. Dzisiaj tylko taka mała grupka ma ustawkę 

Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
ustawka w dungeon lords wyszła super. Gra jest bardzo miodna. System wykładania rozkazów jest bardzo udany. Trzeba dbać o wszystkie części podziemnego imperium, a mamy tylko 3 rozkazy na turę (z ośmiu), więc siłą rzeczy będą powstawać niedobory (trzeba je tylko umiejętnie ograniczać:). Do tego trzeba uważać, żeby przeciwnicy nie zajęli nam miejsc na planszy, bo rozkaz jest wówczas zmarnowany i nasza sytuacja się pogarsza:) Części rozkazów z poprzedniej tury nie można wykorzystać i przeciwnicy widzą, gdzie nie poślesz swojego impa (co z jednej strony przeszkadza, bo dwóch z trzech rozkazów z poprzedniej tury nie można wykorzystać w turze następnej, ale z drugiej strony wiadomo które działania będzie można bez problemów wykorzystać (gdy rozkazy przeciwników będą zablokowane).
Trzeba też ciągle obserwować evilometer i kombinować co tu zrobić, żeby ten bigmuthafaker, który się pląta po okolicy, nie przyszedł pod nasz loch (im wyżej na evilometrze, tym gorszych adventurerów się dostaje). Faza walki to prawie odrębna gra. składamy komba z pułapek i potworów, żeby zadać jak najwięcej ran, a tu tymczasem złodzieje unikają pułapek, księża leczą, magicy rzucają czary...równocześnie każdy potwór ma swoją specjalną zdolność i trzeba ją umiejętnie wykorzystać (Parmenides obmyślał komba paląc jednego papierosa za drugim:) Aba zapomniał, że duch nie liczy się do limitu potworów w korytarzach i zamiast rozwalić grupę adventurerów w pierwszej rundzie walki, pogromcy rozwalili mu 3/4 lochów:)
W drugim roku pojawiają się o wiele gorsi przeciwnicy ale i potwory są lepsze.
Niestety byliśmy dość miłymi lordami podziemi (nie plądrowaliśmy zanadto wiosek, nasze wampiry nieczęsto wylatywały na nocne krwiopicie, a duchy sporadycznie straszyły mieszkańców wiosek) w związku z tym paladyni nie oderwali się od kufla piwa i nie nawiedzali naszych lochów (a to dopiero byłaby zabawa:) Gra ma duży potencjał i pewnie z każdą rozgrywką będzie zyskiwać. Gra się szybko (nam z tłumaczeniem zasad (chociaż każdy był po lekturze instrukcji) udało się zagrać w niecałe 3 godziny), tłumaczy się też szybko.
Wygrał Parmenides z dużą przewagą i zdobył tytuł Underlorda. Mnie się udało zająć zaszczytne drugie miejsce, za to Biled był przedostatni:) Aba był tuż za podium:)(ale na koniec, mimo ujemnych punktów i niezdobycia licencji dungeon lorda, i tak został tunnellordem (kto czytał instrukcję ten wie...
Trzeba też ciągle obserwować evilometer i kombinować co tu zrobić, żeby ten bigmuthafaker, który się pląta po okolicy, nie przyszedł pod nasz loch (im wyżej na evilometrze, tym gorszych adventurerów się dostaje). Faza walki to prawie odrębna gra. składamy komba z pułapek i potworów, żeby zadać jak najwięcej ran, a tu tymczasem złodzieje unikają pułapek, księża leczą, magicy rzucają czary...równocześnie każdy potwór ma swoją specjalną zdolność i trzeba ją umiejętnie wykorzystać (Parmenides obmyślał komba paląc jednego papierosa za drugim:) Aba zapomniał, że duch nie liczy się do limitu potworów w korytarzach i zamiast rozwalić grupę adventurerów w pierwszej rundzie walki, pogromcy rozwalili mu 3/4 lochów:)
W drugim roku pojawiają się o wiele gorsi przeciwnicy ale i potwory są lepsze.
Niestety byliśmy dość miłymi lordami podziemi (nie plądrowaliśmy zanadto wiosek, nasze wampiry nieczęsto wylatywały na nocne krwiopicie, a duchy sporadycznie straszyły mieszkańców wiosek) w związku z tym paladyni nie oderwali się od kufla piwa i nie nawiedzali naszych lochów (a to dopiero byłaby zabawa:) Gra ma duży potencjał i pewnie z każdą rozgrywką będzie zyskiwać. Gra się szybko (nam z tłumaczeniem zasad (chociaż każdy był po lekturze instrukcji) udało się zagrać w niecałe 3 godziny), tłumaczy się też szybko.
Wygrał Parmenides z dużą przewagą i zdobył tytuł Underlorda. Mnie się udało zająć zaszczytne drugie miejsce, za to Biled był przedostatni:) Aba był tuż za podium:)(ale na koniec, mimo ujemnych punktów i niezdobycia licencji dungeon lorda, i tak został tunnellordem (kto czytał instrukcję ten wie...

Ice
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
- Zet
- Posty: 1411
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 196 times
- Been thanked: 199 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
A już myślałem, że nie będę kupował tej gry 

-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Mój przedmówca nie pozostawił mi nic do dodania
Może poza tym, że osobiście już nie mogę doczekać się jutrzejszego rewanżu
Graliśmy jeszcze w TtA, miało być szybko, skończyło się jak zawsze na móżdzeniu
Partia wygrana, ale jak dla mnie było w niej za dużo walki... Chyba pierwszy raz grałem tak militarnie, inna sprawa, że sytuacja nie pozwalała na nic więcej... To właśnie uważam za największy minus tej gry - powinien wygrać Aba, prowadził przez całą rozgrywkę, zbudował kilka cudów i miał najlepiej rozwiniętą cywilizację. Chwila nieuwagi, przegapienie tury wystawienia moich wojsk, a potem mogłem go już jechać co turę... Niby tak powinno być, ale osobiście czuję lekki niesmak po tej rozgrywce...
Dzięki za fajny wieczór i do zobaczenia jutro, a technicznie rzecz biorąc dzisiaj


Graliśmy jeszcze w TtA, miało być szybko, skończyło się jak zawsze na móżdzeniu

Dzięki za fajny wieczór i do zobaczenia jutro, a technicznie rzecz biorąc dzisiaj

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Ponawiam pytanie - czy jest ktoś w stanie pożyczyć na tydzień Agricolę ?
Od której dzisiaj jest otwarty klub ?
Od której dzisiaj jest otwarty klub ?
Łukasz S.
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
No i na koniec jeszcze dodam że zapomniałem o jednej małej rzeczy jak odszedł od stołu Cirrus, taka drobnostka a pewnie zmieniłoby się wiele
, np.: nie dostałbym tyle razy atakami - a mianowicie - partia przy poddaniu się jednego gracza zmienia się w grę 3 osobową i spadają po 2 karty ze stołu a nie 1 więc o 1 turę na pewno a może nawet o 2 byłoby krócej.

-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Aba, zapomniałeś (ja z resztą też) nawet o czymś znacznie ważniejszym - przy moim ataku mogłeś przecież poświęcać jednostki, aby jeszcze raz dostać ich bonus! To znacznie zredukowałoby różnicę w końcowej sile, może nawet ją wyrównało - w tedy to już na pewno byś wygrał...
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Klub otwieram o 16.30, chyba że ktoś z kluczami deklaruje wcześniejsze przybycie. Zaczynamy od DL we wczorajszym składzie?
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Ja już tam siedzę ale jestem tak malutki że mnie nie widzicie 

Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
ja niestety dzis nie mogłem ale za tydzień rezerwuję miejsce przy DL:) (na nocce też bo pewnie się też wybiorę)
Ice
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
- Van
- Posty: 1064
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 17 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
W końcu granie było do późnych godzin wieczorno-nocnych. Zagrałem w Goa- bardzo mi się podoba, ciężarem porównywalne do puerto rico. Prędko nie sprzedam
. Potem przemęczyłem w ŁukaszTeamie instrukcję do Fabrikmanagera. Gra mi się spodoba jak w nią jeszcze raz zagram
, interesująca pozycja. Na koniec Dungeon Lords- spodobał mi się już w trakcie gry (zdałem test na władcę podziemi, mimo że ostatni, ale zdałem. Warunku nie trzeba było kupować) ale na pewno lepiej siądzie za drugim razem. Nie mam zielonego pojęcia jak Chvatil potrafi wymyślać takie gry
A następny tydzień zapowiada się jeszcze ciekawiej ^^



A następny tydzień zapowiada się jeszcze ciekawiej ^^
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
@ Goa - super pozycja powiem szczerze i moim zdaniem sto razy lepsza niż Puerto Rico.
@ Factory Manager - bardzo bardzo fajna gra. Wydaje mi się że spokojnie możemy potwierdzić że w kategorii gier menadżersko-ekonomicznych z czasem rozgrywki 1 godzina (max 1,5) jest chyba jedynakiem i to w super przyjemnej oprawie i przystępności zasad. Całkowicie udany zakup.
@ Dungeon Lords - grałem drugi raz więc poszło już zdecydowanie lepiej, choć z - Lilą "Szlamem" "The Badass" - nie miałem szans. Skupiłem się za mocno na rozwaleniu poszukiwaczy przygód i zabrakło mi bonusów końcowych w innych kategoriach. Bardzo przyjemna gierka, choć trzeba do niej siadać nastawiając się na fun a nie na walkę o zwycięstwo do ostatniej kropli potwora.
@ Factory Manager - bardzo bardzo fajna gra. Wydaje mi się że spokojnie możemy potwierdzić że w kategorii gier menadżersko-ekonomicznych z czasem rozgrywki 1 godzina (max 1,5) jest chyba jedynakiem i to w super przyjemnej oprawie i przystępności zasad. Całkowicie udany zakup.
@ Dungeon Lords - grałem drugi raz więc poszło już zdecydowanie lepiej, choć z - Lilą "Szlamem" "The Badass" - nie miałem szans. Skupiłem się za mocno na rozwaleniu poszukiwaczy przygód i zabrakło mi bonusów końcowych w innych kategoriach. Bardzo przyjemna gierka, choć trzeba do niej siadać nastawiając się na fun a nie na walkę o zwycięstwo do ostatniej kropli potwora.
-
- Posty: 423
- Rejestracja: 19 paź 2006, 20:11
- Lokalizacja: Katowice
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Football Ligretto – jak zwykle kupa śmiechu, moja reprezentacja Polski grała jak nigdy, dostała w d... jak zawsze i to do zera 
Mozaika – osobiście mogę określić tę grę jednym zdaniem – o niczym i całkowicie bezpłciowa...
Factory Manager – super fajna gierka, krótka, łatwa w obsłudze i bardzo przyjemna – ktoś chce wymienić Wysokie Napięcie z dodatkiem na Factory?
Dungeon Lords – o dziwo w stosunku do pierwszej rozgrywki popełniłem o wiele więcej błędów!? Wysokiej oceny nie zmieniam, gra zyskuje coraz bardziej w moich oczach. Tak jak napisał Aba – można sporo kombinować przez całą rozgrywkę, ale akurat tutaj dostanie mocno po dup... oraz splądrowanie nam lochów przez bandę poszukiwaczy, najlepiej z mega koksem paladynem na czele czasem cieszy bardziej niż wygrana na punkty
Do zobaczenia we wtorek na nocce – można się powoli umawiać na gry – na razie jest ustawka na TI.

Mozaika – osobiście mogę określić tę grę jednym zdaniem – o niczym i całkowicie bezpłciowa...
Factory Manager – super fajna gierka, krótka, łatwa w obsłudze i bardzo przyjemna – ktoś chce wymienić Wysokie Napięcie z dodatkiem na Factory?

Dungeon Lords – o dziwo w stosunku do pierwszej rozgrywki popełniłem o wiele więcej błędów!? Wysokiej oceny nie zmieniam, gra zyskuje coraz bardziej w moich oczach. Tak jak napisał Aba – można sporo kombinować przez całą rozgrywkę, ale akurat tutaj dostanie mocno po dup... oraz splądrowanie nam lochów przez bandę poszukiwaczy, najlepiej z mega koksem paladynem na czele czasem cieszy bardziej niż wygrana na punkty
Do zobaczenia we wtorek na nocce – można się powoli umawiać na gry – na razie jest ustawka na TI.
- Van
- Posty: 1064
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 17 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Do TI trzeba poczytać jakieś karty albo coś w tym stylu?
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
No można się już umawiać co do wtorku.
O której planowany start we wtorek ??
O której planowany start we wtorek ??
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
czy poza graczami w TI ktoś się wybiera we wtorek na noc? Nie chce mi się przychodzić gdy przez 4 czy 5 godzin będę tylko obserwatorem:)
Ice
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
Quis custodiet ipsos custodes?
Posiadane gry: Puerto Rico, Blue Moon city, Taluva, Machina2, 1960:tMotP, Twilight Struggle, Ingenious travel edition
- Van
- Posty: 1064
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 17 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Chyba Lila z Przemkiem się wybierają i chyba nie będą grać w TI. Ale to tylko chybanie moje 

Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
UWAGA OGŁOSZENIA PARAFIALNE:
Trzeba wreszcie wydać kasę uzbieraną z naszych 1% podatków - moje coś koło 300-350 plus Hołkowe 60 złoty daje nam coś pomiędzy 350 - 400 PLNów
więc czas pozbiera propozycję jakie gry widzielibyście na stałe w klubie.
Wydaje mi się że propozycje pozbieramy do czwartku a później zrobimy jakieś głosowanie.
Pewnie coś jeszcze wymyśle ale aktualnie nasz faworyt:
1 - Dominion - każdy prawie zna i w 2-3-4 osoby można szybko zagrać czekając na koniec innej partii,
2 - elementy do stworzenia Blefu - czyli kości plus kubki,
Trzeba wreszcie wydać kasę uzbieraną z naszych 1% podatków - moje coś koło 300-350 plus Hołkowe 60 złoty daje nam coś pomiędzy 350 - 400 PLNów

Wydaje mi się że propozycje pozbieramy do czwartku a później zrobimy jakieś głosowanie.
Pewnie coś jeszcze wymyśle ale aktualnie nasz faworyt:
1 - Dominion - każdy prawie zna i w 2-3-4 osoby można szybko zagrać czekając na koniec innej partii,
2 - elementy do stworzenia Blefu - czyli kości plus kubki,
- Van
- Posty: 1064
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 17 times
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
Dwie powyższe gry jak najbardziej tak. Oprócz tego obowiązkiem mym jest dodanie Race for the Galaxy, bo też krótkie i przydało by się w klubie jako alternatywa dominiona, może jeszcze pandemic. Ogólnie lepiej jakieś krótsze gierki niż wielkie produkcje. Taki na przykład mall of horror częściej trafiał na stół niż world of warcraft, dyplomacja czy inne podobne skomplikowane mniej lub bardziej tytuły więc ja bym w tą stronę uderzał. Może factory manager?
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: [Katowice]Czwartkowe wieczory planszówkowe(stała miejscówa:)
popieram mojego przedmówce odnośnie pandemic ale moim zdaniem Dominion powinien być jako pierwszy