(Opole) Planszowe Opole
- Barbarzyciel
- Posty: 272
- Rejestracja: 19 lut 2010, 20:08
- Has thanked: 54 times
- Been thanked: 46 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Ja się pojawię o 18:00 z Tiletum Ktoś chętny?
Pozostawiam sobie rano jeszcze okienko na ewentualne pokrzyżowanie planów przez wydawcę.
Czyli na razie Barbarzyciel Schroedingera
Pozostawiam sobie rano jeszcze okienko na ewentualne pokrzyżowanie planów przez wydawcę.
Czyli na razie Barbarzyciel Schroedingera
FB: Staadtthegame
Instagram: staadtthegame
Instagram: staadtthegame
-
- Posty: 670
- Rejestracja: 04 lis 2007, 00:47
- Lokalizacja: Oberschlesien
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 25 times
- Barbarzyciel
- Posty: 272
- Rejestracja: 19 lut 2010, 20:08
- Has thanked: 54 times
- Been thanked: 46 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Jednak w związku z choróbskiem, które mnie dopadło, nie dotrę
FB: Staadtthegame
Instagram: staadtthegame
Instagram: staadtthegame
-
- Posty: 2202
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 591 times
- Been thanked: 290 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Niech to tiletum strzeli. Jakaś pandemia narodowa ostatnio. W każdym razie zdrowia życzymy.Barbarzyciel pisze: ↑19 kwie 2023, 13:46 Jednak w związku z choróbskiem, które mnie dopadło, nie dotrę
Zatem, na tę chwilę, mamy 4 osoby oraz Andrzejowi2020 zepsuła się klawiatura (coś tam zawsze pisał, a teraz ani bajtu; nie mam pożyczyć zapasowej, jakby co).
- gafik
- Posty: 3689
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 125 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Ja nie dam rady... jeszcze w warsztacie... do 18.00 mi zejdzie... więc nie pomogę.
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 08 sty 2020, 21:33
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 20 times
-
- Posty: 670
- Rejestracja: 04 lis 2007, 00:47
- Lokalizacja: Oberschlesien
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 25 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Niestety, my również się sypiemy. Teresa ma zajeb w pracy większy niż myślała, a ja się nie wyrobię
Więc przepraszamy, może za tydzień się uda!

-
- Posty: 2202
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 591 times
- Been thanked: 290 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Jakby kogoś przypadkiem interesiło to:
Se dwa razy aeonsika w dwójkę trzasnęliśmy. Pognębiliśmy gnieworodnego na inicjalnym setupie, a potem królową karaczanowego roju, z losowym rynkiem. Obie nemezis nie sprawiły nam problemów. Gdybyśmy wiedzieli, że jesteśmy tacy dobrzy, to byśmy zagrali na poziomie hard. Pomimo braku możliwości leczenia i konieczności płacenia punktami życia za rozdzielanie obrażeń na karaczany było z zapasem. Podróżnik czasem przygotowywał mi swoimi kartami moje zaklęcia, a czasem ja odpalałem jego zaklęcia moją umiejką z ładunków. Ja skończyłem z lekkim zapasem życia, Podróżnik z 1 pkt (w sumie mógłby wcześniej zainwestować w zaklęcie dające bonus, gdy szoruje się życiem po dnie - byłoby na koniec jeszcze lepiej).
Do następnego się i zdrówka, y'all.
Se dwa razy aeonsika w dwójkę trzasnęliśmy. Pognębiliśmy gnieworodnego na inicjalnym setupie, a potem królową karaczanowego roju, z losowym rynkiem. Obie nemezis nie sprawiły nam problemów. Gdybyśmy wiedzieli, że jesteśmy tacy dobrzy, to byśmy zagrali na poziomie hard. Pomimo braku możliwości leczenia i konieczności płacenia punktami życia za rozdzielanie obrażeń na karaczany było z zapasem. Podróżnik czasem przygotowywał mi swoimi kartami moje zaklęcia, a czasem ja odpalałem jego zaklęcia moją umiejką z ładunków. Ja skończyłem z lekkim zapasem życia, Podróżnik z 1 pkt (w sumie mógłby wcześniej zainwestować w zaklęcie dające bonus, gdy szoruje się życiem po dnie - byłoby na koniec jeszcze lepiej).
Do następnego się i zdrówka, y'all.
Re: (Opole) Planszowe Opole
Przepraszam za zamieszanie w zeszłym tygodniu ale przygotowanie imprezy na 70 zapisanych klientów ( w końcu w czw przyjechało 60) było niekończącą się historią w środę do wieczora
)
Za to teraz w środę oboje z Marcinem jesteśmy dostępny - ani on nie idzie do pracy, ani u mnie nic się nie dzieje - spokój, wyjazd szefa - trzeba korzystać.
Przyjedziemy ok 17:15 - jak znajdą się chętni do grania

Za to teraz w środę oboje z Marcinem jesteśmy dostępny - ani on nie idzie do pracy, ani u mnie nic się nie dzieje - spokój, wyjazd szefa - trzeba korzystać.
Przyjedziemy ok 17:15 - jak znajdą się chętni do grania

- gafik
- Posty: 3689
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 125 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Ja jestem chętny. Nie wiem jeszcze jak z czasem. Duże szanse. Dam znać jeszcze.
- Barbarzyciel
- Posty: 272
- Rejestracja: 19 lut 2010, 20:08
- Has thanked: 54 times
- Been thanked: 46 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Ja wreszcie nie idę do pracy i wszystko wskazuje na to, że będę. Przyniosę Tiletum (myślę, że warto dać jej drugą szansę
, Ziemię, a jeśli znajdę czas na doczytanie zasad to Encyklopedię.

FB: Staadtthegame
Instagram: staadtthegame
Instagram: staadtthegame
- gafik
- Posty: 3689
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 125 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Szykujemy się na 18xx z Pitonem i Czarkiem, ale nie wiem co ostatecznie z tego wyjdzie 
Ja będę o 17

Ja będę o 17
-
- Posty: 123
- Rejestracja: 08 sty 2020, 21:33
- Has thanked: 50 times
- Been thanked: 20 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Dzisiaj będę ale na 17:30.
W innych dniach wielki znak zapytania bo będę ogarniać swoje sprawy a może okazać się też że może jakieś zlecenie wpadnie mi do reazlizacji.
-
- Posty: 2202
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 591 times
- Been thanked: 290 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Staszek nabrał wody w usta, ale z zaufanego źródła z krainy deszczowców wiem, że Czarka nie będzie, a Piton wpadnie, ale tylko na chwilę. Taki apdejt w temacie frekwencji.
- gafik
- Posty: 3689
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 125 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Co się wydarzyło? Skupiony byłem w przerzucaniu gnoju i tylko szczątkowe info do mnie dotarło że Jackowi przelała się czara goryczy. Za to przez całe spotkanie słyszałem jak Andrzej jęczał...
-
- Posty: 2202
- Rejestracja: 17 sty 2016, 18:08
- Lokalizacja: Opole
- Has thanked: 591 times
- Been thanked: 290 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Istotnie. Jacek zrzucił maskę altruisty i w końcu pokazał swoje prawdziwe oblicze - osobnika dyskryminującego, niesprawiedliwego, fochniętego (i pewnie w domyśle jeszcze różne inne ego).
Muszę poważnie przemyśleć swoje zachowanie i rozważyć czy na PO jest miejsce dla osób takiego pośledniego sortu.
Miłego długaśnego łikendu.
PS. Odpisałem, Staszku, tylko przez grzeczność (udawaną, jak to ja). Nie chcę i nie zamierzam wchodzić w polemikę. Szkoda czasu i zdrowia.
- gafik
- Posty: 3689
- Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
- Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
- Has thanked: 56 times
- Been thanked: 125 times
Re: (Opole) Planszowe Opole
Domyśliłem się, choć ciśnie się na usta "ja wiedziałem, że tak będzie"

Następnym razem siadasz ze mną do ciężarów, a marudy sobie same zorganizują towarzystwo do grania... i nie ma dyskusji!
Re: (Opole) Planszowe Opole
Hm. Za tym, żeby Jacek częściej siadał przy cięższym stoliku jestem jak najbardziej, już to postulowałam na forum zresztą.
A na pewno jestem za tym, żeby spotkania były dla Jacka (i dla każdego!) przyjemnością, a nie przykrą i niewdzięczną pracą lub czasem męki.
Nie daje mi jednak spokoju inna rzecz: czy uważasz, Staszku, że wszyscy, którzy grają w lżejsze tytuły to marudy?
Tak to odebrałam i zrobiło mi się trochę nieprzyjemnie. I mało zachęcająco do przychodzenia. A jeżeli ja tak pomyślałam, to mogą pomyśleć i inni..
Ale może nie to miałeś na myśli, więc wolę dopytać.
Tym bardziej, że moje dotychczasowe wrażenie, po dwóch szczęśliwych obecnościach, było takie, że jesteście grupą otwartą na nowych graczy w klubie, i czułam się miłe widziana. I było fajnie
Choć wiadomo, że nie każdy zagra w każdy tytuł. Ja nie zagram
Ale żeby epitetować z tego powodu i kasty wprowadzać?
A na pewno jestem za tym, żeby spotkania były dla Jacka (i dla każdego!) przyjemnością, a nie przykrą i niewdzięczną pracą lub czasem męki.
Nie daje mi jednak spokoju inna rzecz: czy uważasz, Staszku, że wszyscy, którzy grają w lżejsze tytuły to marudy?
Tak to odebrałam i zrobiło mi się trochę nieprzyjemnie. I mało zachęcająco do przychodzenia. A jeżeli ja tak pomyślałam, to mogą pomyśleć i inni..
Ale może nie to miałeś na myśli, więc wolę dopytać.
Tym bardziej, że moje dotychczasowe wrażenie, po dwóch szczęśliwych obecnościach, było takie, że jesteście grupą otwartą na nowych graczy w klubie, i czułam się miłe widziana. I było fajnie

Choć wiadomo, że nie każdy zagra w każdy tytuł. Ja nie zagram

Ale żeby epitetować z tego powodu i kasty wprowadzać?