Strona 66 z 148

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 13 mar 2017, 13:23
autor: Muad'Dib
Ja właśnie otrzymałem 'zestaw naprawczy', siedem kart w kopercie. Dzięki Rebel ;)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 13 mar 2017, 13:27
autor: mat_eyo
Andy pisze:Mnie optymistycznie w poniedziałek z rana nastawił już początek pierwszego zdania recenzji:
mat_eyo pisze:Żyjemy w czasach, w których rocznie premierę ma kilka tysięcy gier
Właśnie tak: "w czasach, w których", a nie paskudne i coraz popularniejsze "w czasach gdzie". Dzięki Maćku! :)
Proszę bardzo Andy! Specjalnie dla Ciebie też nie napisałem, że w Terraformacji silniczek z kart buduje mi się przyjemniej, niż w RftG :P
Muad'Dib pisze:Ja właśnie otrzymałem 'zestaw naprawczy', siedem kart w kopercie. Dzięki Rebel ;)
Ja również już mam poprawione karty :)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 13 mar 2017, 16:57
autor: tejot
mat_eyo pisze:
tejot pisze:
mat_eyo pisze:Większość recenzentów już wypowiadała się o Terraformacji, ale nikt jeszcze nie wielbił jej tak, jak ja. Zapraszam:

http://mateyo.znadplanszy.pl/2017/03/12 ... -planecie/

:)
Faktycznie- hurraoptymizm jak rzadko [emoji3]
Ja bym raczej powiedział, że rzetelna ocena :P
Jedno drugiemu nie musi zaprzeczać [emoji6]

Aczkolwiek ja zgadzam się z przedmówcami. Oprawa jest po prostu szpetna i nie tyle chodzi tu o ilustracje co o inne elementy, chociażby kolorystykę ikon. Błee.

No i nie trzeba grać w tramwaju żeby kląć na planszetki ;-) Są po prostu niepraktyczne.

Za to mechanika, miodność itd. rzeczywiście zasługuje na taki aplauz. Widać,że recenzent szczery i od serca pisze [emoji2]

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 13 mar 2017, 16:58
autor: tejot
edit: zdublowany post

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 13 mar 2017, 17:10
autor: Luke555
Zwracam zawsze uwage na strone graficzną i obawialem sie tej gry i dlugo bylem niechetny zakupowi ze wzgledu na liczne komentarze, że karty są tragiczne, pomieszane style obrazków , slaba jakość wykonania itd. Ale musze przyznac , że graficznie jest OK, gra mnie w żadnym wypadku nie odrzuca estetycznie, jest poprawna a nawet na maly plusik w stosunku do oczekiwań. Natomiast planszetki to najwiekszy shit jaki widzialem ;) nie dosc, że ultra cienkie , to jeszcze niepraktyczny sposob oznaczania poziomow (szczegolnie powyżej 10 poziomu) - mega mega slaba sprawa. No i minus drugi ale mniejszy za kostki, malutenkie i z odpryskami lakieru .... Co do samej gry - klimat, mechanika, regrywalnosc to 10/10.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 13 mar 2017, 17:30
autor: Gizmoo
mat_eyo pisze:Większość recenzentów już wypowiadała się o Terraformacji, ale nikt jeszcze nie wielbił jej tak, jak ja. Zapraszam:

http://mateyo.znadplanszy.pl/2017/03/12 ... -planecie/

:)
Maćku- Gratuluję! Bardzo dobry tekst i zgadzam się prawie ze wszystkim.

Dlaczego "prawie"? Bo mam solidne obiekcje co do jakości komponentów. Odebrałem dzisiaj swój egzemplarz. Jest to egzemplarz z dodruku. I łagodnie ujmując - jest to najgorzej wykonana gra w mojej kolekcji. Serio - gorszej jakości kart, komponentów ze świecą by szukać na moich półkach.

1. Karty - najcieńszy papierek jaki widziałem. Bez solidnych koszulek te kart nie wytrzymają wielu rozgrywek. I do tego tragicznie się tasują. Prawdę mówiąc nawet zastanawiałem się, czy dla usztywnienia nie koszulkować ich tak, jak kart do medżika -> profity + solidnej jakości koszulki.

2. Brak wypraski. Ta w starym pudle była wręcz żenująca, więc teraz nie ma żadnej. Wszystko lata i obija się w pudle. Już zrobiłem własną i ochroniłem elementy gry, ale plansza nadal lata po pudełku. Żeby się nie zniszczyła przy transporcie - będę zmuszony owijać ją folią bąbelkową.

3. Żetony. Z bardzo cienkiego kartonu. Nie wiem jak u innych, ale u mnie nie są idealnie wycentrowane. W pierwszym druku był ten sam problem, ale miałem nadzieję, że w dodruku zostanie wyeliminowany. Nie został. Grać się da, ale że mam trochę z detektywa Monka, to brak symetrii mi doskwiera.

4. Instrukcja - cieniutki papier i do tego wyblakłe kolory. Wygląda tak, jakbym kupił używaną grę, gzie instrukcja leżała długo na słońcu, a nie nówkę ze sklepu.

5. Poobtłukiwana farba na kosteczkach. Nie pamiętam, czy tak było w pierwszym druku, ale tutaj to wygląda bardzo słabo. I zaczynam się zastanawiać, czy nie odpadnie bardziej.

6. I na sam koniec te nieszczęsne planszetki. Nie wiem, czy w pierwszym druku były grubsze, ale te przypominają jakby ktoś użył niewiele grubszego w gramaturze papieru, niż ten zwykły od drukarki. Bez wypraski - te planszetki pogną się same podczas transportu o inne elementy gry. Nie wyobrażam sobie grania tym bez choćby laminacji.

Argumentu cenowego nie przyjmuję, bo równocześnie otworzyłem dziś tańszy o 20 złotych Pandemic: Czas Cthulhu, gdzie mamy piękną planszę, wypraskę, świetnie wykonane karty i jeszcze... Figurki.

Reasumując - rewelacyjna gra, która została podle wydana. Nie czekając na druk "x-Aniversary-special-game-of-the-year-editon"gdzie być może ktoś dorzuci wypraskę i planszetki o grubości większej niż podstawka pod piwo, zamierzam własnoręcznie udoskonalić kilka komponentów. Jasne - tej grze można wiele wybaczyć, tylko szkoda, że nie została wydana tak dobrze, jak na to zasługuje.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 13 mar 2017, 17:46
autor: mat_eyo
Na szczęście jesteśmy tacy różni, inaczej by było nudno :) oprawę graficzną oceniłem tak, a nie inaczej dlatego, że ona naprawdę mi się podoba. Pisałem to z resztą w tym wątku kilkukrotnie zanim w ogóle pomyślałem, że kiedyś napiszę recenzję Terraformacji. Nie jest tak, że TM jest przepiękna i Scythe się może przy niej schować. Po prostu oprawa wydaje mi się ok, co więcej szanuję sposób, w jaki twórca wybrnął z problemu małego budżetu na grafiki.

@Gizmoo dzięki!
Jakość naprawdę oceniasz tak nisko? Karty są trochę cieńsze niż standard, pisałem o tym w recenzji. Jednak kilka razy widziałem karty gorszej jakości - te w Wiertłach, Skałach miały już lekkie przetarcia po... przetasowaniu ich podczas setupu, poważnie.
Żetony to dla mnie standard, nie wyróżniają się w żadną stronę.
Kosteczki przy pierwszym kontakcie robią ogromne wrażenie, niestety to prawda, że z biegiem czasu się ścierają. Choć u mnie po ponad dwudziestu grach może kilka jest starych na tyle, że że zawsze je omijam biorąc surowce z banku :)
Do pudła od nowej edycji nie zaglądałem, nie wiem jak to wygląda. Moja wypraska była lekko naderwana, ale jej nie wyrzuciłem, bo cały czas utrzymuje planszę i resztę komponentów.
Planszetki są cienkie, ale nie jakoś specjalnie. Nie słyszałem, żeby ludzie hurtowo narzekali na planszetki z Zamków Burgundii, które są podobnej grubości. Tam też potrącenie może nam narobić problemów, jednak jakoś nawet taka niezdara jak ja daje radę.
Reasumując nadal uważam tak, jak napisałem w recenzji - wykonanie jest ok, szału nie robi, ale też nie ma tragedii. Może to kwestia poczucia estetyki, bo ja jestem eurodziewczynką i trzymam się z daleka od Kickstarterów :D

Najważniejsze, że w końcu mamy grę, którą obaj oceniamy tak samo. Szczerze się z tego cieszę :)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 13 mar 2017, 17:47
autor: Konioczynka
Gizmoo pisze:
mat_eyo pisze:Większość recenzentów już wypowiadała się o Terraformacji, ale nikt jeszcze nie wielbił jej tak, jak ja. Zapraszam:



5. Poobtłukiwana farba na kosteczkach. Nie pamiętam, czy tak było w pierwszym druku, ale tutaj to wygląda bardzo słabo. I zaczynam się zastanawiać, czy nie odpadnie bardziej.

6. I na sam koniec te nieszczęsne planszetki. Nie wiem, czy w pierwszym druku były grubsze, ale te przypominają jakby ktoś użył niewiele grubszego w gramaturze papieru, niż ten zwykły od drukarki. Bez wypraski - te planszetki pogną się same podczas transportu o inne elementy gry. Nie wyobrażam sobie grania tym bez choćby laminacji.
Ad 5. Wcześniej też tak było
Ad 6. Wczesniej też były takie badziewne

:lol:

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 13 mar 2017, 18:25
autor: Gizmoo
mat_eyo pisze:Jakość naprawdę oceniasz tak nisko?
Oceniam wyłącznie na tle gier z mojej kolekcji. I tak - uważam, że zawartość ma najgorszą jakość spośród tego, co posiadam.
mat_eyo pisze:widziałem karty gorszej jakości - te w Wiertłach
Aż specjalnie wyciągnąłem z pudełka, by porównać obydwa tytuły. I... te w Terraformacji są bardziej miękkie od tych z Wierteł. Nieznacznie, ale są.
mat_eyo pisze:Żetony to dla mnie standard, nie wyróżniają się w żadną stronę.
Może mam skrzywienie od gier CMON i Red Raven Games, ale nawet na tle najstarszej gry w mojej kolekcji - Filarów Ziemi - wypadają blado.
mat_eyo pisze:Kosteczki przy pierwszym kontakcie robią ogromne wrażenie, niestety to prawda, że z biegiem czasu się ścierają
To mnie zasmuciłeś. Miałem przynajmniej nadzieję, że nie zetrze się bardziej niż jest teraz.
mat_eyo pisze:Planszetki są cienkie, ale nie jakoś specjalnie. Nie słyszałem, żeby ludzie hurtowo narzekali na planszetki z Zamków Burgundii, które są podobnej grubości.
W Zamkach gramatura planszetek nie porywa, ale i tak jest lepsza od tych z TM.
mat_eyo pisze:Najważniejsze, że w końcu mamy grę, którą obaj oceniamy tak samo. Szczerze się z tego cieszę :)
Ty pokazałeś mi TM, więc to Tobie zawdzięczam zachwyt. :wink: Choć nie pamiętam dokładnie, czy za pierwszym razem graliśmy w Twój egzemplarz, czy w egzemplarz Pawła. Bo za drugim razem - to na bank w Twój. Teraz wreszcie mam własny i mam nadzieję, że częściej będę grał w ten tytuł. ;)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 11:51
autor: Piskal
Cała ta "awantura" o wykonanie pokazuje, jak dobra jest to gra, skoro nie bardzo jest się o co innego przyczepić.

Zawsze można sobie wyobrazić, że na Marsie surowe warunki, więc i komponenty surowe.

Niezależnie od wykonania, bardzo przyjemnie jest poTEREFERAĆ Marsa :)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 12:11
autor: kamron6
Myślę że sobie poszukam na kolejną edycję w wersji deluxe (a zakładam że taka się pojawi) - gier na świecie jest sporo do rozegrania, a nie warto się męczyć ze słabym wydaniem (mnie najbardziej odpycha to, że bezproblemowo wszystkie twoje wskaźniki mogą się przesunąć, w innych grach jak jest jeden znacznik na torze PZ to jest problem, a co dopiero tyle tego tutaj) ;)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 13:09
autor: ostoja
Problem z łatwym przesuwaniem kosteczek staje się szczególnie duży, kiedy ma się w domu kota lub koty. Dlatego też wstrzymuję się z zakupem w nadziei na nowe, lepsze planszetki :)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 13:14
autor: Gizmoo
Ja i tak pimpuję niemal każdą swoją grę (CMON i Laukat są wyjątkami), więc dla mnie to nie jest problem, choć uważam, że jakość jest słaba. Nie doczekam się niestety lepszych planszetek, więc laminuję i zamawiam organizery. Trudno - muszę dołożyć do gry te 60 zł.

P.S. Kompletnie nie zgadzam się z uwagami dotyczącymi szaty graficznej i ilustracji. Uważam, że większość grafik jest fenomenalna. Ikonografia - mega czytelna i co ważniejsze - wiadomo co oznacza bez sięgania do instrukcji (ach ta trauma po Race for The Galaxy :D ) Jedynie pudel na Marsie jest od czapki. Szkoda, że nie jest zmutowany :D

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 13:17
autor: mat_eyo
ostoja pisze:Problem z łatwym przesuwaniem kosteczek staje się szczególnie duży, kiedy ma się w domu kota lub koty. Dlatego też wstrzymuję się z zakupem w nadziei na nowe, lepsze planszetki :)
Poważnie? :shock: problem jest jeszcze większy, jeśli mieszkamy w miejscu, w którym często mają miejsce trzęsienia ziemi :D

Przecież kot na stole potrafi zrujnować większość gier, o jakich sobie teraz pomyślę. Wyobraźcie sobie kota wskakującego na środek planszy od Dominant Species :D ergo DS jest źle wydane :P

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 13:19
autor: kwiatosz
Generalnie problemem jest kot wskakujący na stół, gdzie tam się odbyło tresowanie? Stoły nie są dla kotów.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 13:21
autor: Andy
mat_eyo pisze:Proszę bardzo Andy! Specjalnie dla Ciebie też nie napisałem, że w Terraformacji silniczek z kart buduje mi się przyjemniej, niż w RftG :P
Ależ nie należało się powstrzymywać - umiem docenić dobry dowcip! :wink: :P

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 13:42
autor: ostoja
mat_eyo pisze:
ostoja pisze:Problem z łatwym przesuwaniem kosteczek staje się szczególnie duży, kiedy ma się w domu kota lub koty. Dlatego też wstrzymuję się z zakupem w nadziei na nowe, lepsze planszetki :)
Poważnie? :shock: problem jest tym większy, kiedy mieszkamy w miejscu, w którym często mają miejsce trzęsienia ziemi :D

Przecież kot na stole potrafi zrujnować większość gier, o jakich sobie teraz pomyślę. Wyobraźcie sobie kota wskakującego na środek planszy od Dominant Species :D ergo DS jest źle wydane :P
kwiatosz pisze:Generalnie problemem jest kot wskakujący na stół, gdzie tam się odbyło tresowanie? Stoły nie są dla kotów.
Panowie, u mnie stół jest dość niski (więc może należało go zakwalifikować jako ławę - przepraszam za wprowadzenie w błąd) i kot z poziomu podłogi chętnie atakuje wszystkie drobne elementy gier, traktując je jako potencjalną zabawkę. :D

A tak serio - byłem już praktycznie zdecydowany na TM, ale (z tego co widzę na YT) planszetki i kosteczki wydają się być tandetne. Jako że nie mam parcia, bo mam w co grać, to wstrzymuję się z zakupem. Jeśli za jakiś czas wyjdzie lepsze wydanie - tym lepiej :)

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 13:47
autor: kwiatosz
Z ławą nie wiem, ale skoro za późno na oduczenie sięgania - rozwiązaniem może być takie utuczenie kota, żeby raczej się czołgał.

Dostałem zestaw naprawczy od Rebela, w końcu muszę rozłożyć grę. Bo się nie mogę zebrać... A taktyczne, niepowtarzalne rozgrywki zdecydowanie brzmią jak moja cuppa.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 14:56
autor: hipcio_stg
Coraz bardziej zastanawiam się nad zrobieniem własnych planszetek. Chcę zrobić kółka z zaznaczaniem. Coś jak w Chaosie. Znacznie ułatwi życie...

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 14 mar 2017, 15:59
autor: tejot
Gizmoo pisze:Ja i tak pimpuję niemal każdą swoją grę (CMON i Laukat są wyjątkami), więc dla mnie to nie jest problem, choć uważam, że jakość jest słaba. Nie doczekam się niestety lepszych planszetek, więc laminuję i zamawiam organizery. Trudno - muszę dołożyć do gry te 60 zł.

P.S. Kompletnie nie zgadzam się z uwagami dotyczącymi szaty graficznej i ilustracji. Uważam, że większość grafik jest fenomenalna. Ikonografia - mega czytelna i co ważniejsze - wiadomo co oznacza bez sięgania do instrukcji (ach ta trauma po Race for The Galaxy :D ) Jedynie pudel na Marsie jest od czapki. Szkoda, że nie jest zmutowany :D
Faktycznie - trzeba troszkę dorzucić z portfela: laminacja, geekmody, dobre koszulki, zrobienie wypraski. Wychodzi na to, że za chwilę gierka przestanie już być w wersji economic, ergo jej cena przestanie być zaletą. Ale to jak w życiu - dobrze i tanio raczej nie chodzą w parze.

Co do ilustracji to rozumiem, że niektórym się podobają, swój jakiś klimat mają. Część z nich mi też odpowiada.

Czytelność ikonografii - potwierdzam - jest super. Nie mam nic do zarzucenia.

Natomiast pozostałe rzeczy są najczęściej, no... po prostu obleśne.. Kolorystyka planszetek jest żałosna i infantylna.
O gustach się nie dyskutuje, więc podkreślam, że to jedynie moje zdanie, ale naprawdę ciężko mi przychodzi nie zwracanie uwagi np. na to tło z niby-banknotami w polu megakredytów planszetki. Przywodzą mi na myśl grafiki pieniędzy z gier Ertroba z lat 90tych...

Plansza, może się jeszcze jakoś i broni, ale planszetki są naprawdę do zrobienia od nowa. Na edycję Deluxe raczej nie liczę - za to na inwencję fanów już tak. Sam układ takiej planszetki jest dość banalny, więc może znajdzie się jakiś utalentowany geek, który przygotuje dopracowaną kolorystycznie przyjemną dla oka wersję (oczywiście z zachowaniem wyjściowej ikonografii) do własnego wydruku. Osobiście byłbym gotowy wydrukować, podkleić grubą tekturę, zamienić z oryginałem i grać do zatracenia.
Grać - bo tytuł naprawdę się broni. Sam nie lubię narzekaczy, więc kończę to smętne czepianie się głośnym - gra jest świetna!
ostoja pisze:Problem z łatwym przesuwaniem kosteczek staje się szczególnie duży, kiedy ma się w domu kota lub koty. Dlatego też wstrzymuję się z zakupem w nadziei na nowe, lepsze planszetki :)
Dobrze, że nie jesteś prawdziwym ortodoksem planszówkowym, bo wówczas napisałbyś pewnie: "Dlatego też wstrzymuję się z zakupem dopóki nie pozbędę się sierściuchów :lol:

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 15 mar 2017, 08:49
autor: tomasz86
Zastanawiam sie nad kupnem ksozulek.
https://www.rebel.pl/product.php/1,5285 ... sztuk.html

Jakie one są w porównaniu z FFG?

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 15 mar 2017, 10:05
autor: RUNner
tomasz86 pisze:Zastanawiam sie nad kupnem ksozulek.
https://www.rebel.pl/product.php/1,5285 ... sztuk.html

Jakie one są w porównaniu z FFG?
Są podobne w dotyku do koszulek FFG, ale odniosłem wrażenie że są trochę mniej śliskie. Rozmiarowo są lepiej dopasowane na szerokość i długość, choć moim prywatnym zdaniem mogłyby być 1-2mm dłuższe. Lubię jak karta głębiej siedzi w koszulce, ale nie jest to w żadnym wypadku wada produktu Rebela, tylko kwestia indywidualnych preferencji. Oceniam koszulki Rebela wstępnie na 5, zwłaszcza za stosunek jakości do ceny. Nie wiem jak będzie z wytrzymałością i scieralnością, ale na pierwszy rzut oka jest bardzo dobrze! W niektórych sklepach można je kupić w cenie <10zł.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 15 mar 2017, 10:18
autor: Jiloo
tomasz86 pisze:Zastanawiam sie nad kupnem ksozulek.
https://www.rebel.pl/product.php/1,5285 ... sztuk.html

Jakie one są w porównaniu z FFG?
Ciężko opiniować na temat produktu który jest od jakiegoś tygodnia czy dwóch na rynku. Rebele są nieco cieńsze (90 mikronów) od FFG i nieco mniejsze. Przy niektórych kartach będzie to zaleta, przy innych mogą być już za krótkie. Niestety nawet karty w jakichś tam standardach różnią się nieco od siebie wymiarami (mówię tu o różnych grach, to są małe różnice, ale wyczuwalne dla koszulek).
Ogólnie pierwsze wrażenie na plus, tym bardziej, że cena bardzo dobra. Za jakiś czas zobaczymy jak z wytrzymałością i elektryzowaniem się. W wątku z koszulkami zrobiłem porównanie zdjęciowe z Arcane Tinmen które są identycznych rozmiarów jak FFG.

Tapnięte | keep-disco-evil

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 15 mar 2017, 10:20
autor: tomb
Ja mam pytanie w sprawie tych przesuwających się kosteczek. Komu i ile razy te kostki się przesunęły w sposób uniemożliwiający odtworzenie stanu posiadania? Ja raz przesunąłem rękawem kostki na jednej z wartości, ale szybko wróciłem do właściwego układu.
Może jednak macie inaczej, może w knajpach/klubach jest z tym problem?

PS Uwagi o kocie powinny być chyba napiętnowane. Przecie jesteśmy na forum planszówkowym, więc wiadomo co ląduje za drzwiami w przypadku konfliktu. Na forum kociarskim można mieć problem z niedostosowaną planszówką, tutaj jest to wyłącznie problem z niedostosowanym kotem.

Re: Terraformacja Marsa (Rebel)

: 15 mar 2017, 11:11
autor: bukimi
Zdarzało się u nas niestety. W późniejszym etapie gry na planszetkach kombinuje się dużo (o wiele więcej niż choćby w Scythe), więc czasem komuś coś się przesunie, kostka wypadnie z ręki i wytrąci inną itd.

Przy okazji wracając na chwilę do jakości wykonania - niektóre kosteczki były obite z farby już od nowości (wystawał brzydki różowawy plastik), więc po dłuższa eksploatacja na pewno będzie tu bardziej widoczna niż w innych grach, gdzie używa się głównie drewienek.