Zamki Szalonego Króla Ludwika (Ted Alspach)

[evenstar]

Sprzedawałam jako wersje sklepową,

A tak w ogóle to czemu sprzedawałaś Zamki?

Hmmm, jakoś znudziły mi się no i skądś trzeba brać finanse na nowe gry A poza tym znajomi mają więc jak najdzie ochota to zawsze u nich można pograć

[josiu]

Czy wiadomo coś na temat dodatku Secrets? Będzie to u nas?

[tokage]

Jak tylko będzie coś wiadomo to informacja na pewno pojawi się na www.lacerta.pl

[Gizmoo]

Odgrzebuję temat, bo jestem po pierwszej rozgrywce ZSKL i... Jestem grą absolutnie zachwycony i oczarowany. Dawno nie grałem w tytuł, który byłby z jednej strony tak prosty w mechanice, a z drugiej - wymagający naprawdę dużo myślenia i kombinowania. Gra naprawdę testuje szare komórki i to na wielu płaszczyznach. Znajomy kręcił świetne "komba" punktowe, ale tak niefortunnie porozmieszczał komnaty, że w późniejszej fazie kompletnie nie miał jak stawiać nowych. Mieliśmy niezłą zabawę jak próbował dostawiać kolejne pomieszczenia na różne sposoby i niestety za każdym razem kończyło się to stwierdzeniem - tak się nie da. Wygrał i tak dzięki sporej przewadze punktowej, ale jakby jakiś architekt zobaczył jego zamek - to dostałby palpitacji serca.

Ponieważ zostanę fanboyem tej produkcji - dwa pytania:

1. Czy jest szansa jakakolwiek na dodatek? Gdzieś w jakimś wątku mignęło mi, że firma wydająca zamki ma jakieś problemy.

2. Czy można gdzieś zakupić "Polskie Zamki", czy tylko z drugiej ręki? I podstawowe pytanie - czy warto za nie przepłacić?

[tokage]

Hej!
Fajnie, że Zamki Ci przypadły do gusty
Jako że bardzo często pojawia się pytanie o dodatek to coś tam mogę powiedzieć:

1. Firma ma się dobrze, ino przejęła ją inna, większa firma.
Sytuacja wygląda tak: rozmawiamy o tym dodatku już ładnych kilka miesięcy. Cały witz polega na tym, że hamerykanie są lekko niezadowoleni z naszych zmian w grafice i przekonywanie ich, że zrobimy jeszcze dodatek przyprawia ich o palpitacje serca, a nas z kolei wydanie Sekretów z ichniejszymi grafikami średnio urządza. No i tak ugrzęźliśmy w martwym punkcie.
Wszystko przez wiadro pomyj które na Beziera wylali zachodni gracze, w związku z różnicami w wydaniu. Patrząc na to jak nieprzyjemni potrafią być rodzimi gracze, a użytkowników BGG jest dużo więcej niż użytkowników forum.gry-planszowe.pl to i więcej szamba na głowę Teda trafiło.
Podsumowując. Chcemy wydać jeszcze parę rzeczy od Beziera i próbujemy jakoś ich przekonać, że jednak warto wliczyć w to też dodatek do Zamków. Pewnie jeszcze parę miesięcy to potrwa. Robimy co możemy.

2. W dodatku masz poprostu garść nowych kafelków w klimacie polskich zamków. Kolekcjonersko i fanbojsko można mieć, ale IMO jakiejś szczególnie urozmaiconej rozgrywki w porównaniu z podstawką nie dostarczają, więc na to pytanie musisz odpowiedzieć sobie sam.

[TTR_1983]

Dziwny jest ten świat...

[Banan2]

Sytuacja wygląda tak: rozmawiamy o tym dodatku już ładnych kilka miesięcy. Cały witz polega na tym, że hamerykanie są lekko niezadowoleni z naszych zmian w grafice i przekonywanie ich, że zrobimy jeszcze dodatek przyprawia ich o palpitacje serca, a nas z kolei wydanie Sekretów z ichniejszymi grafikami średnio urządza. No i tak ugrzęźliśmy w martwym punkcie.
Wszystko przez wiadro pomyj które na Beziera wylali zachodni gracze, w związku z różnicami w wydaniu. Patrząc na to jak nieprzyjemni potrafią być rodzimi gracze, a użytkowników BGG jest dużo więcej niż użytkowników forum.gry-planszowe.pl to i więcej szamba na głowę Teda trafiło.

A skoro nasza wersja jest lepsza/ładniejsza (tak to rozumiem) to nie mogą wypuścić Zamków 2ed z naszymi grafikami?
Pozdrawiam

[vojtas]

Sytuacja wygląda tak: rozmawiamy o tym dodatku już ładnych kilka miesięcy. Cały witz polega na tym, że hamerykanie są lekko niezadowoleni z naszych zmian w grafice i przekonywanie ich, że zrobimy jeszcze dodatek przyprawia ich o palpitacje serca, a nas z kolei wydanie Sekretów z ichniejszymi grafikami średnio urządza. No i tak ugrzęźliśmy w martwym punkcie. Wszystko przez wiadro pomyj które na Beziera wylali zachodni gracze, w związku z różnicami w wydaniu. Patrząc na to jak nieprzyjemni potrafią być rodzimi gracze, a użytkowników BGG jest dużo więcej niż użytkowników forum.gry-planszowe.pl to i więcej szamba na głowę Teda trafiło.

Eee, gorzej już chyba nie będzie. Nie wydaje mi się, by ktoś miałby posunąć się do bojkotu. Ale to przynajmniej nauczka dla Teda na przyszłość: nie oszczędzaj na grafikach / nie dawaj Polakom pola do popisu.

Podsumowując. Chcemy wydać jeszcze parę rzeczy od Beziera i próbujemy jakoś ich przekonać, że jednak warto wliczyć w to też dodatek do Zamków. Pewnie jeszcze parę miesięcy to potrwa. Robimy co możemy.

Urabiaj ich. Kropla drąży skałę. Wydanie dodatku niespójnego z krajową podstawką byłoby strzałem nie w kolano, ale w potylicę.

2. Czy można gdzieś zakupić "Polskie Zamki", czy tylko z drugiej ręki? I podstawowe pytanie - czy warto za nie przepłacić?

Osobno nie kupisz, były sprzedawane tylko z podstawką (m.in. w Rebelu i Centrum Hobbystycznym "Strefa" z Bielska-Białej).
Czy warto? Jeśli jesteś fanem gry, podobają Ci się grafiki i jesteś patriotą, to nie ma się nad czym zastanawiać. Z mechanicznego punktu widzenia, nic się nie zmienia, bo grając z dodatkiem należy na etapie rozkładania gry odrzucić jeden kafelek więcej niż nakazuje instrukcja. Jeśli nie odrzucisz jednego więcej, to masz ciut zaburzony balans, ale gra oczywiście zyskuje dzięki grafikom.

[TTR_1983]

Sytuacja wygląda tak: rozmawiamy o tym dodatku już ładnych kilka miesięcy. Cały witz polega na tym, że hamerykanie są lekko niezadowoleni z naszych zmian w grafice i przekonywanie ich, że zrobimy jeszcze dodatek przyprawia ich o palpitacje serca, a nas z kolei wydanie Sekretów z ichniejszymi grafikami średnio urządza. No i tak ugrzęźliśmy w martwym punkcie.
Wszystko przez wiadro pomyj które na Beziera wylali zachodni gracze, w związku z różnicami w wydaniu. Patrząc na to jak nieprzyjemni potrafią być rodzimi gracze, a użytkowników BGG jest dużo więcej niż użytkowników forum.gry-planszowe.pl to i więcej szamba na głowę Teda trafiło.

A skoro nasza wersja jest lepsza/ładniejsza (tak to rozumiem) to nie mogą wypuścić Zamków 2ed z naszymi grafikami?
Pozdrawiam

Oczywiście, że mogą ale musieliby zapłacić. A im chodzi o to tylko żeby kasę trzepać z licencji.

[Gizmoo]

Cały witz polega na tym, że hamerykanie są lekko niezadowoleni z naszych zmian w grafice

Przecież polska wersja jest piękna!!! Czego niestety nie można powiedzieć o szaro-burej oryginalnej.

Pewnie jeszcze parę miesięcy to potrwa. Robimy co możemy.

Trzymam zatem mocno zaciśnięte kciuki!

więc na to pytanie musisz odpowiedzieć sobie sam.

Jak jestem grą zachwycony, to niestety muszę mieć wszystko. Szkoda, że odkryłem tak późno i szkoda, że nie załapałem się na akcję z wspieram.to. Pozostaje teraz szukać chętnego do pozbycia się polskich zamków...

[Yavi]

1. Firma ma się dobrze, ino przejęła ją inna, większa firma.
Sytuacja wygląda tak: rozmawiamy o tym dodatku już ładnych kilka miesięcy. Cały witz polega na tym, że hamerykanie są lekko niezadowoleni z naszych zmian w grafice i przekonywanie ich, że zrobimy jeszcze dodatek przyprawia ich o palpitacje serca, a nas z kolei wydanie Sekretów z ichniejszymi grafikami średnio urządza. No i tak ugrzęźliśmy w martwym punkcie.
Wszystko przez wiadro pomyj które na Beziera wylali zachodni gracze, w związku z różnicami w wydaniu. Patrząc na to jak nieprzyjemni potrafią być rodzimi gracze, a użytkowników BGG jest dużo więcej niż użytkowników forum.gry-planszowe.pl to i więcej szamba na głowę Teda trafiło.
Podsumowując. Chcemy wydać jeszcze parę rzeczy od Beziera i próbujemy jakoś ich przekonać, że jednak warto wliczyć w to też dodatek do Zamków. Pewnie jeszcze parę miesięcy to potrwa. Robimy co możemy.

Róbcie petycję i zbierajcie podpisy polskich graczy!
Niecierpliwie czekam na dodatek, ale jeśli miałby być z zachodnimi grafikami, to... już chyba lepiej, żeby go nie było.

@Gizmoo:
Zależy ile wynosi przepłacanie i czy zwiedzałeś trochę polskich zamków . Niby to tylko 10 kafelków, ale z drugiej strony to aż 10 nowych kafelków z fajnymi grafikami.
Nie zmieniają gry, ale sam cieszę się bardzo, że dorwałem edycję z nimi.

[Banan2]

Sytuacja wygląda tak: rozmawiamy o tym dodatku już ładnych kilka miesięcy. Cały witz polega na tym, że hamerykanie są lekko niezadowoleni z naszych zmian w grafice i przekonywanie ich, że zrobimy jeszcze dodatek przyprawia ich o palpitacje serca, a nas z kolei wydanie Sekretów z ichniejszymi grafikami średnio urządza. No i tak ugrzęźliśmy w martwym punkcie.
Wszystko przez wiadro pomyj które na Beziera wylali zachodni gracze, w związku z różnicami w wydaniu. Patrząc na to jak nieprzyjemni potrafią być rodzimi gracze, a użytkowników BGG jest dużo więcej niż użytkowników forum.gry-planszowe.pl to i więcej szamba na głowę Teda trafiło.

A skoro nasza wersja jest lepsza/ładniejsza (tak to rozumiem) to nie mogą wypuścić Zamków 2ed z naszymi grafikami?
Pozdrawiam

Oczywiście, że mogą ale musieliby zapłacić. A im chodzi o to tylko żeby kasę trzepać z licencji.

Eeee, ale to można łatwo załatwić (jak w dawnych czasach ) my im prawa do grafik, oni nam prawa do dodatku
Wiem, że to nie takie proste, ale niech nie marudzą, że ktoś wydał ich grę z super grafikami.
pozdrawiam

[Trolliszcze]

Jak się nie odwrócisz, dupa zawsze z tyłu.
Teraz chcą trzepać kasę na licencji (na pewno kokosy trzepią), ale za to gdyby wydali nową edycję z ładnymi grafikami, to by ich obrzucono błotem, że "pierwsze edycje ich gier to właściwie wersje beta i dlaczego ktoś, kto kupuje drugą, ma mieć coś lepszego, przecież oni kupili pierwszą i są wspanialszymi i wierniejszymi fanami, więc im się należy, najlepiej wszystko i najlepiej za darmo" (patrz wątki Portalu na tym forum).

Dziwię się, że ci straszni wydawcy nie wysyłają jeszcze bomb w pudełkach, tak nas, kurka, nie lubią.

[vojtas]

Dziwię się, że ci straszni wydawcy nie wysyłają jeszcze bomb w pudełkach, tak nas, kurka, nie lubią.

Heh, Ted mógłby zrobić ankietę na BGG, czy w nowej edycji wydrukować polskie grafiki. W ten sposób mógłby się pozbyć choć części odpowiedzialności ("no przecież sami chcieliście!"). To moim zdaniem lepsze wyjście niż zapadanie się w bagno pt. "Skoro się powiedziało A...". Z drugiej strony jeśli Ted planuje jeszcze jakiś dodatek do Zamków, to musiałby wówczas wydać dwie edycje z różnymi grafikami no modłę Heksa (musiałby jeśli chciałby uniknąć kolejnych kubłów pomyj). Ostatecznie mógłby wydać zmodyfikowaną edycję Zamków i podpiąć do nie polskie grafiki. Że niby nowa gra np. Zamki świata.

[josiu]

Zamki są mega. Dodatek śni mi się w nocy Tylko błagam urabiajcie ich na polskie grafiki, bo inaczej będzie bez sensu...

[Leszy2]

Czy warto? Jeśli jesteś fanem gry, podobają Ci się grafiki i jesteś patriotą, to nie ma się nad czym zastanawiać. Z mechanicznego punktu widzenia, nic się nie zmienia, bo grając z dodatkiem należy na etapie rozkładania gry odrzucić jeden kafelek więcej niż nakazuje instrukcja. Jeśli nie odrzucisz jednego więcej, to masz ciut zaburzony balans, ale gra oczywiście zyskuje dzięki grafikom.

Ciut, to za dużo powiedziane. Praktycznie to nie ma znaczenia. Ja czasem nie odrzucam żadnych kafelków, a czasem odrzucam więcej, dla urozmaicenia rozgrywki. Często też gram wszystkimi 50 kartami w 2 osoby, gra się robi przez to dłuższa, ale zawsze jest OK. Naprawdę ciężko balans zaburzyć.

[tomuch]

Chodzi zapewne o dodatkowe punkty na koniec gry za wykończone stosy.

[vojtas]

Chodzi zapewne o dodatkowe punkty na koniec gry za wykończone stosy.

Tak. Niemniej całkowicie rozumiem osoby, które nie odrzucają kafelków i kart. Po prostu fajnie się buduje - prawidłowe zakończenie może powodować niedosyt z pozostawienia zamku bez WC i sypialni.

[Grzdyll]

Ciut, to za dużo powiedziane. Praktycznie to nie ma znaczenia. Ja czasem nie odrzucam żadnych kafelków, a czasem odrzucam więcej, dla urozmaicenia rozgrywki. Często też gram wszystkimi 50 kartami w 2 osoby, gra się robi przez to dłuższa, ale zawsze jest OK. Naprawdę ciężko balans zaburzyć.

Nieprawda. Strategia na zdobywanie punktów za komnaty z wyczerpanych stosów może punktacji do góry nogami nie wywraca ale nie można pisać że nie ma znaczenia. A granie wszystkimi lub mniejszą ilością kafelków ją mocno zmienia - to "home rule" i nie ma co z tym dyskutować. I jak każdy home rule jest wprowadzana bo komuś pasuje bardziej niż zasady oryginalne ale literalnie rzecz ujmując gra się wtedy nie w "Zamki" tylko w ich własną modyfikację.

[ChlastBatem]

Nieprawda. Strategia na zdobywanie punktów za komnaty z wyczerpanych stosów może punktacji do góry nogami nie wywraca ale nie można pisać że nie ma znaczenia. A granie wszystkimi lub mniejszą ilością kafelków ją mocno zmienia - to "home rule" i nie ma co z tym dyskutować. I jak każdy home rule jest wprowadzana bo komuś pasuje bardziej niż zasady oryginalne ale literalnie rzecz ujmując gra się wtedy nie w "Zamki" tylko w ich własną modyfikację.

Dokładnie tak. Ja zawsze bardzo ostrożnie podchodzę do tzw. "home rule". W praktyce prawie nigdy ich nie stosuję bo w końcu moje parę rozgrywek nie jest na tyle odkrywcze aby coś zmieniać w grze, w porównaniu do setek testowych partii autora. Balans można łatwo zachwiać.

[Yavi]

Nieprawda. Strategia na zdobywanie punktów za komnaty z wyczerpanych stosów może punktacji do góry nogami nie wywraca ale nie można pisać że nie ma znaczenia. A granie wszystkimi lub mniejszą ilością kafelków ją mocno zmienia - to "home rule" i nie ma co z tym dyskutować. I jak każdy home rule jest wprowadzana bo komuś pasuje bardziej niż zasady oryginalne ale literalnie rzecz ujmując gra się wtedy nie w "Zamki" tylko w ich własną modyfikację.

Dokładnie tak. Ja zawsze bardzo ostrożnie podchodzę do tzw. "home rule". W praktyce prawie nigdy ich nie stosuję bo w końcu moje parę rozgrywek nie jest na tyle odkrywcze aby coś zmieniać w grze, w porównaniu do setek testowych partii autora. Balans można łatwo zachwiać.

Też nie przepadam za modyfikacjami zasad, ale... w Zamkach mam inne podejście. Jasne, zmienia to punktację (chociaż gracze wiedząc o tym mogą zastosować inną strategię), ale za to gra się dłużej i same zamki są o wiele okazalsze. Mi to odpowiada, szczególnie w grach dwuosobowych. To jedna z niewielu gier, w które gram nie dla wygranej, ale dla samej frajdy z budowania.

[Trolliszcze]

A ja po kilku rozgrywkach mogę powiedzieć, że Suburbia jest mechanicznie grą lepszą. W Ludwiczku, owszem, też podoba mi się system licytacji, ale całe wysiłki graczy potrafi zniweczyć losowość kart - zarówno tych z zadaniami, jak i tych, które determinują, jakie komnaty znajdą się w grze.

Jasne, są pewne możliwości wpływania na los (np. sypialnie, pozwalające podkładać komnaty konkretnego rozmiaru), ale zdarza się, że są to zabiegi niewystarczające. Czasem jeden gracz dostanie na rękę punktowanie kuchni (3 za każdą) i kuchnie przychodzą jak głupie, a tymczasem drugi nie może się doczekać ogrodów, i tak dalej. (Zadanie, żeby mieć komnatę każdej wielkości, to już w ogóle kosmos; o ile na 4 os. da się - choć też nie zawsze - zrobić, to na 2 najchętniej wyrzuciłbym tę kartę z gry, bo marnuje miejsce w talii.) W Suburbii było to rozwiązane elegancko: musisz mieć NAJWIĘCEJ lotnisk. I jak w końcu wyszło lotnisko, to już była moja brocha, czy przepłacić za nie 10, żeby je koniecznie mieć, czy czekać, aż stanieje - a zdarza się, że będzie to jedyne lotnisko w grze. Coś za coś - chcesz mieć pewność, to płać. Dzięki temu ma się nad zadaniami dużo większą kontrolę.
(Fakt, że jest ich ograniczona liczba, też mi bardzo leży, bo nie zdarza się - jak w Ludwiczku - że ktoś na koniec gry dociąga kartę i proszę, siadło mu, ma pięć takich komnat.)

Nawet dodatkowe punkty za komnaty, które zeszły w całości, jest losowe. Przed grą nie wiemy, które zejdą, więc po prostu zbieramy te, za które punktujemy, a jeśli to akurat one się skończoną, to fajnie - jest szansa na duży bonusik, bo pewnie mamy ich najwięcej.

Wylewam tak te żale, a wszystko dlatego, że bardzo czekałem na Ludwiczka jako na lepszą Suburbię, w której nie podoba mi się krajobraz miasta po zakończeniu gry - ot, parę kolorowych kleksów bez ładu i składu. Suburbia jest też dla mnie dość sucha, mimo wszystko to taki arkusz kalkulacyjny, nie czuję tematycznie, że buduję miasto (nawet nie zwracam uwagi, co robi kafel - ważne, że ma +3 reputacji czy coś tam). Ludwiczek jest pod tym względem super tematyczny i nawet po tych kilku(nastu?) rozgrywkach chichramy się na widok szaleństwa architekta, ale, co stwierdzam z żalem, ostatecznie okazał się Suburbią gorszą.

Za to chętniej wracam teraz do Suburbii i bardziej ją doceniłem. Czyli jednak zysk.

[Grzdyll]

Cenny głos, nie grałem w Suburbię i wiedząc że to polecana gra kupiłem Zamki, ciesząc się w duchu że oto przechytrzyłem system i nie dość że mam ładniejszą grę, to pewnie przy okazji kupuję taką mechanicznie ulepszoną Suburbię. A tu niekoniecznie...

[aspo]

Dzień dobry

Czy udało się komuś dopasować do Zamków jakieś pudełko-organizer? Ostatnimi czasy Zamki wróciły na mój stół i tym razem zaczęło mnie męczyć każdorazowe wyciąganie komnat z worków. Od razu mówię: na organizer z pianki jestem zbyt leniwy i nieogarnięty, stąd pytanie o plastikowe rozwiązania.

[hutriel]

Opcja dla leniwych i bogatych: http://www.thebrokentoken.com/castles-o ... organizer/
Podejrzewam, że w polskim wydaniu zmieniły się tylko grafiki a wymiary pozostały te same.