GRY-PLANSZOWE.pl

kastration pisze: I właśnie, tu pytanie: jak wiele średnio kart udaje wam się zagrać z ręki w czasie 14 pokoleń? Bo tu nie mam pojęcia, czy popadam w początkowy syndrom brania zbyt dużej liczby projektów, czy zbyt ostrożnej gry. Policzyłem, że w drugiej partii, przegranej o mikro włos, zagrałem łącznie 29 kart trzech kolorów (nie liczę kart niezrealizowanych ostatecznie, co na ręce zostały), choć najgorzej szło z kartami niebieskimi, pojawiały się bardzo rzadko na tle wydarzeń i trzeciej kategorii kart.

Faktycznie - w solo karta musi podejść.
Ja sobie pomagam w solo ściągając z "planszy" bonusowe karty (stawiam tam miasta i oceany).

Co do ilości kart to ostatnio skończyłem mając bodajże 78 PZ i miałem wtedy na stole 26 odkrytych + X natychmiastowych kart (ze zdjęcia nie mogę odczytać - zakładam, że X=min.8 ). Z tego 6 było niebieskich. Na ręce została mi jedna, której nie opłacało się wykładać bo nic nie dawała.
Wygrałem na luzie, chociaż sterraformowałem dopiero w 13 pokoleniu.

Z reguły zawsze na początku mam wrażenie, że nabrałem za dużo projektów, ale potem na finał jest jak znalazł. Mniej więcej do połowy gry mam kassandryczne wizje co do szans na zwycięstwo i do dopiero po 10tej rundzie silnik jest rozkręcony na tyle, że pojawia się uśmiech i nadzieja.

warlock pisze:Rebelu - ktoś wrzucał na grupę facebookową zdjęcie karty Uniwersytet Marsjański z drugiej edycji Terraformacji Marsa. Ta karta nie była objęta erratą, a ma zmienioną treść tłumaczenia. I tłumaczenie z pierwszej edycji było jednoznaczne, a tymczasem teraz pojawiły się wątpliwości w interpretacji:

Spoiler:

Treść karty z pierwszej edycji:


Treść karty z drugiej edycji (czy ta karta działa teraz również wstecz?):


Mogę wiedzieć z czego wynika zmiana i jak wiele innych kart i zapisów doczekało się takich "poprawek"? Czy wynika to ze zmiany w treści kart anglojęzycznych w drugiej edycji?

Kisun pisze:W takim razie samo się nasuwa pytanie czy ta (te?) zmodyfikowana karta też będzie w zestawie wysyłanym do posiadaczy pierwszego druku?

Z "Uniwersytetem Marsjańskim" był pewien problem, bo ta karta miała największą ilość zapytań dotyczących jej działania i FryxGames chciało je doprecyzować. W wyniku naszego błędu w drugiej edycji z treści tej karty zniknęła informacja "Kiedy zagrywasz kartę z symbolem nauki", w związku z czym efekt karty może być odczytywany jak działanie kart natychmiastowych (punktując za karty wstecz). Oczywiście zapis "efekt trwały" oraz fakt, że jest to niebieska karta podpowiadają, że dotyczy to kart zagranych od momentu jej wyłożenia. Jest to błąd, nieduży ale zawsze błąd.

Szczęśliwym zbiegiem okoliczności zamawiając fix pack do pierwszej edycji 50% kart, które do nas przyjechały było maszynowo uszkodzonych. Złożyliśmy na nie reklamację i udało nam się na arkuszu reklamacyjnym zawrzeć także kartę Uniwersytetu Marsjańskiego z drugiej edycji, już z poprawną treścią. Nie wiemy jeszcze kiedy do nas dotrze, ale gdy tylko tak się stanie to ponowimy akcję dosyłania poprawnej karty, tym razem do posiadaczy drugiej edycji (w pierwszej ta karta jest poprawna). Będziemy informować Was dalej w tej sprawie, tymczasem rozpatrujcie opis na tej karcie zgodnie z poniższą regułą:

Efekt trwały: Zagrywając kartę (z tą włącznie) możesz, za każdy symbol nauki na zagranej karcie, odrzucić jedną kartę z ręki i dobrać jedną kartę z talii projektów.
(czyli zagrywając kartę z symbolem nauki odrzucamy jedną kartę i dobieramy losową z talii, i ponawiamy tę akcję tyle razy ile jest symboli nauki na zagranej karcie. W podstawce tylko jedna karta ma 2 symbole nauki, ale w dodatku ma się pojawić ich więcej.)

Przepraszamy za powstały problem.

Wydawnictwo kolejny raz jasno wyjaśnia problem i proponuje najlepsze możliwe rozwiązanie. Brawo!

Jeszcze małe info za wątkiem wydawniczym:

Bary pisze:Rebelu, jakiś czas temu padła informacja o kilku mini dodatkach do Terraformacji (pakiety kilku kart). Moglibyście coś więcej napisać o zawartości i czasie, w jakim staną się one dostępne? Czy karta "Mała asteroida" (dodawana przy okazji pierwszego druku jako promka) będzie wchodziła w ich skład?

Mała Asteroida będzie wchodziła w ich skład. Będzie to małe rozszerzenie 3 kartowe w postaci kart już dostępnych przy okazji innych akcji (promo dla Dice Tower i promo "bodajże" dla BGG Store). Bardzo naciskaliśmy aby były także dostępne w wersji PL dla polskich odbiorców i to się udało, z zastrzeżeniem, że możemy je dystrybuować dopiero gdy minie wyłączność na tamte karty (listopad 2017). Skoro zostały wywołane do tablicy to chyba możemy je chociaż pokazać.



Link do zapowiedzi: https://wydawnictwo.rebel.pl/x.php/6,87 ... karty.html

Maszyny samoreplikujące to bardzo ciekawy pomysł, tyle że nie do końca go rozumiem:

- czy można na Maszynach położyć więcej niż 1 kartę na raz?
- czy zasoby kładzie się na karcie odkładanej, czy na Maszynach i czy po zagraniu karty odłożonej zasoby się usuwa?

Dobra robota z walką o promosy. Tak trzymać, Rebel.

REBEL.pl pisze:(w pierwszej ta karta jest poprawna)

No, w pierwszej edycji Uniwersytet Marsjański ma inne brzmienie a przez to i efekt, bo mówi wyraźnie "kiedy zagrywasz kartę z symbolem" a nie "za każdy symbol zagrywanej karty" :) W pierwszym wypadku można wymienić tylko jedną kartę z ręki a w drugim jedną i więcej. Oczywiście, rozumiem że to nie wasza wina jeżeli chodzi o jej brzmienie w pierwszym druku, warto by jednak umożliwić chętnym otrzymanie też tej karty mimo że mają pierwszą wersję. Zapewne nie będzie ich aż tak wielu bo ilu wie że ten problem wystąpił? Jednak brawo za profesjonalne podejście.

Palmer pisze:

kastration pisze: Wady to jednak dociąg kart, gdy obierałem jakąś drogę, potrafiły się pojawiać seriami karty ze zwierzętami czy mikrobami, które nijak mi nie były potrzebne, bo dążenie do spełnienia warunków podstawowych było istotniejsze niż walka na PZ w obliczu braku realnego przeciwnika. Liczba kart jak na grę solo jest ogromna, przez co dociąg bardzo losowy, ale taki urok, sporo kart do poznania zostało, a wiele to raczej kłopot wyboru niż niedoboru.

Proponuje grać z wariantem z draftem:
- ciągniesz 4 karty, wybierasz 1
- ciągniesz 3 karty, wybierasz 1
- ciągniesz 2 karty, wybierasz 1
- ciągniesz 1 kartę

Brzmi dobrze, na pewno spróbuję! Ale czy te odrzucone to idą już na stos odrzuconych czekając na przetasowanie, jak rozumiem (które nie nastąpi w grze solo, jak zakładam)? W tym cały ambaras, że zdarza mi się dociąg jednak świetny i wyrzucenie 2-3 cennych, by wybrać 1 też boli.

Jako właściciel pierwszej edycji zapisałem się kiedyś jako chętny do otrzymania poprawionych kart.
Ktoś się orientuje, czy był może gdzieś podawany jakiś termin wysyłki?

sadziu pisze:Jako właściciel pierwszej edycji zapisałem się kiedyś jako chętny do otrzymania poprawionych kart.
Ktoś się orientuje, czy był może gdzieś podawany jakiś termin wysyłki?

Do mnie dotarły wczoraj.

Sporo osób już dostało poprawione karty, więc wyglądaj listonosza i sprawdź, czy w skrzynce nie leży awizo

Tuż po pracy udało się zagrać i... jest pierwsza wygrana solo w trzeciej grze. Wynik to 80 PZ. Korporacja z 10 jednostkami tytanu i 23 megakredytami na start. Bardzo ciekawa, zwłaszcza że świetne karty wchodziły z przestrzenią kosmiczną. Zastosowałem quasi-draft, początkowo z tym 4-3-2-1 i w początkowych pokoleniach też, ale potem 80% gry bez draftu. Wyszło całkiem ciekawie.

Szkoda, że końcowa produkcja nie punktuje Grało się fenomenalnie, a to ledwie gra solo, powtarzam. To rzeczywiście się rozwija "od 0 do bohatera" niemal, przyspieszenie po 10-11 pokoleniu jest nieziemskie w porównaniu do początkowych rund. Już bym wygrał w 13 pokoleniu, ale chciałem dograć do końca. Skupiłem się w mniejszym stopniu na PZ z kart i terytoriów, by udało się wypełnić warunki wygranej w ogóle. Dużo do odkrycia zostało.

Absolutny hit i odkrycie.

REBEL.pl pisze:Nie wiemy jeszcze kiedy do nas dotrze, ale gdy tylko tak się stanie to ponowimy akcję dosyłania poprawnej karty, tym razem do posiadaczy drugiej edycji (w pierwszej ta karta jest poprawna). Będziemy informować Was dalej w tej sprawie.

Witam, czyli dobrze rozumiem, że na razie nie wpisywać się do formularza na stronie wydawnictwa jako posiadacz II edycji, karta będzie miała osobny formularz lub coś w tym stylu?

Pozdrawiam.

Witam, dopiero co zacząłem terraformację marsa, jak się sprawdzi wariant solo, dla gracza początkującego, tzn. po wywaleniu wszystkich kart korporacyjnych? Bo w instrukcji jest tylko wariant solo z tymi kartami i zastanawiam się żeby je wywalić jako że dla gracza początkującego?

Nie ma sensu, utrudnisz sobie grę. Jeśli solo to tylko ze wszystkimi kartami.

A istnieje tutaj coś takiego jak kooperacja, lub czy ewentualnie da się taki tryb grać?

Mnie co innego nurtuje: jak sobie radzicie z negatywną interakcją z bardziej pokojowymi graczami? Są niekiedy "chamskie" karty, a w instrukcji pisze, że nie trzeba karcić rywali. Gracie tak, czy raczej bez litości? Nie chciałbym zniechęcić od razu kogoś do tak fenomenalnej gry, ale ciekawi mnie na dłuższą metę, jak to oceniacie.

Ja nigdy nikogo nie oszczędzam w żadnej grze. Jeśli gram z kimś "świeżym" to informuje o takich sprawach jak negatywna interakcja.
Jesli miałbym na ręku kartę, która zepsułaby plany innemu graczowi, a ja nie zagrywając jej mógłbym później np. przegrać, to źle bym się z tym czuł.

kastration pisze:Mnie co innego nurtuje: jak sobie radzicie z negatywną interakcją z bardziej pokojowymi graczami? Są niekiedy "chamskie" karty, a w instrukcji pisze, że nie trzeba karcić rywali. Gracie tak, czy raczej bez litości? Nie chciałbym zniechęcić od razu kogoś do tak fenomenalnej gry, ale ciekawi mnie na dłuższą metę, jak to oceniacie.

Też nikogo nie oszczędzam - byłoby to nie fair wobec przeciwnika, oznaczałoby, że go nie doceniam Ale we wszystkich grach z negatywną interakcją, które komuś pokazuję (w Terraformacji też) staram się zawsze informować o możliwych zagraniach, pokazuję na czym polegają ataki itp.

Hh453 pisze:Witam, dopiero co zacząłem terraformację marsa, jak się sprawdzi wariant solo, dla gracza początkującego, tzn. po wywaleniu wszystkich kart korporacyjnych? Bo w instrukcji jest tylko wariant solo z tymi kartami i zastanawiam się żeby je wywalić jako że dla gracza początkującego?

mat_eyo pisze:Nie ma sensu, utrudnisz sobie grę. Jeśli solo to tylko ze wszystkimi kartami.

Też jestem początkującym graczem i również zastanawiałem się czy grać solo z kartami korporacji czy bez. Zagrałem testowo 3 partie bez kart korporacyjnych i wygrałem bez problemu uzyskując 67, 87 i 90 punktów. Przeciągałem grę do 14-go pokolenia dla punktów. Właśnie miałem pytać bardziej doświadczonych graczy czy nie dorzucić kart korporacyjnych i nie "rozwodnić" talii bo miałem uczucie, że jest łatwo. Chciałem tylko zauważyć, że w wygranych mocno pomagają karty wydarzeń pozwalające na duże postępy w terraformacji. Gdybym chciał zwiększać przyrost współczynników z zielonych/niebieskich kart na pewno bym nie zdążył. Jestem zbyt świeżym graczem by generalizować, być może również podeszły mi karty lub właśnie bez kart korpo jest łatwiej, ale mam wrażenie, że karty czerwone przeważają. Zagram jeszcze trochę bez kart korpo, poobserwuję układ kart następnie dorzucę karty korpo i znów będę testował.
A jakie odczucia macie wy, po zdecydowanie większej ilości rozgrywek solo?

Po około 10 rozgrywkach solo mogę stwierdzić, że zdecydowanie łatwiej mi się gra z kartami korporacji.

Sam nigdy w solo jeszcze nie grałem, ale wydaje mi się logiczne, że bez kart ery korporacyjnej jest łatwiej. Bądź co bądź talia podstawowa skupia się przede wszystkim na terraformowaniu - karty wydarzeń w stylu upadku Daimosa dużo dają. Era korporacyjna to jednak talia, w której większy nacisk położono na możliwość rozbudowy swojego silniczka, więc w efekcie grając wszystkimi kartami rzadziej trafiają się takie, które pozwalają na szybciutką terraformację planety, w efekcie więcej powinno się przy tym kombinować. Ale co ja tam wiem - to tylko takie przemyślenia osoby, która wciąż nie spróbowała zagrać solo

Też mi się zdaje, że bez korpo powinno być łatwiej. Te karty, jak pamiętam, przyspieszają terraformację. Ale nigdy solo nie grałem bez korpo.

Bez korpo ciężej o dociąg kart. Jak karty podchodzą nam gorzej to wtedy bez dodatku ciężko jest terraformować we wszystkich trzech aspektach. Pamiętajcie, że w solo sporo kart idzie na śmietnik.
Nie będę się jednak upieral. Wciąż za mało rozgrywek solo za mną.

A macie jakiś ranking siły korporacji?

Zagrałem wczoraj pierwszy raz podstawową korporacją i umiarkowanie łatwo wygrałem. Potem zagrałem solo korporacją z 10 stali i też wygrałem dość łatwo (obie partie solo). Ale trudno tu mówić o korelacji, zastanawiam się jednak, na ile korporacja z bezpłatnymi 10 kartami na start może odjechać i ułatwi grę solo, a może to złudne. Na logikę powinno to dawać sporo, bo za te same muszę zapłacić 30 megakredytów grając korporacją specjalistyczną. Z drugiej strony, mądre wykorzystanie umiejętności specjalnej też da sporo - przykład korporacji z tytanem, na którym sporo ugrałem. Czy to mocno sytuacyjne i brak prawidłowości, czy może istnieją korporacje, z waszych doświadczeń, typowo gorsze i mocniejsze?

Na bgg w zakładce forum poszukaj - był tam ranking najwyższych wyników w grach solo dla poszczególnych korporacji. To może dać jakieś rozeznanie którymi korpo najłatwiej punktować. Chyba nawet teraz, o ile mnie pamięć nie myli (jestem leniwy, nie chce mi się sprawdzić ) jest tam organizowany comiesięczny ranking prowadzony przez któregoś z Fryxeliusów, żeby ludzie mogli sobie porywalizować.