Zagrałem w Ark Novę po długiej przerwie i jak miałem mieszane uczucia to mam mieszane uczucia
Gram niemal jedynie 2-osobowo z żoną, chyba raz czy dwa zagrałem w 3 z żoną i synem. Grę kupiłem w okolicach premiery i dość często lądowała wtedy na stole - pewnie gdzieś można znaleźć moje wrażenia w tym wątku. Idea dodatku mi się spodobała, więc też kupiłem i ztym dodatkiem zagraliśmy jedynie kilka rozgrywek zaraz po premierze- może 3-4... Potem miałem długi okres planszówkowej suszy i w ten weekend zagraliśmny z żoną 2 rozgrywki.
Ogólne wrażenia z gry mam podobne jak "za pierwszym razem". Gra się przyjemnie - może to niezbyt "fachowa" cecha, ale tak po prostu jest; zasady są skomplikowane - porównując np. do Terraformacji, która jes podobną grą, zasad, wyjątków, nieścisłości, wątpliwości jest mega dużo; interakcja jest wysoka - nie mam tutaj nawet głównie na myśli efektów kart (duszenie, jad...), ale potrzebę kontrolowania co robi przeciwnik, głównie ze względu na "zarządzenie przerwą".
Co do dodatku to mam gorsze odczucia. Przez dwie gry tylko jeden gracz w jednej grze zbudował akwarium i chyba nienajlepiej na tym wyszedł. Te zwierzęta z rafy brzmią spoko, ale ciężko coś zaplanować, bo wypadałoby zagrać kilka tych zwierząt, w dobrej kolejności, a najlepiej to jeszcze w odpowiednim momencie, co w tak taktycznej grze nie jest możliwe do zaplanowania. Gdyby karty były jakoś podzielone na kilka talii i miało się jakąś kontrolę na tym co dobieram to może, a tak mogę wziąć zwierzę z ciekawym efektem rafy i do końca gry nie zobaczyć rafy... Nowy uniwersytet jest fajnym dodatkiem - daje właśnie tę odrobinę kontroli, której w tej grze brakuje. Nowe karty akcji są jakimś urozmaiceniem, ale nie mam poczucia, żeby w tym bigosie mechanik była potrzeba takiego udziwnienia. Dla mnie to wygląda tek, że jeśli ktoś nie zagrał kilkudziesięciu rozgrywek to nie poczuje tutaj istotnego urozmaicenia, a ktoś kto zagrał te kilkadziesiąt rozgywek może zauważyć akcje OP. Chyba najistotniejszy wpływ na rozgrywkę z dodatku ma efekt fali - to rzeczywiście "udynamicznia" wystawkę (pewnie w większą liczbę graczy to nie ma takiego znaczenia). Najmniej istotnym, ale jednoznacznie pozytywnym elementem dodatku są nowe drewniane elementy, które pomagają w setupie i rozróżniają ogólne kostki od znaczników za wspieranie projektów ochrony.
Mimo, że dodatek wprowadza te ciekawe urozmaicenia, to dla mnie wprowadza też niewspółmiernie dużo nowych reguł. Zwierzęta morskie nie mogą siedzieć w normalnych wybiegach i ta czerwona ikonka wybiegu nie wyróżnia się aż tak bardzo. O efekcie fali trzeba pamiętać - ja nie lubię takiego "obciążenia" obsługą. Zasady brania nowego uniwersytetu też są inne niż pozostałych. Nowe karty akcji dokładają jakieś 10min do setupu, składania i rozgrywki.