GRY-PLANSZOWE.pl

Vermin83 pisze:Z tego co mówi Wookie w swej prezentacji video, w Mercuriusie MUSIMY wykonać 3 akcje kupno/sprzedaż co turę, a w instrukcji jest napisane że gracz "wykonuje do 3 akcji na turę". Więc graliśmy nieco źle, ale mam wrażenie że przez to jeszcze łatwiej idzie wypruć się z gotówki, bo przecież przy 5 osobach to całość lata jak pokręcona i też ciężko policzyć co i jak wypadnie, gdyż jedna karta potrafi wszystko zachwiać.

Nie znalazłem nigdzie tego "musimy" i wg mnie byłoby to bez sensu. Nawet to, że musimy wykonać co najmniej 1 transakcję. To może zapytajmy oficjalnie w odpowiednim dziale?

Wysłałem zapytanie Wookiemu.

W jego video mówi wyraźnie "Wykonujemy 3 akcje zakupu i/lub sprzedaży", a w instrukcji jest napisane jak bym "wykonaj do 3 akcji", co osobiście traktuję że gracz może wykonać do 3 akcji.

Dostaniemy odpowiedź będziemy wiedzieć.

Aha wydawca odpisał mi że gra nie tyle co dotyczy handlu na giełdzie co wpasowaniu się w trendy towarów, co mi kompletnie się gryzie. Nadal twierdze ze przy 5 graczach losowość spowodowana kartami jest miażdżąca. A klimatu handlu w grze brak.

Wydawca to ktoś komu się coś wydaje Przecież wpasowanie się w trendy towarów czyni się w tej grze poprzez kupno i sprzedaż na giełdzie - co jest handlem na giełdzie. Takie trochę wytłumaczenie typu "Nie palę tylko się zaciągam". A w instrukcji powinno być dokładnie napisane ile akcji trzeba lub można wykonać. Bo ja dalej nie wiem czy MUSI 3, MUSI od 1 do 3 czy MOŻE od 0 do 3. To dość istotne różnice, zwłaszcza jeśli chodzi o zmuszanie kogoś do obracania swoim majątkiem.

Oficjalna odpowiedź Wookiego:
można wykonać od 0 do 3 akcji w pierwszej fazie swej tury, czyli i tak graliśmy źle bo mieliśmy od 1 do 3 akcji

dziś testowałem na zajęciach grę w grupie wiekowej 8-12 lat, średniozaawansowani i niedzielni gracze w składach 4 osobowych. Mercurius wypadł jeszcze gorzej niż u nas, bo dzieciaki próbowały cokolwiek policzyć i szła chryja. Znów te same zarzuty:
- monotonna rozgrywka i nuda
- całkowita losowość
- niemal całkowity brak kontroli nad giełdą
- za duże ryzyko straty względem potencjalnego zysku zarówno na akcjach kompanii jak i towarach
- niczego nie da się przewidzieć i zaplanować na dłużej niż z tury na turę, a i o to trudno, jak jest już komplet kart na planszy gracza

ogólnie oceny poszły strasznie niskie i coś czuję że w dalszych testach gra zbierze jeszcze gorsze baty.

Rozmawiałem właśnie z wydawcą Mercuriusa (przy okazji wydawca dziękuje nam za krytyczne i sensowne opinie, duży plus dla Rebla za postawę ) i dał wskazówki jak grać faktycznie w Mercuriusa, przydałyby się one w samej instrukcji.

* trzeba tworzyć krótkotrwałe sojusze na towar/komorę, tak aby jak najszybciej i jak najwięcej zarobić, dzieląc się dostępnym towarem/akcjami komór wedle uznania
* trzeba wpasować się w trendy, bo ponoć w tej grze trendy = giełda
* trzeba kupować i sprzedawać szybko
* trzeba patrzeć na karty innych graczy i liczyć wszystkie sumy aż do siebie
* losowość nie ma większego znaczenia, bo mam inwestować tylko w to co mam na ręce
* nie planować długo terminowo
* kupować tylko na początku trendu wzrostowego dany towar/komorę

W Mercuriusie ponoć trzeba myśleć inaczej, nie tak schematycznie jak na przykład w innych grach ekonomicznych typu Wysokie napięcie, Steam, Bras itp. Ponoć gra jest bardzo podobna do Chicago Express, ale ja osobiście tego podobieństwa nie zauważam. Słowem, rzekomo nie wyczuliśmy klimatu, sensu i mechaniki gry. Kto się pisze na testowanie jej w najbliższych dwóch spotkaniach? Chcę zagrać na 3 i 5 osób.

Nic odkrywczego. Nie zmieni to faktu , że na 5 osób była sucha , nudna i losowa. Może na 3 osoby będzie tylko sucha i nudna.

@Havelock
Poprawka, na 4-5 osób gra jest sucha, nudna i losowa

Wookie mówi że w tej grze losowość nie ma totalnie znaczenia, ale jak dla mnie ma gigantyczne, bo w przeciągu 1-2 tur cena towaru może nagle polecieć w dowolną stronę albo całkowicie zamarznąć, więc albo nic nie zarobisz, albo stracisz albo trochę zyskasz. Nadal słabo.

Vermin83 pisze:* losowość nie ma większego znaczenia, bo mam inwestować tylko w to co mam na ręce
[...]
* kupować tylko na początku trendu wzrostowego dany towar/komorę

Zwracam uwagę, że na początku trzeba kupować nie widząc jeszcze kompletu wyłożonych kart. W zasadzie, biorąc pod uwagę wyjaśnienie Wookiego odnośnie zasad, możnaby się na trzy rundy wstrzymać z zakupami i tylko wykładać karty, ale to już w ogóle zabiłoby jakąkolwiek dynamikę. Więc z tym brakiem losowości to chyba coś nie ten-teges...

Ostatecznie, może się jeszcze dam namówić, ale potrzebuję przynajmniej 2 tyg. przerwy

luz

żeby było weselej, to powiedziano mi że gra jest bardzo dynamiczna, bo tura gracza jest krótka. Chyba tylko jeśli się nie liczy wartości zysków is trat

widzę, że w kąciku Cyganerii zrobił się dość jednolity temat o Mercuriusie Ja jeszcze ostatecznej oceny nie wystawiam bo grałem tylko raz i jak na razie słowa "losowość" "suchość" "nuda" pasują do wrażeń z pierwszej rozgrywki. Ale mogę jeszcze raz spróbować.

Vermin83 pisze:* kupować tylko na początku trendu wzrostowego dany towar/komorę

hyhy kolejna złota myśl typu "kupuj tanio, sprzedawaj drogo". Pytanie główne brzmi czy można mówić o trendach w grze 5-osobowej. Jak na razie twierdzę, że przy tej ilości graczy ciężko cokolwiek zaplanować i wyczuć trend, zwłaszcza jeśli mamy na ręku głównie karty minusowe. Poza tym ktoś w innym temacie wspomniał że jeśli na początku będziemy mieć na ręku combo na które nikt nie ma kontry to jesteśmy ustawieni (tak jak Darek z tymi porcelanami się dorobił bo chyba było co rundę +4).
Długoterminowo i tak nie da się planować - jedyna strategia jaka mi się nasuwa to patrzymy co mamy na plus, kupujemy to i modlimy się by nikt nie dał kontry. Druga to ewentualnie czekamy aż coś spadnie i wtedy kupujemy bo jest mniejsze ryzyko strat ale przy 4 przeciwnika często zabraknie dla nas danego towaru po dobrej cenie zanim będzie nasza kolej. Może ten wariant 3-osobowy byłby pod większą kontrolą. Może przy 5 graczach tor kart powinien mieć 4 sloty a nie trzy. I towarów więcej. Skalowalność może tu być problemem głównym.

Mirek, zacznijmy od tego że skalowność w tej grze leży na całej linii Grałem w grę więcej od was i im dalej tym gorzej. A szkoda bo pomysł fajny.

Witam,
jestem zainteresowana ( a w zasadzie 3 osoby) nauką gry Ostatnia Wola. Czy wtorkowe spotkanie jest aktualne??

pozdrawiam,
A.

agata375 pisze:Witam,
jestem zainteresowana ( a w zasadzie 3 osoby) nauką gry Ostatnia Wola. Czy wtorkowe spotkanie jest aktualne??

pozdrawiam,
A.

Witam w cyganerskim gronie! Kobiety bardzo lubią tę grę bo jej cel to ich żywioł Spotkanie pewnie będzie, ja chcę przybyć ale gry to głównie Vermin przynosi. Skoro Ostatnia Wola jest w planie to pewnie będzie szansa na naukę i rozgrywkę.

Będzie, będzie bo inaczej Havelock mi zacznie miauczeć

Plan zajęć i gry jakie przyniosę w dane wtorki, niemniej jakby koniecznie ktoś o coś prosił/marudził i będę mieć miejsce w torbie to wezmę.
4 grudnia
Nauka i rozgrywki:
* Epoka kamienia
* Ostatnia wola
* Księstwo
* Glory to Rome
* Innowacje
* Zbuduj swoje miasto

11 grudnia
Nauka i rozgrywki:
* Linie lotnicze: Europa
* Mercurius
* Piraci
* Wiochmen 2

18 grudnia
Nauka i rozgrywki:
* Steam
* Jaskinia
* Pokolenia
* Race of the Galaxy

No to super! Ale będziemy tak bliżej 19

do zobaczenia
A.

OK, czyli jak będzie Havelock i Agata z koleżankami to jeszcze znajdźcie jedną osobę do piątki i na pełnym zestawieniu grajcie sobie do woli w Ostatnią Wolę

Kto reflektuje na Epokę kamienia? Ewentualnie Księstwo lub Glory to Rome.

Ja mogę stone age

Jeśli ponownie bedziecie mieli cierpliwość w tłumaczeniu zasad, to również jestem za Stone Age + Zbuduj swoje miasto jako starter

Dla osób, które w zeszłym tygodniu ze mną mężnie zniosły tortury nad testowaniem Mercuriusa
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 78#p389478

Polecam dołączyć do ciekawie rozwijającej się rozmowy. Autor gry też się ciekawie wypowiedział

Vermin83 pisze:Dla osób, które w zeszłym tygodniu ze mną mężnie zniosły tortury nad testowaniem Mercuriusa
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 78#p389478

Polecam dołączyć do ciekawie rozwijającej się rozmowy. Autor gry też się ciekawie wypowiedział

Te rozmowy o Mercuriusie, jeśli chodzi o różnice zdań, coraz bardziej przyjmują postać Twórca contra Reszta Świata.

OK moja Marta dziś będzie, Szwagierka pewnie też. Do tego Mirek, Darek, Albarist i nowo zapowiadające się osoby
Rezerwuję lożę tak jak zwykle.

Mirek to tak gdzieś na 47% A Michały i Natalie już nas nie lubią? Bo sporo czasu ich nie widziałem.

Michał i Natalia piszą magisterkę z tego co wiem

No było dziś ciekawie
Darek, trzymam za słowo z Mercuriusem

Vermin83 pisze:Michał i Natalia piszą magisterkę z tego co wiem

Aha, czyli jak ja piszę doktorkę to też nie mogę przychodzić? :]

Vermin83 pisze:No było dziś ciekawie
Darek, trzymam za słowo z Mercuriusem

Oj było było, zwłaszcza, że dwa razy daliście mi wygrać. Ale z drugiej strony zniechęciliście do The Bossa, już mi się ta gierka przejadła.