GRY-PLANSZOWE.pl

Neuroshima Hex - zupelnie nie jestem w stanie zalapac tego super-rewolucyjnego systemu. Gralem, probowalem, brak milosci. Zupelnie. Klimat - lubie - ale nie znalazlem go zupelnie w tej grze, powiem wiecej - nie czuje zupelnie nic poza ukladaniem kafelkow, ktore maja tam jakas "wlasciwosci" - obok innych kafelkow - cos jakby Carcassone.

Pawelec123456 pisze:Matko kochana, przepraszam za zamieszanie.

Nader chwalebna reakcja - zaś opisana pokusa jest powszechna i kto twierdzi, że nigdy jej nie uległ, ten kłamie

Legun pisze:kto twierdzi, że nigdy jej nie uległ, ten kłamie

O właśnie co do kłamstw...
Kolejna przyczyna moich zniesmaczeń przy Osadnikach, najczęściej po zagraniu karty Monopol na surowiec, ktoś przy stole do mnie: "Jak to nie masz cegieł?! Przed chwilą mówiłeś że możesz sprzedać nawet dwie!", po czym następuje atak na mnie: że podpuszczam ludzi i ciekawe, co bym zrobił, gdyby ktoś tę cegłę chciał kupić. Granie z ludźmi którzy wymagają takiej "uczciwości" bywa męczarnią.

Dlatego właśnie u nas w domu GoT nie przejdzie - albo ja jestem "tym Złym" i wszyscy grają przeciw mnie, albo jest nudno, płaaaaasko i baaaaaaadzo dłuuuuu... zZzZ...

Ja mam problem ze "Smallworld". Niby kolorowo i ładnie, proste zasady, a po dwóch mało emocjonujących rozgrywkach sprzedałem bez żalu.
Pozostałe typy:
"Panzer General" (na Xboxie sprawdza się całkiem fajnie, natomiast w wersji planszowej wymiękłem na przeliczaniu)
"Duel of the Giants " -rozczarowanie i zdziwienie zwłaszcza, że "Duel in the Dark" jest jedną z moich ulubionych. Nawet plastikowy Tiger nie ratuje sytuacji.
"Przez Pustynię" -może to tematyka .ale gra jest dla mnie strasznie "sucha" .

Jungle Speed itp. - nie rozumiem, dlaczego taką radochę sprawia ludziom poharatana ręka od cudzych paznokci.

dasilwa pisze:Jungle Speed itp. - nie rozumiem, dlaczego taką radochę sprawia ludziom poharatana ręka od cudzych paznokci.

Hm... mi trochę sprawia, aczkolwiek rzeczywiście zwykle nie wiążę tego z planszówkami...

w tej kwestii głos oddam innym

http://www.youtube.com/watch?v=h-8k9Auuw5g

raz, że potężna dawka humoru (zwłaszcza top 5) a dwa, że dzięki takiej formie "prezentacji" można się o grach dowiedzieć dużo, dużo więcej i niezmiernie żałuję, że częściej takie rzeczy się nie ukazują - nawet nie w kontekście overrated, ale ogólnie

ps. gdybym miał wybierać całościowo, to najbliżej by mi było do dziesiątki Sama

trance-atlantic pisze:w tej kwestii głos oddam innym

http://www.youtube.com/watch?v=h-8k9Auuw5g

Oglądam regularnie DiceTower i różne ich TOP10 i muszę przyznać, że to jest bezspornie najlepszy ich filmik.

Baartoszz pisze:

trance-atlantic pisze:w tej kwestii głos oddam innym

http://www.youtube.com/watch?v=h-8k9Auuw5g

Oglądam regularnie DiceTower i różne ich TOP10 i muszę przyznać, że to jest bezspornie najlepszy ich filmik.

+1! Dawno się tak nie uśmiałem na ich TOP10

Game of Thrones, Dominion, Love Letter, Neuroshima, Lost Cities, Discworld, Munchkin

Baartoszz pisze:

trance-atlantic pisze:w tej kwestii głos oddam innym

http://www.youtube.com/watch?v=h-8k9Auuw5g

Oglądam regularnie DiceTower i różne ich TOP10 i muszę przyznać, że to jest bezspornie najlepszy ich filmik.

Faktycznie zabawny
Jedna rzecz mi się skojarzyła, gdy padło hasło Innovation i że jest totalnie losowe itd. Vasel, który jest zwolennikiem tej gry - broniący swoich innych faworytów jak lew - tutaj tylko głupawo się uśmiechał i nie miał kompletnie jak odpowiedzieć. Bardzo charakterystyczna scena, gdy spotyka się fanów Innovation i stawia się zarzut losowości tej grze

No ale na zarzuty wobec Galaxy Truckera (którego z kolei Ty jesteś fanem), że tylko pierwszą część gry można nazwać grą bo druga część to tylko patrzenie jak nam się rozwala statek bez żadnego wpływu na to co się dzieje też nic Vasel nie odpowiedział

bart8111 pisze:No ale na zarzuty wobec Galaxy Truckera (którego z kolei Ty jesteś fanem), że tylko pierwszą część gry można nazwać grą bo druga część to tylko patrzenie jak nam się rozwala statek bez żadnego wpływu na to co się dzieje też nic Vasel nie odpowiedział

Vasela zatkało i ścięło z nóg gdy usłyszał, że wszystkie gry Chvatila są takie same Większej bredni planszówkowej w życiu nie słyszałem. Trudno polemizuje się z mega-bredniami

no i Agricola zjechana...

Ekipa DT jest sceptyczna i niechętna wobec eurogier. Agricoli dostaje się podwójnie za jej popularność.

Nom, dla Vasela "gra Felda" to jak dowcip. Rzuca takie hasło i "wszystko wiadomo" ;]. Jeśli chodzi o Dice Tower, to przywiązuję głównie wagę do Ryana Metzlera, bo ma gust zbieżny z moim. Pozostałych wysłucham, ale zwracam szczególną uwagę na podsumowanie, bo często to coś im się nie podobało, mnie akurat podejdzie; lub na odwrót.

Vasel bardzo entuzjastycznie ocenił kiedyś Zamki Burgundii, mówił, że uwielbia grać na dwie osoby z żoną.
Jest więcej gier euro bardzo dobrze przez niego ocenianych, po prostu podchodzi do nich krytyczniej niż do gier AT (podobnie jak np. wiele osób z tego forum chętniej krytykuje tzw. "turlanki"). Ale twierdzić, że Vasel nie lubi euro z urzędu, to IMHO nieporozumienie.

A Agricoli dostało się podwójnie, bo jest wysoko w rankingu, a to był przecież ranking gier przecenianych. Na pewno według nich jest dużo gorszych euro od Agricoli, ale są dużo niżej w rankingu, czyli są mniej przeceniane.

Akurat bodaj Sam wyraźnie stwierdził, że nie lubi Agricoli, bo wpycha go w jakieś tory, że musisz mieć i świnie i krowy i owce, a JA NIE CHCĘ mieć wszystkiego po trochu, chcę dużo owiec, a gra mnie za to karze.
Jednakże rzeczywiście Vasel lubi Agricolę, bo chyba nawet rok temu była wysoko w jego top 100, chociaż nie przepada on za żywieniem robotników, bo nie sprawia mu to radości i wydaje się "pracą". Hehehe, od czasu jak usłyszałem ten argument w negatywnym kontekście, wiem, że dla mnie to zaleta.
Oni mają po prostu zupełnie inne spojrzenie na euro. I na pewno mniej niż ja przywiązują wagę do mechaniki, a więcej o tematu.

jax pisze:Jedna rzecz mi się skojarzyła, gdy padło hasło Innovation i że jest totalnie losowe itd. Vasel, który jest zwolennikiem tej gry - broniący swoich innych faworytów jak lew - tutaj tylko głupawo się uśmiechał i nie miał kompletnie jak odpowiedzieć. Bardzo charakterystyczna scena, gdy spotyka się fanów Innovation i stawia się zarzut losowości tej grze

No bo jak z tym polemizować?

jax pisze:Trudno polemizuje się z mega-bredniami

Oczywiście Innovation jest losowe, skoro dobieramy karty w ciemno, ale bez przesady...
NH jest losowa i czasami ta losowość rozwala partię. W Innovation na losowość jeszcze nie narzekałem, da się z niej wybrnąć.

W zasadzie nie gram 2p, a ostatnie partyjki on-line utwierdziły mnie w przekonaniu, że 2p jest nudne jak flaki z olejem i praktycznie wyprane z losowości.

zresztą stawiając "zarzut losowości" ustawiasz rozmowę i wartościujesz...

mogę dyskutować z losowością gry jako cechą - ale uznanie jej za "wadę" jest indywidualnym stanowiskiem

można to uznać za zaletę, która czyni tą grę ciekawą, zabawną, trzymającą w napięciu itp, itd

"zarzuty" to można mieć do grubości kart, albo błędów w instrukcji...

innowacje są losowe - i co z tego? nie lubisz losowości nie grasz . nie bardzo widzę temat do dyskusji czy bronienia


W drugą stronę - szachy? szachy są do dupy bo zawsze wygra ten kto ma lepszą pamięć do skryptów... i co ? nie da się dyskutować bo obiektywna cechę (skryptowość) zestawiono z oceną ( do dupy)

MisterC pisze:Z jednej strony się pastwią, a potem człowiek ogląda Top Ten Eurogames i Tom na przekór proponuje Agricolę, a Zee W roku smoka

Na tym polega urok tych TOP 10 ...

To tylko uwypukla ich zdanie na temat innych eurogier

MisterC pisze:Z jednej strony się pastwią, a potem człowiek ogląda Top Ten Eurogames i Tom na przekór proponuje Agricolę, a Zee W roku smoka

Dlaczego niby na przekrów, skoro Tom akurat bronił Agricoli. Jedynie Zee i Sam się do niej przyczepili, lecz nie dlatego iż jest to beznadziejna gra. Po prostu nie jest ona na tyle dobra, aby zajmować nie wiem TOP3 na BGG. O tym był cały odcinek w końcu i często padały pozycje, które sami lubili i grali, ale nie uważali, aby powinny się znajdować aż tak wysoko w tamtym rankingu.

MisterC pisze:Ojśczepiasz. Na przekrów Samowi i Zee.

Gdyby nie oni, to w życiu bym nie oglądał Top10, bo Vassel to straszny nudziarz.

Brylantino pisze:

MisterC pisze:Ojśczepiasz. Na przekrów Samowi i Zee.

Gdyby nie oni, to w życiu bym nie oglądał Top10, bo Vassel to straszny nudziarz.

Eee, okeeeej Tylko pamiętaj, że to facet, który rozkręcił całe Dice Tower. Bez niego pewnie nie było ani Sama, ani Zee.